RPO skarży podział nieruchomości sprzed lat

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się trudnego zadania wyprostowania sytuacji prawnej dotyczącej podziału nieruchomości sprzed lat, który został dokonany rażąco niezgodnie z intencjami współwłaścicieli. Po latach problem uległ jeszcze większej komplikacji, gdyż liczba zainteresowanych wzrosła z pięciu do jedenastu osób. RPO złożył skargę nadzwyczajną, argumentując rażące naruszenie przepisów przy orzekaniu oraz brak uwzględnienia prawa materialnego dotyczącego zniesienia współwłasności nieruchomości.

Tematyka: RPO, Rzecznik Praw Obywatelskich, podział nieruchomości, rażące naruszenie przepisów, skarga nadzwyczajna, zniesienie współwłasności, współwłaściciele

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się trudnego zadania wyprostowania sytuacji prawnej dotyczącej podziału nieruchomości sprzed lat, który został dokonany rażąco niezgodnie z intencjami współwłaścicieli. Po latach problem uległ jeszcze większej komplikacji, gdyż liczba zainteresowanych wzrosła z pięciu do jedenastu osób. RPO złożył skargę nadzwyczajną, argumentując rażące naruszenie przepisów przy orzekaniu oraz brak uwzględnienia prawa materialnego dotyczącego zniesienia współwłasności nieruchomości.

 

Przy rozpatrywaniu sprawy doszło do rażącego naruszenia przepisów.
Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się trudnego zadania wyprostowania sytuacji prawnej dotyczącej podziału
nieruchomości dokonanego przed 17 laty. Wtedy to na wniosek współwłaścicieli sąd podzielił działkę, jednak na
skutek błędnego zrozumienia ich intencji, podziału dokonano nie tak, jak de facto życzyli sobie właściciele.
W 2004 r. do Sądu Rejonowego w Zakopanem wpłynął wniosek o podział zabudowanej nieruchomości.
Współwłaściciele oświadczyli, że właściwie to już porozumieli się w tej sprawie i potrzebowali jedynie
usankcjonowania poczynionych uzgodnień. Do dokumentacji dołączyli projekt, na którego podstawie oczekiwali
przeprowadzenia procedury podziałowej. Organ rozpoznając sprawę zwrócił uwagę na zgodne oświadczenie złożone
przez współwłaścicieli, a po przeprowadzeniu konsultacji zaproponowanego podziału w wydziale urbanistyki uznał,
że jest on możliwy z tym zastrzeżeniem, że do jednej z wydzielanych działek konieczna będzie droga dojazdowa.
Taki podział został usankcjonowany. Problem polegał jednak na tym, że współwłaścicielom chodziło o podział
pomieszczeń znajdujących się w domu, a nie podział gruntu. Tymczasem sąd podzielił go wzdłuż wewnętrznych
ścian budynku. W efekcie zaistniałej pomyłki nowo powstałe działki teoretycznie uniemożliwiały ich właścicielom
korzystanie na przykład z łazienki czy kuchni. Z biegiem lat sprawa zaczęła się jeszcze bardziej komplikować,
bowiem niektórzy z ówczesnych współwłaścicieli zmarli, a ich prawa do nieruchomości przejęli spadkobiercy.
Sprawa, która pierwotnie dotyczyła pięciu osób, teraz jest w interesie już jedenastu.
Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę nadzwyczajną na ówczesne orzeczenie. Stwierdził, że przy
rozpatrywaniu tej sprawy doszło do rażącego naruszenia przepisów. W opinii RPO błąd sądu polegał na tym, że oparł
się on wyłącznie na zgodnym oświadczeniu wnioskodawców oraz nie sprawdził należycie, czy zaproponowany
podział nie sprzeciwia się prawu ani zasadom współżycia społecznego, ani też nie narusza w sposób rażący interesu
osób uprawnionych (art. 622 § 2 KPC).
Co więcej, organ wskazał, że cel, jaki przyświecał uczestnikom postępowania z 2004 r. – trwała likwidacja sporów
związanych z korzystaniem z nieruchomości – mimo zakończenia postępowania nie może zostać osiągnięty, a na
skutek poważnych wad prawnych postanowienie sądu stwarza uprawnionym istotne problemy w korzystaniu
z przydzielonych im praw rzeczowych. Rzecznik stwierdził, że orzeczenie zostało wydane z naruszeniem procedury
cywilnej, bowiem sąd nie przeprowadził oceny co do zgodności przebiegu granicy między wydzielanymi działkami
z obowiązującym prawem, czy zasadami współżycia społecznego.
Ponadto RPO zwrócił także uwagę, że w omawianej sprawie miało miejsce także naruszenie prawa materialnego.
Chodzi o art. 210 zd. 1 w zw. z art. 211 KC według których każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia
współwłasności; każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział
rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości.
W opinii Rzecznika SR nie tylko nie uwzględnił prawnych wymogów podziału nieruchomości wraz z budynkiem, ale
zniweczył uprawnienia uczestników postępowania do przeprowadzenia na drodze sądowej zgodnego z prawem
zniesienia współwłasności nieruchomości.







 

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę nadzwyczajną w sprawie podziału nieruchomości sprzed lat, uznając orzeczenie sądu za rażące naruszenie przepisów. Problemem było błędne zrozumienie intencji współwłaścicieli oraz brak uwzględnienia przepisów dotyczących zniesienia współwłasności. Sprawa, która pierwotnie dotyczyła pięciu osób, teraz jest w interesie jedenastu, co komplikuje jej rozwiązanie.