Powikłania po wykonanym zabiegu medycznym
Publikacja omawia powikłania po zabiegu medycznym przeprowadzonym przez pozwanego S.S. na powódce B.P. W trakcie zabiegu doszło do pęknięcia szkliwa zęba i powstania krwiaka, a także do zapalenia przyzębia brzeżnego. Po zakończeniu wizyt u pozwanego powódka wykonała badanie laboratoryjne, które wykazało uczulenie na metale inne niż tytan, co mogło przyczynić się do powikłań.
Tematyka: powikłania po zabiegu medycznym, pęknięcie szkliwa, zapalenie przyzębia, uczulenie na metale, błąd lekarski, opiniabiegłego, Sąd Okręgowy, Sąd Rejonowy, wyrok sądowy
Publikacja omawia powikłania po zabiegu medycznym przeprowadzonym przez pozwanego S.S. na powódce B.P. W trakcie zabiegu doszło do pęknięcia szkliwa zęba i powstania krwiaka, a także do zapalenia przyzębia brzeżnego. Po zakończeniu wizyt u pozwanego powódka wykonała badanie laboratoryjne, które wykazało uczulenie na metale inne niż tytan, co mogło przyczynić się do powikłań.
Prezentacja własnej wersji stanu faktycznego przy braku obalenia logicznego i zgodnego z doświadczeniem życiowym rozumowania sądu I instancji nie stanowi dostatecznej podstawy do zmiany ustaleń faktycznych przez sąd odwoławczy - orzekł Sąd Okręgowy w Olsztynie (Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie z 14.112019 r., IX Ca 1229/18, nr 2264429). Opis stanu faktycznego Powódka B.P. wniosła o zasądzenie od pozwanego S.S. kwoty 35.035,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty z czego kwota 15.035,00 zł z tytułu odszkodowania za leczenie skutków uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia i 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną działaniem pozwanego krzywdę. Nadto powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu podniosła, że 25.6.2012 r. strony podpisały umowę leczenia implantologicznego, w ramach której powódka zapłaciła pozwanemu kwotę 4.700 zł. Umowę tą poprzedzało podpisanie formularza leczenia implantologicznego zawierającego wywiad na temat stanu zdrowia powódki. Pozwany przystąpił do wykonania usługi. Przy znieczuleniu miejscowym wykonał cięcie w przedsionku jamy ustnej na wysokości zęba nr 44 biegnące dalej na szczycie wyrostka zębodołowego do zęba nr 47. Odwarstwiono płat śluzówkowo –okostnowy i wykonano ekstrakcję zęba nr 45. W miejscu powstałym po usunięciu zębów nr 45 i usuniętego uprzednio zęba nr 47 pozwany wprowadził implanty. W trakcie umieszczania implantów pozwany uderzył w ząb nr 41 metalowym narzędziem co spowodowało pęknięcie szkliwa na tym zębie i po pewnym czasie ząb ten zaczął się przebarwiać. Po zabiegu po ustąpieniu znieczulenia powódka zaczęła odczuwać silny ból promieniujący w okolicach połowy prawej szczeki i w tym miejscu powstał duży krwiak a powódka odczuwała odrętwienie obejmujące odcinek od linii środkowej bródki do okolicy zębów nr 45 i 46. Powódka informowała o tym pozwanego, który zapewniał, że czucie wróci jednak ból nie ustąpił a czucie nie wróciło. Z uwagi na zapewnienia pozwanego, że wszystko jest w porządku powódka poddała się jeszcze założeniu mostu za co zapłaciła pozwanemu kwotę 5250 zł. W trakcie wizyty kontrolnej 12.11.2013 r. lekarz M.S. pracująca u pozwanego stwierdziła, iż u powódki występuje stan zapalny przyzębia brzeżnego okolicy implantu nr 45. Zaleciła płukanie jamy ustnej i kontrolę za 3-6 miesięcy. Pozwana wobec tego udała się na wizyty do innych lekarzy, którzy stwierdzili zanik kości w stopniu znacznym na tyle, że nie można było odbudować kości wokół implantu nr 45 i zalecono jej usunięcie implantów. Powódka w styczniu 2014 r. udała się do pozwanego, który w następstwie przeprowadzonych badań radiologicznych stwierdził, że u powódki wystąpił nieznaczny zanik kości wokół implantu nr 45. Powódka zażądała z uwagi na nieznośny ból demontażu elementów wykonanych przez pozwanego protetyki; same implanty pozwany zaopatrzył