Blokadę rachunku bankowego na 72 godziny można skarżyć przed sądem
Sądy administracyjne mogą rozstrzygać co do zasadności przesłanek blokady rachunku bankowego na 72 godziny. To jednak marne pocieszenie, bo straconego czasu z zablokowanym rachunkiem nikt podatnikom nie zwróci. Odkąd organy podatkowe zyskały stały i zasadniczo bieżący wgląd w transakcje dziejące się na rachunkach podmiotów kwalifikowanych, diametralnie zmieniła się rzeczywistość na styku bankowości i rozliczeń podatkowych. STIR pozwala organom tropić wyłudzenia podatkowe w zasadzie w czasie rzeczywistym. Niemniej, wiele aspektów funkcjonowania STIR pozostaje enigmatycznych. Takim bez wątpienia jest analiza ryzyka oraz wskaźnik ryzyka, skoro ten drugi ustalany jest na podstawie niedookreślonych z perspektywy zwykłego zjadacza chleba „opracowanych przez izbę rozliczeniową algorytmów, uwzględniających najlepsze praktyki sektora w zakresie przeciwdziałania wykorzystywaniu ich działalności do przestępstw oraz przestępstw skarbowych” (art. 119zn § 3 ustawy z 29.08.1997 r. - Ordynacja podatkowa, t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 900 ze zm.; dalej: OrdPU). To o tyle niebezpieczne zjawisko, skoro stosowanie ww. pojęć przekłada się na nałożenie na podatników bardzo uciążliwych sankcji. O co chodziło w sprawie? Najbardziej dotkliwa sankcja wynikająca ze STIR to blokada rachunku bankowego podatnika. Może to być tzw. „mała blokada” – na okres nie dłuższy niż 72 godziny (art. 119zv OrdPU) albo tzw. „duża blokada – na okres do 3 miesięcy (art. 119zw OrdPU). Nałożenie tej pierwszej wiąże się z „zawiadomieniem” podatnika przez Szefa KAS. „Duża blokada” jest zaś zawsze efektem przedłużenia „małej blokady” i przybiera formę postanowienia. Te proceduralne odmienności skutkują pewnymi wątpliwościami co do możliwości zaskarżana obydwu rodzajów blokad. „Duża blokada” jest zaskarżalna w formie zażalenia zgodnie z art. 119zzb § 1 OrdPU. Brak jest zaś analogicznych przepisów w przypadku blokady rachunku na 72 godziny. Oznacza to, że istnieją wątpliwości co do tego, czy przesłanki do stosowania „małej blokady” mogą być kontrolowane przez sądy administracyjne. Potencjalny brak sądowej kontroli znamionuje, że możemy mieć do czynienia z zagadnieniami o wysokim ciężarze gatunkowym, takimi jak zasada dwuinstancyjności, zaufania oraz zgodności z pryncypiami konstytucyjnymi.
Tematyka: blokada rachunku bankowego, 72 godziny, sąd administracyjny, STIR, wyłudzenia podatkowe, zasada dwuinstancyjności, wyrok NSA
Sądy administracyjne mogą rozstrzygać co do zasadności przesłanek blokady rachunku bankowego na 72 godziny. To jednak marne pocieszenie, bo straconego czasu z zablokowanym rachunkiem nikt podatnikom nie zwróci. Odkąd organy podatkowe zyskały stały i zasadniczo bieżący wgląd w transakcje dziejące się na rachunkach podmiotów kwalifikowanych, diametralnie zmieniła się rzeczywistość na styku bankowości i rozliczeń podatkowych. STIR pozwala organom tropić wyłudzenia podatkowe w zasadzie w czasie rzeczywistym. Niemniej, wiele aspektów funkcjonowania STIR pozostaje enigmatycznych. Takim bez wątpienia jest analiza ryzyka oraz wskaźnik ryzyka, skoro ten drugi ustalany jest na podstawie niedookreślonych z perspektywy zwykłego zjadacza chleba „opracowanych przez izbę rozliczeniową algorytmów, uwzględniających najlepsze praktyki sektora w zakresie przeciwdziałania wykorzystywaniu ich działalności do przestępstw oraz przestępstw skarbowych” (art. 119zn § 3 ustawy z 29.08.1997 r. - Ordynacja podatkowa, t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 