Odpowiedzialność kontraktowa jako podstawa dla naruszenia dóbr osobistych
Publikacja omawia kwestię odpowiedzialności kontraktowej w kontekście naruszenia dóbr osobistych. Sprawa dotyczy zamówienia nagrobka, które miało zaspokajać duchowe i moralne potrzeby powoda. Realizacja dzieła była opóźniona, co skutkowało sporem między stronami. Sąd uznał, że mimo naruszenia dóbr osobistych powoda, nie było podstaw do odpowiedzialności za delikt, ze względu na charakter umowy między stronami.
Tematyka: odpowiedzialność kontraktowa, naruszenie dóbr osobistych, umowa o dzieło, kult pamięci, dobre imię, Sąd Apelacyjny
Publikacja omawia kwestię odpowiedzialności kontraktowej w kontekście naruszenia dóbr osobistych. Sprawa dotyczy zamówienia nagrobka, które miało zaspokajać duchowe i moralne potrzeby powoda. Realizacja dzieła była opóźniona, co skutkowało sporem między stronami. Sąd uznał, że mimo naruszenia dóbr osobistych powoda, nie było podstaw do odpowiedzialności za delikt, ze względu na charakter umowy między stronami.
Fakt, że zamówione dzieło ma szczególny charakter (nagrobek) i z zasady ma zaspokajać duchowe i moralne potrzeby powoda w zakresie uczczenia pamięci po zmarłych rodzicach, nie oznacza jeszcze, że naruszenie obowiązków umownych przez przyjmującego zamówienie stanowi delikt wymierzony w dobra osobiste zamawiającego. Opis stanu faktycznego Okoliczności faktyczne były między stronami bezsporne. Powód W.S. po śmierci ojca w styczniu 2016 r. rozpoczął współpracę z pozwaną K. T. Po śmierci matki w kwietniu 2017 r. zamówił w przedsiębiorstwie pogrzebowym pozwanej nagrobek oraz pomnik, który miał zostać wykonany na grobie rodziców powoda. Realizacja dzieła trwała długo, a przyczyny tego były różne: oczekiwanie na kamień sprowadzany z daleka, a w końcowej fazie - brak decyzyjności powoda co do tego, jak ostatecznie ma wyglądać nagrobek. W efekcie sama pozioma płyta nagrobna została zamontowana w maju 2018 r., jednak w kwietniu 2019 r. nadal brakowało elementów pionowych, a zatem dzieło nadal nie było ukończone. Jednocześnie powód zakwestionował stan części już wykonanej, wskazując na blaknięcie kamienia, co pozwana uznała za reklamację, zdemontowała istniejącą część pomnika i choć upewniła się, że kamień nie jest wadliwy, to mimo to uznała, że powód ma prawo do reklamacji i zwróciła mu uiszczone wynagrodzenie, zatrzymując zdemontowany kamień. Stanowisko SO Sąd Okręgowy oddalił powództwo wskazując, że nawet gdyby uznać, że brak zwrotu przez pozwaną nagrobka był nienależytym wykonaniem przez nią łączącego strony zobowiązania umownego, to stan taki wykluczał w zasadzie ponoszenie przez pozwaną odpowiedzialności za naruszenie w ten sposób dóbr osobistych powoda. Przyjmuje się bowiem jednolicie, że samo nienależyte wykonanie zobowiązania wyklucza możliwość domagania się ochrony na podstawie przepisów art. 23-24 i448 KC. Sąd Okręgowy uznał mimo to, że kult pamięci po zmarłej osobie bliskiej, jako dobro osobiste powoda w rozumieniu art. 23 KC, zostało naruszone. Ma ono charakter samoistnego dobra osobistego osób bliskich zmarłego. Dobro to, obejmuje zespół uprawnień o charakterze przede wszystkim osobistym i niemajątkowym wypływających ze sfery uczuć odnoszących się do osoby zmarłej, okazywania szacunku dla wspomnień i pamięci o niej oraz m.in. urządzenia pogrzebu oraz nagrobka, ochronie przed naruszeniami, składania wieńców i palenia zniczy. Zderzane w postaci nieprzywrócenia nagrobka po jego oczyszczeniu naruszyło dobro osobiste powoda w postaci kultu pamięci zmarłej osoby bliskiej. Powód miał bowiem uzasadnione oczekiwanie pielęgnacji pamięci po zmarłych rodzicach na grobie, na którym wcześniej posadowiono konkretny i wybrany przez niego nagrobek. Zakłócono zatem powodowi kultywowanie pamięci o osobach bliskich pochowanych w przedmiotowym grobie. Sytuacja taka zakłócała możliwość skupienia się na wspominaniu rodziców, kontemplowaniu pamięci o nich, czy okazywaniu szacunku. Odnosząc się zaś do drugiego postulowanego przez powoda naruszonego dobra w postaci jego dobrego imienia, SO wskazał, że takie naruszenie również miało miejsce. Od każdego najbliższego członka rodziny zmarłego, a takim był powód w stosunku do swoich rodziców, można oczekiwać, że zadba o stan grobu w