Ekonomiczny wymiar zadośćuczynienia za krzywdę

Zadośćuczynienie jest formą pieniężną mającą na celu rekompensatę krzywdy oraz złagodzenie cierpienia psychicznego spowodowanego śmiercią osoby najbliższej. Publikacja omawia sprawę wypadku samochodowego, gdzie sąd zasądził zadośćuczynienie dla bliskich zmarłego za doznane krzywdy. Stanowisko Sądu Najwyższego wskazuje na konieczność indywidualizacji ocen dotyczących wysokości zadośćuczynienia, ale jednocześnie ogranicza wysokość tego świadczenia tak, by nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej.

Tematyka: zadośćuczynienie, krzywda, śmierć osoby najbliższej, Sąd Najwyższy, wysokość zadośćuczynienia, orzecznictwo, indywidualizacja, wartość pieniądza

Zadośćuczynienie jest formą pieniężną mającą na celu rekompensatę krzywdy oraz złagodzenie cierpienia psychicznego spowodowanego śmiercią osoby najbliższej. Publikacja omawia sprawę wypadku samochodowego, gdzie sąd zasądził zadośćuczynienie dla bliskich zmarłego za doznane krzywdy. Stanowisko Sądu Najwyższego wskazuje na konieczność indywidualizacji ocen dotyczących wysokości zadośćuczynienia, ale jednocześnie ogranicza wysokość tego świadczenia tak, by nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej.

 

Zadośćuczynienie jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej stwierdzonego rozmiaru krzywdy. Jego
wysokość może być odnoszona do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego
umiarkowany wymiar.
Opis stanu faktycznego
Okoliczności sprawy dotyczyły wypadku samochodowego, w wyniku którego zginął ojciec i partner powodów.
Kierujący samochodem naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, nie zachował szczególnej ostrożności
przy przejeździe przez skrzyżowanie, wskutek czego nieumyślnie spowodował wypadek przez potrącenie
pokonującego jezdnię poza wyznaczonym przejściem dla pieszych P.S. Na skutek potrącenia P.S. doznał urazu
czaszkowo-mózgowego i stłuczenia pnia mózgu. Obrażenia te skutkowały jego śmiercią. Do wypadku doszło ok.
godziny 23.55, kierowca poruszał się z prędkością nie przekraczającą dopuszczalnych na tym terenie 60 km/h.
Nawierzchnia jezdni była zawilgocona. W obrębie skrzyżowania oraz przejścia dla pieszych znajdowała się
sygnalizacja świetlna, która w czasie wypadku nie kierowała ruchem na drodze, a jedynie nadawała żółty sygnał
pulsujący. Do wypadku doprowadziło niewłaściwe zachowanie kierującego samochodem i pieszego. Kierujący
samochodem nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, wobec czego nie dostrzegł
zawczasu pieszego i nie podjął skutecznych czynności w celu uniknięcia uderzenia w niego, a zbliżając się do
przejścia dla pieszych miał obowiązek zachowania szczególnej ostrożności. P.S. pokonywał jezdnię poza przejściem
dla pieszych i nie udzielił pierwszeństwa kierującemu samochodem. Swoim zachowaniem także naruszył zasady
ruchu drogowego i przyczynił się do wypadku.
Zdarzenie wywołało bezspornie szczegółowo opisane w wyrokach Sądów obu instancji oraz Sądu Najwyższego
zaburzenia lękowe, psychiczne, poczucie krzywdy i smutku u powodów.
Stanowisko SO i SA
Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz N.S. i A.S. (dzieci zmarłego ze związku małżeńskiego) po 32.000 zł,
na rzecz X.Y. (partnerka zmarłego) 40.000 zł, a W.S. (córka zmarłego ze związku z X.Y.) kwotę 40.000 zł – wszystkie
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 4.7.2017 r.; w pozostałej części powództwo oddalił. W ocenie Sądu
Okręgowego pozwany nie udowodnił, aby w sprawie występowała którakolwiek z przesłanek egzoneracyjnych
odnoszących się do ubezpieczonego posiadacza pojazdu, wykazał natomiast, że zmarły w 20% przyczynił się do
wypadku (art. 362 KC). Powodowie wywodzili roszczenia z art. 446 § 4 i art. 446 § 3 KC. Pozwany nie kwestionował,
że P.S. był dla powodów osobą najbliższą w rozumieniu art. 446 § 4 KC, a jego śmierć dla nich wszystkich była
ciężkim doświadczeniem, które wpłynęło na ich dalsze życie w sposób scharakteryzowany w ustaleniach
faktycznych. Określając wysokość należnego powodom zadośćuczynienia Sąd Okręgowy uwzględnił
w szczególności rodzaj naruszonego dobra i rozmiar doznanej przez nich krzywdy, intensywność naruszenia oraz
stopień zawinienia sprawcy.
Sąd Apelacyjny zmienił wyrok w ten sposób, że zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwot zasądzonych na
rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia za okres od 4.6.2013 r. do 3.7.2017 r. i oddalił apelację powodów
w pozostałym zakresie. Zaakceptował ustalenia faktyczne co do okoliczności wypadku, ale nie podzielił oceny co do
stopnia przyczynienia się poszkodowanego. Przyczynienie się ocenił na 40%. Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyli
N.S. i A.S.
Stanowisko SN
Sąd Najwyższy częściowo uwzględnił argumenty powodów i uchylił zaskarżony wyrok w zakresie dotyczącym
rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniach na rzecz N.S. i A.S., i w miejsce kwot po 32.000 zł zasądził na ich rzecz po
45.000 zł z odsetkami ustawowymi od 4.6.2013 r.
Konstrukcja przyczynienia – jak wskazał SN – ma zastosowanie wówczas, gdy zachodzi zbieg przyczyn powstania
lub zwiększenia szkody i nie da się dostatecznie wyodrębnić tej z nich, którą można przypisać samemu sprawcy
i poszkodowanemu. Na zakres należnego odszkodowania lub zadośćuczynienia wpływa wówczas także ocena
działania jak i zaniechania poszkodowanego, przy czym każdorazowo należy brać pod uwagę jego winę i stopień
przyczynienia się, oraz ciężar i sposób naruszenia obowiązujących reguł postępowania. Przypisanie
poszkodowanemu, że przyczynił się do szkody jest możliwe wtedy, gdy między jego zachowaniem a doznanym przez
niego uszczerbkiem, istnieje adekwatny związek przyczynowy. Sąd stwierdzając przyczynienie, musi dokonać
zindywidualizowanej oceny wszystkich okoliczności pod kątem potrzeby i skali obniżenia należnego
odszkodowania lub zadośćuczynienia. Do wypadku doszło tuż przed północą, gdy zarówno ruch pieszych jak



