Niemożność odczytania pisma doręczonego elektronicznie jako podstawa przywrócenia terminu
Publikacja omawia przypadki niemożności odczytania doręczanego elektronicznie pisma jako podstawy przywrócenia terminu, na przykładzie sprawy adwokata prowadzącego postępowanie podatkowe. Analizuje stan faktyczny, regulacje dotyczące doręczeń elektronicznych oraz warunki przywrócenia terminu. Opisuje stanowisko sądu i konieczność uwzględnienia problemów technicznych w przypadku doręczeń elektronicznych.
Tematyka: niemożność odczytania pisma, doręczenie elektroniczne, przywrócenie terminu, podpis elektroniczny, ePUAP, problem techniczny, organ podatkowy, sąd, trudności dowodowe, ochrona podatnika
Publikacja omawia przypadki niemożności odczytania doręczanego elektronicznie pisma jako podstawy przywrócenia terminu, na przykładzie sprawy adwokata prowadzącego postępowanie podatkowe. Analizuje stan faktyczny, regulacje dotyczące doręczeń elektronicznych oraz warunki przywrócenia terminu. Opisuje stanowisko sądu i konieczność uwzględnienia problemów technicznych w przypadku doręczeń elektronicznych.
Udokumentowana niemożność odczytania doręczanego elektronicznie pisma bezpośrednio po podpisaniu urzędowego poświadczenia doręczenia na platformie ePUAP może być uznana za okoliczność świadczącą o braku winy w uchybieniu term Stan faktyczny Adwokat prowadził sprawę podatniczki, wobec której organ podatkowy prowadził postępowanie w sprawie opodatkowania zbycia udziałów w nieruchomościach W dniu 2.4.2019 r. organ wydał decyzję wymiarową w PIT, którą doręczył adwokatowi 3.4.2019 r. poprzez platformę e-PUAP. Spór w sprawie dotyczy skuteczności tego doręczenia. Otóż adwokat twierdził, że w dniu 3 kwietnia otrzymał email o nadejściu korespondencji z urzędu przy zastosowaniu skrytki ePUAP, wobec czego wszedł na stronę i po zalogowaniu się uruchomił ostatni link z dokumentem i wyświetlił mu się - z dużymi trudnościami technicznymi - dokument o przedłużeniu terminu do załatwienia sprawy jako ostatni dokument w sprawie. Decyzja nie była tam widoczna. O decyzji dowiedział się dopiero 17 maja, kiedy to w godzinach porannych podatniczka zadzwoniła do niego, alarmując, że wszczęto wobec niej postępowanie egzekucyjne na mocy decyzji z 2 kwietnia. Zaraz po tym telefonie adwokat wszedł na elektroniczną skrzynkę ePUAP i pierwszy raz zapoznał się z decyzją. Adwokat wniósł odwołanie od decyzji w dniu 24 maja, podnosząc, że w tym stanie rzeczy należy uznać, że decyzja została skutecznie doręczona dopiero 17 maja, wobec czego odwołanie zostało złożone z zachowaniem 14-dniowego terminu. Z ostrożności procesowej adwokat złożył wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania, podając w nim powyższe okoliczności jako wskazujące na brak winy w uchybieniu terminowi. Organ podatkowy wydał postanowienie odmawiające przywrócenia terminu. Uznał bowiem, że decyzja została doręczona w dniu 3 kwietnia zgodnie z procedurą elektronicznych doręczeń, a w tym dniu na platformie ePUAP nie były prowadzone ani prace serwisowe, ani nie było problemów technicznych z dostępem do platformy ePUAP, co sprawdzono na stronie w zakładce Aktualności. Tak więc - zdaniem organu - zarzuty pełnomocnika zmierzające do podważenia doręczenia decyzji nie znajdują uzasadnienia w stanie faktycznym. Adwokat zaskarżył postanowienie do sądu. Stan prawny Doręczenia elektroniczne W przypadku doręczenia pisma za pomocą środków komunikacji elektronicznej doręczenie jest skuteczne, jeżeli adresat potwierdzi drogą elektroniczną odbiór pisma (art. 152 § 3 OrdPU). Przepisy rozporządzenia z 14.9.2011 r. w sprawie sporządzania i doręczania dokumentów elektronicznych oraz udostępniania formularzy, wzorów i kopii dokumentów elektronicznych (Dz.U. z 2018 r. poz. 180) przewidują dwuetapowość doręczenia elektronicznego: 1) adresat dokumentu elektronicznego potwierdza jego odebranie przez podpisanie poświadczenia doręczenia kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP albo przy użyciu innych przyjętych technologii identyfikujących adresata (§ 15); 2) bezpośrednio po zakończeniu procesu weryfikacji poświadczenia doręczenia system teleinformatyczny udostępnia adresatowi doręczany dokument do pobrania, a organowi udostępnia poświadczenie doręczenia (§ 16). Przywrócenie terminu Warunkiem przywrócenia terminu do dokonania czynności procesowej (tu: odwołania) jest uprawdopodobnienie, że uchybienie terminowi nastąpiło bez winy