Umowa kredytu to umowa wzajemna
Sąd Najwyższy orzekł, że umowa kredytu bankowego jest umową wzajemną, co daje stronom możliwość zatrzymania świadczenia. Rozważa on także, czy przepisy unijne wyłączają stosowanie prawa krajowego. Rzecznik Finansowy zwrócił się z pytaniem o charakter umowy kredytu, co ma istotne znaczenie przy rozliczeniach obu stron. W orzeczeniach sądów podkreśla się znaczenie ekwiwalentności świadczeń w umowie wzajemnej.
Tematyka: Umowa kredytu, umowa wzajemna, prawo zatrzymania, ekwiwalentność świadczeń, dyrektywa 93/13/EWG, TSUE, ochrona konsumentów, nieuczciwe warunki umowne
Sąd Najwyższy orzekł, że umowa kredytu bankowego jest umową wzajemną, co daje stronom możliwość zatrzymania świadczenia. Rozważa on także, czy przepisy unijne wyłączają stosowanie prawa krajowego. Rzecznik Finansowy zwrócił się z pytaniem o charakter umowy kredytu, co ma istotne znaczenie przy rozliczeniach obu stron. W orzeczeniach sądów podkreśla się znaczenie ekwiwalentności świadczeń w umowie wzajemnej.
Sąd Najwyższy, orzekając w sprawie z wniosku Rzecznika Finansowego uznał, że umowa o kredyt bankowy jest umową wzajemną, zatem prawo polskie daje stronom takiej umowy możliwość skorzystania z prawa zatrzymania świadczenia. SN nie podjął jednak uchwały, tylko zwrócił się do TSUE z pytaniem prejudycjalnym w celu rozstrzygnięcia, czy przepisy regulacji unijnych chroniących konsumentów nie wyłączają w tym przypadku stosowania przepisów prawa krajowego. Pytanie prawne Rzecznik Finansowy zwrócił się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o rozstrzygnięcie: Czy umowa o kredyt bankowy, jako umowa nazwana, uregulowana poza KC w ustawie z 29.8.1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2488; dalej: PrBank), jest umową wzajemną, czy też umową dwustronnie zobowiązującą, ale nie wzajemną. W uzasadnieniu wniosku wskazano, że w ostatnich latach zagadnienie to stanowi jeden z głównych problemów przy orzekaniu przez sądy w sprawach kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej w razie stwierdzenia nieważności takiej umowy z powodu abuzywności jej postanowień. Z uwagi na skalę tego typu spraw i wagę problemu Rzecznik Finansowy zwrócił się do SN o rozważenie zasadności podjęcia uchwały w tej sprawie przez pełny skład sądu, skład połączonych izb lub skład całej izby, tak aby z chwilą jej podjęcia uzyskała ona moc zasady prawnej. Rzecznik Finansowy stwierdził, że rozstrzygnięcie wątpliwości co do charakteru umowy kredytu ma kluczowe znaczenie dla przebiegu rozliczania się obu stron, czyli zwrotu przez kredytodawcę rat kapitałowo- odsetkowych oraz zwrotu przez kredytobiorcę wypłaconej przez bank kwoty kredytu w nominalnej wysokości. W przypadku stwierdzenia, że umowa kredytu jest umową wzajemną, jej strony mogą skorzystać z prawa zatrzymania świadczenia na podstawie art. 496 w zw. z art. 497 KC. Jeśli natomiast uzna się umowę kredytu za umowę dwustronnie zobowiązującą, ale nie wzajemną, wówczas prawo zatrzymania nie ma zastosowania. W takiej sytuacji każdej z jej stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy zgodnie z art. 410 § 1 w zw. z art. 405 KC. Z art. 487 § 2 KC wynika, że umowa jest wzajemna, gdy obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej. W orzeczeniach, w których zakwalifikowano umowę kredytu jako umowę wzajemną, sądy wskazują, że ekwiwalentem świadczenia banku, polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej, jest zapłata odsetek i prowizji, niezależna od obowiązku zwrotu wykorzystanego kredytu (zob. wyrok SN z 7.3.2017 r., II CSK 281/16, ; wyrok SN z 7.3.2014 r., IV CSK 440/13, ). Drugie stanowisko opiera się na założeniu, że umowa kredytu jest czynnością prawną dwustronnie zobowiązującą, odpłatną, ale nie wzajemną. Podkreśla się, że w przypadku umowy