Uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego
Artykuł omawia problematykę uporczego uchylania się od obowiązku alimentacyjnego oraz konsekwencje prawne takiego postępowania. Autor przytacza przykład wyroku sądowego, w którym osoba została skazana za brak wsparcia finansowego dla małoletniej córki. Następnie analizuje kolejne etapy postępowania sądowego, w tym decyzje Sądu Okręgowego i Sądu Najwyższego. Podkreśla się istotę precyzyjnego określenia wysokości obowiązku alimentacyjnego w orzeczeniu sądowym, ugodzie lub umowie, aby uniknąć konsekwencji prawnych za uchylanie się od tego obowiązku.
Tematyka: alimentacja, obowiązek alimentacyjny, uchylanie się od alimentów, wyrok sądowy, Sąd Najwyższy, kasacja, Minister Sprawiedliwości, Kodeks karny, depenalizacja, wysokość alimentów, orzeczenie sądowe
Artykuł omawia problematykę uporczego uchylania się od obowiązku alimentacyjnego oraz konsekwencje prawne takiego postępowania. Autor przytacza przykład wyroku sądowego, w którym osoba została skazana za brak wsparcia finansowego dla małoletniej córki. Następnie analizuje kolejne etapy postępowania sądowego, w tym decyzje Sądu Okręgowego i Sądu Najwyższego. Podkreśla się istotę precyzyjnego określenia wysokości obowiązku alimentacyjnego w orzeczeniu sądowym, ugodzie lub umowie, aby uniknąć konsekwencji prawnych za uchylanie się od tego obowiązku.
W art. 209 § 1 KK ustawodawca nie odwołuje się już co prawda do źródeł obowiązku alimentacyjnego (nie wskazuje ich w tym przepisie wprost), zastrzega jedynie, że obowiązek taki ma być określony co do jego wysokości w orzeczeniu sądowym, ugodzie zawartej przed sądem albo innym organem, albo w innej umowie. Fakt ten nie oznacza jednak, że nastąpiła dekryminalizacja wszystkich zachowań polegających na niewykonywaniu obowiązku alimentacyjnego, którego źródłem jest ustawa. Częściowa dekryminalizacja nastąpiła jedynie w odniesieniu do takich zachowań sprawców, będących zobowiązanymi na podstawie ustawy do łożenia na utrzymanie osoby najbliższej, wobec których obowiązek alimentacyjny nie został określony, co do jego wysokości w orzeczeniu sądu, ugodzie lub umowie. Opis stanu faktycznego Wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z 30.9.2016 r. T.B. skazano za przestępstwo z art. 209 § 1 KK polegające na tym, „że w okresie od 9.2012 r. do 4.2013 r. i od 5.2014 r. do 24.5.2016 r. w K., uporczywie uchylał się od wykonywania ciążącego na nim z mocy ustawy obowiązku opieki, przez niełożenie na utrzymanie małoletniej córki J.B. i przez to, naraził ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych". Wyrok ten nie został zaskarżony i uprawomocnił się w 8.10.2016 r. Postanowieniem Sądu Rejonowego w K. z 31.7.2017 r. stwierdzono, że czyn T.B., objęty prawomocnym wyrokiem skazującym, nie stanowi już przestępstwa, ponieważ nie wyczerpuje wszystkich ustawowych znamion czynu zabronionego z art. 209 § 1 KK, a skazanie uległo zatarciu. Po rozpoznaniu zażalenia prokuratora Sąd Okręgowy w K., postanowieniem z 31.10.2017 r., postanowienie to utrzymał w mocy. Od powyższego prawomocnego orzeczenia kasację wniósł Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny, zarzucając mu „rażące i mające istotny wpływ na treść postanowienia naruszenie przepisów prawa karnego materialnego, a mianowicie art. 209 § 1 KK w zw. z 4 § 4 KK, polegające na zaakceptowaniu przez Sąd Okręgowy w K. błędnego poglądu Sądu Rejonowego w K., że w następstwie nowelizacji art. 209 § 1 KK, dokonanej na mocy ustawy z 23.3.2017 r. o zmianie ustawy - Kodeks kamy oraz ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (Dz.U. z 2017 r. poz. 952), niekaralne stają się zachowania polegające na uchylaniu się od obowiązku alimentacyjnego w sytuacji, gdy w opisie czynu przypisanego przed 31.5.2017 r., jako źródło obowiązku alimentacyjnego wskazano jedynie ustawę, co doprowadziło do wydania w niniejszej sprawie prawomocnego postanowienia o zatarciu skazania podczas, gdy tymczasem art. 209 § 1 KK w brzmieniu obowiązującym zarówno przed 31.5.2017 r., jak i po tej dacie, eksponuje, że penalizacji podlega uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, mającego domyślnie swe źródło w ustawie, a jedynie określenie jego wysokości musi być skonkretyzowane w orzeczeniu sądowym, ugodzie zawartej przed sądem albo innym organem albo inną umową". Podnosząc ten zarzut, Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i utrzymanego nim w mocy postanowienia Sądu Rejonowego w K. z 31.7.2017 r. Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego na niekorzyść skazanego od postanowienia Sądu Okręgowego w K. z 31.10.2017 r., utrzymującego w mocy postanowienie Sądu Rejonowego w K. z 31.7.2017 r., uchylił zaskarżone postanowienie oraz utrzymane nim w mocy postanowienie Sądu Rejonowego w K. Uzasadnienie SN Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja okazała się zasadna. Równocześnie przypomniał ugruntowany już od lat w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, że gdy – tak jak w niniejszej sprawie – przedmiotem kasacji jest rozstrzygnięcie sądu odwoławczego (organy, o których mowa w art. 521 § 1 i 2 KPK, mogą wnieść kasację także od prawomocnego orzeczenia sądu I instancji), zarzuty podniesione w skardze powinny wskazywać na rażące naruszenia prawa, których dopuścił się ten sąd. Z tego punktu widzenia podniesienie przez skarżącego zarzutu naruszenia przez organ ad quem art. 209 § 1 KK w zw. z art. 4 § 4 KK może prima facie nasuwać zastrzeżenia, skoro organ ten samodzielnie tych przepisów nie stosował, ograniczając się do zaaprobowania stanowiska sądu I instancji. Analiza kasacji, w tym jej uzasadnienia, prowadzi jednak do wniosku, że postawiony w skardze zarzut nie dotyczy wyłącznie naruszenia przez Sąd Okręgowy prawa materialnego, mogącego wynikać z tzw. efektu przeniesienia uchybienia zaistniałego na szczeblu sądu I instancji, lecz sygnalizuje też naruszenie prawa procesowego, które nakładało na ten Sąd obowiązek przeprowadzenia prawidłowej kontroli zaskarżonego postanowienia. Za takim odczytaniem zarzutu kasacji w szczególności przemawia zaakcentowanie przez skarżącego, że istota sygnalizowanego uchybienia polega na zaakceptowaniu przez Sąd Okręgowy w K. błędnego poglądu prawnego wyrażonego przez Sąd I instancji. Przy tak zredagowanym zarzucie kasacji nietrudno odnaleźć w nim, bez posiłkowania się art. 118 § 1 KPK, co w przypadku kasacji wniesionej na niekorzyść skazanego mogłoby być kwestionowane (zob. postanowienie SN z 3.11.2016 r., IV KK 187/16, ), zarzut o charakterze procesowym, tj. rażącego i mającego wpływ na treść orzeczenia naruszenia art. 433 § 2 KPK, skutkującego wadliwością kontroli odwoławczej. W każdym razie nieprawidłowe „zakwalifikowanie” przez autora kasacji trafnie zidentyfikowanego uchybienia, polegające chociażby na powołaniu niewłaściwego przepisu prawa, nie może przesądzać o uznaniu kasacji za bezskuteczną (zob. wyrok SN z 27.6.2014 r., IV KK 105/14, ). Ponadto celowe będzie wspomnieć, że składy orzekające Sądu Najwyższego niejednokrotnie rozpoznawały kasacje od orzeczenia sądu odwoławczego, wniesione przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego na niekorzyść skazanego z zarzutem naruszenia prawa (art. 209 § 1 KK w zw. z art. 4 § 4 KK, względnie art. 15 § 1 KKW w zw. z art. 4 § 4 KK), które pierwotnie zaistniało na poziomie sądu I instancji, co jednak nie stanowiło przeszkody dla uwzględnienia kasacji (zob. np. postanowienia SN: z 9.5.2018 r., IV KK 79/18, ; z 18.10.2018 r., IV KK 254/18, ; z 24.1.2019 r., IV KK 273/18, ; wyrok z 14.2.2019 r., IV KK 519/18, ). Wbrew stanowisku zajętemu przez sądy orzekające w niniejszej sprawie, koncepcja „depenalizacji retrospektywnej”, opierająca się tylko i wyłącznie na ustalonych w wyroku skazującym znamionach odpowiadających dotychczasowemu brzmieniu przepisu, nie tylko nie znajduje podstaw w treści art. 4 § 4 KK, ale prowadzić musi do rozwiązań absurdalnych, niedających się zaakceptować z punktu widzenia aksjologicznego. Porównaniu z punktu widzenia art. 4 § 4 KK podlega bowiem nie zespół ustawowych znamion określony w obu ustawach, a to czy