Sprzedaż polisolokat niezgodna z prawem?

Oznaczenie świadczenia pozostawione jednej ze stron stosunku prawnego nie być pozostawione do swobodnego uznania strony, powinno być oparte na obiektywnej i poddającej się weryfikacji podstawie, dlatego umowy grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym powinny już w chwili powstania zobowiązania określać obiektywne i weryfikowalne dane służące do wyceny konta i rozliczenia - orzekł Sąd Najwyższy.

Tematyka: sprzedaż polisolokat, umowa grupowego ubezpieczenia, Sąd Najwyższy, pośrednictwo ubezpieczeniowe, ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy

Oznaczenie świadczenia pozostawione jednej ze stron stosunku prawnego nie być pozostawione do swobodnego uznania strony, powinno być oparte na obiektywnej i poddającej się weryfikacji podstawie, dlatego umowy grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym powinny już w chwili powstania zobowiązania określać obiektywne i weryfikowalne dane służące do wyceny konta i rozliczenia - orzekł Sąd Najwyższy.

 

Oznaczenie świadczenia pozostawione jednej ze stron stosunku prawnego nie być pozostawione do
swobodnego uznania strony, powinno być oparte na obiektywnej i poddającej się weryfikacji podstawie,
dlatego umowy grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym powinny
już w chwili powstania zobowiązania określać obiektywne i weryfikowalne dane służące do wyceny konta
i rozliczenia - orzekł Sąd Najwyższy.
Opis stanu faktycznego
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa I.B. przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń na Życie (…) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę, na posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej w dniu 16.5.2019 r., na skutek zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Okręgowy w W. postanowieniem z 17.10.2018 r., II Ca (…), „Czy zgodne z naturą
(istotą) stosunku zobowiązaniowego (art. 353 1 KC w zw. z art. 805 § 1 KC i art. 58 § 1 KC) jest takie ukształtowanie
umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, w ramach
którego przesłanką służącą ustaleniu wysokości należnego ubezpieczonemu lub wskazanemu przez niego
uposażonemu świadczenia pieniężnego (i sumy ubezpieczenia w oświadczeniu ubezpieczonego o przystąpieniu do
umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z UFK) były nie obiektywnie weryfikowalne i powszechnie
dostępne dane rynkowe, a tzw. wartość rachunku udziałów, przy czym stanowiące element umowy warunki
ubezpieczenia nie określały w sposób przystępny i możliwy do zweryfikowania przez przeciętnego konsumenta
metody ustalenia tej wartości (nie wskazywały kto i w jaki sposób dokonuje tej wyceny) zaś regulamin opracowany
przez ubezpieczyciela (wskazujący na inwestowanie środków ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego
w certyfikaty emitowane przez niedziałający w Polsce zagraniczny bank) stanowi o oparciu wypłaty z certyfikatów na
indeksie, bez określenia zobiektywizowanych i weryfikowalnych kryteriów ustalenia wartości tego indeksu, a zatem
określenie tej wartości uzależnione było od arbitralnej i opartej na niejawnych przesłankach decyzji podmiotu
