Informacja o aptece możliwa w miejscu przeznaczonym na reklamy

Reklama apteki a informacja o niej - analiza sporu dotyczącego zakazu reklamy apteki oraz decyzji organów administracyjnych i sądowych. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wszczął postępowanie w sprawie naruszenia zakazu reklamy apteki, jednak decyzja została uchylona. Skarżona apteka umieszczała informacje o swojej lokalizacji i godzinach otwarcia w gazetach, co zostało uznane za działanie marketingowe. NSA podkreślił, że istotne jest rozróżnienie między informacją a reklamą oraz analiza intencji nadawcy i odbioru przekazu.

Tematyka: reklama apteki, informacja o aptece, zakaz reklamy, perswazja w reklamie, rozróżnienie reklamy od informacji, Naczelny Sąd Administracyjny, przekaz reklamowy, zakres pojęcia reklamy, analiza treści reklamy

Reklama apteki a informacja o niej - analiza sporu dotyczącego zakazu reklamy apteki oraz decyzji organów administracyjnych i sądowych. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wszczął postępowanie w sprawie naruszenia zakazu reklamy apteki, jednak decyzja została uchylona. Skarżona apteka umieszczała informacje o swojej lokalizacji i godzinach otwarcia w gazetach, co zostało uznane za działanie marketingowe. NSA podkreślił, że istotne jest rozróżnienie między informacją a reklamą oraz analiza intencji nadawcy i odbioru przekazu.

 

O ile informacja stanowi prosty w swej treści i formie przekaz, który jest pozbawiony cech oddziaływania
mającego nakłaniać do dokonania zakupu i z tego punktu widzenia jest neutralny, albowiem ma on
dostarczać wyłącznie danych o towarze, czy też usłudze, to reklama – także będąca, jak wskazano, źródłem
informacji – zawiera już jednak element perswazji, a więc element ukierunkowany na realizację określonego
celu, a mianowicie wywołania zachęty do nabycia towaru lub usługi – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Opis stanu faktycznego
Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wszczął postępowanie administracyjne w sprawie naruszenia przez Skarżącą
aptekę zakazu z art. 94a ust. 1 ustawy z 6.9.2001 r. Prawo farmaceutyczne (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 944 ze zm.;
dalej: PrFarm) oraz nałożenia kary pieniężnej za prowadzenie reklamy apteki. Główny Inspektor Farmaceutyczny
uchylił w całości decyzję Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego, którą umorzono wobec apteki B. sp.j. w O.
postępowanie administracyjne w części dotyczącej nakazania zaprzestania prowadzenia przez Skarżącą
niedozwolonej reklamy apteki ogólnodostępnej oraz nałożono na nią karę pieniężną i orzekł co do istoty sprawy.
Z poczynionych ustaleń wynikało, iż w gazetach, w miejscach przeznaczonych na reklamy, promowana była apteka
poprzez zamieszczenie jej nazwy, logotypu oraz danych adresowych wraz z informacją o godzinach otwarcia.
W ocenie organu umieszczenie na zlecenie Skarżącej na łamach gazet, w miejscach przeznaczonych na reklamę
nazwy, logotypu oraz danych adresowych i informacji o godzinach otwarcia apteki dowodzi, że było to działanie
marketingowe, celem którego było wyróżnienie apteki na lokalnym rynku, a tym samym zachęcenie klientów do
skorzystania z jej usług i dotarcie do szerszej grupy klientów/pacjentów. Zdaniem GIF powyższe ogłoszenia miały
zatem tylko pozornie neutralny przekaz. Właściwym ich celem było obejście przez Skarżącą przepisów prawa
dotyczących zakazu prowadzenia reklamy aptek i ich działalności.
Stanowisko WSA
Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę apteki. W uzasadnieniu podkreślił, iż posłużenie się prawnie
dopuszczalną treścią, jak miało to miejsce w sprawie, czyli umieszczenie w ogłoszeniu nazwy apteki, logotypu,
danych adresowych oraz informacji o godzinach otwarcia, ale w szczególnej formie, może zmienić charakter
przekazu – z informacji w reklamę. Wskazał, że wyznacznikiem przekazu reklamowego jest zatem nie tylko mniej lub
bardziej wyraźna zachęta do kupna towaru, ale i faktyczne intencje podmiotu dokonującego przekazu oraz odbiór
przekazu przez jego adresatów. Wypowiedź jest reklamą, gdy nad warstwą informacyjną przeważa zachęta do
nabycia towaru. Taki cel przyświeca nadawcy wypowiedzi i tak odbiera ją przeciętny odbiorca, do którego została
skierowana.
Stanowisko NSA
Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego podejście WSA do rozumienia, a w konsekwencji do zastosowania art.
94a ust. 1 PrFarm w stanie faktycznym rozpatrywanej sprawy nie było prawidłowe. Z tego względu NSA uchylił
zaskarżony wyrok; uchylił zaskarżoną decyzję oraz utrzymaną nią w mocy decyzję organu I instancji i umorzył
postępowanie administracyjne. W rozpatrywanej sprawie s porne jest natomiast to, czy forma i treść tego
przekazu oraz sposób jego komunikowania stanowi niedozwoloną reklamę apteki oraz jej działalności.
Wypowiedź zawarta w zdaniu drugim art. 94a ust. 1 PrFarm nie pozostaje w żadnej relacji do zdania pierwszego tego
przepisu prawa, co powoduje, że jej rozumienie nie może abstrahować od całości wypowiedzi normodawcy – jest
prezentowany pogląd, że pojęcie reklamy aptek, której nie stanowi informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki
lub punktu aptecznego, ustawodawca potraktował stosunkowo szeroko, a NSA przyjmuje, że reklamą jest każde
działanie, które ma na celu zachęcenie potencjalnych klientów do zakupu konkretnych towarów lub do skorzystania
z określonych usług. Przy rozróżnieniu informacji od reklamy trzeba mieć na uwadze, że podstawowym
wyznacznikiem przekazu reklamowego jest nie tylko mniej lub bardziej wyraźna zachęta do kupna towaru, ale
i faktyczne intencje podmiotu dokonującego przekazu oraz odbiór przekazu przez jego adresatów. Wypowiedź jest
reklamą, gdy nad warstwą informacyjną przeważa zachęta do nabycia towaru – taki cel przyświeca nadawcy
wypowiedzi i tak odbiera ją przeciętny odbiorca, do którego została skierowana. W analizowanym zakresie
eksponowane jest również znaczenie argumentu z wykładni systemowej zewnętrznej.
Wprowadzenie przez ustawodawcę zakazu reklamy aptek oraz ich działalności motywowane było potrzebą
ograniczenia perswazyjnej funkcji reklamy, a to z uwagi na potrzebę zapewnienia ochrony zdrowia ludzkiego. Nie
mniej trzeba stwierdzić, że nawet afirmując przedstawione podejście interpretacyjne, nie można przecież pomijać
okoliczności stanu faktycznego danej sprawy, a co za tym idzie potrzeby dokonania koniecznej oceny odnośnie do
jego przydatności oraz adekwatności dla potrzeb jej rozstrzygnięcia. Zabroniona jest bowiem reklama aptek



