Niewypłacalność dłużnika będącego osobą prawną
Jeżeli dłużnik nie wykonuje ciążących na nim wymagalnych zobowiązań, wówczas jest niewypłacalny, co stwarza podstawę ogłoszenia go upadłym. Nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność. Sąd Apelacyjny w Lublinie orzekł, że niewypłacalność istnieje nie tylko w braku środków, ale także gdy dłużnik nie reguluje zobowiązań z innych powodów. Artykuł 11 ustawy Prawo upadłościowe precyzuje, że nieistotne jest czy dłużnik nie wywiązuje się z wszystkich zobowiązań, czy tylko z części.
Tematyka: niewypłacalność, upadłość, odpowiedzialność członka zarządu, zaległe składki, Sąd Apelacyjny, Lublin
Jeżeli dłużnik nie wykonuje ciążących na nim wymagalnych zobowiązań, wówczas jest niewypłacalny, co stwarza podstawę ogłoszenia go upadłym. Nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność. Sąd Apelacyjny w Lublinie orzekł, że niewypłacalność istnieje nie tylko w braku środków, ale także gdy dłużnik nie reguluje zobowiązań z innych powodów. Artykuł 11 ustawy Prawo upadłościowe precyzuje, że nieistotne jest czy dłużnik nie wywiązuje się z wszystkich zobowiązań, czy tylko z części.
Jeżeli dłużnik nie wykonuje ciążących na nim wymagalnych zobowiązań, wówczas jest niewypłacalny, co stwarza podstawę ogłoszenia go upadłym. Przy czym nieistotne jest, czy nie wykonuje wszystkich zobowiązań, czy też tylko niektórych z nich. Nieistotny jest także rozmiar niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań. Nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność. Dla określenia stanu niewypłacalności bez znaczenia też jest przyczyna niewykonywania zobowiązań. Niewypłacalność istnieje nie tylko wtedy, gdy dłużnik nie ma środków, lecz także wtedy, gdy dłużnik nie wykonuje zobowiązań z innych przyczyn - orzekł Sąd Apelacyjny w Lublinie. Opis stanu faktycznego Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. decyzją z 9.9.2013 roku stwierdził, że M.B. jako członek zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ponosi odpowiedzialność za jej zobowiązania z tytułu zaległych składek. Postanowieniem z 7.11.2016 r. Sąd odrzucił odwołanie wnioskodawcy. Postanowieniem z 31.1.2017 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił powyższe postanowienie. Wyrokiem z 11.3. 2019 r. Sąd Okręgowy w Lublinie zmienił zaskarżoną decyzję, w ten sposób, że stwierdził, iż M.B. jako członek zarządu (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. ponosi częściową odpowiedzialność za jej zobowiązania z tytułu zaległych składek. Apelację od wyroku złożył M.B., zaś Sąd Apelacyjny w Lublinie ją oddalił. Z uzasadnienia Sądu Wbrew twierdzeniom apelującego, zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zawartym w wyroku z 19.3.2019 r. (III UK 85/18) stan niewypłacalności dłużnej spółki prawa handlowego występuje w razie utraty zdolności do wykonywania wymagalnych wierzytelności pieniężnych choćby jednego z wierzycieli, które zasługują i wymagają ochrony prawnej w razie wykazanej przez wierzyciela bezskuteczności egzekucji z majątku dłużnej spółki, jeżeli zarządzający nią członkowie zarządu nie wskazywali żadnego mienia, z którego znana im, bo prowadzona przez organ rentowy egzekucja umożliwiałaby zaspokojenie wierzytelności składkowych w znacznej części. Nadto w orzecznictwie przeważa pogląd, że jeżeli dłużnik nie wykonuje ciążących na nim wymagalnych zobowiązań, wówczas jest niewypłacalny, co stwarza podstawę ogłoszenia go upadłym. Przy czym nieistotne jest, czy nie wykonuje wszystkich zobowiązań, czy też tylko niektórych z nich. Nieistotny jest także rozmiar niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań. Nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność w rozumieniu art. 11 ustawy z 28.2.2003 r. - Prawo upadłościowe (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 498; dalej: PrUpad). Dla określenia stanu niewypłacalności bez znaczenia też jest przyczyna niewykonywania zobowiązań. Niewypłacalność istnieje nie tylko wtedy, gdy dłużnik nie ma środków, lecz także wtedy, gdy dłużnik nie wykonuje zobowiązań z innych przyczyn (vide wyrok NSA z 10.5.2019 r, II FSK 1717/17). Nie zachodzi też sprzeczność pomiędzy stwierdzeniem o konieczności zgłoszenia upadłości spółki a uznaniem, że spółka była w tym okresie w dobrej kondycji finansowej. To od strony (jako prezesa spółki) zależało, czy spółka, posiadając majątek i znajdując się w dobrej kondycji finansowej, będzie regulowała bieżące wymagalne zobowiązania, czy nie będzie ich regulować. Skoro zdecydowano o niezapłaceniu należności, w tym przypadku z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne już za dany rok, to, w świetle wykładni art. 11 ust. 1 i 2 PrUpad, oceny konieczności złożenia wniosku o upadłość należy dokonać niezależnie od tego, czy kondycja finansowa spółki była dobra, czy też nie. Zatem okoliczność dobrej kondycji finansowej spółki nie ma żadnego znaczenia dla stwierdzenia przesłanki z art. 11 ust. 1 PrUpad i jej skutków dla orzeczenia o odpowiedzialności członka zarządu (por. wyrok WSA w Olsztynie z 11.6.2019, I SA/Ol 314/19). W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że zaległości z tytułu składek w kwocie 25 023,95 zł powstały w okresie pełnienia przez M.B. funkcji członka zarządu spółki (...) tj. od 15.3.2007 r. do 15.12.2009 r. Skarżący podnosił natomiast w apelacji, że w czasie kiedy był on wiceprezesem zarządu nie powstały okoliczności obligujące go do złożenia wniosku o upadłość, gdyż spółka miała wówczas tylko jednego dłużnika. Jak wynika z powyższych rozważań stanowisko skarżącego jest błędne. Zasadnie wywodził Sąd I instancji, że biorąc pod uwagę przesłanki wyłączenia odpowiedzialności M.B. za zobowiązania spółki (...) wobec organu rentowego uznać należy, że żadna z okoliczności egzoneracyjnych nie zaistniała w niniejszej sprawie. Po pierwsze M.B. nie wskazał mienia spółki, z którego egzekucja umożliwiłaby zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części. Nie wykazał, że nie ponosi winy za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. Po drugie wnioskodawca miał możliwość zgłoszenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości, ponieważ – wbrew jego stanowisku – istniały do tego warunki. Należy pamiętać, że „pojęcie „we właściwym czasie”, użyte w art. 116 § 1 pkt 1 lit. a) OrdPU należy w tym wypadku zestawić z terminem określonym w art. 21 ust. 1 PrUpad. Jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z 28.11.2018 r. (II UK 365/17) pojęcie to „powinno być odnoszone w pierwszej kolejności do podstawy upadłości. Jeżeli jest nią zaprzestanie płacenia długów, to tylko to uzasadnia ogłoszenie upadłości bez badania czy majątek spółki zaspokoi wierzycieli choćby częściowo i równomiernie”, a także: „właściwy czas ogłoszenia upadłości wskazuje, że nie jest to moment, gdy sytuacja majątkowa dłużnika wystarcza na zaspokojenie wierzytelności uprzywilejowanych tylko w znikomej części. Przyjmuje się zasadniczo, że jest to czas, w którym ogłoszenie upadłości zapewni równomierne, choćby częściowe zaspokojenie wszystkich wierzycieli, czyli bez zaspokojenia jednych wierzycieli kosztem innych. Tak ogólne wnioski wynikające z wykładni prawa muszą