Zwrot VAT w czasach epidemii COVID-19

Podatnicy chcący poprawić płynność finansową w czasach COVID-19 mogą ubiegać się o zwrot VAT w terminach przyspieszonych zgodnie z art. 87 ust. 2 ustawy o VAT. Weryfikacja zasadności zwrotu może być jednak przedłużana przez organy podatkowe, co prowadzi do opóźnień i dodatkowych procedur.

Tematyka: Zwrot VAT, COVID-19, zwrot różnicy podatku, urząd skarbowy, terminy zwrotu, płynność finansowa, rozliczenie podatkowe, rachunek VAT, weryfikacja zwrotu, postępowanie podatkowe

Podatnicy chcący poprawić płynność finansową w czasach COVID-19 mogą ubiegać się o zwrot VAT w terminach przyspieszonych zgodnie z art. 87 ust. 2 ustawy o VAT. Weryfikacja zasadności zwrotu może być jednak przedłużana przez organy podatkowe, co prowadzi do opóźnień i dodatkowych procedur.

 

Podatnicy chcący poprawić swoją płynność finansową mogą w dobie COVID-19 skorzystać z rozwiązań
znanych przed wejściem w życie specustawy. Przykładowo, podmioty, które wykazują w swoich deklaracjach
VAT nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym, mogą rozważyć ubieganie się o jej zwrot w terminach
przyspieszonych.
Zgodnie z art. 87 ust. 2 ustawy z dnia 11.03.2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. z 2020 r. poz. 106, t.j. ze
zm., dalej: VATU) zwrot różnicy podatku następuje w terminie 60 dni od dnia złożenia rozliczenia na rachunek
bankowy podatnika. Jeżeli zasadność zwrotu wymaga dodatkowego zweryfikowania, naczelnik urzędu skarbowego
może jednak przedłużyć ten termin do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia podatnika w ramach:
• czynności sprawdzających,
• kontroli podatkowej,
• kontroli celno-skarbowej
• lub postępowania podatkowego.
Co gorsza, weryfikacja zasadności zwrotu różnicy podatku może obejmować sprawdzenie rozliczenia nie tylko
podatnika, ale też innych podmiotów biorących udział w obrocie towarami lub usługami, będącymi przedmiotem
rozliczenia podatnika, oraz sprawdzenie zgodności tych rozliczeń z faktycznym przebiegiem transakcji.
W praktyce więc, organy podatkowe często wydłużają terminy do zwrotu VAT. Często okazuje się, że nie było ku
temu podstaw. Marnym pocieszeniem jest to, że urząd skarbowy wypłaca wówczas należną kwotę wraz z odsetkami
w wysokości odpowiadającej opłacie prolongacyjnej stosowanej w przypadku odroczenia płatności podatku lub jego
rozłożenia na raty. Zwłaszcza, że w takich sytuacjach bywa jak u Marii Konopnickiej: „Jaś nie doczekał…”.
Zwrot na rachunek VAT w ciągu 25 dni
Zgodnie z art. 86 ust. 6a VATU, na wniosek podatnika, złożony wraz z deklaracją podatkową, urząd skarbowy jest
obowiązany dokonać zwrotu różnicy podatku na rachunek VAT podatnika w terminie 25 dni, licząc od dnia złożenia
rozliczenia.
To wizja kusząca o tyle, że może znacząco skrócić czas oczekiwania na środki. Łyżka dziegciu? Oczywiście,
ograniczony sposób dysponowania środkami zgromadzonymi na rachunku VAT. Zasadniczo, podatnik może
regulować z nich swoje zobowiązania prywatnoprawne (w części odpowiadającej kwocie VAT wynikającej
z otrzymywanych faktur). Albo, zobowiązania publicznoprawne (należności podatkowe, celne, ZUS). Nie może
jednak przeznaczyć tych środków na inne cele, m.in. na wynagrodzenia pracowników czy inne wydatki, z którymi
niekoniecznie wiąże się konieczność zapłaty VAT w cenie.
To zatem rozwiązanie przydatne jedynie wówczas, gdy podatnik będzie miał co zrobić z ww. środkami. Jeżeli np.
w okresie COVID-19 podatnik zamierza skorzystać np. ze zwolnienia ze składek ZUS oraz odroczenia płatności
podatków, pewnie nie warto wnioskować o szybsze, ale zamrożone środki. Chyba, że…
Uwolnienie środków z rachunku VAT
Zgodnie z art. 108b ust. 1 VATU, na wniosek podatnika naczelnik urzędu skarbowego wydaje, w drodze
postanowienia, zgodę na przekazanie środków zgromadzonych na wskazanym przez podatnika rachunku VAT na
wskazany przez niego rachunek bankowy albo rachunek w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, dla
których jest prowadzony ten rachunek VAT.
Innymi słowy, podatnik może także wystąpić do organu o przetransferowanie kwoty podatku zgromadzonej na
rachunku VAT na standardowy rachunek rozliczeniowy. Nie trzeba czekać do składania deklaracji VAT-7, wniosek
można złożyć w każdym momencie.
Warunki? Decyzja odmowna wiązać się może z posiadaniem przez podatnika zaległości publicznoprawnych, lub też
zdiagnozowanej przez organ podatkowy „uzasadnionej obawy” niewykonania zobowiązania lub powstania zaległości.
Wadą rozwiązania jest także długi czas oczekiwania. Organ ma bowiem okrągłe 60 dni na wydanie stosownego
postanowienia. Co jednak może być w czasie COVID-19 dodatkowo utrudnione (zob. w komentarzu).
Zwrot na rachunek rozliczeniowy w ciągu 25 dni