i punktów aptecznych oraz ich działalności, a nie stanowi reklamy informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub
punktu aptecznego.
Za nie mniej uzasadniony należałoby więc uznać wniosek, że z konwencji językowej którą na gruncie
przywołanego przepisu prawa operuje ustawodawca wynika, że jednoznacznie odróżnił on „reklamę” od
„informacji”, jakkolwiek jednocześnie nie uszczegółowił zakresu tych pojęć, co odnieść należy w szczególności
do pojęcia „reklamy” – ograniczając się w odniesieniu do drugiego z nich do wskazania koniecznej i zarazem
dopuszczalnej treści informacji. Nie oznacza to jednak, że w analizowanym zakresie istnieje jakakolwiek dowolność.
Zwłaszcza, że przecież, co jest nie mniej oczywiste, jakkolwiek każda reklama jest jednocześnie informacją, ale nie
każda informacja jest reklamą. O ile informacja stanowi prosty w swej treści i formie przekaz, który jest pozbawiony
cech oddziaływania mającego nakłaniać do dokonania zakupu i z tego punktu widzenia jest neutralny, albowiem ma
on dostarczać wyłącznie danych o towarze, czy też usłudze, to reklama – także będąca, jak wskazano, źródłem
informacji – zawiera już jednak element perswazji, a więc element ukierunkowany na realizację określonego celu,
a mianowicie wywołania zachęty do nabycia towaru lub usługi. O jego istnieniu można i należy wnioskować na
podstawie treści przekazu, jego języka oraz formy, wykorzystywanego nośnika, a także co jest nie mniej istotne,
kontekstu danego przekazu.
Analiza treści, grafiki, jak i formy tekstu zamieszonego na zlecenie Skarżącej jednoznacznie przekonuje
o tym, że tekst ten pozbawiony był jakiegokolwiek elementu perswazji i ograniczał się do warstwy
informacyjnej, która odnosiła się wyłącznie do lokalizacji oraz godzin otwarcia apteki. Tego rodzaju przekaz z całą
pewnością odpowiada więc informacji, która nie jest reklamą apteki i to nawet przy szerokim podejściu do rozumienia
pojęcia „reklamy apteki”.

Komentarz
Przy definiowaniu reklamy zgodnie z treścią art. 94a ust. 1 PrFarm należy uwzględnić różnicę między tym pojęciem
a informacją, która pozbawiona jest elementu perswazji i ogranicza się jedynie do wskazania lokalizacji oraz
godzin otwarcia apteki. Trzeba mieć na względzie, że podstawowym wyznacznikiem przekazu reklamowego jest nie
tylko mniej lub bardziej wyraźna zachęta do kupna towaru, ale i faktyczne intencje podmiotu dokonującego przekazu
oraz odbiór tego przekazu przez adresatów. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że apteka może umieścić
w gazecie i to w miejscu przeznaczonym na reklamy, swoją nazwę, logotyp, adres i godziny otwarcia, nie
narażając się na zarzut naruszenia zakazu reklamy. W każdej sprawie należy jednak zbadać konkretne
okoliczności poprzez analizę informacji, która może mieć de facto znamiona reklamy, co w tym przypadku zdaniem
NSA nie miało miejsca.

Wyrok NSA z 26.10.2021 r., II GSK 1320/21, 








 

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok dotyczący zakazu reklamy apteki, podkreślając konieczność analizy treści przekazu oraz jego kontekstu. NSA stwierdził, że umieszczenie informacji o aptece w gazecie nie stanowiło naruszenia zakazu reklamy. Konieczne jest zatem indywidualne rozpatrzenie każdej sytuacji pod kątem cech reklamy.