trzeciego, zaś początkowa wartość jednostki uczestnictwa w UFK ustalona była odgórnie przez ubezpieczyciela bez
jakiegokolwiek odniesienia do kryteriów rynkowych? oraz: Czy za ważną - w kontekście oceny zgodności lub
sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 353 1 KC w zw. z art. 805 KC i art. 58 § 2 KC) - uznać należy
umowę grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z UFK (oświadczenie ubezpieczonego o przystąpieniu do
takiego ubezpieczenia), z uwagi na skonstruowanie tej umowy w taki sposób, że całość ryzyka inwestycyjnego
wynikającego ze stosunku prawnego nawiązanego przez dwa podmioty wyspecjalizowane w przeprowadzaniu
operacji finansowych, przerzuca na będącego konsumentem ubezpieczonego, tj. w sytuacji, gdy żadne ze świadczeń
zastrzeżonych dla ubezpieczyciela oraz ubezpieczającego nie jest w jakimkolwiek stopniu uzależnione od ryzyka
inwestycyjnego, a ich wysokość, w przeciwieństwie do świadczenia należnego ubezpieczonemu, jest z góry
określona? a także: Czy dotknięta sankcją nieważności (art. 58 § 1 KC), jako zawarta z naruszeniem lub obejściem
przepisów ustawy z 22.5.2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym (t.j.: Dz.U. z 2016 r. poz. 2077 ze zm.; dalej
jako: PośredUbezpU), jest umowa grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z UFK między towarzystwem
ubezpieczeń (Towarzystwem Ubezpieczeń na Życie (...) S.A.), a doradcą finansowym ((...) S.A.), który działał
faktycznie jako dystrybutor produktu ubezpieczeniowego oferowanego osobom trzecim przez towarzystwo
ubezpieczeń i który - będąc formalnie ubezpieczającym – w rzeczywistości nie uiszczał składek ubezpieczeniowych,
a w sensie ekonomicznym występował jako pośrednik ubezpieczeniowy za co otrzymywał znaczne wynagrodzenie,
nie posiadając wymaganego w art. 2 ust. 2 PośredUbezpU statusu agenta ubezpieczeniowego ani nie dysponując
zezwoleniem na prowadzenie działalności brokerskiej?" odmówił podjęcia uchwały.
Z uzasadnienia Sądu
Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia trzy zagadnienia prawne dotyczą ważności umowy
przystąpienia do grupowe ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym zawartej
przez powódkę oraz umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem
kapitałowym zawartej przez ubezpieczyciela z ubezpieczającym. W szczególności Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na
potrzebę oceny, czy ubezpieczającego, jako stronę umowy, można uznać za pośrednika ubezpieczeniowego.
W razie przeczącej odpowiedzi na to pytanie, umowę tę należałoby uznać za bezwzględnie nieważną, jako mającą
na celu obejście ustawy wymagającej spełnienia wymagań właściwych dla działalności pośrednika
ubezpieczeniowego.
Przedstawione spostrzeżenia uzasadniają odmowę podjęcia uchwały przede wszystkim w odniesieniu do pierwszego
i drugiego zagadnienia prawnego. Ocena zgodności umowy z ustawą ze względu na naturę stosunku
zobowiązaniowego i zasady współżycia społecznego (art. 3531 i art. 58 § 1 KC) może bowiem być
dokonywana jedynie ad casum w konkretnych okolicznościach danego stanu faktycznego i nie powinna
służyć dokonywaniu uogólnień. Natomiast trzecie zagadnienie prawne ma nie tylko abstrakcyjny charakter, lecz



