Czy na każdy plac zabaw musi mieć pozwolenie?
Sądowa batalia dotycząca kwalifikacji placu zabaw jako budowli albo jako obiektu małej architektury zakończyła się wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Spór rozpoczął się, gdy nadzór budowlany nakazał rozbiórkę placu zabaw bez pozwolenia na budowę, co spowodowało sprzeciw jednej ze stron postępowania. Werdykt NSA uznał, że plac zabaw nie wymaga pozwolenia na budowę jako obiekt małej architektury.
Tematyka: plac zabaw, pozwolenie na budowę, obiekt małej architektury, Naczelny Sąd Administracyjny, interpretacja przepisów
Sądowa batalia dotycząca kwalifikacji placu zabaw jako budowli albo jako obiektu małej architektury zakończyła się wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Spór rozpoczął się, gdy nadzór budowlany nakazał rozbiórkę placu zabaw bez pozwolenia na budowę, co spowodowało sprzeciw jednej ze stron postępowania. Werdykt NSA uznał, że plac zabaw nie wymaga pozwolenia na budowę jako obiekt małej architektury.
Sądowa batalia dotycząca kwalifikacji placu zabaw jako budowli albo jako obiektu małej architektury. Orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego zakończył się spór dotyczący rozbiórki placu zabaw. Konflikt rozgorzał, kiedy nadzór budowlany nakazał taką rozbiórkę opierając się na braku pozwolenia na budowę, a decyzji tej sprzeciwiła się jedna ze stron postępowania. Sprawa trafiła przed Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, a ten uchylił wcześniejsze decyzje nadzoru. Organ uznał, że ów plac zabaw nie może być kwalifikowany jako budowla, a jedynie jako obiekt małej architektury i jako taki nie wymagał wszczęcia procedury o pozwolenia na budowę. Pozwolenie byłoby niezbędne, gdyby plac zabaw był realizowany w ramach projektowania zespołu budynków wielorodzinnych objętych jednym pozwoleniem na budowę. Taki werdykt nie był jednak satysfakcjonujący dla innej strony postępowania, która tkwiła w przekonaniu, że cała wydzielona stalowym ogrodzeniem konstrukcja umieszczona na odpowiedniej podbudowie i z przymocowanymi urządzeniami do zabawy jest budowlą (a nie samodzielnym urządzeniem budowlanym) i właśnie tak powinna być traktowana w procedurach budowlanych. Według strony nie miało znaczenia, gdzie umiejscowiony jest plac zabaw – na terenie prywatnym, czy publicznym. Mężczyzna dodatkowo zarzucał organom błędy w interpretacji przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12.4.2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1225; dalej: WarunkiTechR). Zdaniem skarżącego uznanie, że przepisy tego aktu prawnego zawierają regulację dotyczącą wyłącznie projektowania zespołu budynków wielorodzinnych objętych jednym pozwoleniem na budowę nie było właściwe. W opinii mężczyzny treść powołanego przepisu nie zawiera takiego zawężenia, a tym samym znajduje on zastosowanie w zakresie określonych w nim norm odległościowych również do placów zabaw usytuowanych przy innego rodzaju budynkach. Sprawa trafiła do NSA, a ten w wyroku z 9.11.2022 r., II OSK 3637/19, , przyznał rację organom niższych instancji. Uzasadniając swoje stanowisko NSA zgodził się z WSA w Krakowie, który na podstawie art. 3 pkt 1, 3 i 4 lit. c ustawy z 7.7.1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 682; dalej: PrBud) wywiódł, iż: „niewielkie urządzenia, jak: zestaw zabawowy z huśtawkami i zjeżdżalnią oraz zestaw zabawowy «Junior do lat 3» są obiektami małej architektury. Natomiast wymienione w uzasadnieniu decyzji luźno ułożone drobne zabawki (bujak, piaskownice, stoliki, samochody) i mała plastikowa zjeżdżalnia w ogóle nie powinny być objęte postępowaniem jako niepodlegające przepisom PrBud”. Sąd przypomniał, że art. 3 pkt 4 lit. c PrBud stanowi, iż przez obiekt małej architektury należy rozumieć niewielkie obiekty, a w szczególności użytkowe służące rekreacji codziennej i utrzymaniu porządku, jak: piaskownice, huśtawki, drabinki, śmietniki. Przepis ten wyraźnie wymienia elementy placu zabaw jako obiekty małej architektury. Zdaniem NSA: „brak jest zatem podstaw, by zespół obiektów, zakwalifikowanych przez ustawodawcę w art. 3 pkt 4 lit. c PrBud jako obiekty małej architektury, uznać za budowlę, zwłaszcza, że zawarta w art. 3 pkt 3 PrBud definicja budowli wyklucza z tego pojęcia obiekt małej architektury. Należy zauważyć, że PrBud nie zawiera definicji «placu zabaw». Pojęciem tym posługuje się rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12.4.2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, w § 40 ust. 1-3. Posłużenie się w tym rozporządzeniu pojęciem «plac zabaw» nie kreuje automatycznie, że mamy do czynienia z budowlą w rozumieniu art. 3 pkt 3 PrBud”. W kwestii odległości lokalizowania placów zabaw od budynków NSA wskazał na przepisy z rozdziału 8 „Zieleń i urządzenia rekreacyjne”, na który składają się przepisy § 39 i 40 WarunkiTechR. Obie regulacje wyraźnie odnoszą się do zabudowy wielorodzinnej, przy czym § 40 WarunkiTechR zawiera przepisy mające zastosowanie w przypadku zespołu budynków wielorodzinnych objętych jednym pozwoleniem na budowę. Z faktu, że w § 40 ust. 3 WarunkiTechR nie mówi się o zabudowie wielorodzinnej nie można wywieść, że unormowanie to dotyczy wszystkich rodzajów zabudowy. Systemowo unormowanie § 40 w ust. 1 WarunkiTechR dotyczy konieczności przewidzenia realizacji placów zabaw dla dzieci i miejsc rekreacyjnych dostępnych dla osób niepełnosprawnych w zespole budynków wielorodzinnych objętych jednym pozwoleniem na budowę. Następnie w ust. 2 wprowadza normy nasłonecznienia, a w ust. 3 normy odległościowe. Podsumowując tę kwestię NSA stwierdził: „wobec tego należy stwierdzić, że zawarte w § 40 ust. 3 WarunkiTechR normy odległościowe dotyczą jedynie placów zabaw przewidzianych w zespole budynków wielorodzinnych objętych jednym pozwoleniem na budowę. Przepis ten nie miał zatem zastosowania w niniejszej sprawie”. Wyrok NSA z 9.11.2022 r., II OSK 3637/19,
Naczelnego Sądu Administracyjnego orzeczenie poparło stanowisko organów niższych instancji, które kwalifikowały plac zabaw jako obiekt małej architektury, nie budowlę. NSA podkreślił, że przepisy prawa wyraźnie definiują plac zabaw jako obiekt małej architektury, nie budowlę, co wyklucza konieczność pozwolenia na budowę.