Odszkodowanie za naprawę auta od ubezpieczyciela sprawcy szkody

W świetle art. 363 § 1 i art. 822 § 1 KC za koszty restytucji samochodu do stanu sprzed wypadku należy uznać – nieprzekraczające wartości samochodu – wydatki, jakie właściciel auta miał ponieść w celu przywrócenia jego stanu sprzed wypadku. Na ich podstawie należy określić należne od ubezpieczyciela sprawcy szkody odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu, niezależnie od tego, czy działania właściciela auta podjęte z zamiarem osiągnięcie tego rezultatu były udane, czy nie – wynika z wyroku Sądu Najwyższego.

Tematyka: odszkodowanie, naprawa auta, ubezpieczyciel, Sąd Najwyższy, szkoda, koszty restytucji

W świetle art. 363 § 1 i art. 822 § 1 KC za koszty restytucji samochodu do stanu sprzed wypadku należy uznać – nieprzekraczające wartości samochodu – wydatki, jakie właściciel auta miał ponieść w celu przywrócenia jego stanu sprzed wypadku. Na ich podstawie należy określić należne od ubezpieczyciela sprawcy szkody odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu, niezależnie od tego, czy działania właściciela auta podjęte z zamiarem osiągnięcie tego rezultatu były udane, czy nie – wynika z wyroku Sądu Najwyższego.

 

