Przejmowanie klientów oraz rozpowszechnianie nieprawdziwych wiadomości jako czyn nieuczciwej konkurencji
W wyroku z 29.1.2021 r., Sąd Najwyższy badał przypadki nieuczciwej konkurencji dotyczące przejmowania klientów i rozpowszechniania nieprawdziwych wiadomości. Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji chroni przed takimi działaniami, przy czym istotne jest istnienie ważnej umowy. Sąd podkreślił, że czyny nieuczciwej konkurencji mogą być popełnione z zamiarem przysporzenia korzyści lub szkody, a także w zamiarze ewentualnym. Omówiono także przesłanki deliktu z art. 14 ZNKU, wskazując na konieczność działania z zamiarem przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody.
Tematyka: Sąd Najwyższy, nieuczciwa konkurencja, przejmowanie klientów, rozpowszechnianie nieprawdziwych wiadomości, ZNKU, delikt, umowa, zamiar przysporzenia korzyści, zamiar wyrządzenia szkody, art. 14 ZNKU, interpretacja przepisów
W wyroku z 29.1.2021 r., Sąd Najwyższy badał przypadki nieuczciwej konkurencji dotyczące przejmowania klientów i rozpowszechniania nieprawdziwych wiadomości. Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji chroni przed takimi działaniami, przy czym istotne jest istnienie ważnej umowy. Sąd podkreślił, że czyny nieuczciwej konkurencji mogą być popełnione z zamiarem przysporzenia korzyści lub szkody, a także w zamiarze ewentualnym. Omówiono także przesłanki deliktu z art. 14 ZNKU, wskazując na konieczność działania z zamiarem przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody.
W wyroku z 29.1.2021 r., V CSKP 4/21, - SN ustalał, czy doszło do popełnienia deliktów nieuczciwej konkurencji. Ustawa z 16.4.1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1913 ze zm.; dalej ZNKU) chroni przed nieuczciwym przejmowaniem pracowników i klientów. Jednak przesłanką deliktu określonego w art. 12 ZNKU jest istnienie ważnej (skutecznej) umowy. W przeciwnym razie zastosowanie może znaleźć tylko klauzula generalna czynu nieuczciwej konkurencji. Sąd Najwyższy w omawianym orzeczeniu badał także przesłanki deliktu z art. 14 ZNKU. Rozpowszechnianie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości można zakwalifikować jako czyn nieuczciwej konkurencji. Jednak – co podkreślił SN – czyn ten może być popełniony przez sprawcę, który działa z zamiarem przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody, ale też w zamiarze ewentualnym, gdy sprawca ma możliwość przewidzenia określonego skutku i zgodę na jego wystąpienie, niezależnie od tego, czy wystąpił on w rzeczywistości. Stan faktyczny Podstawą wydania wyroku przez SN było skierowanie skargi kasacyjnej od wyroku SA wydanego w sprawie z powództwa o ochronę przed czynami nieuczciwej konkurencji. Strony sporu od lat współpracowały przy realizacji kontraktów zagranicznych. Powódka ubiegała się o zamówienia, pozwana była podwykonawcą w toku realizacji zamówień. Podobnie miała wyglądać współpraca na rynku afrykańskim w Kenii i Tanzanii, jednak między stronami powstał konflikt, który to uniemożliwił. W 2014 r. premier Tanzanii złożył wizytę w zakładach pozwanej w towarzystwie powódki. Po wizycie ukazała się na stronie internetowej Rządu Tanzanii notatka na jej temat, w której przedstawiono pozwaną jako właścicielkę zakładu należącego w rzeczywistości do pozwanej. W 2016 r. pozwana wezwała powódkę do zaprzestania działań szkodzących pozwanej w związku z negocjacjami prowadzonymi w Tanzanii, wskazując, że pozwana jest spółką publiczną. Pozwana cofnęła także pełnomocnictwa udzielone wcześniej powódce do działania w imieniu pozwanej. Powódka wygrała 11 przetargów w Kenii, z czego 4 dotyczyły budowy silosów i magazynów zboża, w których podwykonawcą miała być pozwana. Umowy o realizację zamówienia zostały podpisane 18.3.2016 r. Na liście podwykonawców przekazanych do Ministerstwa Finansów powódka nie umieściła pozwanej, wskazała natomiast jej konkurenta. Pismem 8.8.2016 r. zatytułowanym letter of complaint skierowanym do Urzędu Nadzoru Zamówień Publicznych w Kenii, pozwana wskazała, że sukces powódki w przetargach spowodowany był pozytywną oceną pozwanej jako podwykonawcy, zaś podmiot, który obecnie ma wykonywać kontrakt jest spółką fasadową, nie ma