Zbycie udziałów a rezygnacja z funkcji członka zarządu spółki z o.o.

Oświadczenie związane ze zbyciem udziałów nie może być utożsamiane z oświadczeniem o rezygnacji z funkcji członka zarządu. Artykuł analizuje decyzję organów administracyjnych oraz sądowych dotyczącą odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki z o.o. w kontekście zbycia udziałów i rezygnacji z funkcji członka zarządu. Autor wyjaśnia, że zgodnie z Kodeksem spółek handlowych zbycie udziałów nie oznacza automatycznie zrzeczenia się funkcji członka zarządu.

Tematyka: zbycie udziałów, rezygnacja z funkcji członka zarządu, odpowiedzialność podatkowa, Kodeks spółek handlowych, Naczelny Sąd Administracyjny

Oświadczenie związane ze zbyciem udziałów nie może być utożsamiane z oświadczeniem o rezygnacji z funkcji członka zarządu. Artykuł analizuje decyzję organów administracyjnych oraz sądowych dotyczącą odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki z o.o. w kontekście zbycia udziałów i rezygnacji z funkcji członka zarządu. Autor wyjaśnia, że zgodnie z Kodeksem spółek handlowych zbycie udziałów nie oznacza automatycznie zrzeczenia się funkcji członka zarządu.

 

