Zapłata zaległości podatkowej a postępowanie w sprawie jej umorzenia
Podatniczka, po otrzymaniu jednorazowej pomocy pieniężnej z Finlandii, postanowiła ubiegać się o umorzenie podatku, który jednak już wcześniej zapłaciła. Po odmowie urzędu skarbowego, rozpoczęła batalię sądową, argumentując swoje działania. Stanowisko NSA potwierdza, że organ nie miał wyboru, lecz odmówić wszczęcia postępowania, gdyż zaległość nie istniała w momencie wniosku. Cała sprawa pokazuje trudności, z jakimi spotykają się podatnicy w biurokratycznym labiryncie podatkowym oraz paradoks sytuacji, w której zapłata podatku może wykluczać możliwość jego umorzenia.
Tematyka: umorzenie zaległości podatkowej, zapłata podatku, postępowanie podatkowe, organ podatkowy, NSA
Podatniczka, po otrzymaniu jednorazowej pomocy pieniężnej z Finlandii, postanowiła ubiegać się o umorzenie podatku, który jednak już wcześniej zapłaciła. Po odmowie urzędu skarbowego, rozpoczęła batalię sądową, argumentując swoje działania. Stanowisko NSA potwierdza, że organ nie miał wyboru, lecz odmówić wszczęcia postępowania, gdyż zaległość nie istniała w momencie wniosku. Cała sprawa pokazuje trudności, z jakimi spotykają się podatnicy w biurokratycznym labiryncie podatkowym oraz paradoks sytuacji, w której zapłata podatku może wykluczać możliwość jego umorzenia.
Zapłacenie podatku wyklucza możliwość ubiegania się o umorzenie zapłaconej należności. Stan faktyczny Podatniczka otrzymała w 2016 r. z Finlandii jednorazową pomoc pieniężną dla poratowania zdrowia. Nie zgłosiła tego zdarzenia do opodatkowania, natomiast 8.3.2017 r. skierowała do Ministra Finansów wniosek o umorzenie podatku. W efekcie podatniczka została wezwana do urzędu skarbowego, gdzie stawiła się 1.6.2017 r. i wtedy - jak potem twierdziła - do podpisu podsunięto jej podstępnie formularz PIT-36 za 2016 r. wraz z oświadczeniem o czynnym żalu, przygotowany przez pracownika tego urzędu. Wynikający z tego zeznania podatek podatniczka zapłaciła w całości w dwóch ratach w czerwcu i w lipcu 2017 r. Następnie, pismem z 8.1.2018 r., podatniczka zwróciła się o umorzenie zaległości podatkowej wraz z odsetkami. Naczelnik urzędu skarbowego postanowieniem z 23.1.2018 r. odmówił wszczęcia postępowania w sprawie umorzenia zaległości podatkowej, gdyż nie występowała zaległość podatkowa, którą można byłoby umorzyć, skoro podatniczka zaległość tę zapłaciła już w całości. Podatniczka zaskarżyła to postanowienie do sądu, podnosząc m.in., że dokonując zapłaty podatku, dokonała przelewu na konto urzędu w przeświadczeniu możliwości umorzenia należności. W tytule przelewu zawarła oświadczenie, że dokonuje przelewu z zastrzeżeniem zwrotu. W ocenie podatniczki zawarte w przelewie oświadczenie należało odczytywać jako wniosek o zwrot podatku w wyniku jego umorzenia wraz z odsetkami, które zostały niesłusznie pobrane przez urząd skarbowy. Dodatkowo, w celu zwolnienia od kosztów sądowych, które zostało jej zresztą przyznane, podatniczka podała, że jest osobą w podeszłym wieku, schorowaną i otrzymuje niską emeryturę, którą w całości wydaje na bieżące potrzeby życiowe. WSA w Warszawie oddalił skargę, wobec czego podatniczka wniosła skargę kasacyjną do NSA. Stan prawny Podatnik może złożyć wniosek o umorzenie zaległości podatkowej wraz z odsetkami (art. 67a § 1 pkt 3 