śrubami zabliźniającymi. Wyrokiem zaocznym z 29.11.2016 r. sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanego kwotę 35.035,00 zł. Pozwany wniósł sprzeciw od wyroku zaocznego wnosząc o uchylenie wyroku i oddalenie powództwa. Wyrokiem z 29.5.2018 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie uchylił wyrok zaoczny z 29.11.2016 r. i oddalił powództwo. Wyrok zaskarżyła powódka, jednak Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną. Z uzasadnienia sądu Biegły A.W. w sposób całkowicie wyczerpujący zagadnienie medyczne opisał całą procedurę, wskazał potencjalne powikłania i wyciągnął, zarówno z dokumentacji medycznej jak i akt sprawy, konstruktywne wnioski poparte odpowiednimi dowodami. W ocenie biegłego wszelkie procedury przygotowawcze do zabiegu, planowanie, oraz formalna strona dokumentacji medycznej są prawidłowe, zgodnie z obowiązkiem ustawowym. Przeprowadzenie zabiegu implantoprotetycznego składającego się z czterech procedur: chirurgicznego (minimalnie inwazyjnego usunięcia zębów), wszczepienia implantów, wykonania sterowanej regeneracji kości oraz wykonania obudowy protetycznej, nie wzbudziło żadnych wątpliwości biegłego co do rzetelności i standardów. Stwierdzenie zapalenia tkanek wokół implantów biegły uznał za wynik reaktywności organizmu, potwierdzonego przez wynik badania alergologicznego. Biegły zdecydowanie odrzucił tezę o błędzie lekarskim, bowiem w jego opinii doszło do powikłań medycznych, niezależnych od wykonanego zabiegu. Jednocześnie w ocenie biegłego, badanie lekarskie pacjentki było bezprzedmiotowe, bowiem od momentu wszczepienia implantów minęło pięć lat, a w międzyczasie doszło do ingerencji inwazyjnej innych lekarzy. Podobnie nie sposób rozstrzygnąć kwestii uszkodzenia zęba nr 41, bowiem od momentu rzekomego naruszenia struktury zęba do czasu badania przedmiotowego uszkodzenia upłynął zbyt długi okres. Sąd Rejonowy wyczerpująco ocenił opinię przedstawioną przez biegłego. W ocenie Sądu I instancji biegły w sposób przekonywujący odniósł się do podniesionych przez powódkę zastrzeżeń. Sąd słusznie wskazał także, że samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłego nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez Sąd dowodu z opinii innego biegłego. Sąd meriti zaaprobował opinię biegłego na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii a także sposobu motywowania i stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Pogląd ten, wyrażony przez Sąd I instancji, Sąd Okręgowy w pełni podziela. W ocenie Sądu Okręgowego opinia sporządzona przez biegłego A.W. jest pełna, rzetelna i spełnia wszystkie wymagania stawiane opiniom przez ustawę. Celem przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego jest dokonanie oceny przedstawionego mu materiału dowodowego z punktu widzenia posiadanej wiedzy naukowej (technicznej) danej specjalności i przedstawienie sądowi wniosków umożliwiających poczynienie właściwych ustaleń faktycznych i miarodajnej oceny prawnej okoliczności, które będą stanowić podstawę faktyczną orzeczenia. Konieczność zasięgnięcia opinii biegłego ogranicza samodzielność sądu w zakresie dokonywania ustaleń wymagających wiadomości specjalnych. Sąd nie jest związany opinią biegłego, ale nie może, nie podzielając jego merytorycznych wypowiedzi ingerować w treść opinii, wprowadzać w miejsce merytorycznych wywodów biegłego własnych stwierdzeń dotyczących przedmiotu opinii. Zdyskwalifikowanie w całości lub w części albo zweryfikowanie wywodów opinii biegłego nie może być dokonane bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną. Sąd dokonuje oceny opinii biegłego w kontekście fachowości, rzetelności, czy zgodności z zasadami logicznego rozumowania. Jeżeli w ocenie sądu opinia nie jest przekonująca, nie wyjaśnia istotnych kwestii, czy jest niejednoznaczna, to powinien z własnej inicjatywy albo w uwzględnieniu wniosków stron zażądać od biegłego wyjaśnienia tych kwestii albo zażądać przedstawienia opinii przez innych biegłych. Do naruszenia art. 278 § 1 KPC może dojść tylko wtedy, gdy sąd samodzielnie wypowiada się w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych, z pominięciem dowodu z opinii biegłego. Z art. 286 KPC wynika, że sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby zażądać dodatkowej opinii tych samych lub innych biegłych. Do zastosowania jednej z wymienionych możliwości powinno dojść, gdy sporządzona opinia zawiera luki, jest niejasna, nienależycie uzasadniona albo niepoddająca się weryfikacji. W takiej sytuacji zwrot „może" należy interpretować jako powinność sądu, ponieważ nie jest możliwe uzyskanie właściwej wypowiedzi obejmującej wiadomości specjalne w innej drodze (zob. Sąd Najwyższy w wyroku z 24.10.2018 r., II CSK 623/17). Jest to jedynie uprawnienie Sądu, a nie jego powinność – uprawnienie te powinno być wykorzystywane w przypadku, gdy Sąd po uzyskaniu opinii posiada wciąż pewne wątpliwości dotyczące stanu faktycznego. W innym wypadku, a więc w sytuacji jedynie polemiki między powołanymi biegłymi, sąd władny jest ją przerwać w momencie gdy uzna, iż jedna z opinii jest całkowicie przekonująca (zob. Sąd Najwyższy w wyroku 28.11.2017 r., III PK 167/16). W niniejszym postępowaniu, w ocenie zarówno Sądu I instancji, jak i Sądu odwoławczego, opinia biegłego A. W. była całkowicie przekonująca. Z tych samych powodów niesłuszny jest zarzut naruszenia art. 217 § 3 KPC, bowiem z treści tego przepisu jednoznacznie wynika uprawnienie sądu do pominięcia każdego wniosku dowodowego, który nie ma już znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Obowiązki sądu w tym zakresie nie obejmują więc powinności uwzględnienia wszelkich wniosków dowodowych na okoliczności co do zasady wpisujące się w podstawę faktyczną powództwa. Cezurę czasową w realizacji tego obowiązku stanowi bowiem uzyskanie przez sąd przekonania, że okoliczności takie zostały już dostatecznie wyjaśnione. Skoro Sąd I instancji, słusznie zresztą, uznał okoliczności za dostatecznie wyjaśnione, to oddalenie wniosku dowodowego było słuszne, służyło bowiem uniknięciu zbędnego przedłużenia postępowania (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 13.3.2019 r., III AUa 926/18). Oceniając materiał dowodowy Sąd wskazał, że dopiero po zakończeniu wizyt u pozwanego powódka wykonała badanie laboratoryjne, z którego wynika, że jest uczulona na metale inne niż tytan. W wywiadzie powódka nie podawała alergii na metal. Zapalenie tkanek wokół implantów wystąpiło na skutek powikłania wskutek reaktywności organizmu w sytuacji, gdy brak było informacji od pacjentki o alergii. Badanie potencjalnej alergii nie jest standardem w planowaniu implantologicznym. Powódce wszczepiono certyfikowane implanty, właściwie dobrane pod kątem powierzchni, kształtu i rozmiaru. Implanty zostały właściwie posadowione w stosunku m.in. do nerwu zębodołowego dolnego oraz w bezpiecznej odległości od sklepienia kanału wiodącego ww. nerw zęba. Podkreślić także trzeba, że powódka była informowana o możliwości pojawienia się pojawienia się komplikacji, na co zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. Sąd, opierając się przede wszystkim na opinii biegłego uznał, że nie można postawić pozwanemu skutecznego zarzutu popełnienia przez niego błędu lekarskiego, a powikłanie, które bezspornie u powódki wystąpiło, jest niezależne od wykonanego zabiegu. Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 14 listopada 2019 r., IX Ca 1229/18, nr 2264429
Sąd Okręgowy w Olsztynie w pełni poparł opinię biegłego A.W., stwierdzając że powikłania były niezależne od wykonanego zabiegu. Mimo apelacji powódki, Sąd Okręgowy oddalił ją jako bezzasadną, podtrzymując wcześniejszy wyrok. Opinia biegłego została uznana za przekonującą przez oba sądy.