Oświadczenie związane ze zbyciem udziałów nie może być utożsamiane z oświadczeniem o rezygnacji
z funkcji członka zarządu.
Oświadczenie związane z zbyciem udziałów nie może być utożsamiane z oświadczeniem o rezygnacji
z funkcji członka zarządu
Decyzją z 7.6.2018 r. Naczelnik (...) Urzędu Skarbowego w W. orzekł o solidarnej odpowiedzialności Skarżącego za
zaległości podatkowe G. sp. z o.o. – dalej: „Spółka", w podatku od towarów i usług za lipiec 2013 r. wraz z odsetkami
za zwłokę oraz kosztami postępowania egzekucyjnego. Zdaniem organu, Skarżący był prezesem zarządu Spółki
w dacie powstania wspomnianej zaległości podatkowej. W odwołaniu od powyższej decyzji Skarżący podniósł, że
20.8.2013 r. sprzedał udziały w Spółce i przekazał jej dokumentację finansową nabywcy. Wyjaśnił przy tym, że na
20.8.2013 r. Spółka nie posiadała żadnych zobowiązań bieżących, czy zaległości podatkowych, ponieważ nie
prowadziła działalności gospodarczej. Skarżący stwierdził również, że był przekonany, iż został odwołany z zarządu
Spółki z dniem 20.8.2013 r. Do odwołania załączył również rachunek zysków i strat podpisany przez nowego
właściciela Spółki. Z powyższego wynika zatem, że jedyną osobą, która mogła wystawić zakwestionowane przez
Skarżącego dokumenty był nowy wspólnik Spółki.
Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Warszawie utrzymał w mocy rozstrzygnięcie organu pierwszej instancji.
Wyrokiem z 21.1.2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił zaskarżoną decyzję Dyrektora Izby
Administracji Skarbowej w Warszawie oraz poprzedzającą ją decyzję Naczelnika (...) Urzędu Skarbowego w W.
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok w całości, jak również oddalił skargę w całości
Z uzasadnienia NSA
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku oraz skargi kasacyjnej wynika, że spór w sprawie koncentruje się wokół dwóch
zagadnień. Po pierwsze, czy zbycie udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialności przez jedynego udziałowca,
który jednocześnie jest prezesem zarządu, jest równoznaczne z zaprzestaniem sprawowania funkcji członka
zarządu. Po drugie, czy organ był uprawniony do badania w toku postępowania w przedmiocie odpowiedzialności
osoby trzeciej za zaległości podatkowe spółki prawidłowości dokumentów, na podstawie których organ podatkowy
wydał decyzję ostateczną określającą zobowiązanie podatkowe Spółki. (...) Przede wszystkim należy wyjaśnić, że
ustawodawca precyzyjnie określił w art. 202 KSH, jakie zdarzenia prawne wywołują wspomniany skutek. Pośród nich
KSH wymienia wygaśnięcie mandatu (art. 202 § 1-3 KSH), śmierć, rezygnację albo odwołanie (art. 202 § 4 KSH).
Samo zaś zbycie udziałów, jak trafnie zauważył autor skargi kasacyjnej, stanowi odrębną czynność prawną,
uregulowaną w art. 180-182 KSH i nie oznacza zaprzestania pełnienia funkcji członka zarządu. Zaznaczyć przy tym
należy, że członkami zarządu mogą być również osoby nie będące wspólnikami spółki (art. 201 § 3 KSH). Tym
samym w przypadku zbycia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, chcąc zrezygnować z funkcji
członka zarządu, Skarżący powinien był złożyć oświadczenie woli, o którym jest mowa w art. 202 § 3 i 4 KSH
Również w tym miejscu należy zgodzić się z autorem skargi kasacyjnej, że oświadczenie związane z zbyciem
udziałów nie może być utożsamiane z oświadczeniem o rezygnacji z funkcji członka zarządu. Stanowisko to jest tym
trafniejsze, jeżeli weźmie się pod uwagę, że do złożenia rezygnacji przez członka zarządu stosuje się odpowiednio
przepisy o wypowiedzeniu zlecenia przez przyjmującego zlecenie (art. 202 § 4 KSH). Powyższe oznacza, że
warunkiem koniecznym zrezygnowania z mandatu przez członka zarządu jest złożenie spółce oświadczenia woli
o określonej treści.
Zaznaczyć przy tym należy, że z akt sprawy wynika, iż Skarżący został powołany na stanowisko prezesa zarządu na
podstawie § 23 aktu założycielskiego Spółki z 13.9.2012 r. Natomiast zgodnie z danymi ujawnionymi w Krajowym
Rejestrze Sądowym funkcję tę pełnił do odwołania uchwałą zgromadzenia wspólników z 11.9.2013 r. Równocześnie
analiza akt administracyjnych sprawy oraz skargi skierowanej do WSA w Warszawie, prowadzi do wniosku, że
Skarżący nie twierdził, iż złożył oświadczenie, o którym jest mowa w art. 202 § 3 i 4 KSH. Zamiast tego w sposób
konsekwentny powtarza, że organy powinny były uwzględnić złożone przez niego dokumenty, z których wynika, iż
w dacie 23.8.2013 r. Spółka nie miała żadnych zaległości podatkowych. Innymi słowy, swoje zarzuty kieruje w istocie
rzeczy przeciwko ostatecznej decyzji podatkowej wydanej względem Spółki.
Tym samym stwierdzenie Sądu pierwszej instancji, zgodnie z którym, „o ile Skarżący 20.8.2013 r. sprzedał udziały
w Spółce to od tego dnia nie pełnił już w Spółce funkcji prezesa zarządu" należy ocenić jako chybione i nieznajdujące
oparcia w art. 116 § 1 ustawy z 29.8.1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1325; dalej: OrdPU).


