Pomoc w prowadzeniu firmy członka rodziny nie oznacza firmanctwa
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że pomoc w prowadzeniu firmy żony nie oznacza ukrywania własnych dochodów męża, bowiem udzielenie pełnomocnictwa do prowadzenia spraw nie oznacza firmanctwa. Organ podatkowy zakwestionował zeznania podatkowe M.L. co do działalności w 2009 r. na terenie Szwecji uznając, że jedynie firmowała swoim nazwiskiem działalność męża.
Tematyka: Naczelny Sąd Administracyjny, pomoc w prowadzeniu firmy, firmanctwo, działalność gospodarcza, organy podatkowe
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że pomoc w prowadzeniu firmy żony nie oznacza ukrywania własnych dochodów męża, bowiem udzielenie pełnomocnictwa do prowadzenia spraw nie oznacza firmanctwa. Organ podatkowy zakwestionował zeznania podatkowe M.L. co do działalności w 2009 r. na terenie Szwecji uznając, że jedynie firmowała swoim nazwiskiem działalność męża.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że pomoc w prowadzeniu firmy żony nie oznacza ukrywania własnych dochodów męża, bowiem udzielenie pełnomocnictwa do prowadzenia spraw nie oznacza firmanctwa. Zarzucając podatniczce firmowanie działalności swojego męża, organ musi wykazać, że działanie takie miało miejsce i że miało na celu unikanie opodatkowania. Organ podatkowy ustalił, że J.L. od 1999 r. prowadził pozarolniczą działalność gospodarczą w zakresie usług budowlanych, w 2008 r. prowadzenie działalności w tej samej dziedzinie zarejestrowała jego żona M.L.Organ podatkowy zakwestionował zeznania podatkowe M.L. co do działalności w 2009 r. na terenie Szwecji uznając, że jedynie firmowała swoim nazwiskiem działalność męża. W ocenie organu świadczy o tym m.in. fakt, że M.L. nie posiada wykształcenia budowlanego ani doświadczenia w prowadzeniu działalności budowlanej, zaś wykształcenie takie i doświadczenie posiada jej mąż. Organ uznał, że z zeznań małżonków L. oraz podwykonawców wynikało, że J.L. wykonywał zarówno fizycznie prace budowlane, jaki i sprawował bezpośredni nadzór nad podwykonawcami co do prawidłowego wykonania usług. W rezultacie Naczelnik Urzędu Skarbowego uznał, że przychody wykazane przez M.L. z działalności gospodarczej należało uznać za przychody osiągane przez J.L. z tytułu prowadzenia przez niego pozarolniczej działalności gospodarczej. Organ stwierdził, że przychody powinien rozliczyć mąż na zasadach ogólnych co oznaczałoby konieczność zapłaty kwoty ponad dwukrotnie wyższej. Organ II instancji utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. M.L. wniosła skargę dowodząc, że J.L. był jej pełnomocnikiem, a zakres jego obowiązków obejmował m.in. reprezentowanie mocodawczyni przed wszelkimi kontrahentami, zawieranie umów z podwykonawcami, czy odbiór wynagrodzenia za wykonane roboty. Wojewódzki Sąd Administrayjny w Gdańsku uchylił zaskarżoną decyzję. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że zgodnie z treścią art. 113 ustawy z 29.8.1997 r. – Ordynacja podatkowa (t. jedn.: Dz.U. z 2018 r. poz. 800; dalej jako: OrdPodU), celem firmanctwa jest unikanie opodatkowania lub wyższego opodatkowania przez podatnika. Specyfiką postępowania podatkowego w sprawach, w których występuje problem firmanctwa, jest to, że organ podatkowy musi wykazać, iż działanie podatnika miało na celu zatajenie prowadzonej przez niego działalności albo jej rozmiarów, co wiąże się także z uchyleniem się od opodatkowania. W ocenie sądu organy podatkowe wybiórczo potraktowały materiał dowodowy. Z akt sprawy wynika że M.L. prowadziła działalność gospodarczą we własnym imieniu i na własny rachunek, a z jej oświadczeń nie wynika aby wyraziła ona zgodę na firmowanie transakcji, które miały być w rzeczywistości zrealizowane przez jej małżonka. Sąd podkreślił, że o firmanctwie nie można mówić wówczas, gdy, ktoś pomaga prowadzić lub zarządzać czyjąś firmą np. rodzinną. Jest to sytuacja inna od zdefiniowanej w art. 113 OrdPodU ponieważ nie jest oparta na posługiwaniu się cudzym imieniem i nazwiskiem, przy prowadzeniu własnej działalności gospodarczej w celu jej ukrycia, ale na stosunku pełnomocnictwa, a więc prowadzenia cudzych spraw na zlecenie, w imieniu i na rzecz mocodawcy. W toku postępowania ustalono, że J.L. posiadał umocowanie do działania w imieniu M.L., która powierzyła mu prowadzenie działalności w szerokim zakresie, a umocowanie to nie zostało odwołane. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną organu. W uzasadnieniu podkreślono, że do prowadzenia działalności budowlanej nie jest niezbędny żaden tytuł zawodowy, koncesja czy zezwolenie. W większości przypadków z wyjątkiem np. zawodów reglamentowanych, faktyczną pracę świadczą zatrudnieni pracownicy o odpowiednich kwalifikacjach. NSA podkreślił, że organy podatkowe nie udowodniły również, iż ukształtowanie stosunków w ramach działalności gospodarczej między J.L. i M.L. miało na celu uszczuplenie należności Skarbu Państwa, co jest istotą firmanctwa. J.L nie musiał bowiem ukrywać swojej działalności, bo w 2009 r. również mógł skorzystać z opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Wyrok NSA z 5.9.2018 r., II FSK 2424/16
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną organu. NSA podkreślił, że organy podatkowe nie udowodniły, że działalność między J.L. i M.L. miała na celu uszczuplenie należności Skarbu Państwa, co jest istotą firmanctwa. Wyrok NSA potwierdził, że pomoc w prowadzeniu firmy członka rodziny nie musi oznaczać firmanctwa.