Wykładnia umowy o zakazie konkurencji
Publikacja dotyczy wyroku Sądu Najwyższego z 9.2.2017 r. w sprawie dotyczącej umowy o zakazie konkurencji. Spór skupiał się na interpretacji warunków umowy oraz wysokości odszkodowania. Sąd II instancji zasądził niższą kwotę odszkodowania, co zostało uznane za naruszenie przepisów prawa materialnego i umowy. Sprawa jest nadal przedmiotem dyskusji, a decyzja ostateczna pozostaje otwarta.
Tematyka: Umowa o zakazie konkurencji, Sąd Najwyższy, wyrok, odszkodowanie, interpretacja umowy, sporne kwestie
Publikacja dotyczy wyroku Sądu Najwyższego z 9.2.2017 r. w sprawie dotyczącej umowy o zakazie konkurencji. Spór skupiał się na interpretacji warunków umowy oraz wysokości odszkodowania. Sąd II instancji zasądził niższą kwotę odszkodowania, co zostało uznane za naruszenie przepisów prawa materialnego i umowy. Sprawa jest nadal przedmiotem dyskusji, a decyzja ostateczna pozostaje otwarta.
Brak inicjatywy stron nie zawsze zwalnia sąd od dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności. Wyrok SN z 9.2.2017 r., II PK 364/15 Przewodniczący Sędzia SN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec, Sędziowie SN Beata Gudowska, Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca). Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 9.2.2017 r. sprawy z powództwa Romana W. przeciwko P. SA w B. o odszkodowanie na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku SO w J. z 9.6.2015 r. […]; uchyla zaskarżony wyrok w pkt I w części oddalającej dalej idące powództwo oraz zasądzającej na rzecz strony pozwanej 1263 zł kosztów zastępstwa procesowego, a także w pkt II i III i w tym zakresie przekazuje sprawę SO w J. do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. Uzasadnienie Wyrokiem z 9.6.2015 r. SR w J. w części uwzględnił apelację skarżącego powoda Romana W. Zmienił oddalający powództwo wyrok SR w Z. z 22.1.2015 r. i zasądził powodowi odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu zatrudnienia za lipiec i sierpień 2014 r. w kwotach po 5559, 37 zł z odsetkami, oddalając dalej idące powództwo. Spór o odszkodowanie z umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy dotyczył samego prawa i wysokości odszkodowania. Powód żądał odszkodowania za każdy miesiąc w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu za pracę. W zakresie prawa pozwany pracodawca P. SA w B. zarzucił, że umowa nie była już aktualna, jako że nie spełnił się warunek rozwiązania zatrudnienia na stanowisku dyrektora. Natomiast w kwestii samego odszkodowania zarzucono, iż zgodnie z umową nie przekracza wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Sąd I instancji ustalił, że powód był zatrudniony od 15.6.1981 r. do 30.6.2014 r. Od 1.9.2010 r. jako dyrektor oddziału spółki w B. powód miał pełnomocnictwa do podejmowania czynności w imieniu zatrudniającej spółki. Zawarto z nim umowę o zakazie konkurencji, także w okresie sześciu miesięcy po rozwiązaniu stosunku pracy w trakcie pełnienia obowiązków dyrektora oddziału. Zgodnie z § 6 umowy po ustaniu stosunku pracy w czasie pełnienia obowiązków dyrektora oddziału pracodawca zobowiązał się do wypłacenia na rzecz pracownika w czasie trwania zakazu konkurencji odszkodowania w wysokości 1-miesięcznego podstawowego wynagrodzenia pracownika. W grudniu 2013 r. odwołano pełnomocnictwa udzielone powodowi, jednocześnie zarząd ustanowił inną osobę pełnomocnikiem spółki do czynności związanych z działalnością oddziału oraz czynności z art. 31 KP. Od 14.12.2013 r. do 9.3.2014 r. powód przebywał na zwolnieniu lekarskim, po którym otrzymał