Badając drugą z wymienionych na wstępie kwestii należy zauważyć, że w postępowaniu, którego przedmiotem jest
odpowiedzialność osoby trzeciej, organ bada jedynie wystąpienie przesłanek wymienionych w art. 116 § 1 OrdPU.
W postępowaniu tym nie rozstrzyga się zatem kwestii związanych z prawidłowością ustalenia istnienia obowiązku
podatkowego oraz wysokością zobowiązania podatkowego. Decyzja o odpowiedzialności osoby trzeciej za cudze
należności jest odrębną decyzją od decyzji wymiarowej adresowanej do podatnika. Oznacza to, że w postępowaniu
w sprawie odpowiedzialności osoby trzeciej nie można kwestionować wcześniejszych ustaleń dokonanych przez
organ w toku postępowania podatkowego wobec podatnika, dotyczących choćby podstawy opodatkowania,
wysokości podatku, itp. Oba rozstrzygnięcia dotyczą odrębnych podmiotów, mają też zasadniczo inny przedmiot.
Dlatego też ustawodawca konsekwentnie oddziela postępowanie, którego przedmiotem jest orzeczenie
o odpowiedzialności osób trzecich, od postępowania służącego wymiarowi podatku.
W konsekwencji, ani organy podatkowe orzekające w przedmiocie odpowiedzialności członka zarządu, ani sąd
kontrolując rozstrzygnięcie w tym przedmiocie, nie są uprawnione do rozstrzygania, czy decyzja, której przedmiotem
było określenie zobowiązań podatkowych podatnika, była prawidłowa, czy też wydano ją z naruszeniem przepisów
prawa. Wyrażona w art. 128 OrdPU zasada trwałości decyzji ostatecznych, mająca podstawowe znaczenie dla
stabilizacji opartych na decyzji skutków prawnych, sprowadza się do tego, że decyzje te obowiązują tak długo, dopóki
nie zostaną uchylone lub zmienione przez nową decyzję opartą na odpowiednim przepisie prawnym. Oznacza to, iż
wydanie nowej decyzji w odpowiednim trybie jest jedynym sposobem całkowitego lub częściowego pozbawienia
decyzji ostatecznej mocy obowiązującej.
W świetle powyższego nie można było wymagać od organów, aby przeanalizowały złożone przez Skarżącego
dokumenty, skoro dotyczyły one okoliczności wykraczających poza granice przedmiotowe sprawy – a co za tym idzie
drugi z zarzutów sformułowanych w petitum skargi kasacyjnej również należy ocenić jako zasadny.

Komentarz
Zgodzić się należy z argumentacją Sądu kasacyjnego, że stwierdzenie Sąd pierwszej instancji, zgodnie z którym, „o
ile Skarżący 20.8.2013 r. sprzedał udziały w Spółce to od tego dnia nie pełnił już w Spółce funkcji prezesa zarządu"
należy ocenić jako chybione i nieznajdujące oparcia w art. 116 § 1 OrdPU. Sąd pierwszej instancji postawił znak
równości pomiędzy czynnością prawną zbycia udziałów, a złożeniem rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu
spółki z o.o. Zbycie udziałów stanowi odrębną czynność prawną, uregulowaną w art. 180-182 KSH i nie oznacza
zaprzestania pełnienia funkcji członka zarządu. Pełnienie funkcji członka zarządu opiera się na wolnej woli osoby ją
sprawującej. W każdej chwili osoba ta może zrezygnować z zasiadania w zarządzie, co zostało uregulowane w art.
202 KSH. Stosownie do art. 202 § 5 KSH do złożenia rezygnacji przez członka zarządu stosuje się odpowiednio
przepisy o wypowiedzeniu zlecenia przez przyjmującego zlecenie. Rezygnacja stanowi zatem jednostronne
oświadczenie woli składane przez dotychczasowego członka zarządu, w którym daje on wyraz braku chęci
(możliwości) co do dalszego wykonywania mandatu. Rezygnacja może zostać złożona w każdym czasie, jej
skuteczność nie zależy od przyjęcia przez spółkę ani od istnienia i podania ważnych powodów, następuje ona ze
skutkiem ex nunc (por. wyr. SA w Warszawie z 15.4.2019 r., V ACa 485/18, 
). Słusznie więc Naczelny Sąd
Administracyjny orzekł, że oświadczenie związane ze zbyciem udziałów nie może być utożsamiane
z oświadczeniem o rezygnacji z funkcji członka zarządu.

Wyrok NSA z 15.12.2020 r., II FSK 1576/20, 








 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdza, że oświadczenie związane ze zbyciem udziałów nie jest równoznaczne z rezygnacją z funkcji członka zarządu. Ostateczne decyzje organów podatkowych oraz sądów muszą uwzględniać precyzyjne przepisy regulujące zbycie udziałów i rezygnację z funkcji członka zarządu.