kredytu jej strony nie są zobowiązane w taki sposób, że świadczenie jednej z nich jest odpowiednikiem świadczenia drugiej. Wypłata kwoty kredytu przez kredytodawcę i jej zwrot przez kredytobiorcę nie są świadczeniami wzajemnymi. Istota umów dwustronnych polega na tworzeniu podstaw do wymiany dóbr i usług, z tego względu są one uznawane za podstawę gospodarki rynkowej. Jednak nie każda umowa dwustronnie zobowiązująca może być uznana za umowę wzajemną. Cechą charakterystyczną umów wzajemnych (np. umowa sprzedaży, zamiana, umowa o dzieło) jest bowiem ekwiwalentność świadczeń. Pomimo tego więc, że strony spełniają różne świadczenia, to ich wartość zasadniczo powinna być ekwiwalentna. Z uwagi na to, że cechą charakterystyczną umowy wzajemnej jest zamiar wymiany różnych dóbr, przedmiotem wzajemnych świadczeń w umowie wzajemnej nie mogą być świadczenia identyczne (zob. wyrok SA w Warszawie z 4.12.2019 r., I ACa 442/18, ). Stanowisko Rzecznika Finansowego Rzecznik Finansowy wskazał, że umowa kredytu uregulowana w art. 69 ust. 1 PrBank bez wątpienia jest umową dwustronnie zobowiązującą i odpłatną. Z definicji tej umowy wynika bowiem, że bank zobowiązany jest do udzielenia kredytu, a następnie uzyskuje uprawnienie do otrzymania spłaty. Natomiast kredytobiorca może żądać od banku wypłaty środków pieniężnych, a następnie obciąża go obowiązek ich zwrotu. Dodatkowo na kredytobiorcy ciąży zobowiązanie do korzystania z sumy kredytu w sposób określony w umowie oraz do zapłaty odsetek i prowizji zgodnie z postanowieniami umowy. W ocenie Rzecznika Finansowego umowa kredytu nie może jednak zostać uznana za umowę wzajemną, ponieważ nie spełnia kryteriów wskazanych w art. 487 § 2 KC. Istotą umowy wzajemnej jest bowiem różnorodność świadczeń obu stron umowy. Pytanie do TSUE Sąd Najwyższy stwierdził, że umowa kredytu ma charakter wzajemny, co jest warunkiem dopuszczalności stosowania prawa zatrzymania. SN uznał jednak, że choć przepisy dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.4.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE L z 1993 r. Nr 95, s. 29) nie regulują rozliczenia się stron umowy kredytu w razie jej nieważności, to nawet na tym etapie wzajemnych relacji między przedsiębiorcą-bankiem i konsumentem temu drugiemu przysługuje pewna ochrona. W rezultacie SN zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z następującym pytaniem: C zy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.4.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE L z 1993 r. Nr 95, s. 29) należy interpretować w ten sposób, że w razie niemożności dalszego obowiązywania umowy kredytu jako umowy wzajemnej, po wyeliminowaniu z niej nieuczciwych warunków, nie stoją one na przeszkodzie stosowaniu, względnie nie ograniczają stosowania przepisów prawa krajowego, takich jak art. 496 w zw. z art. 497 KC (prawo zatrzymania – ius retentionis), zezwalających sądowi – na skutek podniesienia zarzutu przez pozwaną instytucję kredytową w postępowaniu z powództwa konsumenta – na zastrzeżenie w wyroku uwzględniającym roszczenie restytucyjne konsumenta o zwrot kwoty zapłaconej w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, że spełnienie tego świadczenia przez instytucję kredytową nastąpi wtedy, gdy konsument zaofiaruje zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy albo zabezpieczy spełnienie tego świadczenia? Postanowienie SN (7) z 6.10.2023 r., III CZP 126/22,
Sąd Najwyższy zwrócił się do TSUE z pytaniem o interpretację dyrektywy dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w kontekście umowy kredytu bankowego. SN stwierdził, że strony umowy mają pewną ochronę, nawet w przypadku nieważności umowy. Postanowienie SN wskazuje na możliwość zastosowania prawa zatrzymania, mimo eliminacji nieuczciwych warunków umowy.