wypowiedzenie i umowa o pracę uległa rozwiązaniu z końcem czerwca 2014 r. Powód został zwolniony z obowiązku pracy. Pozwany odmówił powodowi wypłaty spornego odszkodowania, gdyż rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło w czasie, kiedy nie pełnił już obowiązków dyrektora oddziału. Średnie wynagrodzenie powoda wynosiło 33 356, 24 zł. Powód wystąpił o odszkodowanie z zakazu konkurencji w kwocie 66 712, 48 zł za lipiec i sierpień 2014 r. Sąd I instancji stwierdził, że spełnia się warunek negatywny z umowy o zakazie konkurencji, gdyż przed ustaniem zatrudnienia spółka cofnęła wszystkie udzielone powodowi pełnomocnictwa oraz uprawnienia do dokonywania czynności z art. 31 KP. Ponadto powód przebywał na zwolnieniu lekarskim i w okresie wypowiedzenia był zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. W umowie o zakazie konkurencji został wprowadzony warunek rozwiązujący. Wprowadzono zapis (§ 1 p. 1 umowy), że umowa obowiązuje w okresie 6 miesięcy po rozwiązaniu stosunku pracy w trakcie pełnienia obowiązków dyrektora oddziału. Jednocześnie w § 6 umowy pracodawca zobowiązał się do zapłaty na rzecz pracownika odszkodowania w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia podstawowego w czasie trwania zakazu konkurencji – jeśli stosunek pracy ustanie w czasie pełnienia obowiązków dyrektora oddziału. Skoro rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło w okresie, kiedy powód nie pełnił już tych obowiązków po cofnięciu mu wszystkich pełnomocnictw, to doszło do ziszczenia się warunku rozwiązującego i umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy przestała wiązać strony (art. 89 KC w zw. z art. 300 KP). Tym samym pozwana zwolniona została z obowiązku wypłaty powodowi odszkodowania. Sąd II instancji w uzasadnieniu wyroku reformatoryjnego nie zgodził się z oceną prawną ustaleń stanu faktycznego. Spór sprowadzał się do interpretacji dwóch kwestii. Pierwsza to warunek rozwiązania stosunku pracy w trakcie pełnienia obowiązków dyrektora oddziału. Błędne jest utożsamianie usprawiedliwionej nieobecności w pracy (zwolnienie lekarskie, urlop wypoczynkowy, zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy) z zaprzestaniem pełnienia przez powoda obowiązków pracowniczych. Nieobecność w pracy nie wiązała się z zaprzestaniem pełnienia obowiązków dyrektora oddziału. Cofnięte pełnomocnictwa i uprawnienia z art. 31 KP nie wyczerpywały w całości zakresu obowiązków pracowniczych powoda na stanowisku dyrektora oddziału. Powód miał też inne obowiązki, których mu nie odebrano wraz z cofnięciem pełnomocnictw. Umowa o zakazie konkurencji nie różnicuje obowiązków powoda. Pełnienie obowiązków dyrektora nawet w części w dacie rozwiązania stosunku pracy nakazuje przyjęcie, że umowa o zakazie konkurencji nadal wiąże strony. Zbytnim uproszczeniem było stanowisko, że odebranie pełnomocnictwa stanowiło przeszkodę do pełnienia obowiązków dyrektora oddziału. Pomijało pozostałe sprawy i obowiązki pracownicze wynikające z pełnienia funkcji kierowniczej. Podzielając co do zasady zarzut powoda odnośnie do związania stron umową o zakazie konkurencji, sąd II instancji nie zgodził się z wysokością dochodzonego odszkodowania. Żądanie odszkodowania za każdy miesiąc równego poprzedniemu wynagrodzeniu nie było zasadne w świetle § 6 ust. 1 umowy o zakazie konkurencji. Stanowi, że po ustaniu stosunku pracy w czasie pełnienia obowiązków Dyrektora Oddziału pracodawca zobowiązuje się do zapłaty pracownikowi w czasie trwania zakazu konkurencji odszkodowania w wysokości jednomiesięcznego podstawowego wynagrodzenia