Zwolnienie dyscyplinarne z powodu nadużycia świadczeń z ubezpieczenia społecznego
Nadużycie świadczeń z ubezpieczenia społecznego samo w sobie nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP). Wyrok SN z 16.3.2017 r., II PK 14/16, dotyczy sprawy z powództwa Eugeniusza K., który domagał się przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach i zapłaty wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji.
Tematyka: nadużycie, świadczenia, ubezpieczenie społeczne, pracownik, obowiązki, zwolnienie lekarskie, sąd, wyrok, skarga kasacyjna
Nadużycie świadczeń z ubezpieczenia społecznego samo w sobie nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP). Wyrok SN z 16.3.2017 r., II PK 14/16, dotyczy sprawy z powództwa Eugeniusza K., który domagał się przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach i zapłaty wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji.
Nadużycie świadczeń z ubezpieczenia społecznego samo w sobie nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP). Wyrok SN z 16.3.2017 r., II PK 14/16 Przewodniczący Sędzia SN Piotr Prusinowski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Beata Gudowska, Maciej Pacuda. Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 16.3.2017 r. sprawy z powództwa Eugeniusza K. przeciwko Urzędowi Miejskiemu w Z. o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach i o zapłatę wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku SO w Ś. z 7.9.2015 r. […]; uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje SO w Ś. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego. Uzasadnienie Wyrokiem z 27.4.2015 r. SR w Z. przywrócił powoda Eugeniusza K. do pracy w pozwanym Urzędzie Miejskim w Z. i zasądził na jego rzecz 10 061, 60 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy (za okres dwóch miesięcy). Sąd I instancji ustalił, że strony łączyła umowa o pracę na czas nieokreślony. Powód wykonywał obowiązki komendanta Straży Miejskiej. Do pozwanego 18.11.2014 r. wpłynęło postanowienie Komisariatu Policji w K. z 11.11.2014 r. w przedmiocie dowodów rzeczowych. Postanowienie to zostało wydane w sprawie dotyczącej przekroczenia uprawnień 19.5.2014 r. w Z. przez Komendanta Straży Miejskiej, polegające na doprowadzeniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej urzędu gminy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 70 zł przez przedłożenie rozliczenia kosztów przejazdu i wskazanie użycia pojazdu prywatnego, co nie polegało na prawdzie, gdyż w rzeczywistości przejazd odbył się pojazdem innej osoby (to jest o czyn z art. 231 § 1 i art. 286 § 1 KK w zw. z art. 11 § 2 KK). W związku przeziębieniem powód 9.12.2014 r. uzyskał zaświadczenie lekarskie obejmujące okres niezdolności do pracy od 10.12.2014 r. do 13.12.2014 r. i ze wskazaniem, że chory powinien leżeć. W dniach 10, 11 i 12.12.2014 r. powód stawił się do pracy i wykonywał powierzone mu obowiązki pracownicze. Powyższe było spowodowane tym, że powód „czuł się lepiej”, jak również tym, że w tym czasie w podległej mu jednostce organizacyjnej istniały poważne niedobory kadrowe. W tym czasie u pozwanego były organizowane spotkania nowo wybranego Burmistrza Gminy Z. z kierownikami podległych mu komórek organizacyjnych i w tej sytuacji powód chciał być dostępny w miejscu pracy, aby przekazać najważniejsze informacje związane z funkcjonowaniem Straży Miejskiej. Powód 12.12.2014 r. został telefonicznie wezwany do stawienia się o godz. 12.00 w gabinecie burmistrza. W trakcie spotkania wręczono mu wypowiedzenie umowy o pracę, z uwagi na „brak zaufania do powoda na zajmowanym stanowisku w związku z uzyskaniem informacji o wszczęciu przez Prokuratora Rejonowego w Z. postępowania karnego ściganego z oskarżenia publicznego, dotyczącego podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 271 § 1 KK i art. 273 KK”. Powód zapoznał się z pismem, po czym stwierdził, że aktualnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Tego samego dnia około godziny 13.30 powód ponownie przybył do Urzędu Miejskiego w Z. i przedłożył zwolnienie lekarskie z 9.12.2014 r. Do 15.12.2014 r. powód był nieobecny w pracy, ponieważ korzystał z dalszego zwolnienia lekarskiego. Powodowi 19.12.2014 r. zostało doręczone pismo pozwanego z 15.12.2014 r. o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie przez powoda obowiązków pracowniczych polegające na tym, że do 12.12.2014 r. nie powiadomił pracodawcy o uzyskaniu zwolnienia lekarskiego 9.12.2014 r., a ponadto 10, 11 i 12.12.2014 r. przebywał w miejscu pracy i wykonywał czynności zawodowe, mimo wskazania lekarza o konieczności leżenia. Sąd I instancji uznał, że odwołania powoda od wypowiedzenia i rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia są zasadne. Wskazał, że przeciwko powodowi nie toczyło się żadne postępowanie karne. Przywołane przez pozwanego postępowanie prokuratorskie było prowadzone w sprawie (ad rem), a nie przeciwko powodowi (ad personam), a nadto zatrudnionemu w tym postępowaniu nie przedstawiono żadnych zarzutów. Ponadto ostatecznie postępowanie w sprawie zostało umorzone prawomocnym postanowieniem prokuratora wobec braku znamion czynu zabronionego. Sąd I instancji uznał zatem, że nie istniały uzasadnione, racjonalne, rzeczywiste i