Monitoring w salach operacyjnych i zabiegowych wymaga zgody pacjenta

Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, w pełni podziela stanowisko organu, znajdujące swoje oparcie w doktrynie, że intymność pacjenta, czyli bliskość, odnosić należy do wszelkich uczuć i działań związanych z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej. Na tak pojmowaną intymność składa się: dbanie o dobro pacjenta, szacunek dla pacjenta, zrozumienie jego sytuacji, wymiana intymnych informacji, uważanie pacjenta za podmiot o najwyższej wartości. Intymność odnosi się zarówno do samej osoby pacjenta – do sfery jego życia wyłącznie osobistego, poufnego, jak i do relacji z innymi osobami, opartych na serdeczności i zażyłości. Naruszenie intymności pozostaje w związku z poczuciem wstydu. Strefa intymności jednostki ludzkiej powinna być poddana szczególnej ochronie, w myśl której tylko dana jednostka może rozporządzać tą wrażliwą sferą uczuć. Dlatego za słuszną należy uznać tezę, że jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej, to jedyną możliwość wkroczenia w sferę intymności człowieka daje wyrażenie zgody przez uprawnionego – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Tematyka: monitoring, sala operacyjna, sala zabiegowa, zgoda pacjenta, intymność, prawo pacjenta, ochrona danych, szpital, świadczenia zdrowotne

Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, w pełni podziela stanowisko organu, znajdujące swoje oparcie w doktrynie, że intymność pacjenta, czyli bliskość, odnosić należy do wszelkich uczuć i działań związanych z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej. Na tak pojmowaną intymność składa się: dbanie o dobro pacjenta, szacunek dla pacjenta, zrozumienie jego sytuacji, wymiana intymnych informacji, uważanie pacjenta za podmiot o najwyższej wartości. Intymność odnosi się zarówno do samej osoby pacjenta – do sfery jego życia wyłącznie osobistego, poufnego, jak i do relacji z innymi osobami, opartych na serdeczności i zażyłości. Naruszenie intymności pozostaje w związku z poczuciem wstydu. Strefa intymności jednostki ludzkiej powinna być poddana szczególnej ochronie, w myśl której tylko dana jednostka może rozporządzać tą wrażliwą sferą uczuć. Dlatego za słuszną należy uznać tezę, że jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej, to jedyną możliwość wkroczenia w sferę intymności człowieka daje wyrażenie zgody przez uprawnionego – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

 

Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, w pełni podziela stanowisko organu, znajdujące swoje
oparcie w doktrynie, że intymność pacjenta, czyli bliskość, odnosić należy do wszelkich uczuć i działań
związanych z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej. Na tak pojmowaną intymność składa się: dbanie
o dobro pacjenta, szacunek dla pacjenta, zrozumienie jego sytuacji, wymiana intymnych informacji, uważanie
pacjenta za podmiot o najwyższej wartości. Intymność odnosi się zarówno do samej osoby pacjenta – do
sfery jego życia wyłącznie osobistego, poufnego, jak i do relacji z innymi osobami, opartych na serdeczności
i zażyłości. Naruszenie intymności pozostaje w związku z poczuciem wstydu. Strefa intymności jednostki
ludzkiej powinna być poddana szczególnej ochronie, w myśl której tylko dana jednostka może rozporządzać
tą wrażliwą sferą uczuć. Dlatego za słuszną należy uznać tezę, że jeżeli przepisy szczególne nie stanowią
inaczej, to jedyną możliwość wkroczenia w sferę intymności człowieka daje wyrażenie zgody przez
uprawnionego – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Opis stanu faktycznego
Zaskarżoną decyzją z dnia [...] kwietnia 2019 r., Nr [...], działając na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 1, art. 64 ust. 1 i 2,
art. 65 ustawy z 6.11.2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz.U. 2019 r. poz. 1127 ze zm.;
dalej jako: PrPacjRPPU) oraz art. 104 § 1 i 2 KPA Rzecznik Praw Pacjenta:
1) uznał praktyki stosowane przez U. w G., (zwane dalej: „Szpitalem” lub „Skarżącym”), polegające na udzielaniu
świadczeń zdrowotnych w salach operacyjnych i zabiegowych, na których zainstalowane są urządzenia monitoringu
wizyjnego (kamery), bez informowania o tym fakcie pacjentów i pobierania od nich zgody na monitorowanie za
naruszające zbiorowe prawo pacjentów do poszanowania intymności i godności, o którym mowa w art. 20 ust. 1
PrPacjRPPU i nakazał ich zaniechania;
2) zobowiązał Szpital do złożenia Rzecznikowi Praw Pacjenta w nieprzekraczalnym sześćdziesięciodniowym
terminie, licząc od dnia otrzymania niniejszej decyzji, informacji o stopniu realizacji działań polegających na
wprowadzeniu procedury wewnętrznej w zakresie:
- informowania pacjentów o zainstalowanym monitoringu przed udzieleniem im świadczeń zdrowotnych w tych
pomieszczeniach,
- pobierania od pacjentów zgody na monitorowanie udzielanych świadczeń zdrowotnych za pomocą urządzeń
wizyjnych,
- wyłączania urządzeń monitoringu wizyjnego (kamer) na czas udzielania świadczeń zdrowotnych pacjentom, którzy
nie wyrazili zgody na udzielanie świadczeń zdrowotnych w pomieszczeniach, w których jest zainstalowany
monitoring, bądź z różnych przyczyn takiej zgody nie mogą udzielić (np. pacjenci nieprzytomni bądź niezdolni do
zrozumienia znaczenia informacji),
- udzielenia upoważnień personelowi Szpitala w kwestii dostępu do monitoringu/bieżącej obserwacji,
które to działania są niezbędne do zaniechania stosowania rzeczonych praktyk naruszających zbiorowe prawa
pacjentów.
Z powyższą decyzją nie zgodził się Szpital, wnosząc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
w Warszawie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie po rozpoznaniu na rozprawie 13.9.2019 r. sprawy ze
skargi Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej [...] w [...] na decyzję Rzecznika Praw Pacjenta z dnia
[...] kwietnia 2019 r., znak: [...] w przedmiocie uznania praktyk za naruszające zbiorowe prawa pacjentów oddalił
skargę.
Z uzasadnienia Sądu
Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, w pełni podziela stanowisko organu, znajdujące swoje oparcie
w doktrynie, że intymność pacjenta, czyli bliskość, odnosić należy do wszelkich uczuć i działań związanych
z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej. Na tak pojmowaną intymność składa się: dbanie o dobro pacjenta,
szacunek dla pacjenta, zrozumienie jego sytuacji, wymiana intymnych informacji, uważanie pacjenta za podmiot
o najwyższej wartości. Intymność odnosi się zarówno do samej osoby pacjenta – do sfery jego życia wyłącznie
osobistego, poufnego, jak i do relacji z innymi osobami, opartych na serdeczności i zażyłości. Naruszenie
intymności pozostaje w związku z poczuciem wstydu. Strefa intymności jednostki ludzkiej powinna być poddana
szczególnej ochronie, w myśl której tylko dana jednostka może rozporządzać tą wrażliwą sferą uczuć. Dlatego za



słuszną należy uznać tezę, że jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej, to jedyną możliwość wkroczenia
w sferę intymności człowieka daje wyrażenie zgody przez uprawnionego.
W orzecznictwie sądów administracyjnych również przyjmuje się, że intymność pacjenta, jako pojęcie węższe,
obejmuje wszelkie działania i odczucia związane z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej. Naruszenie intymności
pociąga za sobą poczucie wstydu. Jedyną więc możliwością naruszenia zgodnego z prawem tak pojmowanej
intymności jest zgoda pacjenta, podjęta w sposób swobodny i dobrowolny, a nie „wymuszona” przez zaistniałą
sytuację (zob. wyrok WSA w Warszawie z 6.12.2016 r., VII SA/Wa 2109/16).
Tutejszy Sąd uznaje zarazem za trafne stanowisko Rzecznika Praw Pacjenta, że nie ma przy tym żadnego znaczenia
to, czy kamery zainstalowane w miejscu udzielania pacjentom świadczeń zdrowotnych dokonują rejestracji obrazu
w sposób umożliwiający, bądź nie, ich identyfikację, ani to też to, czy zapis z monitoringu jest rejestrowany. Już
bowiem samo umieszczenie funkcjonujących kamer w ww. miejscach może wywoływać dyskomfort
i poczucie wstydu u pacjentów, zaś świadomość możliwej obserwacji przez inne osoby prowadzi do
naruszenia ich sfery intymnej. Będzie tak tym bardziej w sytuacji, gdy pacjent nie jest informowany przez Szpital
o zasadach działania monitoringu wizyjnego. Pacjent powinien o tym wiedzieć i wyrazić na to zgodę. Słusznie
wskazuje zatem organ, że już samo umieszczenie kamer w miejscach udzielania świadczeń zdrowotnych – nawet
jeśli są one wyłączone lub obraz z nich jest zniekształcony – może u pacjenta budzić obawy i rodzić poczucie braku
poszanowania intymności. To samo odnosić się będzie do sytuacji monitorowania pacjentów w pomieszczeniach
oddziałów ratunkowych lub na blokach operacyjnych, kiedy ze względu na stan pacjenta uzyskanie takiej zgody
okazuje się niemożliwe – a więc w świetle obowiązujących przepisów – nie jest dopuszczalne (por. wyrok WSA
w Warszawie z 29.6.2015 r., VII SA/Wa 787/15).
Nie uszło uwadze Sądu, że z załączonej przez Skarżącego „Procedury Zarządczej [...] Monitoring wizyjny w [...]”
absolutnie nie wynika, że w miejscach udzielania pacjentom świadczeń zdrowotnych, w których – wedle planu
rozmieszczenia monitoringu wizyjnego – kamery zostały zainstalowane, jakość obrazu wyklucza możliwość
identyfikacji pacjentów. Treść przedłożonej przez Szpital dokumentacji wskazuje co prawda (patrz pkt 5.6.5.), że
w pomieszczeniach udzielania przedmiotowych świadczeń (których katalog jest otwarty poprzez użycie zwrotu „w
szczególności”) dozwolona jest wyłącznie obserwacja (bez rejestracji obrazu), niemniej jednak nie ma tam mowy
o takiej jakości obrazu, która wykluczałaby rozpoznanie poszczególnych pacjentów.
W ocenie Sądu, przyjęcie, że kamery umieszczone we wskazanych pomieszczeniach Szpitala nie rejestrują obrazu,
przeczy poniekąd stwierdzeniom Skarżącego, co do celów jakim monitoring ma służyć. Skarżący przekonuje, że
osoby zarządzające, jak ordynator kliniki czy dyrektor ds. lecznictwa, wykorzystują monitoring bezpośredni oraz
nagrania obserwowane retrospektywnie celem optymalizacji kontekstów zmian organizacyjnych. Według
Skarżącego, po przeprowadzeniu analizy wstępnej przez osoby nadzorujące przygotowywane są zestawienia,
niekiedy zaopatrzone materiałami wideo, które pozwalają na szkolenie zespołu dla dobra kolejnych pacjentów
leczonych m.in. w oddziałach ratunkowych. Według Szpitala, monitoring na salach operacyjnych pozwala także na
prowadzenie działań optymalizujących, ale w tym kontekście dane osobowe pacjenta nie są brane pod uwagę,
ponieważ materiał pozbawiony jest możliwości identyfikacji personalnej pacjenta. Skarżący przyznaje jednak dalej, że
taka identyfikacja jest możliwa, choć tylko przez osoby bezpośrednio zarządzające szpitalem, jak ordynator danej
kliniki czy dyrektora ds. lecznictwa.
Przedstawione ustalenia prowadzą do wniosku, że Rzecznik Praw Pacjenta prawidłowo zastosował oraz
zinterpretował przepisy ustawy z 6.11.2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, a to 20 ust. 1 i art. 59
ust. 1 pkt 1. Ten ostatni przepis przewiduje, że przez praktykę naruszającą zbiorowe prawa pacjentów rozumie
się bezprawne zorganizowane działania lub zaniechania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych,
mające na celu pozbawienie pacjentów praw lub ograniczenie tych praw, w szczególności podejmowane
celem osiągnięcia korzyści majątkowej.
Istotnym zagadnieniem na tle omawianego stanu faktycznego jest również znaczenie terminu „zbiorowe prawa
pacjentów”. Ustawodawca objął ochroną prawa aktualnych i potencjalnych pacjentów, traktowanych jako zbiorowość,
ustanawiając tym samym odrębny przedmiot ochrony, niezależny od indywidualnych praw podmiotowych.
W niniejszej sprawie mamy do czynienia z takim właśnie przypadkiem, ponieważ monitoring działa bez względu na
to, jakiego rodzaju pacjent znalazł się w zakładzie leczniczym. W konsekwencji Sąd uznał, że Rzecznik słusznie
stwierdził, iż w przedmiotowej sprawie doszło do naruszenia zbiorowych praw pacjentów.
W orzecznictwie sądów administracyjnych powyższa opinia znajduje swoje pełne potwierdzenie. Umieszczenie
kamer w podmiotach leczniczych jest działaniem o charakterze zorganizowanym i celowym oraz
naruszającym zbiorowe prawa pacjentów do poszanowania intymności i godności (por. wyroki WSA
w Warszawie: z 29.6.2015 r., VII SA/Wa 787/15; z 6.12.2016 r., VII SA/Wa 2109/16; z 29.6.2015 r., VII SA/Wa
787/15).
W wydanym wyroku Sąd stwierdził, że w kontrolowanym Szpitalu doszło do zachowania niezgodnego nie tylko
z przepisami, ale także z wzorcem zachowania wynikającym z norm moralnych i obyczajowych, określanych jako



