Czy od rekompensaty za prąd należy odprowadzić podatek?
Spółka, w odpowiedzi na prace zdalne w czasie lockdown'u, rozważała rekompensatę dla pracowników za dodatkowe koszty, takie jak zużycie Internetu czy energii elektrycznej. Po skierowaniu pytania do skarbówki, okazało się, że istnieje pewne niejasność co do opodatkowania tego rodzaju rekompensat. Interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej wskazała, że świadczenia takie nie stanowią przychodu dla pracownika, co jest ważne dla obu stron w tej sytuacji.
Tematyka: praca zdalna, rekompensata za prąd, podatek dochodowy, koszty pracy zdalnej, interpretacja skarbówki
Spółka, w odpowiedzi na prace zdalne w czasie lockdown'u, rozważała rekompensatę dla pracowników za dodatkowe koszty, takie jak zużycie Internetu czy energii elektrycznej. Po skierowaniu pytania do skarbówki, okazało się, że istnieje pewne niejasność co do opodatkowania tego rodzaju rekompensat. Interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej wskazała, że świadczenia takie nie stanowią przychodu dla pracownika, co jest ważne dla obu stron w tej sytuacji.
Z obowiązujących przepisów wynika m.in., że narzędzia i materiały potrzebne do wykonywania pracy zdalnej oraz jej obsługę logistyczną ma zapewnić pracodawca. Ustawodawca pozostawił mu swobodę, co do sposobu zapewnienia pracownikowi narzędzi i materiałów potrzebnych mu do wykonywania tej pracy. Wiosną ubiegłego roku, na skutek ogłoszonego najpierw stanu zagrożenia epidemicznego, a następnie stanu epidemii wywołanego przez wirus SARS-CoV-2 i idącego za nimi lockdown’ u jedna ze spółek podjęła decyzję o okresowym zamknięciu biura i przejściu na pracę zdalną. Pracownicy wykonywali swoje obowiązki z domów, do czego zostali przystosowani przez wyposażenie w sprzęt komputerowy. Ponadto do bieżącej komunikacji wykorzystywali nie tylko maile, czy komunikatory, ale także telefony. Ponieważ, jak wiadomo, używanie tego typu urządzeń wiąże się z koniecznością ciągłego ich ładowania, a do efektywnej pracy niezbędne jest także szybkie łącze internetowe, pracownicy zmuszeni byli do ponoszenia dodatkowych kosztów, generowanych w związku z pracą w rybie home office. Spółka wpadła na pomysł, by rekompensować pracownikom ponoszone przez nich wydatki za pomocą ekwiwalentu, który planowała wypłacać ryczałtem w kwocie 100–150 zł miesięcznie, o ile dana osoba co najmniej 60% swojego wymiaru czasu pracy będzie poświęcała na wykonywanie zadań zdalnie. Nie wymagano by przy tym udowodnienia poniesionych kosztów w postaci faktur, czy innych dokumentów. Organizacja pracy zdalnej w opisanym powyżej trybie oraz wypłata ekwiwalentu miała by trwać maksymalnie do 3 miesięcy po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii w Polsce. Spółka skierowała do skarbówki pytania, czy jako płatnik podatku dochodowego od osób fizycznych, będzie zobligowana do kalkulacji oraz poboru i zapłaty podatku dochodowego od osób fizycznych do właściwego urzędu skarbowego od kwot wypłacanego ekwiwalentu za zużycie Internetu oraz energii elektrycznej? Zdaniem przedstawicieli przedsiębiorstwa odpowiedź na to pytanie powinna być negatywna. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 15.12.2020 r. (0115-KDIT2.4011.739.2020.1.RS) uznał stanowisko spółki za prawidłowe, choć z innych powodów niż wskazywał wnioskodawca. W uzasadnieniu do interpretacji stwierdzono iż, należy mieć na uwadze, że ustawa o COVID-19 w art. 3 wprowadziła do polskiego porządku prawnego nieznaną wcześniej konstrukcję tzw. pracy zdalnej. Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy o COVID -19 w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu, w celu przeciwdziałania COVID-19 pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie, przez czas oznaczony, pracy określonej w umowie o pracę, poza miejscem jej stałego wykonywania (praca zdalna). Ponadto, zgodnie z ust. 4 przywołanego powyżej artykułu: Narzędzia i materiały potrzebne do wykonywania pracy zdalnej oraz obsługę logistyczną pracy zdalnej zapewnia pracodawca. Spółka twierdziła, że powyższe przepisy należy rozumieć w sposób rozszerzający, tzn. ustawodawca do katalogu przychodów zwolnionych z opodatkowania zaliczył ekwiwalenty za obsługę logistyczną (w tym Internet oraz energię elektryczną), które powinny być zapewnione przez Wnioskodawcę, a których koszty ponoszone są bezpośrednio przez pracowników. Powyższe przepisy mają na celu ochronę pracowników, którzy ze względu na stan epidemii, a co się z tym wiąże konieczność tymczasowego zamknięcia biura otrzymali rekomendację pracy z domu co z racjonalnego punktu widzenia mogło wiązać się z poniesieniem przez nich wyższych kosztów. Tymczasem fiskus uznał, że z obowiązujących przepisów wynika m.in., że narzędzia i materiały potrzebne do wykonywania pracy zdalnej oraz jej obsługę logistyczną ma zapewnić pracodawca. Ustawodawca pozostawił mu swobodę, co do sposobu zapewnienia pracownikowi narzędzi i materiałów potrzebnych mu do wykonywania tej pracy. Zapewnienie to może mieć zatem charakter rzeczowy, poprzez wyposażenie stanowiska pracy w narzędzia i materiały, jak i wypłatę świadczenia za używanie własnych materiałów i narzędzi pracownika. Niezależnie jednak od formy zapewnienia przez pracodawcę narzędzi i materiałów potrzebnych pracownikowi do wykonywania pracy zdalnej, na gruncie przepisów ustawy z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1426), otrzymane przez pracownika świadczenia, nie stanowią jego przychodu w rozumieniu tej ustawy. Analogicznie jak ekwiwalent wypłacany za zwiększone zużycie energii elektrycznej czy wody, co jest naturalną konsekwencją pracy w domu. Interpretacja Dyrektora KIS z 15.12.2020 r. (0115-KDIT2.4011.739.2020.1.RS)
Fiskus uznał, że narzędzia i materiały do pracy zdalnej powinien zapewnić pracodawca, a rekompensaty za zużycie Internetu i energii elektrycznej nie podlegają opodatkowaniu pracownika. Interpretacja ta ma znaczenie dla firm i pracowników, którzy mogą otrzymać ekwiwalent za pracę zdalną bez obciążenia podatkowego.