Uzyskanie należnego odszkodowania w pełnej wysokości (compensatio lucri cum damno)

Zgodnie z zasadą compensatio lucri cum damno, odszkodowanie powinno uwzględniać wartość zniszczonej rzeczy. W publikacji omawiana jest sprawa z udziałem samochodów marki Mercedes Benz i Audi 80, gdzie Sąd Rejonowy ustalił wartość pojazdu przed i po uszkodzeniu. Sąd Najwyższy zmienił wyrok, zasądzając powodowi kwotę 4 959,85 zł. wraz z odsetkami. Analiza dotyczy interpretacji zasady compensatio lucri cum damno oraz jej zastosowania w przypadku naprawienia szkody i uzyskanej korzyści.

Tematyka: odszkodowanie, compensatio lucri cum damno, Sąd Najwyższy, art. 361 KC, odszkodowanie w pełnej wysokości

Zgodnie z zasadą compensatio lucri cum damno, odszkodowanie powinno uwzględniać wartość zniszczonej rzeczy. W publikacji omawiana jest sprawa z udziałem samochodów marki Mercedes Benz i Audi 80, gdzie Sąd Rejonowy ustalił wartość pojazdu przed i po uszkodzeniu. Sąd Najwyższy zmienił wyrok, zasądzając powodowi kwotę 4 959,85 zł. wraz z odsetkami. Analiza dotyczy interpretacji zasady compensatio lucri cum damno oraz jej zastosowania w przypadku naprawienia szkody i uzyskanej korzyści.

 

Zgodnie z zasadą compensatio lucri cum damno, jeżeli dana rzecz została zniszczona, ale przedstawia
jeszcze pewną wartość majątkową, to na poczet odszkodowania należy zaliczyć wartość tej rzeczy – orzekł
Sąd Najwyższy w wyroku z 9.3.2021 r., I NSNc 80/20, 
.
Stan faktyczny
W wyniku kolizji drogowej z udziałem powoda A.S., uszkodzeniu uległ samochód marki Mercedes Benz. Do kolizji
doszło z winy kierującego samochodem marki Audi 80, który posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej
w (...) Towarzystwo Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. Na skutek zdarzenia w samochodzie A.S.
uszkodzeniu uległy przednia i prawa część pojazdu. Szkoda miała charakter całkowity. W postępowaniu
likwidacyjnym wypłacono 14 697 zł. tytułem kosztów naprawy oraz 713 70 zł. tytułem zwrotu kosztów związanych
z holowaniem pojazdu. A.S. nie dokonał naprawy, sprzedał uszkodzony samochód za kwotę 4 000 zł.
Powód wniósł o zasądzenie od pozwanej Spółki kwoty 24 303 zł. tytułem należności głównej, odpowiadającej
zdaniem powoda rzeczywistej wartości szkody, kwoty 625,67 zł., tytułem odsetek od wypłaconego z opóźnieniem
w postępowaniu likwidacyjnym odszkodowania, kwoty 4 279,29 zł. - tytułem kosztów związanych z dwukrotnym
przejazdem powoda z Niemiec do Polski celem załatwienia spraw związanych z wypłatą odszkodowania, kwoty 1
200 zł. tytułem kosztów poniesionych w związku z parkowaniem samochodu oraz kwoty 356,85 zł. tytułem kosztów
sporządzonej opinii przez rzeczoznawcę PZM.
Stanowisko SR i SO
Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda 1 556,85 zł. wraz z odsetkami, oddalając powództwo
pozostałym zakresie. Sąd Rejonowy ustalił wartość pojazdu przed wypadkiem i wartość wraku. W tym celu dopuścił
dowód z opinii biegłych, którzy ustalili, że wartość samochodu bezpośrednio przed uszkodzeniem wynosiła 26 100
zł., zaś w stanie uszkodzonym 8 000 zł. Koszt naprawy obliczyli na kwotę 34 580,20 zł. Wskazali przy tym, że różnica
wartości pojazdu przed i po szkodzie wynosi 18 100 zł. Sąd Rejonowy podkreślił, że przy ustalaniu wysokości
odszkodowania należy mieć na uwadze, iż naprawienie szkody ma zapewnić kompensację doznanego uszczerbku
majątkowego, nie może jednak prowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego. Odszkodowanie
należy się bowiem w graniach normalnego związku przyczynowego. W świetle powyższych okoliczności wskazał, że
zaspokojenie roszczeń powoda winno nastąpić poprzez zapłatę kwoty wyrównującej uszczerbek majątkowy,
wyrażający się różnicą pomiędzy wartością pojazdu przed i po uszkodzeniu. Sąd wyliczył wartość uszkodzonego
auta na kwotę wskazaną przez biegłych, tj. 8 000 zł., nie zaś kwotę 4 000 zł., widniejącą w umowie sprzedaży.
W związku z tym, że różnicę wartości pojazdu przed i po szkodzie stanowiła kwota mniejsza od tej wypłaconej przez
pozwanego oraz uzyskanej ze sprzedaży wraku, Sąd Rejonowy oddalił powództwo tak w zakresie należności
głównej, jak i odsetek. Nie znalazł również jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że pozwana winna zwrócić powodowi
koszty dwukrotnego przejazdu A.S. z Niemiec do Polski. Sąd Rejonowy wyraził stanowisko, że wyliczona przez
powoda kwota nie została przez niego udowodniona, a ponadto powód nie wykazał, iż był zmuszony przyjechać do
kraju wyłącznie celem załatwienia formalności związanych z postępowaniem likwidacyjnym.
Sąd Okręgowy oddalił apelację. Podkreślił, że Sąd pierwszej instancji przy ustalaniu wysokości odszkodowania
prawidłowo odliczył od wartości rzeczywiście poniesionej szkody uzyskaną przez poszkodowanego cenę sprzedaży
wraku samochodu.
Stanowisko SN
Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Okręgowego w całości i zmienił wyrok Sądu Rejonowego zasądzając na
rzecz powoda kwotę 4 959,85 zł. wraz z odsetkami i oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Wyrok SO
w sposób rażący narusza art. 361 KC - przez jego błędną wykładnię, której następstwem było także niewłaściwe
zastosowanie zawartej w nim normy. Zgodnie z art. 361 KC, zobowiązany do odszkodowania ponosi
odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.
W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody
obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie
wyrządzono.
Stosownie zaś do art. 436 § 2 zd. 1 KC, w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji
poruszanych za pomocą sił przyrody samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji lub osoba,