W świetle art. 363 § 1 i art. 822 § 1 KC za koszty restytucji samochodu do stanu sprzed wypadku należy
uznać – nieprzekraczające wartości samochodu – wydatki, jakie właściciel auta miał ponieść w celu
przywrócenia jego stanu sprzed wypadku. Na ich podstawie należy określić należne od ubezpieczyciela
sprawcy szkody odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu,
niezależnie od tego, czy działania właściciela auta podjęte z zamiarem osiągnięcie tego rezultatu były udane,
czy nie – wynika z wyroku Sądu Najwyższego.
Na skutek awarii hamulców kierujący samochodem ciężarowym zderzył się z autem osobowym. B.K. – właścicielka
auta zgłosiła się do Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji „X.” S.A. – ubezpieczyciela sprawcy szkody,
domagając się jej naprawienia z polisy OC sprawcy. Następnie wniosła o naprawianie szkody z ubezpieczenia AC,
jakie kupiła w Towarzystwie Ubezpieczeń „Y.” S.A. Ubezpieczyciel poszkodowanej wypłacił jej odszkodowanie
w kwocie ponad 17 tys. zł, które w ocenie B.K. nie kompensowało szkody w całości, dlatego zażądała ona
uzupełnienia odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy szkody.
Sąd I instancji za bezsporne uznał okoliczności, w jakich doszło do szkody, rozmiar uszkodzeń pozostających
w związku z tym zdarzeniem i odpowiedzialność pozwanego za naprawienie szkody na podstawie udzielanej
sprawcy ochrony ubezpieczeniowej. Sąd ustalił, że samochód powódki naprawiał kolega jej męża z zastosowaniem
części używanych. Naprawa ta została przeprowadzona częściowo wadliwie i nie przywróciła pojazdu do stanu
sprzed szkody. Jednak Sąd uznał, że koszty tej naprawy są nieistotne dla rozstrzygnięcia, gdyż błędne decyzje
poszkodowanego co do wyboru nieefektywnego sposobu naprawy szkody nie mogą zwiększyć zakresu
odpowiedzialności ubezpieczyciela. Sąd ustalił, że średni rynkowy koszt naprawy samochodu marki i modelu takiego,
jak auto poszkodowanej na rynku lokalnym przy zastosowaniu oryginalnych części zamiennych oraz stawek za
roboczogodzinę stosowanych przez odpowiednio wyposażone nieautoryzowane warsztaty naprawcze w dacie
szkody wynosił niemal 44 tys. zł. Naprawienie samochodu w taki sposób nie spowodowałaby wzrostu jego wartości
w stosunku do stanu sprzed szkody. Zastosowanie części używanych zmniejszyłoby koszty naprawy do ponad 25
tys. zł. Sąd uznał, że z uwagi na wiek pojazdu w dacie szkody – 6 lat i brak danych, żeby wcześniej był naprawiany
z zastosowaniem części używanych, do naprawy po likwidowanej szkodzie powinny być wykorzystane części nowe,
co zapewniłoby późniejszą bezpieczną eksploatację pojazdu i zarazem nie spowodowałby wzbogacenia powódki.
W rezultacie sąd I instancji zasądził na rzecz powódki 10 tys. zł.
Sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo. W uzasadnianiu wskazano, że art. 361 KC wyraża
obowiązującą w polskim prawie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania, w myśl której naprawienie szkody ma
zapewnić całkowitą kompensatę doznanego przez poszkodowanego uszczerbku. Podlegający naprawieniu
uszczerbek wynika z różnicy między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego a stanem hipotetycznym, który by
istniał, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego. Sąd wyjaśnił, że obowiązek naprawienia szkody nie jest
uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy pojazdu i czy w ogóle zamierzał go naprawić. W takim
przypadku określenie wartości uzasadnionej ekonomicznie naprawy wyznaczającej wysokość należnego
odszkodowania polega na hipotetycznym ustaleniu, jakie wydatki należałoby ponieść, aby doprowadzić pojazd do
należytego stanu. Uznał jednak, że hipotetyczne ustalenia tracą na aktualności, gdy poszkodowany naprawi szkodę.
Skoro bowiem odszkodowanie ma pokryć istniejący po stronie poszkodowanego uszczerbek, to gdy doszło do
naprawy uszkodzonego pojazdu, obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela obejmuje wyłącznie faktycznie
poniesione i wykazane wydatki, które doprowadziły uszkodzony samochód do stanu sprzed wystąpienia szkody.
W ocenie sądu powódka nie wykazała jednak wysokości wydatków, jakie poniosła na te cele.
Orzekający w sprawie na skutek skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku SN
stwierdził, że zaskarżony wyrok jest niezgodny z prawem. W uzasadnieniu wyroku SN wyjaśnił, że
poszkodowany może, według swojego wyboru, żądać od ubezpieczyciela zapłaty kosztów hipotetycznej
restytucji albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej ustalonej zgodnie z metodą różnicy (zob. uchwała SN
z 17.5.2007 r., III CZP 150/06, OSNC Nr 10/2007, poz. 144, 
). Powstanie roszczenia w stosunku do
ubezpieczyciela o zapłacenie odszkodowania, a tym samym jego zakres, nie zależą od tego, czy
poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że zastosowanie art.
822 § 1 w zw. z art. 363 § 1 KC oznacza, iż poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji
w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne
trudności lub koszty (zob. postanowienie SN z 12.1.2006 r., III CZP 76/05, 
). W takim przypadku może żądać
wyrównania tego uszczerbku w jego majątku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania
sprawcy szkody.





Sąd Najwyższy podkreślił, że ocena, czy koszty restytucji są nadmierne zależy od okoliczności sprawy. Na
gruncie spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych ugruntowała się praktyka, że koszt naprawy
nie jest nadmierny, o ile nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku (zob. wyrok SN z 20.2.2002 r., V
CKN 903/00, OSNC Nr 1/2003, poz. 15, 
). Sąd II instancji nie zakwestionował i nie zmienił ustaleń Sądu
I instancji dlatego powinien był je wykorzystać przy wydawaniu orzeczenia. Sąd Najwyższy uznał, że
powódce należało się odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy
pojazdu, chociaż powierzyła czynności mające doprowadzić do osiągnięcia takiego rezultatu osobie, które
naprawę wykonała wprawdzie tanim sposobem, ale za to wadliwie, powiększając zakres doznanego przez nią
uszczerbku majątkowego.
Wyrok SN z 12.4.2018 r., II CNP 43/17







 

Sąd Najwyższy podkreślił, że ocena, czy koszty restytucji są nadmierne zależy od okoliczności sprawy. Na gruncie spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych ugruntowała się praktyka, że koszt naprawy nie jest nadmierny, o ile nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku. Sąd Najwyższy uznał, że powódce należało się odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu.