Świadczenie spełnione przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jako świadczenie nienależne

Stwierdzenie, że świadczenie spełnione przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, że co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle nadal dłużnikiem banku- orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Sprawa dotyczyła umowy kredytu waloryzowanego kursem CHF, która została uznana za nieważną z powodu abuzywnych klauzul. Wyrok ten wpisuje się w linię orzecznictwa sądów powszechnych rozstrzygających spory między kredytobiorcami a bankami w tej materii.

Tematyka: świadczenie nienależne, nadpłata, abuzywne postanowienie, zwrot świadczenia, umowa kredytu, waloryzacja, kurs CHF, Sąd Apelacyjny, wyrok sądowy, kredytobiorca, bank, nieważność umowy

Stwierdzenie, że świadczenie spełnione przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, że co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle nadal dłużnikiem banku- orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Sprawa dotyczyła umowy kredytu waloryzowanego kursem CHF, która została uznana za nieważną z powodu abuzywnych klauzul. Wyrok ten wpisuje się w linię orzecznictwa sądów powszechnych rozstrzygających spory między kredytobiorcami a bankami w tej materii.

 

Stwierdzenie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia
abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, że co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby
kredytobiorca był równolegle nadal dłużnikiem banku- orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku (Wyrok SA
w Gdańsku z 18.12.2020 r., V ACa 447/20, 
).
Opis stanu faktycznego
Powodowie Z. C. i S. C. wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 81 508 zł wraz z ustawowymi
odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty z tytułu nieważności umowy kredytu łączącej
strony, ewentualnie z uwagi na nadpłaty w spłacie kredytu oraz o zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu
pozwu powodowie wskazali, że zawarta między stronami umowa kredytu w PLN, waloryzowanego kursem CHF nie
była z nimi indywidualnie negocjowana, nie zostali oni poinformowani o ryzyku walutowym, a sama umowa jest
sprzeczna z art. 69 ustawy z 29.8.1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1896; dalej: PrBank), nie
wskazuje dokładnie określonej kwoty udzielonego kredytu i jest nieważna. Powodowie zostali obciążeni niczym
nieograniczonym ryzykiem, a pozwany miał możliwość dowolnego kształtowania ich zobowiązania. Klauzule umowne
dotyczące waloryzacji mają charakter abuzywny, a jednocześnie nie jest możliwe zastąpienie ich jakimkolwiek
przepisem krajowym. Roszczenie powodów obejmowało nadpłaty za okres od marca 2010 r. do marca 2019 r.
w kwocie 70.631, 25 zł oraz zwrot składek uiszczonych tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w kwocie
10 876, 75 zł. W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa.
Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z 8.6.2020 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda Z. C. kwotę 13.818, 59
zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 5.11.2019 r. do dnia zapłaty, zasądził od pozwanego na rzecz
powodów małżonków Z. C. i S. C. kwotę 67 689, 41 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 5.11.2019 r.
do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku wywiódł pozwany, zaskarżając go w zakresie uwzględnienia
powództwa, jednakże Sąd odwoławczy oddalił apelację.
Z uzasadnienia Sądu
Sformułowane przez skarżącego zarzuty opierają się na wskazaniu, że Sąd I instancji uznając za dopuszczalny sam
mechanizm waloryzacji świadczenia i za abuzywne postanowienia dotyczące samego sposobu przeliczenia
świadczenia jednocześnie niejako wyeliminował z umowy stron także i sam mechanizm waloryzacji pozbawiając tym
samym umowę waloryzowanego charakteru. Wyjaśnić zatem należy, że Sąd I instancji nie rozciągnął oceny
abuzywności postanowienia na całą jednostkę redakcyjną umowy zawierającą to postanowienie (założenie
waloryzacji i jej mechanizm), zaś faktyczna eliminacja możliwości dokonywania waloryzacji związana jest ze
słusznym stwierdzeniem, że brak jest jakichkolwiek podstaw do uzupełnienia umowy stron poprzez wskazanie
miernika dokonywania waloryzacji. Brak wskazanej możliwości uzupełnienia treści umowy stron wynika z treści
normy art. 3851 ustawy z 23.4.1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1740; dalej: KC), która nie przewiduje
jakiejkolwiek możliwości zastępowania postanowienia umowy uznanego za abuzywne innym postanowieniem, jak
również art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG w oraz zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG, zgodnie z którym
nieuczciwe warunki zawarte w umowie z konsumentem nie będą wiążące dla konsumenta; Dyrektywa Rady
93/13/EWG w oraz zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG przewidując eliminację nieuczciwego warunku z umowy
również nie wskazuje na możliwość jego zastąpienia innym postanowieniem. (…)
Z powyżej wskazanych względów słusznie Sąd I instancji doszedł do przekonania, że brak jest podstaw do
uzupełnienia umowy stron poprzez odniesienie mechanizmu waloryzacji w niej przewidzianego do średniego kursu
waluty ogłoszonego przez NBP, zaś wniosek ten nie stanowi naruszenia art. 358 § 2 KC.
Co istotne, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 11.12.2019 r., V CSK 382/18, 
 z orzecznictwa Trybunału
Sprawiedliwości przywołanego w cytowanym wyroku wynika, że punktem wyjścia do oceny dopuszczalności
zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć,
a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej „unieważnienie” zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem
okoliczności istniejących w czasie sporu. Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego
postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Na tak




