Zamieszanie wokół odroczenia PIT za 2019 r.
Wsparcie podatników PIT w zakresie opóźnienia terminu do złożenia zeznania rocznego za 2019 r. od początku obowiązywania stosownych przepisów budziło uzasadnione niezrozumienie. Od 1.5.2020 r. wątpliwości znikają. Zgodnie z art. 15zzj ustawy z 31.3.2020 r. podatnicy PIT mogą skorzystać z przedłużenia terminu do złożenia zeznania rocznego oraz zapłaty podatku, nie później jednak niż do 31.5.2020 r. W praktyce jest to więc dodatkowy miesiąc oddechu na pieczołowite wypełnianie deklaracji podatkowych…
Tematyka: PIT, opóźnienie, zeznanie roczne, termin, COVID-19, preferencja, odsetki za zwłokę, Ministerstwo Finansów, tarcza 2.0
Wsparcie podatników PIT w zakresie opóźnienia terminu do złożenia zeznania rocznego za 2019 r. od początku obowiązywania stosownych przepisów budziło uzasadnione niezrozumienie. Od 1.5.2020 r. wątpliwości znikają. Zgodnie z art. 15zzj ustawy z 31.3.2020 r. podatnicy PIT mogą skorzystać z przedłużenia terminu do złożenia zeznania rocznego oraz zapłaty podatku, nie później jednak niż do 31.5.2020 r. W praktyce jest to więc dodatkowy miesiąc oddechu na pieczołowite wypełnianie deklaracji podatkowych…
Wsparcie podatników PIT w zakresie opóźnienia terminu do złożenia zeznania rocznego za 2019 r. od początku obowiązywania stosownych przepisów budziło uzasadnione niezrozumienie. Od 1.5.2020 r. wątpliwości znikają. Zgodnie z art. 15zzj ustawy z 31.3.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2020 r. poz. 568, dalej: ZmKoronawirusU20), podatnicy PIT mogą skorzystać z przedłużenia terminu do złożenia zeznania rocznego oraz zapłaty podatku, nie później jednak niż do 31.5.2020 r. W praktyce jest to więc dodatkowy miesiąc oddechu na pieczołowite wypełnianie deklaracji podatkowych… przynajmniej w teorii, skoro obecnie w większości przypadków, deklaracje przygotowują za podatników PIT organy podatkowe a aktywność osoby fizycznej ogranicza się do zaakceptowania (w tym także „milczącego”) swojego rozliczenia w portalu podatkowym. Większa korzyść to możliwość dłuższego o miesiąc obracania środkami przeznaczonymi na zapłatę podatku. Rozwiązanie powinno zadowolić stereotypowego „młodego, wykształconego, z dużego ośrodka”, którego dochody przekraczają próg podatkowy, a brak dzietności nie pozwala na skorzystanie z dedykowanych odliczeń. Tu jednak pojawia się problem. Na podstawie przywoływanego przepisu, opóźnione złożenie zeznania i opóźniona wpłata podatku są równoznaczne ze złożeniem przez podatnika zawiadomienia, o którym mowa w art. 16 § 4 KKS. W takim przypadku organ nie wszczyna postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, a wszczęte umarza. Z wyżej opisanej dość karkołomnej konstrukcji prawnej wynika więc, że opóźnione rozliczenie PIT za 2019 r. jest czynem zabronionym w rozumieniu KKS. Niemniej, nie podlega on karze ze względu na domniemanie, że opóźnieniu towarzyszy złożenie tzw. czynnego żalu. Przepisy nie wspominają zaś o odsetkach za zwłokę. A zatem, skorzystanie z ww. konstrukcji będzie jednocześnie oznaczało naliczenie odsetek za zwłokę oraz konieczność ich zapłaty. To sprawia, że pojęcie „preferencji” brzmi w tym kontekście zdecydowanie cynicznie. Opisywany absurd ostatecznie likwiduje rozporządzenie Ministra Finansów z 23.4.2020 r. w sprawie zaniechania poboru odsetek za zwłokę od niektórych zaległości podatkowych z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych za 2019 r. w związku z COVID-19 (Dz.U. z 2020 r. poz. 728). Zgodnie z tym aktem prawnym, zarządza się zaniechanie poboru odsetek za zwłokę naliczonych w okresie od 1.5.2020 r. do 1.6.2020 r. od zaległości podatkowych z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych. Przenosząc powyższe zawiłe dość reguły na praktykę, podatnicy PIT mogą więc wreszcie spokojnie przedłużyć okres rozliczenia podatku na 2019 r. do końca maja bez konieczności zapłaty odsetek ani narażania się na ryzyko mandatu karno-skarbowego. Jeżeli jednak uchybią temu terminowi, obydwie sankcje będą egzekwowane, przy czym odsetki będą naliczane od 1.5.2020 r. Zawirowania wokół opisywanej preferencji to ciekawy przykład nowocześnie pojmowanego procesu legislacyjnego. Na start, tworzy się złe przepisy, bo takimi są przepisy ustanawiające „preferencję” całkowicie iluzoryczną, ale przy okazji nieźle sprzedawalną marketingowo. Następnie, nowelizując przepisy w związku z tzw. „tarczą 2.0” pomimo głośno artykułowanych postulatów de lege ferenda, przepisy pozostawia się w niezmienionym brzmieniu. Tylko po to, by za chwilę zaproponować analogiczne rozwiązanie, ale w formie odrębnego aktu prawnego. Rozwiązanie, które „pozytywnie wpływa na działalność mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców poprzez zwolnienie z obowiązku zapłaty odsetek za zwłokę od zaległości podatkowej” (cytat za uzasadnieniem do rozporządzenia). Naprawdę, nie można było tak od razu? Pewnie można by, ale wtedy trudniej byłoby pudrować wizerunek Ministerstwa Finansów, w czasach pandemii czujnie wsłuchującego się w głosy podatników. Inna sprawa, że doradcy podatkowi nie mieli by o czym myśleć, a czasem i pisać. Ale nie o to przecież w tym wszystkim chodzi.
Zawirowania wokół opisywanej preferencji to ciekawy przykład nowocześnie pojmowanego procesu legislacyjnego. Na start, tworzy się złe przepisy, bo takimi są przepisy ustanawiające „preferencję” całkowicie iluzoryczną, ale przy okazji nieźle sprzedawalną marketingowo. Następnie, nowelizując przepisy w związku z tzw. „tarczą 2.0” pomimo głośno artykułowanych postulatów de lege ferenda, przepisy pozostawia się w niezmienionym brzmieniu. Tylko po to, by za chwilę zaproponować analogiczne rozwiązanie, ale w formie odrębnego aktu prawnego. Rozwiązanie, które „pozytywnie wpływa na działalność mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców poprzez zwolnienie z obowiązku zapłaty odsetek za zwłokę od zaległości podatkowej” (cytat za uzasadnieniem do rozporządzenia).