pracownika. Odszkodowanie będzie płatne miesięcznie, w równych ratach, w ostatnim dniu roboczym każdego miesiąca kalendarzowego w czasie trwania całego okresu zakazu konkurencji po rozwiązaniu umowy o pracę w czasie wykonywania obowiązków Dyrektora Oddziału. Z literalnej wykładni tych postanowień wynika, że za cały okres obowiązywania umowy o zakazie konkurencji (sześć miesięcy od rozwiązania stosunku pracy) powodowi będzie przysługiwać odszkodowanie w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Nie ma mowy o tym, że co miesiąc powód będzie miał prawo do jednomiesięcznego wynagrodzenia. Należało przyjąć, że całkowite odszkodowanie za cały okres obowiązywania umowy o zakazie konkurencji zamyka się w kwocie jednomiesięcznego wynagrodzenia. Za taką wykładnią przemawia także pkt 2 § 6 umowy, gdzie mowa o płatności w równych ratach. Gdyby to odszkodowanie było płatne co miesiąc, za każdym razem w wysokości miesięcznego wynagrodzenia, to zbędne byłoby dodawanie, że płatność ma następować w równych ratach. Odszkodowanie należne powodowi zamyka się w kwocie jednomiesięcznego wynagrodzenia rozłożonego na 6 równych rat po 5559, 37 zł. Z tych motywów sąd II instancji zasądził odszkodowanie za lipiec i sierpień 2014 r. z odsetkami, oddalając powództwo dalej idące (art. 386 § 1 KPC i art. 385 KPC). W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie: I. prawa materialnego: a) art. 65 § 1 i 2 KC w zw. z § 6 umowy o zakazie konkurencji wobec niezastosowania do odczytania zapisu umowy określającego wysokość należnego odszkodowania, kodeksowych zasad wykładni oświadczeń woli i poprzestaniu na literalnym odczytaniu treści § 6; b) art. 1012 § 3 KP w zw. z art. 56 KC i art. 300 KP określającego minimalną wysokość odszkodowania poprzez ich niezastosowanie do odczytania treści § 6 umowy z 1.9.2010 r. o zakazie konkurencji, na co wskazuje zasądzenie kwoty odszkodowania na podstawie przepisu § 6 umowy poniżej ustawowego minimum 25% otrzymywanego przez powoda wynagrodzenia przed ustaniem stosunku pracy; II. prawa procesowego: a) art. 378 § 1 KPC oraz art. 382 KPC w zw. z art. 65 KC i § 6 umowy z 1.9.2010 r. o zakazie konkurencji wobec nieprzeprowadzenia postępowania dowodowego, którego też sąd I instancji w tym zakresie nie prowadził w sytuacji, gdy apelacja dotyczyła odpowiedzialności pozwanej spółki co do zasady, jak też co do wysokości należnego powodowi odszkodowania, a powód dochodził odszkodowania w wysokości miesięcznego podstawowego wynagrodzenia za każdy miesiąc; b) art. 227 KPC w zw. z art. 391 KPC oraz art. 65 KC i § 6 umowy z 1.9.2010 r. o zakazie konkurencji wobec nieprzeprowadzenia postępowania dowodowego, którego też sąd I instancji nie prowadził, w konsekwencji przyjęcie w sposób arbitralny jako faktu istotnego dla rozstrzygnięcia, że łączna wartość należnego powodowi odszkodowania umownego określonego w § 6 odpowiada wysokości jednomiesięcznego podstawowego wynagrodzenia za cały półroczny okres karencji; c) art. 328 § 2 KPC w zw. z art. 391 § 1 KPC poprzez wadliwe uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia uniemożliwiającego kontrolę kasacyjną w części dotyczącej podstawy ustalenia wysokości odszkodowania ze względu na dokonanie własnych ustaleń faktycznych (przeprowadzając lub ponawiając dowody) w zakresie zgodnego zamiaru stron i celu umowy, lecz poprzestaniu na materiale zebranym przez sąd I instancji, który nie prowadził postępowania w tym zakresie. Pozwany pracodawca wniósł o oddalenie skargi. Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Zarzuty skargi uzasadniają uchylenie zaskarżonego wyroku. Nie można stwierdzić, że nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 101 2 § 3 KP w zw. z art. 56 KC i art. 300 KP oraz § 6 umowy o zakazie konkurencji. Zgodnie z art. 1012 § 3 KP odszkodowanie z umowy o zakazie konkurencji nie może być niższe od 25% wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji. Nie była sporna wysokość miesięcznego wynagrodzenia powoda w kwocie 33 356, 24 zł. W odpowiedzi na skargę pozwany nie zarzucił, że w okresie sześciu miesięcy przed ustaniem zatrudnienia kwota ta była niższa. Suma wynagrodzeń powoda w okresie sześciu miesięcy przed ustaniem stosunku pracy wynosiłaby 200 137, 44 zł (33 356, 24 zł × 6), zatem gdyby nawet poprzestać na wykładni sądu II instancji, to odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji powinno wynosić 50 034, 36 zł (200 137, 44 zł × 25%). Miesięczna rata byłaby więc wyższa niż zasądzona. Wynosiłaby 8339, 06 zł (50 034, 36 zł: 6), a nie 5 559, 37 zł. Sąd II instancji, zasądzając kwotę niższą, naruszył zatem wskazane przepisy prawa materialnego i umowy o zakazie konkurencji. Powstaje pytanie, czy kwota 50 034, 35 zł (miesięcznie 8 339, 06 zł) stanowi górną granicę odszkodowania. Rozstrzygnięcie tej kwestii należy do sądu powszechnego. Spór zdominowała przesłanka warunkująca odszkodowanie, czyli ocena przesłanki ustania stosunku pracy w czasie pełnienia obowiązków dyrektora oddziału. Tej części dotyczyły w istocie zarzuty procesowe apelacji, dlatego nie można uznać za zasadne zarzuty procesowe skargi kierowane już do wysokości odszkodowania. Zarzut naruszenia art. 378 § 1 KPC byłby zasadny, gdyby pozostawał w związku z uprzednim zarzutem apelacji, na przykład braku dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności (art. 217 § 3 KPC). Dopiero wówczas można by ocenić, czy konkretny zarzut apelacji nie został rozpoznany i miał wpływ na wynik sprawy (art. 3983 § 1 pkt 2 KPC); zatem czy zasadny jest kasacyjny zarzut naruszenia art. 378 § 1 KPC. Zarzuty procesowe skargi zdają się przyjmować, że to sąd z urzędu powinien prowadzić postępowanie dowodowe. Nie jest to wykluczone, bo mimo zasady kontradyktoryjności stosowanie prawa materialnego wymaga wyjaśnienia spornych okoliczności. Jednak wskazanie faktów i inicjatywa dowodowa należą w pierwszej kolejności do samych stron, a w tym przypadku do powoda. Zarzut naruszenia art. 382 KPC nie jest zasadny, ponieważ przepis ten ma na uwadze materiał dowodowy zebrany w sprawie. Sąd narusza art. 382 KPC, gdy orzeka z pominięciem materiału zebranego w postępowaniu w I instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Czym innym jest brak w sprawie materiału i ustaleń koniecznych do rozstrzygnięcia sporu. W tym przypadku dotyczy to woli stron i treści zobowiązania dotyczącej wysokości odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. Skarżący jedynie hasłowo zarzuca naruszenie art. 227 KPC, gdyż należałoby wskazać konkretny dowód, który nie został przeprowadzony i na podstawie którego można ustalić fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Chodzi o fakty i dowody inne niż sam dokument umowy. Zarzut skargi takiego dowodu nie wskazuje. Zarzut naruszenia art. 227 KPC w zw. z art. 391 KPC powinien mieć konkretną treść. Wymagania tego nie spełnia ogólny zarzut kierowany do sądu II instancji – „nieprzeprowadzenia postępowania dowodowego, którego też sąd I instancji nie prowadził [...]”. Podobna ocena odnosi się do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 KPC. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku przedstawia podstawę faktyczną i prawną rozstrzygnięcia. Czym innym jest zasadność rozstrzygnięcia. Należy to odróżnić, gdyż naruszenie art. 328 § 2 KPC tylko wyjątkowo uzasadnia orzeczenie kasatoryjne. Orzeczenie takie uzasadnia naruszenie zasadniczo innych przepisów (art. 3983 § 1 pkt 1 i 2 KPC). W szczególności chodzi o prawo materialne, gdyż to przez pryzmat tego prawa ocenia się naruszenia przepisów prawa procesowego. Prawo materialne wyznacza, jakie postępowanie było w sprawie konieczne do co najmniej dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności i czy przedmiotem dowodu były fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 217 § 3 i 227 KPC). Natomiast uzasadnienie wyroku powinno stanowić odbicie treści sporu, przebiegu postępowania, ustaleń faktycznych i podstawy rozstrzygnięcia. Oczywiście nie obejmuje ustaleń, które w sprawie nie wystąpiły z braku inicjatywy dowodowej albo prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu. Jednak nawet wówczas skarga kasacyjna może być oddalona, jeżeli zaskarżone orzeczenie mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu (art. 39814 KPC). W sprawie sporna jest wykładnia umowy, czyli zastosowanie ma art. 65 KC. Należy zauważyć, że treść oświadczeń woli należy do ustaleń faktycznych, natomiast wykładnia oświadczenia woli w zawartej przez strony umowie należy do kwestii materialnych. Treść sporu wymagała, jeśli nie przed sądem I instancji wobec przyjęcia określonej podstawy rozstrzygnięcia, to przed sądem II instancji, wobec stwierdzenia prawa do odszkodowania, ustalenia woli stron i rozważenia treści zobowiązania w zakresie umówionej wysokości odszkodowania. Jeżeli dolna granica odszkodowania byłaby niezgodna z ustawą (tak jak według dokonanych na początku wyliczeń) już w chwili zawierania umowy o zakazie konkurencji w 2010 r., to może to nie być obojętne dla wykładni umowy, której potrzeba, już choćby z tej przyczyny, jest nadal aktualna. Nie ma podstaw do narzucenia zasad lub reguł wykładni, gdyż w tym zakresie decyduje prawo materialne, czyli art. 65 KC. Sąd Najwyższy wypowiadał się już niejednokrotnie w kwestii wykładni umów, co zauważa się w skardze. Pierwszeństwo w ustaleniu treści woli stron i wykładni umowy ma sąd powszechny. Takie stwierdzenie ma na uwadze stanowisko skarżącego, że sprawa nie została wyjaśniona w warstwie faktycznej i prawnej. Dopiero ustalenie faktów (woli stron) pozwoli na dokonanie wykładni umowy. Czyli rozstrzygnięcie nadal zależy od twierdzeń i zarzutów stron, a także od wniosków i dowodów na sporne twierdzenia. Brak inicjatywy stron nie zawsze zwalnia sąd od dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności. Obowiązek ten wynika z konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej). Sprawiedliwe rozpatrzenie sprawy wymaga stosowania prawa materialnego, a to wpierw ustalenia co najmniej dostatecznej (wystarczającej) podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Przydatne w podobnych sporach wydaje się przesłuchanie stron umowy i porównawcze ustalenie zobowiązań na takich samych (porównywalnych) stanowiskach. Z tych przyczyn zasadny jest zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 KC w związku z § 6 umowy o zakazie konkurencji. Do rozstrzygnięcia pozostaje sprawa w części oddalającej powództwo i apelację. Wyrok SN z 9.2.2017 r., II PK 364/15
Wyrok Sądu Najwyższego z 9.2.2017 r. w sprawie umowy o zakazie konkurencji podkreśla konieczność dokładnego wyjaśnienia spornych kwestii. Zarzuty skargi uzasadniają uchylenie zaskarżonego wyroku, a decyzja o wysokości odszkodowania pozostaje otwarta do dalszych rozważań.