odpowiednich certyfikatów ani środków produkcyjnych. W piśmie podano również, że jego celem jest poinformowanie o niesprawiedliwych i nieuczciwych praktykach powódki, które mogą zagrażać zamówieniu i zwrócenie uwagi, że dalsza współpraca z powódką może zostać uznana za rażące przewinienie. Stanowisko SN Sąd Najwyższy wskazał, że art. 12 ZNKU typizuje czyn nieuczciwej konkurencji polegający na ingerencji w cudze stosunki umowne. Ingerencja ta może dotyczyć relacji umownej nawiązanej między przedsiębiorcą a jego pracownikiem (art. 12 ust. 1 ZNKU), względnie jego klientem lub inną osobą (art. 12 ust. 2 ZNKU). Ustawa nie zakazuje każdej postaci ingerencji w cudze stosunki umowne, lecz tylko takiej, która polega na nakłanianiu do niewykonywania lub nienależytego wykonania umowy z przedsiębiorcą bądź rozwiązania zawartej z nim umowy, jeżeli działanie to następuje w celu przysporzenia korzyści sprawcy lub osobom trzecim lub szkodzenia przedsiębiorcy. Ponadto podkreślił, że przesłanką deliktu określonego w art. 12 ust. 2 ZNKU jest uprzednie nawiązanie przez przedsiębiorcę stosunku umownego z kontrahentem, tylko wtedy można bowiem mówić o nakłanianiu do rozwiązania, niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Takie ujęcie znamion deliktu kładzie nacisk na istnienie stanowczej relacji kontraktowej między przedsiębiorcą a jego partnerem umownym i pozostawia co do zasady poza zakresem sankcjonowania zachowania stron na etapie przygotowania umowy. Nie wyklucza to jednak ochrony przed nieuczciwymi zachowaniami także w fazie poprzedzającej zawarcie umowy, na podstawie ogólnej klauzuli określonej w art. 3 ust. 1 ZNKU, jeżeli spełnione są przesłanki określone w tym przepisie. Również w piśmiennictwie wskazuje się jednolicie, że przesłanką deliktu określonego w art. 12 ZNKU jest istnienie ważnej (skutecznej) umowy. W związku z powyższym SN orzekł, że klauzula umowy międzyrządowej, zgodnie z którą kontrakty zawierane zgodnie z tą umową podlegały procedurze akceptacji przez właściwe władze Republiki Kenii oraz Ministerstwo Finansów Rzeczypospolitej Polskiej i wchodziły w życie (enter into force) po dokonaniu tej akceptacji, nie stanowiła natomiast podstawy do przyjęcia, że w kontekście art. 12 ust. 2 ZNKU między powódką a jej kontrahentem nie doszło do nawiązania stanowczej relacji umownej, co miałoby wykluczać realizację znamion deliktu opisanego w tym przepisie. Sąd Najwyższy podkreślił również, że wymaganie akceptacji powodowało, że powinność realizacji uzgodnionych świadczeń i dalszy los zawartych umów zależały od decyzji podmiotów trzecich. Sytuacja taka nie oznacza jednak, że umowa nie wywołuje żadnych skutków między stronami, a tym bardziej, że należy uważać ją za niezawartą. Jeżeli strony były związane złożonymi oświadczeniami woli, a aktualizacja zasadniczych obowiązków umownych nie była uzależniona od woli jednej z nich, lecz od zewnętrznych okoliczności w postaci akceptacji osoby trzeciej dla treści kontraktu, to nie ma powodu, aby negować możliwość spełnienia przesłanek deliktu określonego w art. 12 ust. 2 ZNKU. Sąd Najwyższy poparł stanowisko sądów niższej instancji wskazując, że działania pozwanej wyczerpywały przesłanki deliktów nieuczciwej konkurencji, które polegały na niedozwolonej ingerencji w stosunki umowne i rozpowszechnianiu nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości. Czyny te zostały uznane przez ustawodawcę za godzące w zasady uczciwej konkurencji i bezprawne, a jednym z ich znamion jest działanie w celu przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody. Sąd zważył, że odwołanie się do korygującej funkcji art. 3 ust. 1 ZNKU jest każdorazowo uwarunkowane szczególnymi okolicznościami, których ciężar wykazania spoczywa na stronie pozwanej, nie zakłada natomiast całościowej modyfikacji znamion konkretnych czynów nieuczciwej konkurencji uregulowanych w samodzielny sposób w rozdziale II ustawy. Zasadnicza rola art. 3 ust. 1 ZNKU polega na uzupełnianiu katalogu stypizowanych deliktów nieuczciwej konkurencji i dotyczy sytuacji, w których konkretne zachowanie, choć nie spełnia znamion czynu nieuczciwej konkurencji na podstawie art. 5 i n. ZNKU jest bezprawne lub sprzeczne z dobrymi