zasady współżycia społecznego. Sąd uznał, że celem przepisów ustawy z 6.11.2008 r. o prawach pacjenta
i Rzeczniku Praw Pacjenta jest zapewnienie szczególnej ochrony w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych
pacjentom jako zbiorowości, grupie, niezależnie od podstawy prawnej świadczenia zdrowotnego. Bezprawność to
zachowanie sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego lub niedopełnienie obowiązku wynikającego
z normy prawnej, orzeczenia sądowego lub zobowiązania (por. wyrok NSA z 23.4.2014 r., II OSK 2826/12).
Wyrok WSA w Warszawie z 13.9.2019 r., VII SA/Wa 1545/19







 

W wydanym wyroku Sąd stwierdził, że w kontrolowanym Szpitalu doszło do zachowania niezgodnego nie tylko z przepisami, ale także z wzorcem zachowania wynikającym z norm moralnych i obyczajowych, określanych jako zasady współżycia społecznego. Sąd uznał, że celem przepisów ustawy z 6.11.2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta jest zapewnienie szczególnej ochrony w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych pacjentom jako zbiorowości, grupie, niezależnie od podstawy prawnej świadczenia zdrowotnego. Bezprawność to zachowanie sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego lub niedopełnienie obowiązku wynikającego z normy prawnej, orzeczenia sądowego lub zobowiązania.