Wniesienie skargi do WSA oraz przepisy antycovidowe jako podstawy zawieszenia biegu przedawnienia podatkowego

Wniesienie skargi na postanowienie w sprawie przywrócenia terminu nie powoduje zawieszenia biegu przedawnienia. Przepisy antycovidowe spowodowały ogólne zawieszenie biegu przedawnienia na okres 54 dni. Stanowisko WSA w Szczecinie odnośnie biegu przedawnienia wskazuje na konieczność skargi dotyczącej spornego zobowiązania podatkowego, a nie na postanowienie.

Tematyka: skarga, bieg przedawnienia, postępowanie karnoskarbowe, przepisy antycovidowe, WSA Szczecin, rozliczenie PIT, spór podatkowy, decyzja organu, termin przedawnienia, KoronawirusU

Wniesienie skargi na postanowienie w sprawie przywrócenia terminu nie powoduje zawieszenia biegu przedawnienia. Przepisy antycovidowe spowodowały ogólne zawieszenie biegu przedawnienia na okres 54 dni. Stanowisko WSA w Szczecinie odnośnie biegu przedawnienia wskazuje na konieczność skargi dotyczącej spornego zobowiązania podatkowego, a nie na postanowienie.

 

Wniesienie skargi na postanowienie w sprawie przywrócenia terminu nie powoduje zawieszenia biegu
przedawnienia. Przepisy antycovidowe spowodowały ogólne zawieszenie biegu przedawnienia na okres 54
dni – od marca do maja 2020 r. W przypadku zbiegu przyczyn zawieszenia biegu przedawnienia, gdy okresy
zawieszenia nakładają się, początek i koniec okresu zawieszenia należy wyznaczyć pomiędzy datą
najwcześniejszą i najpóźniejszą.
Stan faktyczny
Podatnik wiódł wieloletni spór dotyczący rozliczenia PIT za rok 2011. W niezakłóconym stanie sprawy sporne
zobowiązanie podatkowe przedawniłoby się z końcem 2017 r., ale w tej sprawie co rusz następowało jakieś
zakłócenie biegu przedawnienia. Najpierw, w październiku 2014 r. podatnik wniósł skargę na decyzję wymiarową do
sądu administracyjnego, a postępowanie administracyjne zakończyło się uchyleniem zaskarżonej decyzji
i przekazaniem sprawy organowi do ponownego rozpoznania. Prawomocny wyrok WSA w tej kwestii został
doręczony organowi podatkowemu w lipcu 2015 r. W sierpniu 2015 r. organ wydał nową drugą decyzję wymiarową,
którą doręczył podatnikowi w trybie doręczenia zastępczego (przez awizo). Podatnik nie wniósł odwołania od tej
decyzji w terminie, po czy złożył wniosek o przywrócenie tego terminu. Organ wydał postanowienie odmawiające
przywrócenia terminu, wobec czego w maju 2016 r. podatnik złożył na to skargę, wygrywając ostatecznie sprawę.
Wyrok NSA nakazujący przywrócenie terminu, a tym samym – rozpatrzenie odwołania, został doręczony organowi
w październiku 2020 r. Rozpatrzenie odwołania nastąpiło w decyzji organu II instancji wydanej w kwietniu 2021 r.
W decyzji tej organ odniósł się do podnoszonej przez podatnika kwestii przedawnienia i stwierdził, że ze względu na
powyższe zakłócenia biegu przedawnienia – przedawnienie jeszcze nie nastąpiło, bo nastąpi dopiero w 2023 r.
Zwłaszcza że w międzyczasie, w grudniu 2015 r., wobec podatnika wszczęto postępowanie karnoskarbowe, o czym
podatnik został powiadomiony. Postępowanie to zostało zakończone postanowieniem umarzającym sprawę karną,
które uprawomocniło się w maju 2017 r.
Podatnik zaskarżył tę decyzję, podnosząc zarzut przedawnienia zobowiązania w PIT za rok 2011.
Stan prawny
Bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego ulega zawieszeniu m.in.:
• z dniem wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję dotyczącą tego zobowiązania (art. 70 § 6 pkt 2
ustawy z 29.8.1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1325; dalej: OrdPU)). Po tym zawieszeniu
termin przedawnienia biegnie dalej od dnia następującego po dniu doręczenia organowi podatkowemu odpisu
orzeczenia sądu administracyjnego, ze stwierdzeniem jego prawomocności (art. 70 § 7 pkt 2 OrdPU);
• z dniem wszczęcia postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, o którym
podatnik został zawiadomiony, wiążące się z niewykonaniem tego zobowiązania (art. 70 § 6 pkt 1 OrdPU). Po tym
zawieszeniu termin przedawnienia biegnie dalej od dnia następującego po dniu prawomocnego zakończenia
postępowania karnoskarbowego (art. 70 § 7 pkt 1 OrdPU).
Zgodnie z art. 15zzr ust. 1 pkt 3 ustawy z 2.3.2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem,
przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych
(t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1842; dalej: KoronawirusU) bieg przewidzianych przepisami prawa administracyjnego
terminów przedawnienia ulegał zawieszeniu na okres stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii. Przepis
ten obowiązywał do 16.5.2020 r.
Stanowisko WSA w Szczecinie
Sąd uznał, że sporne przedawnienie jednak nastąpiło, wobec czego uchylił zaskarżoną decyzję i umorzył
postępowanie podatkowe jako bezprzedmiotowe.
Sąd stwierdził, że bieg przedawnienia został zawieszony trzykrotnie:
• od października 2014 r. do lipca 2015 r. w związku z wniesieniem do WSA skargi na decyzję wymiarową;
• od grudnia 2015 r. do maja 2017 r. w związku z postępowaniem karnoskarbowym;
• od marca do maja 2020 r., na okres 54 dni, na podstawie art. 15zzr KoronawirusU).



