Zróżnicowanie wysokości zadośćuczynienia w zależności od momentu wystąpienia z roszczeniem
Powstrzymywanie się z wystąpieniem z roszczeniami w związku ze śmiercią osoby bliskiej może być podyktowane różnymi przyczynami i samo w sobie nie może stanowić podstawy do obniżenia sumy zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny w Szczecinie (I ACa 135/19) podkreślił, że nie można różnicować wysokości zadośćuczynienia za krzywdę w zależności od momentu ubiegania się o nie w stosunku do daty zdarzenia, które ową krzywdę wywołało.
Tematyka: zadośćuczynienie, roszczenia, śmierć osoby bliskiej, więzi rodzinne, proces żałoby, Sąd Apelacyjny, Szczecin, I ACa 135/19
Powstrzymywanie się z wystąpieniem z roszczeniami w związku ze śmiercią osoby bliskiej może być podyktowane różnymi przyczynami i samo w sobie nie może stanowić podstawy do obniżenia sumy zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny w Szczecinie (I ACa 135/19) podkreślił, że nie można różnicować wysokości zadośćuczynienia za krzywdę w zależności od momentu ubiegania się o nie w stosunku do daty zdarzenia, które ową krzywdę wywołało.
Powstrzymywanie się z wystąpieniem z roszczeniami w związku ze śmiercią osoby bliskiej może być podyktowane różnymi przyczynami i samo w sobie nie może stanowić podstawy do obniżenia sumy zadośćuczynienia. Nie można też przyjąć, że poszkodowanemu przysługiwać ma zróżnicowane co do wysokości zadośćuczynienie za krzywdę w zależności od momentu ubiegania się o nie w stosunku do daty zdarzenia, które ową krzywdę wywołało – orzekł Sąd Apelacyjny w Szczecinie (I ACa 135/19). Opis stanu faktycznego Postępowanie toczyło się o wypłatę zadośćuczynienia po śmierci P.P., syna i brata powodów. W chwili wypadku, w wyniku którego poniósł śmierć, miał 19 lat, mieszkał w tym czasie z rodzicami, a jedna z sióstr (powódka) była w ciąży, o czym P.P. wiedział i miał być ojcem chrzestnym dziecka. P.P. jeszcze się uczył, dorabiał naprawiając komputery i rozważał podjęcie studiów informatycznych. Wszystkie święta cała rodzina spędzała wspólnie, co wiązało się również ze wspólnymi przygotowaniami do świąt. Wspólnie spędzali też codzienne chwile, organizowali sobie weekendy, np. razem oglądając filmy. Po śmierci syna rodzice zmarłego nie byli w stanie rozmawiać o jego śmierci. Pojawiły się problemy zdrowotne, depresja oraz brak chęci do pracy. Matka-powódka schudła 30 kg w ciągu 2 miesięcy. Powodowie M. i G.P. korzystali z pomocy psychiatry, psychologa, przyjmowali leki uspokajające Po śmierci P.P. do szpitala trafiła siostra z uwagi na zagrożoną ciążę, w której się wówczas znajdowała. Często śnił jej się brat, miała wrażenie, że on ją słyszy. Powodowie do tej pory nie uporali się ze śmiercią P.P. Stanowisko SO Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią P.P.: na rzecz M.P. kwotę 57.000 zł, G.P. kwotę 52.300 zł, M. K. kwotę 30.000 zł. Zauważył, że zmarły w chwili śmierci mieszkał z rodzicami, którzy mieli prawo oczekiwać, że będzie im podporą i pomocą w starości. Siostra zmarłego, z uwagi na niewielką różnicę wieku była silnie emocjonalnie związana z bratem, który odszedł w trudnym dla niej momencie życia, nieplanowanej ciąży, w bardzo młodym wieku. Był dla niej ostoją i wsparciem w relacji z rodzicami. W ocenie SO, nie sposób zaprzeczyć, że w okolicznościach sprawy doszło do zerwania silnych więzi rodzinnych pomiędzy zmarłym a powodami, natomiast przyczyną takiego stanu rzeczy była przedwczesna śmierć jednego z członków rodziny i to bardzo młodego, na skutek wypadku spowodowanego przez posiadacza pojazdu ubezpieczonego u pozwanego ubezpieczyciela w zakresie odpowiedzialności cywilnej. Jako podstawy prawne wskazał na art. 24 § 1 KC w zw. z art. 448 KC. Zauważył, że w obecnym stanie prawnym podstawą roszczenia byłby przepis art. 446 § 4 KC, który otworzył drogę do dochodzenia roszczeń jak w pozwie. Stwierdził, że dobrem osobistym, którego naruszenie uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia w takim przypadku jest więź emocjonalna pomiędzy członkami rodziny. Okoliczności faktyczne ustalone na podstawie materiału dowodowego świadczyły o tym, jak wyjątkowa więź została zerwana przed dziewiętnastoma laty. Nie była to jedynie więź natury biologicznej - zmarły i powodowie to najbliższa