sposób adekwatny do zwyczajów miejscowych i swoich możliwości finansowych. Demontaż i brak ponownego zainstalowania nagrobka został przez powoda odczytany jako naruszenie jego godności, poprzez zanegowanie jego wewnętrznej potrzeby okazania należnego szacunku zmarłym rodzicom. Wspomniane zdarzenie negatywnie wpłynęło też na reputację powoda wśród członków rodziny i innych osób mających kontakt z grobem rodziców powoda, gdyż stawiało go w pozycji osoby, która nie chce lub nie umie właściwie zaopiekować się grobem rodziców, zadbać o ich godne upamiętnienie. Stanowisko SA Sąd Apelacyjne uznał apelację za nieuzasadnioną, a wyrok za odpowiadający prawu, mimo częściowo błędnego uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji. Wbrew twierdzeniom SO, w zachowaniu pozwanej nie można dopatrzyć się niczego, co stanowiłoby czyn niedozwolony godzący w dobra osobiste powoda. Stosunek łączący strony miał charakter umowny. Także powstały między stronami spór był wyłącznie sporem dotyczącym wykonania umowy, a konkretnie tego, czy w danych okolicznościach pozwana, która zwróciła zamawiającemu otrzymane wynagrodzenie i zatrzymała kamień, miała prawo odstąpienia od umowy. Stan faktyczny sprawy jest natomiast pozbawiony elementów pozwalających upatrywać w zachowaniu pozwanej deliktu naruszającego dobra osobiste powoda. Odmienne stanowisko Sądu Okręgowego jest błędne. Podstawą odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych jest zasadniczo czyn niedozwolony. Odstępstwo od tej zasady musiałoby zaś wynikać z przepisów prawa, które w przypadku naruszenia obowiązków z określonych umów przewidywałyby oprócz odpowiedzialności kontraktowej także np. prawo do zadośćuczynienia (tego rodzaju uregulowania istnieją np. w odniesieniu do tzw. „zmarnowanego urlopu”). Podstawą wszelkich zachowań pozwanej, a także samego powoda była zawarta pomiędzy nimi umowa o dzieło. Pozwanej nie towarzyszyły żadne dodatkowe intencje, poza wolą ostatecznego rozwiązania przedłużających się problemów w relacji kontraktowej z powodem. Błędne jest także stanowisko Sądu Okręgowego, jakoby nieprzywrócenie nagrobka na żądanie powoda miało naruszać jego dobre imię, gdyż brak nagrobka negatywnie wpłynął na opinię powoda wśród członków rodziny i innych osób. Idąc tym tropem można by uznać, że w dobre imię człowieka godzi każda sytuacja, kiedy nie był on w stanie wyegzekwować od kontrahenta właściwego i terminowego wykonania umowy. Komentarz Wyrok Sądu Okręgowego zawierał w swoim uzasadnieniu szereg sprzeczności. Z jednej bowiem strony SO uznał, że konkretne dobra osobiste powoda zostały naruszone, aby później w konkluzji uznać, że nienależytego wykonanie zobowiązania umownego naruszenia dóbr osobistych nie stanowi. Pamiętać bowiem należy, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny korygując niejako uzasadnienie wyroku SO pod względem prawnym, że fakt, iż zamówione dzieło ma szczególny charakter (nagrobek) i z zasady ma zaspokajać potrzeby duchowe i moralne, nie oznacza jeszcze, że naruszenie obowiązków umownych przez przyjmującego zamówienie stanowi delikt wymierzony w dobra osobiste zamawiającego. Gdyby zatem uznać zasadność uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w całości – to okazałoby się, że w przypadku usług pewnej kategorii spraw każdy spór pomiędzy musiałby zostać uznany za spór o naruszenie dóbr osobistych przez przyjmującego zamówienie. Byłoby to rozumowanie wadliwe, należy oddzielić sferę deliktu od sfery niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania. Tworzenie dodatkowej płaszczyzny prawnej dla sporu, który ma wybitnie kontraktowy charakter, nie znajduje w ocenie SA uzasadnienia, a dodatkowo prowadziłoby do nierównowagi stron umowy, bowiem z uwagi na charakter świadczonej usługi czy dzieła to wyłącznie przyjmujący zamówienie byłby narażony na roszczenia z art. 24 KC. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 11.2.2021 r., I ACa 397/20
Wyrok Sądu Apelacyjnego potwierdził decyzję Sądu Okręgowego, nie uznając zachowania pozwanej za naruszenie dóbr osobistych powoda. Sprawa ta rzuca światło na rozróżnienie między nienależytym wykonaniem umowy a deliktem. Ostateczne rozwiązanie problemów kontraktowych nie było równoznaczne z naruszeniem dóbr osobistych.