również jest kluczowe do rozpoznania sprawy oraz ma niejako prejudycjalny charakter względem dwóch pozostałych
zagadnień. Dotyczy ono tego, czy umowa ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie z ubezpieczeniowym
funduszem kapitałowym jest bezwzględnie nieważna w razie uznania, że działalność O. S.A. ma postać pośrednictwa
ubezpieczeniowego wykonywanego bez uzyskania wymaganego zezwolenia. Umowa ubezpieczenia na życie
i dożycie może zostać zawarta na cudzy rachunek (art. 808 KC). Stronami tej umowy są wtedy ubezpieczający oraz
ubezpieczyciel, przy czym, co do zasady, nie jest wymagane imienne wskazanie ubezpieczonego. Jest to
szczególny przypadek umowy na rzecz osoby trzeciej. Oznacza to, że prawa i obowiązki z tej umowy występują
między jej stronami, a więc ubezpieczycielem i ubezpieczającym, a w konsekwencji roszczenie o zapłatę składki
przysługuje ubezpieczycielowi wyłącznie przeciwko ubezpieczającemu. Jednakże, jeżeli strony umowy nie uzgodniły
inaczej, to ubezpieczony jest uprawniony do żądania należnego świadczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art.
808 § 3 KC).
Jednocześnie jednak ustawodawca uznaje działalność w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego za działalność
reglamentowaną, tzn. nie obejmuje jej zasada swobody prowadzenia działalności gospodarczej.
Istnieją dwa kryteria rozróżnienia między ubezpieczającym a pośrednikiem ubezpieczeniowym. Po pierwsze,
ubezpieczający działa na własny rachunek, a nie jako pełnomocnik ubezpieczyciela (jest zastępcą pośrednim). Po
drugie, ubezpieczający działa bez wynagrodzenia, podczas gdy wykonywanie działalności pośrednictwa
ubezpieczeniowego ma charakter odpłatny. Drugie kryterium wiąże się z wykluczeniem możliwości obchodzenia
przepisów o pośrednictwie ubezpieczeniowym przez samowolne zawieranie umów ubezpieczenia na rzecz osób
trzecich odpłatnie. Znajduje to potwierdzenie w zmianach legislacyjnych, które ze względów intertemporalnych nie
mają jednak zastosowania w niniejszej sprawie. W art. 18 ustawy z 11.9.2015 r. o działalności ubezpieczeniowej
i reasekuracyjnej (t.j.: Dz.U. z 2019 r. poz. 381 ze zm.; dalej jako: DziałUbezpReasU) jednoznacznie przyjęto, że
ubezpieczający nie może przyjmować wynagrodzenia od ubezpieczyciela w związku z przystąpieniem
ubezpieczonych do zawartej przez niego umowy. Zatem, a contrario, jeżeli przyjmuje wynagrodzenie, to trzeba
uznać, że prowadzi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego. Chociaż w dawnej
ustawie z 22.5.2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (t.j.: Dz.U. z 2015 r. poz. 1206 ze zm.) nie było odpowiednika
art. 18 DziałUbezpReasU, to wspomniana konkluzja dotycząca rozróżnienia statusu prawnego ubezpieczającego
i pośrednika ubezpieczeniowego niewątpliwie odnosi się także do dawnego stanu prawnego. O prowadzeniu
działalności mającej charakter pośrednictwa ubezpieczeniowego świadczyło zatem uzyskiwanie za tę działalność
wynagrodzenia.
Sąd Okręgowy w W. w uzasadnieniu postanowienia z 17.10.2018 r. wskazał, że działalność O. S.A., polegająca na
oferowaniu swoim klientom możliwości przystąpienia do umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie
z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, była wykonywana odpłatnie. Ponadto zawieranie tego rodzaju umów
ubezpieczenia było dokonywane w ramach prowadzonej działalności gospodarczej przez O. S.A., co pozwala uznać,
że O. S.A. była pośrednikiem ubezpieczeniowym, mimo że zawierała umowy w imieniu własnym, a nie jako
pełnomocnik ubezpieczyciela. Zatem do prowadzenia tego rodzaju działalności powinna była spełnić wymagania
przewidziane w ustawie o pośrednictwie ubezpieczeniowym i uzyskać status agenta lub brokera ubezpieczeniowego.
Należy jednak podkreślić, że są to założenia niepoparte ustaleniami faktycznymi, co powoduje, że udzielenie
odpowiedzi na trzecie zagadnienie prawne nie jest niezbędne do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
W wydanym wyroku, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, który stawia pod znakiem zapytania sprzedaż klientom tzw.
polisolokat. Pod pojęciem polisolokaty potocznie określa się umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym
funduszem kapitałowym. Dochodzi więc do połączenie klasycznego ubezpieczenia na życie z inwestowaniem
pieniędzy. Ten instrument finansowy stworzono, aby uniknąć płacenia podatku dochodowego od zysków
kapitałowych (wprowadzonego do polskiego systemu prawa w 2002 r.). Natomiast stronami umowy grupowego
ubezpieczenia są ubezpieczający oraz ubezpieczyciel. Klienci są ubezpieczonymi, ale nie są stroną umowy.
Otrzymują oni tylko polisy ubezpieczeniowe, które potwierdzają, że są objęci ubezpieczeniem. Sąd Najwyższy
zaprezentował pogląd, że jeżeli ktoś brał pieniądze za sprzedaż ubezpieczeń, to powinien spełniać wymagania
dotyczące pośrednictwa ubezpieczeniowego. Podkreślił, że ustawodawca uznaje działalność w zakresie
pośrednictwa ubezpieczeniowego za działalność reglamentowaną, której nie obejmuje zasada swobody prowadzenia
działalności gospodarczej. Tym samym, pośrednictwo może być wykonywane jedynie przez agentów lub brokerów
ubezpieczeniowych.
Postanowienie SN z 16.5.2019 r., III CZP 107/18







 

Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że sprzedaż polisolokat klientom stawia pod znakiem zapytania, ponieważ wymaga spełnienia wymagań dotyczących pośrednictwa ubezpieczeniowego, co może mieć istotne konsekwencje prawne.