rodzina, ale i bardzo bliska więź emocjonalna. Pozwany ubezpieczyciel w apelacji wyrokowi zarzucił m.in. bezpodstawne pominięcie zakończonego okresu żałoby oraz fakt, że od dnia zdarzenia upłynął okres ponad 18 lat, niewątpliwie zatem tak długi upływ czasu z pewnością spowodował zdystansowanie się każdego z powodów do tego wydarzenia, co w sposób oczywisty znalazło odzwierciedlenie w rzekomo doznanej przez każdego z nich krzywdzie, a okoliczność ta powinna zostać uwzględniona również przy miarkowaniu zadośćuczynienia. Stanowisko SA Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził dodatkowe kwoty tytułem zadośćuczynienia. Przechodząc do oceny materialnoprawnej i wykładni pojęcia sumy odpowiedniej w rozumieniu art. 448 KC, Sąd drugiej instancji odniósł się do twierdzenia apelującego ubezpieczyciela, że proces żałoby powodów przebiegł w sposób normalny i standardowy, nie miał charakteru patologicznego i zakończył się. Po pierwsze, skarżący zdaje się nie rozumieć, że takie wydarzenie, jak śmierć syna, co prawda dorosłego, ale w bardzo młodym wieku, zamieszkałego z rodzicami i prowadzącego z nimi wspólne sprawy, z perspektywą ich przejęcia od rodziców, wywołać musi trwałe poczucie krzywdy, nawet gdy okres żałoby się zakończył. Podobnie jeśli chodzi o zerwanie więzi pomiędzy rodzeństwem, gdy zamieszkiwało razem i wzajemnie się wspierało. Po drugie, zakończenie procesu żałoby wcale nie oznacza, że krzywda pozwanych w wyniku bezpowrotnej utraty ich więzi rodzinnych ze zmarłym ustała bądź uległa zmniejszeniu. Nie niweczy tej oceny fakt wystąpienia przez powodów z roszczeniem do ubezpieczyciela sprawcy wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł syn i brat powodów, po 18 latach od tego zdarzenia. Powstrzymywanie się z wystąpieniem z roszczeniami w związku ze śmiercią osoby bliskiej może być podyktowane różnymi przyczynami i samo w sobie nie może stanowić podstawy do obniżenia sumy zadośćuczynienia. Nie można też przyjąć, że poszkodowanemu przysługiwać ma zróżnicowane co do wysokości zadośćuczynienie za krzywdę w zależności od momentu ubiegania się o nie w stosunku do daty zdarzenia, które ową krzywdę wywołało. W sprawie wysokości zadośćuczynienia trzeba zauważyć, że przepisy nie wskazują kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Należy dodać, że ustalenie tej wysokości podlega daleko idącej dyskrecjonalności Sądu, toteż jej korekta może być dokonana tylko w sytuacji jej rażącego zaniżenia lub wygórowania. Komentarz Odnosząc się do zarzutów ubezpieczyciela, Sąd Apelacyjny odrzucił możliwość przyjęcia jako kryterium ustalenia wysokości zadośćuczynienia okresu, który upłynął od momentu ubiegania się o nie w stosunku do daty zdarzenia, które krzywdę tę wywołało. Oznacza to, że uprawnieni nie mogą ponosić negatywnych konsekwencji wynikających z faktu wystosowania żądania w terminie uznanym przez ubezpieczyciela za odległy licząc od daty zdarzenia. Terminy występowania z określonymi roszczeniami uregulowane są prawnie, a okoliczność ewentualnego zdystansowania się do tragicznego dla członków rodziny zdarzenia z założenia nie wpływa na doznaną krzywdę, jako że okres żałoby z istoty jest procesem zmiennym. W sprawach o zadośćuczynienie należy przede wszystkim odnieść się do kwestii przeżyć psychicznych jako krzywdy moralnej podlegającej rekompensacie; w szczególności zaś uwzględnić trzeba rodzaj i intensywność więzi łączącej powoda ze zmarłym, rolę jaką pełnił on w życiu powoda, wiek poszkodowanego, jak i skutki psychiczne, które u powoda wywołała nagła śmierć. Podkreślić przy tym trzeba, iż wysokość zadośćuczynienia nie jest uzależniona od konieczności zaistnienia jedynie okoliczności świadczących o patologicznym przebiegu żałoby, czy też ujawnienia się u powoda jakichkolwiek schorzeń bądź rozstroju zdrowia psychicznego. Te bowiem, o ile zaistnieją podlegają rekompensacie w ramach innych roszczeń, np. odszkodowania. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 27.2.2020 r., I ACa 135/19
Wysokość zadośćuczynienia nie jest uzależniona od odległości w czasie między zdarzeniem a ubieganiem się o nie. Sąd Apelacyjny uznał, że proces żałoby nie musi mieć charakteru patologicznego, a zerwanie więzi rodzinnych po śmierci osoby bliskiej może stanowić podstawę do zadośćuczynienia.