być odnoszone do konkretnego stanu faktycznego. Upadłość nie jest konieczna gdy wierzyciel może bez niej uzyskać pełne zaspokojenie wierzytelności, z drugiej strony jest spóźniona gdy wierzyciel uzyskuje w niej znikomą lub niewielką część wierzytelności. Orzecznictwo, które waży te proporcje nie przesuwa ich w stronę znikomego zaspokojenia wierzytelności w upadłości. Nie można zgodzić się na swoiste „kalkulowanie” przez zarząd spółki do kiedy może być w zwłoce w ogłoszeniu upadłości, aby w efekcie wystarczyło w niej majątku tylko na częściowe zaspokojenie wierzycieli. Nieuprawniona byłaby wykładnia, która prowadziłaby do instrumentalnej i korzystnej dla zarządu wykładni pojęcia właściwego czasu tylko przez pryzmat efektu w postaci częściowego zaspokojenia wierzyciela składkowego”. Jednocześnie Sąd ten zwrócił uwagę na elastyczne ujmowanie „właściwego czasu”, ponieważ dwutygodniowego reżimu przewidzianego w prawie upadłościowym i naprawczym nie można przyjmować bezwzględnie z uwagi na szczególną odpowiedzialność odszkodowawczą. W związku z tym ustalenie właściwego czasu na zgłoszenie wniosku o upadłość należy oceniać w odniesieniu do trwałego zaprzestania płacenia długów, a nie wyłącznie do analizy, czy majątek spółki wystarczy w upadłości na co najmniej częściowe i równomierne zaspokojenie wszystkich jej wierzycieli. Artykuł 116 § 1 OrdPU rozróżnia przesłanki pozytywne orzekania o odpowiedzialności członków zarządu spółek kapitałowych za zaległości podatkowe tych podmiotów gospodarczych, jak i przesłanki negatywne. W katalogu przesłanek pozytywnych mieszczą się niewątpliwie okoliczności istnienia zaległości podatkowej wynikającej z decyzji podatkowej oraz bezskuteczność egzekucji z majątku spółki. Natomiast przesłanki negatywne to: wykazanie, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niepodjęcie wymienionych działań nastąpiło bez winy członka zarządu, bądź wskazanie przez członka zarządu mienia spółki umożliwiającego prowadzenie egzekucji. Podkreślić przy tym trzeba, że wystąpienie jednej z wymienionych negatywnych przesłanek orzekania o odpowiedzialności uniemożliwia skuteczne orzeczenie o odpowiedzialności członka zarządu spółki za zaległości podatkowe tego podmiotu. Pogląd ten uzasadnia użycie przez ustawodawcę spójników rozłącznych "albo, bądź" (wyrok WSA w Białymstoku z 12.12.2019 r., I SA/Bk 621/19). Przepis art. 11 ust. 1 PrUpad nie łączy stanu niewypłacalności ze stanem majątku dłużnika, lecz z działaniem dłużnika, tj. zaprzestaniem płacenia swoich długów. Wystarczającą przesłanką, wynikającą z analizy powyższego przepisu prawa jest niewykonywanie swoich wymagalnych zobowiązań. Słusznie więc uznał Sąd Apelacyjny, że organ rentowy wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności M.B. za zaległe składki. Natomiast M.B. nie wykazał okoliczności egzoneracyjnych, tj. nie wskazał majątku, z którego ZUS mógłby zaspokoić swoje należności. A zatem na skarżącego jako byłego członka zarządu spółki możliwe było przeniesienie odpowiedzialności za nieuregulowane składki. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 11.2.2020 r., III AUa 436/19
Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku potwierdził odpowiedzialność członka zarządu spółki za zaległe składki, gdyż nie wykazał on okoliczności egzoneracyjnych. Stwierdzono, że wystąpienie jednej z negatywnych przesłanek orzeczenia uniemożliwia odpowiedzialność członka zarządu za zaległości podatkowe spółki. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 11.2.2020 r., III AUa 436/19, potwierdzał decyzje Sądu Okręgowego w Lublinie.