strony (art. 162 § 1 OrdPU). Stanowisko WSA w Krakowie Sąd uznał, że decyzja została doręczona w dniu 3 kwietnia, wobec czego należy rozpatrzyć kwestię braku winy adwokata w uchybieniu terminowi. Sąd przyjął jako ustalone następujące okoliczności faktyczne: - w dniu 2.4.2019 r. o godzinie 15:13 adwokat otrzymał zawiadomienie o możliwości odbioru decyzji; - w dniu 3.4.2019 r. o godzinie 13:49 odczytał i podpisał urzędowe poświadczenie doręczenia; - w dniu 3.4.2019 r. o godzinie 14:55 dostarczono dokument do skrzynki adwokata na platformie ePUAP i dopiero o tej godzinie miał on możliwość odczytania decyzji, a ta okoliczność wynika z pisma Ministerstwa Cyfryzacji sporządzonego na zapytanie organu. Sąd wskazał, że regulacje dotyczące doręczeń elektronicznych przewidują pierwszy (przesłanie zawiadomienia) i drugi etap (udostępnienie treści pisma organu) doręczenia pisma. Oznacza to, że adresat po otwarciu otrzymanej od organu podatkowego w systemie ePUAP informacji o możliwości odebrania dokumentu elektronicznego, najpierw składa podpis elektroniczny, a następnie, bezpośrednio po pozytywnej weryfikacji owego podpisu, system umożliwia adresatowi dostęp do treści załączonego pliku, w którym znajduje się dokument elektroniczny. Wskazana sekwencja zdarzeń oznacza zatem, że w samej chwili złożenia podpisu elektronicznego nie jest możliwy dostęp do treści załączonego pliku. Dopiero potem system teleinformatyczny automatycznie udostępnia adresatowi doręczane pismo w formie dokumentu elektronicznego oraz podpisane poświadczenie doręczenia. Należy uznać, że w sprawie zachodzi udokumentowana (pismem Ministerstwa Cyfryzacji) niemożność odczytania pisma bezpośrednio po podpisaniu urzędowego poświadczenia doręczenia na platformie ePUAP. Świadczy to o problemach technicznych leżących po stronie sytemu ePUAP. Zdaniem sądu, trwający około godzinę odstęp czasu pomiędzy formalnym poświadczeniem odbioru a udostępnieniem decyzji jest okolicznością, która powinna być uwzględniona na korzyść strony. Oceniając, czy brak winy w uchybieniu terminowi został uprawdopodobniony, należy mieć na względzie możliwości dowodowe strony. Nieprawidłowe i niezgodne z zasadami demokratycznego państwa prawa pozostaje stawianie strony na z góry przegranej pozycji procesowej jedynie z uwagi na swoisty impas dowodowy, zwłaszcza jeżeli potwierdzenie określonej czynności w sposób rozwiewający jakiekolwiek wątpliwości pozostaje w dyspozycji organu podatkowego. Podsumowując, udokumentowana niemożność odczytania pisma bezpośrednio po podpisaniu urzędowego poświadczenia doręczenia na platformie ePUAP może być uznana za okoliczność świadczącą o braku winy w uchybieniu terminu. Oczywiście okoliczność ta musi zostać oceniona przez organ podatkowy w powiązaniu z innymi okolicznościami towarzyszącymi w danej sprawie procesowi doręczenia pisma. Sąd uchylił zaskarżone postanowienie, nakazując organowi wzięcie pod uwagę godzinnej przerwy między poświadczeniem doręczenia a dostarczeniem dokumentu. Sprawa trafia do ponownego rozpoznania i należy mieć nadzieję, że organ podatkowy weźmie pod uwagę ważne i jakże trafne wskazania sądu, że trudności dowodowe, z jakimi może borykać się strona w przypadku doręczeń elektronicznych, nie powinny skazywać jej na przegraną w sytuacji, w której wykazano, że faktycznie mogła nie mieć dostępu do dokumentu w branym pod uwagę wycinku czasu. Dodajmy, że co prawda przyjmuje się, że przepis statuujący zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika (art. 2a OrdPU), odnosi się wyłącznie do wątpliwości prawnych a nie faktycznych, to jednak te ostatnie również nie powinny być rozstrzygane na niekorzyść podatnika, skoro żyjemy w demokratycznym państwie prawa, w którym jednostka - jako podmiot słabszy w sporze z machiną władzy publicznej - powinna być chroniona. Ten górnolotnie brzmiący postulat jest zresztą uwzględniany na gruncie doręczeń tradycyjnych, gdzie w orzecznictwie sądów jednoznacznie przyjmuje się, że wszelkie wątpliwości dotyczące okoliczności tzw. doręczenia przez awizo powinny być rozstrzygane na korzyść strony. Wyrok WSA w Krakowie z 25.2.2020 r., I SA/Kr 1237/19
Sąd uchylił postanowienie organu podatkowego, nakazując uwzględnienie czasu między poświadczeniem doręczenia a dostarczeniem dokumentu. Sprawa trafia do ponownego rozpoznania, podkreślając konieczność uwzględnienia trudności dowodowych w przypadku doręczeń elektronicznych i ochrony podatnika.