Skuteczne doręczenie postanowienia jako przesłanka przedłużenia terminu zwrotu VAT

Termin zwrotu VAT może być przedłużony tylko po doręczeniu postanowienia podatnikowi. Czy podatnik celowo uniemożliwia doręczenie? Spółka zakwestionowała przedłużenia terminu. Sąd uznał, że dalsze przedłużenie po 7 maja było nieskuteczne.

Tematyka: doręczenie postanowienia, przedłużenie terminu, VAT, nadużycie prawa, sąd, spółka, skarga, WSA Szczecin

Termin zwrotu VAT może być przedłużony tylko po doręczeniu postanowienia podatnikowi. Czy podatnik celowo uniemożliwia doręczenie? Spółka zakwestionowała przedłużenia terminu. Sąd uznał, że dalsze przedłużenie po 7 maja było nieskuteczne.

 

Termin zwrotu VAT może zostać skutecznie przedłużony tylko wtedy, jeżeli przed jego upływem podatnikowi
doręczono postanowienie o przedłużeniu terminu. W szczególnych okolicznościach zasadne może być
rozważenie, czy podatnik celowo uniemożliwia organowi podatkowemu doręczenie postanowienia
w stosownym terminie, a zatem czy nie nadużywa prawa.
Stan faktyczny
Spółka akcyjna złożyła deklaracje VAT, w której wykazała nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym do zwrotu
na rachunek bankowy podatnika w terminie 60 dni. Termin zwrotu podatku upływał z 25.1.2019 r.
23.1.2019 r. wszczęto wobec spółki kontrolę podatkową i w toku tej kontroli organ podatkowy kilkakrotnie przedłużał
termin zwrotu:

1) postanowieniem z 23 stycznia do 29 marca;
2) postanowieniem z 25 marca do 30 kwietnia;
3) postanowieniem z 26 kwietnia do 28 czerwca;
4) postanowieniem z 12 czerwca do 30 września.
Spółka zakwestionowała formalną prawidłowość tych przedłużeń, gdyż zdaniem spółki przedłużenie terminu zwrotu
VAT może nastąpić pod warunkiem doręczenia postanowienia o przedłużeniu przed upływem dotychczasowego
terminu zwrotu. Tymczasem postanowienie z pkt 2 zostało doręczone spółce 7 maja, a więc już po upływie
ustalonego poprzednio terminu zwrotu (30 kwietnia).
Spółka wniosła więc zażalenie, ale organ odwoławczy uznał cały powyższy ciąg przedłużeń terminu zwrotu VAT za
skuteczny. Organ wskazał, że pracownicy urzędu skarbowego (US) podjęli próby doręczenia postanowienia z 25
marca przed terminem, który został wskazany w poprzednim postanowieniu, tj. przed 30 kwietnia. 26 kwietnia,
w piątek, o godz. 14.30, pracownicy US udali się do siedziby spółki, jednakże siedziba była zamknięta
i korespondencja nie została doręczona. W następnym dniu roboczym, tj. 29 kwietnia o godz. 8.30, pracownicy US
ponownie udali się do siedziby spółki, jednakże nadal była zamknięta. Następnie pracownicy US udali się pod adres
zamieszkania prokurenta spółki. Od osoby, którą zastano pod tym adresem, uzyskano informację, że prokurent
mieszka gdzie indziej, wobec czego tego samego dnia o godz. 9.05 pracownica US skontaktowała się telefonicznie
z prokurentem. W trakcie rozmowy uzyskano informację, że siedziba spółki będzie zamknięta do 6 maja, a pani
prokurent przebywa na wczasach. Prokurent poinformowano, że ww. korespondencja zostanie wysłana pocztą. 29
kwietnia korespondencja zawierająca doręczane postanowienie została wysłana do spółki pocztą. 30 kwietnia
pracownik poczty pozostawił awizo, a 7 maja osoba reprezentująca spółkę odebrała postanowienie w placówce
pocztowej.
W tym stanie rzeczy organ podniósł, że obowiązkiem podatników jest taka organizacja pracy, by doręczenie pism
w godzinach pracy i w lokalu ich siedziby było zawsze możliwe. Tak więc w powyższych okolicznościach
przedłużenie terminu zwrotu VAT należy uznać za skuteczne.
Spółka złożyła skargę do sądu.
Stan prawny
Jeżeli zasadność zwrotu VAT wymaga dodatkowego zweryfikowania, naczelnik US może przedłużyć ten termin do
czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia VAT przez podatnika (art. 87 ust. 2 VATU).
Osobom prawnym pisma doręcza się w lokalu ich siedziby (art. 151 § 1 OrdPU).
Stanowisko WSA w Szczecinie
Sąd przyznał rację spółce, a więc uznał, że wobec doręczenia postanowienia 7 maja, a więc po upływie
dotychczasowego terminu zwrotu VAT, czyli 30 kwietnia, ten właśnie dzień należy uznać za termin zwrotu VAT, czyli
dalsze przedłużenie terminu zwrotu sąd uznał za nieskuteczne.
Sąd przyjął jako aksjomat twierdzenie, że termin zwrotu VAT może zostać skutecznie przedłużony tylko wtedy, jeżeli
przed jego upływem podatnikowi doręczono postanowienie o przedłużeniu terminu. Co prawda sąd przyznał, że