konkretne przestępstwo (rozumiane jako zachowanie będące zdarzeniem historycznym), którego dotyczy prawomocny wyrok, jest nadal zabronione przez ustawę, która weszła w życie po uprawomocnieniu się orzeczenia. Bez znaczenia pozostaje więc to, czy opis czynu przypisanego odpowiada znamionom typu czynu zabronionego określonym w nowej ustawie tak długo, jak długo konkretne zachowanie w całości realizuje znamiona czynu zabronionego pod groźbą kary zawarte zarówno w starej, jak i nowej ustawie (postanowienie SN z 25.1.2018 r., I KZP 10/17, ). Podobnie wskazał SN w wyroku z 7.8.2018 r. (IV KK 35/18, ), że „Skoro, co do zasady, źródłem obowiązku alimentacyjnego – i to samoistnym – pozostaje nadal ustawa, to jest art. 128-132 oraz art. 141, art. 144 i art. 27 KRO, w których obowiązkiem tym obciążono krewnych w linii prostej, rodzeństwo, małżonków, przysposabiających i powinowatych – w zakresie i kolejności ustalonych w tych przepisach, to zamieszczanie w opisie czynu z art. 209 § 1 KK informacji, że chodziło o obowiązek określony „co do wysokości orzeczeniem sądowym", nie jest w perspektywie art. 413 § 2 KPK niezbędne. Niemniej konieczne jest – co trzeba silnie zaakcentować – dokonanie ustalenia, że wysokość tego obowiązku alimentacyjnego została określona konkretnym orzeczeniem sądowym, ugodą czy umową. Ustalenie w tym zakresie może wynikać albo wprost z pisemnego uzasadnienia wyroku, albo z niebudzących wątpliwości dokumentów stanowiących poprawnie ujawniony materiał dowodowy". W niniejszej sprawie do czynienia mamy z taką właśnie sytuacją. Jak wynika z akt sprawy prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w K. z 30.9.2016 r. skazujący T.B. za przestępstwo z art. 209 § 1 KK nie zawierał w opisie przypisanego skazanemu czynu źródła określenia, co do wysokości obowiązku alimentacyjnego, odwołując się jedynie i zgodnie z obowiązującym w chwili orzekania stanem prawnym do naruszenia samego obowiązku alimentacyjnego w rozumieniu art. 209 § 1 KK. Jednocześnie jednak nie może budzić wątpliwości, że wobec skazanego obowiązek ten został, co do wysokości jednoznacznie określony w istniejącym i obowiązującym w chwili orzekania orzeczeniu sądowym. Jest nim wyrok Sądu Okręgowego w K. z 5.8.2009 r. rozwiązujący małżeństwo T.B. i A.B., w którym ustalono obowiązek alimentacyjny spoczywający na skazanym, na rzecz małoletniej córki J.B. w kwocie 300 zł miesięcznie, płatnej do 15. każdego miesiąca z góry wraz z odsetkami. Orzeczenie to załączone było do dokumentów stanowiących materiał dowodowy w tej sprawie i zostało w toku rozprawy 30.9.2016 r. uznane za ujawnione na zasadzie art. 394 § 1 i 2 KPK i art. 393 KPK. W świetle powyższych rozważań nie budzi wątpliwości, że wysokość obowiązku alimentacyjnego, od spełniania którego uchylał się skazany określona została orzeczeniem sądowym. W żadnym zatem stopniu nie doszło do realizacji przesłanek pozwalających, po nowelizacji art. 209 § 1 KK z 31.5.2017 r., uznać, aby doszło do depenalizacji przypisanego skazanemu przestępstwa uchylania się od obowiązku alimentacyjnego w rozumieniu art. 209 § 1 KK. Co więcej, gdyby skazany miał być sądzony za to samo zachowanie na podstawie art. 209 § 1 KK w brzmieniu obowiązującym od 31.5.2017 r., wówczas pomijając ewentualną kwestię przedawnienia karalności, nie byłoby żadnych przeszkód do przypisania mu przestępstwa tzw. niealimentacji. Ten konkretny czyn skazanego wypełnia bowiem znamiona czynu zabronionego w rozumieniu przepisów obecnie obowiązujących, jak i stanowił występek w rozumieniu przepisów obowiązujących w czasie jego popełnienia (art. 1 § 1 KK). Postanowienie Sądu Najwyższego z 4.4.2019 r., IV KK 329/18.
Sąd Najwyższy uznał kasację Ministra Sprawiedliwości za zasadną, kwestionując prawidłowość postanowienia Sądu Okręgowego. Analiza wyroku podkreśla konieczność dokładnego określenia wysokości obowiązku alimentacyjnego w orzeczeniu sądowym. Autor wyraża krytyczne zdanie na temat koncepcji depenalizacji retrospektywnej oraz wskazuje, że nadal istnieje obowiązek alimentacyjny wynikający z ustawy.