obyczajami, godząc zarazem w interes innego przedsiębiorcy lub klienta (por. wyrok SN z 24.7.2003 r., I CKN 477/01, oraz z 2.2.2001 r., IV CKN 255/00, ). Sąd Najwyższy poddał także analizie czyn nieuczciwej konkurencji określony w art. 14 ust. 1 ZNKU, wskazując że sprawca musi działać z zamiarem przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody. Sąd podkreślił jednak, że czyn ten może być popełniony także w zamiarze ewentualnym, zakładającym możliwość przewidzenia określonego skutku i zgodę na jego wystąpienie, niezależnie od tego, czy wystąpił on w rzeczywistości (por. wyrok SN z 26.1.2006 r., V CSK 83/05, ). W ocenie SN możliwości przypisania powódce zamiaru wyrządzenia szkody nie przekreślał adresat pisma, skoro organ ten – w założeniu pozwanej – był władny wpłynąć na losy umów o realizację zamówienia, a jego przeświadczenie na temat reputacji i dobrego imienia powódki mogło mieć wpływ na odbiór powódki i ocenę jej renomy ze strony władz kenijskich, w konsekwencji zaś na pozycję powódki w zestawieniu z jej konkurentami na kenijskim rynku. Sąd Najwyższy wskazał bowiem, że przepis art. 14 ust. 1 ZNKU, z uwzględnieniem racji celowościowych, nie wymaga, by wiadomość była kierowana do nieoznaczonego lub szerszego kręgu adresatów; nie wynikają zeń także wymagania co do minimalnej liczby osób, które powinny się z nią zapoznać. W konsekwencji zachowanie skarżącej należało zakwalifikować jako „rozpowszechniania wiadomości” w znaczeniu przyjętym w art. 14 ust. 1 ZNKU. Sąd Najwyższy podniósł także, że fakt, iż w przetargach prowadzonych w Republice Kenii pozwana była partnerem powódki, nie miał znaczenia dla realizacji znamion rozważanego deliktu. Strony świadczą usługi tego samego rodzaju i o takim samym charakterze, działają na rynku afrykańskim i rywalizowały o zamówienia w przetargach prowadzonych w Republice Tanzanii. W piśmiennictwie podkreśla się ponadto, że brak pozostawania przedsiębiorców w konkretnym stosunku konkurencji nie wpływa na możliwość realizacji znamion deliktu polegającego na rozpowszechnianiu nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji (por. również wyrok SN z 10.1.1936 r., C. III 520/34, Zb. Orz. 1936 r., Nr 12, poz. 450). Komentarz W omawianym orzeczeniu SN poddał analizie dwa delikty czynu nieuczciwej konkurencji. Pierwszy obejmuje niedozwoloną ingerencję w stosunki umowne (art. 12 ZNKU), a drugi – rozpowszechnianie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości (art. 14 ZNKU). Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu dokonuje wykładni przepisów ZNKU celem dokładnego wyjaśnienia znamion poszczególnych deliktów. Wyrok ten stanowi jasną wskazówkę interpretacyjną w zakresie obowiązujących norm dotyczących czynów nieuczciwej konkurencji. W wydanym orzeczeniu SN jednoznacznie potwierdził, że przesłanką deliktu określonego w art. 12 ust. 2 ZNKU jest uprzednie nawiązanie przez przedsiębiorcę stosunku umownego z kontrahentem. Natomiast w fazie poprzedzającej zawarcie umowy kontrahentom przysługuje ochrona przed nieuczciwymi praktykami na podstawie ogólnej klauzuli określonej w art. 3 ust. 1 ZNKU. Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie zawiera generalnego zakazu ingerencji w stosunki umowne. Jako delikt nieuczciwej konkurencji należy kwalifikować ingerencję w cudze stosunki umowne, która polega na nakłanianiu do niewykonywania lub nienależytego wykonania umowy z przedsiębiorcą bądź rozwiązania zawartej z nim umowy, jeżeli działanie to następuje w celu przysporzenia korzyści sprawcy lub osobom trzecim lub szkodzenia przedsiębiorcy. Jeśli chodzi natomiast o czyn nieuczciwej konkurencji z art. 14 ZNKU, to SN potwierdził, że może zostać popełniony także w zamiarze ewentualnym zakładającym możliwość przewidzenia określonego skutku i zgodę na jego wystąpienie niezależnie od tego, czy w rzeczywistości wystąpił. Wyrok SN z 29.1.2021 r., V CSKP 4/21,
W omawianym orzeczeniu Sądu Najwyższego podkreślono istotę nawiązania umowy jako przesłanki deliktu nieuczciwej konkurencji oraz możliwość działania z zamiarem ewentualnym. Wyrok stanowi ważną interpretację przepisów dotyczących czynów nieuczciwej konkurencji, dając jasne wytyczne w zakresie obowiązujących norm prawnych.