w szczególnych okolicznościach zasadne może być rozważenie, czy podatnik celowo uniemożliwia organowi
podatkowemu doręczenie postanowienia w stosownym terminie, a zatem czy nie nadużywa prawa. A z tego typu
nadużycia procesowego podatnik nie może wyciągać korzystnych dla siebie konsekwencji, a więc twierdzić, że nie
doręczono mu pisma w terminie.
Rzecz jednak w tym, że okoliczności rozpatrywanego stanu faktycznego nie wskazują na takie nadużycie prawa po
stronie spółki. Spółka nie stwarzała żadnych utrudnień w doręczaniu przez pracowników US kilku poprzednich
postanowień przedłużających termin zwrotu VAT. Fakt, iż w piątek o godz. 14.30 zastano drzwi siedziby zamknięte
trudno uznać za celowe udaremnianie doręczenia postanowienia. Wprawdzie w godzinach rannych w poniedziałek
ponownie zastano zamknięte drzwi siedziby, jednak należy mieć na względzie szczególny okres kalendarzowy, tj.
zbieg świątecznych dni 1 i 3 maja, wykorzystywany dość powszechnie do „przedłużonego" urlopu wypoczynkowego
(tzw. długie weekendy). Z tych też powodów również w przypadku osób prawnych mogą wystąpić okoliczności
faktyczne utrudniające doręczanie pism w takim okresie. Dotyczy to w szczególności spółek zatrudniających
mniejszą ilość pracowników. W takich okolicznościach fakt przebywania prokurent spółki na urlopie oraz zamknięcia
siedziby spółki na okres omawianego tygodnia nie pozwala na jednoznaczną ocenę, że w odniesieniu do spółki
zasadne jest stwierdzenie o nadużyciu prawa procesowego, pozwalające na odstępstwo od zasady, iż postanowienie
przedłużające termin zwrotu różnicy podatku powinno być doręczone przed upływem przedłużonego już terminu.
Opisana sprawa jest ciekawa i pouczająca, a rozstrzygnięcie sądu należy uznać za trafne zarówno na płaszczyźnie
abstrakcyjnej, jak i konkretnej. Słuszne jest bowiem spostrzeżenie in abstracto, że celowe zabiegi zmierzające do
uniknięcia doręczenia pisma od organu podatkowego nie powinny być honorowane. Słuszna jest także ocena in
concreto, że okoliczności niniejszej sprawy nie pozwalają na jednoznaczne stwierdzenie, że tego typu zabiegi
wystąpiły po stronie spółki. W dobie wzmożonego ścigania nadużyć prawa w sferze podatków, skądinąd
uzasadnionego skalą tych nadużyć, należy powtarzać i podkreślać, że zarzut nadużycia prawa musi być oparty na
ustaleniach niebudzących żadnych wątpliwości. Innymi słowy, w relacjach z podatnikami fiskus nie może przytaczać
powiedzenia, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.
wyrok WSA w Szczecinie z 26.2.2019 r. I SA/Sz 899/19







 

Sąd stwierdził, że doręczenie postanowienia po upływie terminu zwrotu VAT było niezgodne z prawem. Okoliczności nie wskazywały na celowe uniemożliwianie doręczenia przez spółkę. Rozstrzygnięcie sądu jest trafne, podkreślając konieczność uczciwego stosowania prawa.