której posiadacz oddał środek komunikacji w posiadanie zależne mogą wzajemnie żądać naprawienia
poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych.
W praktyce, tak jak to miało miejsce w rozpoznawanym przypadku, zdarza się, że zdarzenie powodujące szkodę
przynosi poszkodowanemu (w tym przypadku - posiadaczowi mechanicznego środka komunikacji) pewną
korzyść. Jeżeli korzyść taka pozostaje w normalnym związku przyczynowym z tym zdarzeniem, to najczęściej
nie będzie można jej pomijać przy określaniu odszkodowania, stosując zasadę compensatio lucri cum damno.
W niniejszej sprawie, mimo prawidłowego ustalenia przesłanek obowiązku odszkodowawczego i przypisania
pozwanej (jako ubezpieczycielowi) odpowiedzialności za szkodę powstałą w majątku powoda, owa zasada została
w sposób nieprawidłowy zinterpretowana i zastosowana - i w ten sposób rażąco naruszona. Sądy
rozpoznające sprawę w sposób błędny i nieuzasadniony przyjęły, iż korzyść, jaką poszkodowany uzyskał w wyniku
zdarzenia drogowego wynosiła łącznie 12 000 zł. Sądy obu instancji, ustalając wysokość należnego powodowi
odszkodowania, dwukrotnie zaliczyły na poczet uzyskanej przez niego korzyści wartość wraku pojazdu - pierwszy
raz, w ustalonej przez biegłych kwocie 8 000 zł., a drugi raz - w uzyskanej przez powoda ze sprzedaży wraku kwocie
4 000 zł.
Tymczasem zgodnie z zasadą compensatio lucri cum damno, jeżeli dana rzecz została zniszczona, ale
przedstawia jeszcze pewną wartość majątkową, to na poczet odszkodowania należy zaliczyć wartość tej
rzeczy. Skoro zatem wartość wraku pojazdu wynosiła 8.000 zł., to nieuprawnionym było ponowne ustalanie wartości
tego wraku w oparciu o wysokość kwoty uzyskanej przez powoda z jego sprzedaży, a wynoszącej 4 000 zł.,
i sumowanie tych kwot. Doprowadziło to bowiem do uznania, że wartość uszkodzonego pojazdu wynosiła 12 000 zł.,
co nie znajduje żadnego uzasadnienia w realiach sprawy.
Powyższe skutkowało nie tylko błędnym stwierdzeniem, że wartość odszkodowania wypłaconego powodowi przez
pozwaną na etapie postępowania likwidacyjnego przewyższała wartość poniesionej przez niego szkody, ale przede
wszystkim pozbawieniem powoda możliwości uzyskania należnego mu odszkodowania w pełnej wysokości,
określonej przepisami prawa.

Komentarz
W ocenie Sądu Najwyższego nie ulega wątpliwości, że naruszenie prawa, a dokładniej przepisu prawa materialnego
w postaci art. 361 KC, miało charakter rażący. Doprowadziło ono bowiem do sytuacji, w której powód został
pozbawiony możliwości uzyskania należnego mu odszkodowania w pełnej wysokości. Wskazywana przez SN
zasada compensatio lucri cum damno może być zastosowana tylko wobec następstw zdarzenia zobowiązującego do
wynagrodzenia szkody, a więc tylko wtedy, gdy uszczerbek i korzyść są wynikiem tego samego zdarzenia
(tożsamość zdarzenia). Jej uzasadnieniem są m.in. względy słuszności. Zdarzenie szkodzące musi zatem stanowić
konieczną przesłankę uzyskania korzyści przez poszkodowanego, a tak uzyskana korzyść podlega zaliczeniu na
poczet odszkodowania tylko wówczas, gdy zaspokaja ten sam interes poszkodowanego powoda. Nie można jednak
przyjąć, że w świetle ogólnych zasad ustalenia rozmiaru szkody zasada ta jest jedyną możliwą podstawą
uwzględnienia korzyści uzyskanych przez poszkodowanego. Poszkodowany nie może z tytułu naprawienia szkody
uzyskać więcej niż wynosi sama szkoda. Odszkodowanie ze swej natury ma przywrócić równowagę w majątku
poszkodowanego. Nie powinno zatem prowadzić do uzyskania korzyści równoznacznych z bezpodstawnym
wzbogaceniem.

Wyrok Sądu Najwyższego z 9.3.2021 r., I NSNc 80/20, 








 

Wyrok Sądu Najwyższego podkreśla, że odszkodowanie nie może przekraczać rzeczywistej szkody poniesionej przez poszkodowanego. Rażące naruszenie art. 361 KC spowodowało pozbawienie powoda możliwości uzyskania pełnego odszkodowania. Zasada compensatio lucri cum damno ma zastosowanie tylko wobec szkody i korzyści wynikających z tego samego zdarzenia.