Kluczowe w sprawie okazało się to, że sąd uznał, iż nie nastąpiło zawieszenie biegu przedawnienia w związku
z postępowaniem sądowoadministracyjnym ze skargi na postanowienie o odmowie przywrócenia terminu, czyli że
bieg przedawnienia nie został zawieszony w okresie od maja 2016 r. do października 2020 r. Zdaniem sądu nie
każda skarga do WSA powoduje skutek zawieszający. Musi to być – stosownie do art. 70 § 6 pkt 2 OrdPU – skarga
„na decyzję dotyczącą tego zobowiązania”, a nie jest nią skarga na postanowienie odmawiające przywrócenia
terminu do wniesienia odwołania. Cytowany fragment przepisu został dodany dopiero w 2005 r., a przedtem przepis
ten przewidywał zawieszenie biegu przedawnienia w razie wniesienia jakiejkolwiek skargi do WSA. Tak więc dodany
zwrot nie może być ignorowany. Skarga na postanowienie nie jest przecież skargą na decyzję. Stanowisko organu
jest więc sprzeczne z wyraźnym brzmieniem przywołanego przepisu.
Sąd dodał, że w przypadku zbiegu przyczyn zawieszenia biegu przedawnienia, gdy okresy zawieszenia nakładają
się, początek i koniec okresu zawieszenia należy wyznaczyć pomiędzy datą wcześniejszą (jako początek okresu)
i późniejszą (jako koniec okresu).

Komentarz
Po heroicznym, około dziesięcioletnim boju, podatnik ostatecznie odniósł zwycięstwo. Okupione, jak można
przypuszczać, dużym nakładem sił, środków i emocji.
Z niniejszego kazusu należy wynieść trzy wskazania. Zacznijmy od tego, które uważamy za najistotniejsze
praktycznie: nie każda skarga do WSA powoduje zawieszenie biegu przedawnienia. Musi to być skarga na decyzję,
a nie na postanowienie, czy na jakikolwiek inny akt administracyjny. Co więcej, musi to być skarga na decyzję
dotyczącą spornego zobowiązania podatkowego, a nie na jakąkolwiek inną. Tego ostatniego wątku sąd jednak nie
rozwinął, bo nie musiał, skoro w sprawie weszła w grę skarga na postanowienie.
Drugie wskazanie jest zarazem najaktualniejsze, jak i przemijające. Otóż sąd uznał, że przywołane wyżej przepisy
antycovidowe spowodowały ogólne zawieszenie biegu przedawnienia na okres 54 dni od marca do maja 2020 r.
Podkreślmy, że kwestia ta nie jest oczywista (czy przepisy prawa podatkowego są przepisami prawa
administracyjnego?), a ma znaczenie dla wszystkich podatników, wobec których w okresie tym biegło przedawnienie
jakiegoś zobowiązania podatkowego. Stanowisko sądu oznacza bowiem, że przedawnienie takiego zobowiązania nie
nastąpi z końcem roku wyznaczonego w myśl ogólnej reguły przedawnienia, ale z upływem 23 lutego roku
następnego.
Zakończmy wskazaniem skądinąd oczywistym: w przypadku zbiegu podstaw zawieszenia biegu przedawnienia
okresy te sumują się.

Wyrok WSA w Szczecinie z 7.10.2021 r., I SA/Sz 504/21, 








 

Podatnik po wieloletnim sporze odniósł ostatecznie zwycięstwo, co pokazuje, że nie każda skarga do WSA zawiesza bieg przedawnienia. Przepisy antycovidowe wpłynęły na bieg przedawnienia, co może mieć istotne konsekwencje dla innych podatników. W przypadku zbiegu podstaw zawieszenia biegu przedawnienia okresy sumują się.