900 ze zm.; dalej: OrdPU). To o tyle niebezpieczne zjawisko, skoro stosowanie ww. pojęć przekłada się na nałożenie na podatników bardzo uciążliwych sankcji. O co chodziło w sprawie? Najbardziej dotkliwa sankcja wynikająca ze STIR to blokada rachunku bankowego podatnika. Może to być tzw. „mała blokada” – na okres nie dłuższy niż 72 godziny (art. 119zv OrdPU) albo tzw. „duża blokada – na okres do 3 miesięcy (art. 119zw OrdPU). Nałożenie tej pierwszej wiąże się z „zawiadomieniem” podatnika przez Szefa KAS. „Duża blokada” jest zaś zawsze efektem przedłużenia „małej blokady” i przybiera formę postanowienia. Te proceduralne odmienności skutkują pewnymi wątpliwościami co do możliwości zaskarżana obydwu rodzajów blokad. „Duża blokada” jest zaskarżalna w formie zażalenia zgodnie z art. 119zzb § 1 OrdPU. Brak jest zaś analogicznych przepisów w przypadku blokady rachunku na 72 godziny. Oznacza to, że istnieją wątpliwości co do tego, czy przesłanki do stosowania „małej blokady” mogą być kontrolowane przez sądy administracyjne. Potencjalny brak sądowej kontroli znamionuje, że możemy mieć do czynienia z zagadnieniami o wysokim ciężarze gatunkowym, takimi jak zasada dwuinstancyjności, zaufania oraz zgodności z pryncypiami konstytucyjnymi.
Sądy administracyjne mogą rozstrzygać co do zasadności przesłanek blokady rachunku bankowego na 72 godziny. To jednak marne pocieszenie, bo straconego czasu z zablokowanym rachunkiem nikt podatnikom nie zwróci. Odkąd organy podatkowe zyskały stały i zasadniczo bieżący wgląd w transakcje dziejące się na rachunkach podmiotów kwalifikowanych, diametralnie zmieniła się rzeczywistość na styku bankowości i rozliczeń podatkowych. STIR pozwala organom tropić wyłudzenia podatkowe w zasadzie w czasie rzeczywistym. Niemniej, wiele aspektów funkcjonowania STIR pozostaje enigmatycznych. Takim bez wątpienia jest analiza ryzyka oraz wskaźnik ryzyka, skoro ten drugi ustalany jest na podstawie niedookreślonych z perspektywy zwykłego zjadacza chleba „opracowanych przez izbę rozliczeniową algorytmów, uwzględniających najlepsze praktyki sektora w zakresie przeciwdziałania wykorzystywaniu ich działalności do przestępstw oraz przestępstw skarbowych” (art. 119zn § 3 ustawy z 29.08.1997 r. - Ordynacja podatkowa, t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 900 ze zm.; dalej: OrdPU). To o tyle niebezpieczne zjawisko, skoro stosowanie ww. pojęć przekłada się na nałożenie na podatników bardzo uciążliwych sankcji. O co chodziło w sprawie? Najbardziej dotkliwa sankcja wynikająca ze STIR to blokada rachunku bankowego podatnika. Może to być tzw. „mała blokada” – na okres nie dłuższy niż 72 godziny (art. 119zv OrdPU) albo tzw. „duża blokada – na okres do 3 miesięcy (art. 119zw OrdPU). Nałożenie tej pierwszej wiąże się z „zawiadomieniem” podatnika przez Szefa KAS. „Duża blokada” jest zaś zawsze efektem przedłużenia „małej blokady” i przybiera formę postanowienia. Te proceduralne odmienności skutkują pewnymi wątpliwościami co do możliwości zaskarżana obydwu rodzajów blokad. „Duża blokada” jest zaskarżalna w formie zażalenia zgodnie z art. 119zzb § 1 OrdPU. Brak jest zaś analogicznych przepisów w przypadku blokady rachunku na 72 godziny. Oznacza to, że istnieją wątpliwości co do tego, czy przesłanki do stosowania „małej blokady” mogą być kontrolowane przez sądy administracyjne. Potencjalny brak sądowej kontroli znamionuje, że możemy mieć do czynienia z zagadnieniami o wysokim ciężarze gatunkowym, takimi jak zasada dwuinstancyjności, zaufania oraz zgodności