OrdPU). Jeżeli podatnik wnosi o wszczęcie postępowania podatkowego, a z jakichkolwiek przyczyn postępowanie nie może być wszczęte, organ podatkowy wydaje postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania (art. 165a § 1 OrdPU). Stanowisko NSA Okoliczność, że w chwili złożenia wniosku o umorzenie zaległości podatkowej zaległość nie istniała, jest bezsporna. Organ nie miał więc innego wyjścia, jak tylko odmówić wszczęcia postępowania. Brzmienie przepisu 165a § 1 OrdPU wskazuje na to, że organ nie ma tu luzu decyzyjnego - musi odmówić wszczęcia postępowania, jeżeli stwierdzi zaistnienie określonych w tym przepisie przesłanek. Odmowa wszczęcia postępowania jest więc obowiązkiem organu podatkowego, a rozstrzygnięcie w tym zakresie ma charakter związany. Organ nie ma obowiązku badać powody, dla których zaległość nie występuje. Oznacza to, że także zapłata przez podatnika, nawet z zastrzeżeniem zwrotu, bez względu na przyczyny, motywację, działanie w błędzie lub inne - nie ma znaczenia dla faktu, że zaległość nie istnieje. Zachodzi bezprzedmiotowość postępowania. Z opisu sprawy widać, że podatniczka nieumiejętnie poruszała się w biurokratycznym gąszczu podatkowym. Trudno jej się dziwić, zważywszy chociażby podeszły wiek. A pomocy ze strony fiskusa nie otrzymała. Trzeba jednak podkreślić, że niekorzystne dla podatniczki rozstrzygnięcie, przyjęte przez organ podatkowy i zaaprobowane przez sądy wydaje się - z formalnego punktu widzenia - niepodważalne (nie można umorzyć czegoś, czego nie ma), a przecież - zaryzykujmy tę ocenę - rozmija się ze społecznym poczuciem sprawiedliwości, które skłaniałoby przecież do udzielenia podatniczce ulgi w spłacie podatku. Tym bardziej, że podatniczka przed dokonaniem zapłaty napisała pismo w sprawie umorzenia należności, tyle że skierowała je na zły adres. Trudno powiedzieć, czemu sądy obu instancji nie zwróciły uwagi na tę okoliczność. Spróbujmy wyciągnąć wnioski ogólne. Wygląda na to, że w sytuacji, w której po stronie podatnika zachodzą okoliczności usprawiedliwiające umorzenie podatku, podatnik nie ma dobrego wyjścia. Jak nie zapłaci, grożą mu odsetki od zaległości podatkowej. Jak zapłaci, to przepada szansa na umorzenie zaległości. Dodajmy, że w świetle art. 67a § 1 OrdPU nie jest możliwe wystąpienie z wnioskiem o umorzenie należności przed upływem terminu jej płatności. Sprawa wygląda więc patowo. Jeżeli podatnik płacić nie chce albo nie może, to rozwiązaniem, które warto rozważyć, choć wiąże się z pewnym ryzykiem, jest niezapłacenie należności i złożenie wniosku o umorzenie zaległości w pierwszym dniu po upływie terminu płatności. W ten sposób podatnik zachowuje szanse na umorzenie zaległości, a w przypadku rozstrzygnięcia skrajnie niekorzystnego, tj. gdy organ nie umorzy nawet odsetek od zaległości, odsetki te będą stosunkowo niskie, bo liczone za w miarę krótki okres. Wyrok NSA z 13.8.2019 r., II FSK 844/19
Wyrok NSA potwierdza, że organ podatkowy musiał odmówić wszczęcia postępowania o umorzenie zaległości, gdyż zaległość nie istniała w momencie wniosku. Sprawa podatniczki ukazuje trudności podatników w systemie podatkowym oraz paradoks, że zapłata podatku może uniemożliwić jego umorzenie. Wnioskiem jest, że sytuacja podatników w Polsce jest skomplikowana i wymaga klarownych uregulowań prawnych.