rozumiane konsekwencje      stwierdzenia   nieuczciwego   warunku   w umowie     wskazał   nadto   sam   skarżący
w uzasadnieniu apelacji.
Możliwość każdorazowego skorzystania przez konsumenta z żądania unieważnienia umowy wielokrotnie została
potwierdzona w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości i postrzegana jest jako cecha reżimu ochrony konsumenta
wynikająca z Dyrektywy Rady 93/13/EWG.
W przedmiotowej sprawie powodowie sformułowali swe żądanie przede wszystkim w oparciu o twierdzenie
o nieważności umowy łączącej strony, co może być potraktowane jedynie jako przesłankowe żądanie orzekania
w oparciu o stwierdzenie, że umowa ta jest nieważna. Nie można też zgodzić się ze skarżącym formułującym zarzut
naruszenia w zakresie oceny świadomości powodów co do skutków unieważnienia umowy, albowiem powodowie,
zatem i powódka, już w treści pozwu, będąc reprezentowanymi przez profesjonalnego pełnomocnika, wskazali, że
zdają sobie oni sprawę z konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, zaś treść przesłuchania powoda
okoliczność tę potwierdza. W sytuacji kiedy powodowie korzystają z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, a treść
pozwu wyraźnie wskazuje, że odróżniają oni możliwe skutki uznania postanowienia umownego za abuzywne
i nieważności całej umowy, co więcej żądanie ograniczyli jedynie do nadpłat jakie miałyby, w ich ocenie miejsce,
w wypadku uznania samej umowy za ważną, brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że powodowie nie są
świadomi konsekwencji uznania umowy łączącej ich z pozwanym za nieważną.
Dla oceny wywiedzionego środka zaskarżenia nie jest konieczne przesądzanie jaki charakter ma ustalenie, że
umowa, która zwierała postanowienie abuzywne pozostaje nieważna, choć w orzecznictwie SN i Trybunału
Sprawiedliwości wyjaśniono już, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa
w art. 3851 § 1 KC, oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa,
co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu.
Wyjaśnić także należy, że stwierdzenie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie
postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, że co do zasady podlega ono zwrotowi,
choćby kredytobiorca był równolegle nadal dłużnikiem banku. Odmienne stanowisko, nawiązujące do teorii salda, jest
sprzeczne z panującą niepodzielnie w doktrynie teorią dwu kondykcji, jak również ze stanowiskiem Sądu
Najwyższego, że w art. 410 § 1 KC ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest
źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie
spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ
zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie
tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia.

Komentarz
W ostatnich tygodniach pojawiają się coraz to nowe orzeczenia sądów powszechnych rozstrzygających spory
powstałe pomiędzy kredytobiorcami, a bankami w zakresie umów kredytu w PLN, waloryzowanego kursem CHF.
Analizowane orzeczenie wpisuje się w dominującą linię orzeczniczą, która pozwala zamiast sankcji bezskuteczności
klauzuli waloryzacyjnej zastosować najdalej idącą sankcję w postaci nieważności umowy. Zaprezentowane
stanowisko zasługuje na uznanie, gdyż teoria salda nie ma jednoznacznego oparcia w przepisach KC,
w przeciwieństwie do teorii dwóch kondykcji, która nakazuje każde roszczenie o wydanie korzyści traktować jako
odrębne roszczenia, co pozwala stronom postępowania na skorzystanie z przewidzianych przepisami prawa instytucji
dochodzenia lub wzajemnego potrącenia wierzytelności.

Wyrok SA w Gdańsku z 18.12.2020 r., V ACa 447/20, 








 

Analizowane orzeczenie potwierdza, że spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, niezależnie od wzbogacenia accipiensa. Stanowisko Sądu Apelacyjnego w Gdańsku podkreśla konieczność zwrotu nadpłaty przez kredytobiorcę, nawet jeśli nadal jest dłużnikiem banku. Orzeczenie to ma istotne znaczenie dla stosunków między kredytobiorcami a bankami w kontekście umów kredytowych waloryzowanych kursem obcej waluty.