z pryncypiami konstytucyjnymi. Jeden z podatników zmierzył się z tym zagadnieniem przed obliczem NSA. Rozstrzygnięcie NSA NSA w wyroku z dnia 27.4.2020 r. (I FSK 491/2, ) uznał, że sądy administracyjne są uprawnione do badania zasadności zastosowania przez Szefa KAS blokady rachunku bankowego na 72 godziny. Powyższe wynika z faktu, że skarżąc przedłużenie blokady na czas do trzech miesięcy, sąd ma obowiązek zweryfikowania aktywności organu inicjującej taką „dużą blokadę”. A tą jest zawsze blokada na 72 godziny. NSA dodał, że wyjątki od zasady zaskarżalności orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji, wymagają ustanowienia w ustawie, przy czym ograniczenie to powinno spełniać warunki konstytucyjne. Zatem, ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Komentarz Na naszych oczach kształtuje się linia orzecznicza w ww. zakresie. Omawiany wyrok utrzymał w mocy wcześniejszy wyrok WSA w Warszawie z 22.11.2019 r. (III SA/Wa 2369/19, niepubl.). Podobnie rozstrzygnął zresztą NSA we wcześniejszym wyroku z 3.3.2020 r. (I FSK 1888/19, niepubl.). To ważna tendencja. Przede wszystkim, przesłanki zastosowania „małej blokady” są inne niż tej „dużej”, trzymiesięcznej. W tym pierwszym przypadku decydują dość enigmatyczne kryteria, zgodnie z którymi podatnik „może wykorzystywać działalność banków lub SKOK do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi lub do czynności zmierzających do wyłudzenia skarbowego”, zaś blokada rachunku jest konieczna, aby temu przeciwdziałać. Blokada na 3 miesiące uzasadniona jest zaś „uzasadnioną obawą, że podmiot kwalifikowany nie wykona istniejącego lub mającego powstać zobowiązania podatkowego”. Omawiany wyrok wydany został w sprawie, w której Szef KAS zarzucił podatnikowi brak wykonywania rzeczywistej działalności gospodarczej. Zgodnie z omawianym rozstrzygnięciem, sąd ma kompetencje do potwierdzenia lub obalenia takiego stanowiska a nie tylko do ograniczenia się do stawania oko w oko z „obawą niewykonania zobowiązania” jako przesłanką blokady trzymiesięcznej. Sąd może bowiem orzekać co do tego, czy blokada została nałożona bezpodstawnie (bo np. podatnik prowadzi rzeczywistą działalność a łańcuchy dostaw, w których uczestniczy są uzasadnione). Blokady (tak mała i duża) często dotyczą spraw z lekkim podtekstem wyłudzeń VAT. Nakładane są często na „ofiary” procederu zorganizowanych grup przestępczych, dające się wplątać w karuzelę VAT przez brak należytej staranności. Szef KAS może zablokować rachunek bez względu na to, że VAT wyłudza podmiot inny niż podatnik. Konstrukcja przepisów posługuje się tu szeroką dyspozycją wykorzystywania rozliczeń bankowych „do celów mających związek z” wyłudzeniami skarbowymi. Innymi słowy, brak należytej staranności w bieżących kontaktach handlowych to nie tylko kwestionowanie prawa do odliczenia VAT, sankcje VAT, odsetki oraz KKS. To także możliwa blokada rachunku bankowego. O tym często się zapomina, paradoksalnie zaś może to być największa dolegliwość. Wyrok NSA z 27.4.2020 r., I FSK 491/20
Wyrok NSA z 27.4.2020 r. (I FSK 491/20) potwierdza, że sądy administracyjne mogą badać zasadność blokady rachunku bankowego na 72 godziny. Decyzja ta wyznacza istotną tendencję orzeczniczą w tym zakresie i ma znaczenie dla przyszłych przypadków. Przesłanki zastosowania 'małej blokady' różnią się od 'dużej blokady', co stanowi istotną kwestię w kontekście blokad rachunków podatników. Wyrok ten ma znaczenie dla podatników borykających się z decyzjami organów podatkowych dotyczącymi blokad rachunków bankowych.