Trzecia opcja to zwrot VAT w ciągu 25 dni na rachunek rozliczeniowy (art. 87 ust. 6 VATU). Brzmi optymalnie,
niestety aby skorzystać z tak krótkiego terminu, trzeba spełnić szereg warunków, dość powiedzieć warunków bardzo
wymagających:
• opłacenie wszystkich faktur powyżej 15.000 zł, z których podatek naliczony został wykazany w deklaracji,
w dodatku ze zgłoszonego do organu rachunku bankowego; faktury dokumentujące należności poniżej 15.000 z nie
muszą być opłacone;
• opłacenie należności celnych wynikających z dokumentów celnych uwzględnionych w deklaracji;
• prawidłowe uwzględnienie podatku należnego i naliczonego z tytułu WNT, importu usług, importu towarów
w procedurze uproszczonej a także nabyć w ramach procedury reverse chargé;
• kwota podatku przeniesiona z poprzednich deklaracji nie przekracza 3.000 zł;
• złożenie w urzędzie skarbowym, nie później niż w dniu złożenia deklaracji, potwierdzenia zapłaty należności,
o których mowa wyżej.
Dodatkowo, podatnik przez kolejne 12 miesięcy poprzedzających bezpośrednio okres, w rozliczeniu za który
występuje z wnioskiem o zwrot powinien być zarejestrowany jako podatnik VAT czynny i składać deklaracje.
To zatem warunki często nie do spełnienia. Nie tylko w czasie COVID-19, gdy zwłaszcza złożenie w urzędzie
potwierdzeń płatności brzmi groteskowo. Co gorsza, nawet spełniając ww. wymogi, organ może wydłużać termin
zwrotu jeśli tylko uzna, że zasadność zwrotu „wymaga dodatkowego zweryfikowania”.
O innych rozwiązaniach, takich jak składanie zabezpieczenia majątkowego lub też korzystanie z tzw. kredytu pod
zwrot VAT w czasach epidemii COVID-19 nie ma co wiele mówić. Nie cieszyły się wzięciem w czasach prosperity.
Tym bardziej, nie zbawią nikogo w czasie COVID-19. Dodatkowa pułapka wynika z art. 15zzs ustawy z dnia
31.03.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem
i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych
innych ustaw (Dz.U. z 2020 r. poz. 568, dalej: ZmKoronawirusU20).

Zgodnie z tym przepisem, w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii zawiesza się
rozpoczęte bądź nie rozpoczyna terminów biegu postępowań podatkowych, kontroli podatkowych i celno-
skarbowych. Jeśli więc organ stwierdzi konieczność dodatkowej weryfikacji zasadności zwrotu w formie innej niż
czynności sprawdzające, w praktyce może to w ogóle storpedować zwrot VAT podatnikom.
Jeśli więc podatnicy chcą mieć cień szansy na efektywne uzyskiwanie zwrotów VAT, trzeba dobrze przemyśleć
strategię w tym zakresie.







 

Zwroty VAT w ciągu 25 dni na rachunek VAT lub rozliczeniowy są kuszącą opcją, ale wymagają spełnienia wielu wymogów, co czyni je trudnymi do uzyskania. Dodatkowo, w obliczu epidemii COVID-19, decyzje organów podatkowych mogą być opóźnione, co utrudnia szybkie odzyskanie środków.