i pojazdów jest ograniczony. Obniża się też po całym dniu aktywności percepcja kierujących i pieszych. Łatwiej
jednak pieszemu z daleka dostrzec oświetlony pojazd, niż jego kierowcy sylwetkę pieszego, zwłaszcza gdyby ten
nosił ciemne ubranie i nie używał świateł odblaskowych.
Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu skompensowanie krzywdy i złagodzenie cierpienia psychicznego
wywołanego śmiercią osoby najbliższej oraz pomoc poszkodowanemu w dostosowaniu się do zmienionej, w związku
z tym zdarzeniem sytuacji życiowej. Roszczenie to nie jest zależne od pogorszenia sytuacji materialnej osoby
uprawnionej i poniesienia przez nią szkody majątkowej. Zadośćuczynienie jest odzwierciedleniem w formie
pieniężnej stwierdzonego rozmiaru krzywdy. Jego wysokość może być odnoszona do stopy życiowej
społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy
życiowej” społeczeństwa ma jednak charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego
przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego
zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar. W orzecznictwie
Sądu Najwyższego ustalone zostało stanowisko, że w sprawach o zadośćuczynienie pieniężne indywidualizacja ocen
w zakresie dotyczącym rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia musi doznawać ograniczeń. W przypadkach,
w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny,
podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień
uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być
zasądzone podobne kwoty z tego tytułu. Sądy powinny w miarę możliwości dokonywać jednolitej oceny podobnych
przypadków.
Sąd Najwyższy wskazał również, że w sprawach dotychczas rozpoznawanych, kwoty zadośćuczynienia w razie
śmierci osoby bliskiej to 100.000-150.000 zł, chociaż zdarzało się, że Sąd Najwyższy za zasadne uznawał niższe
kwoty zadośćuczynień. Te praktykę dostrzegli też skarżący, a wywody skarg kasacyjnych zmierzają nie tyle do
zakwestionowania powyższej okoliczności, co do sformułowania postulatów odnośnie do zmiany polityki
kształtowania wysokości zadośćuczynień i znaczącego podwyższenia kwot zasadzanych z tego tytułu. Odwołanie
się jednak do wypracowanych w orzecznictwie kryteriów orzekania i wysokości zadośćuczynieniach nie
podważa konieczności uwzględniania okoliczności indywidualnego przypadku, gdyż o ostatecznej wysokości
zadośćuczynienia powinien decydować stopień natężenia krzywdy doznanej wskutek zdarzenia przewidzianego
w art. 446 § 4 KC.

Komentarz
Mimo, że kryteria przyznawania zadośćuczynienia co do zasady pozostają niezmienne, to jednak wysokość tego
świadczenia musi uwzględniać wartość odczuwalną, która również pod względem ekonomicznym będzie mogła być
uznana za odpowiednią. W każdym zatem przypadku należy brać pod uwagę okoliczności indywidualne dotyczące
krzywdy, której doznają osoby bliskie, jednakże nie bez znaczenia ma zmiana wartości pieniądza. To ostatnie
kryterium może spowodować, że kwoty z tytułu śmierci osoby najbliższej zasądzane w starszych wyrokach
sądowych, obecnie mogą być niewystarczające i należałoby rozważać ich podwyższenie.

Wyrok SN z 13.10.2021 r., I CSKP 151/21, 








 

Wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę jest kwestią indywidualną, która musi uwzględniać wartość odczuwalną oraz zmiany ekonomiczne. Orzecznictwo Sądu Najwyższego określa kwoty zadośćuczynień za śmierć osoby najbliższej, ale zwraca uwagę na konieczność uwzględniania okoliczności indywidualnych. Istnieje postulat zmiany polityki kształtowania wysokości zadośćuczynień, aby lepiej odzwierciedlały one aktualną wartość pieniądza.