obiektywne przesłanki powołane przez pracodawcę w wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę, a skutkujące utratą do niego zaufania, w wyniku czego roszczenie dotyczące przywrócenia do pracy u strony pozwanej na poprzednich warunkach podlegało na podstawie art. 45 § 1 KP uwzględnieniu. Sąd I instancji jako wadliwe uznał także rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Wskazał, że zachowanie pracownika nie wynikało ze złej woli, rażącego niedbalstwa czy też ignorowania obowiązków, lecz wręcz przeciwnie – było spowodowane przede wszystkim troską, odpowiedzialnością i dbałością o prawidłowe wykonywanie powierzonych mu obowiązków kierowniczych oraz dążeniem do właściwego, sprawnego funkcjonowania podległej mu straży miejskiej. W rezultacie, w ocenie sądu, nie doszło do ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Apelację złożyły obie strony (powód domagał się zasądzenia na jego rzecz trzymiesięcznego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy). Wyrokiem z 7.9.2015 r. SO w Ś. zmienił wyrok sądu I instancji i powództwo oddalił (oddalił też apelację powoda). W ocenie sądu II instancji, wnioski sądu I instancji co do wypowiedzenia powodowi umowy o pracę były prawidłowe. Odmiennie ocenił natomiast zasadność rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP. W tym zakresie, zdaniem sądu II instancji, sąd I instancji nieprawidłowo ocenił materiał dowodowy. Argumentował, że sąd I instancji przyjął działania powoda jako wręcz zmierzające do ochrony interesów pracodawcy, u którego występowały braki kadrowe. Sąd ten uznał, że nie można przypisać powodowi ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, bo choć nie zastosował się on do zaleceń zaświadczenia lekarskiego, to nie było to wyrazem złej woli, rażącego niedbalstwa czy ignorowania obowiązków. Stanowisko to, w ocenie sądu odwoławczego, jest sprzeczne z wykładnią przepisu art. 52 § 1 pkt 1 KP oraz przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15.5.1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (t.jedn.: Dz.U. z 2014 r. poz. 1632). Zdaniem sądu II instancji, orzecznictwo sądów w zakresie naruszenia obowiązków pracowniczych dotyczących korzystania ze zwolnień lekarskich czy nadużyć w zakresie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego wskazuje, że jeżeli w czasie zwolnienia lekarskiego pracownik nie stosuje się do zaleceń lekarza i podejmuje czynności sprzeczne z jego celem, prowadzące w efekcie do przedłużenia nieobecności w pracy, to zatrudniony godzi w dobro pracodawcy, co odpowiada naruszeniu podstawowego obowiązku pracownika wynikającego z treści przepisu art. 100 § 1 pkt 4 KP. Nawet jednorazowy przypadek dokonania nadużyć w zakresie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, uzasadniające rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Materiał dowodowy w sprawie w sposób jednoznaczny wykazał, argumentował sąd II instancji, że powód posiadający zaświadczenie lekarskie o czasowej niezdolności do pracy z zaleceniem „chory powinien leżeć” ukrył ten fakt przed pracodawcą i wykonywał obowiązki służbowe, narażając tym samym pracodawcę na ewentualne negatywne konsekwencje w przypadku nagłego, dalszego pogorszenia stanu zdrowia. Wykonywanie pracy zarobkowej w okresie zwolnienia lekarskiego było ze strony powoda świadome, gdyż nie poinformował pracodawcy o posiadanym zaświadczeniu lekarskim, nie podawał, że czuje się źle, ale mimo to chce pracować, gdyż istnieją braki kadrowe. Powód nie informował pracodawcy o zakłóceniach w działaniu Straży Miejskiej z uwagi na braki kadrowe. Sąd II instancji zauważył, że wynagrodzenie powoda za okres czasowej niezdolności do pracy powinno stanowić odpowiednio 80% wynagrodzenia. Takie zachowanie powoda bardziej przemawiało za chęcią uzyskania przez niego zabezpieczenia przed ewentualnym zwolnieniem go z pracy po objęciu urzędu przez nowego burmistrza niż za ochroną interesów pracodawcy. W rezultacie sąd odwoławczy uznał, że rozwiązanie umowy o pracę w okresie wypowiedzenia było podyktowane prawdziwą przyczyną, a zatem nie istniały podstawy do przywrócenia powoda do pracy, mimo niezasadnego wypowiedzenia umowy pracę. Skargę kasacyjną wniósł powód, zaskarżył wyrok sądu II instancji w całości, zarzucając mu naruszenie: – art. 382 i 328 § 2 KPC w zw. z art. 391 § 1 KPC na skutek niedokonania własnych ustaleń faktycznych przez sąd II instancji i sporządzenie uzasadnienia niespełniającego wymogów, jak również polegające na braku odniesienia się sądu II instancji do całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego; – art. 52 § 1 KP przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie wskutek przyjęcia, że świadczenie pracy przez pracownika zatrudnionego przez jednego tylko pracodawcę, na rzecz i w interesie tego pracodawcy, w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim, stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych; – art. 57 § 1 KP przez nieuwzględnienie, że powodowi przysługuje wynagrodzenie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy. Kierując się zgłoszonymi zarzutami, powód domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi II instancji do ponownego rozpoznania. Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Skarga kasacyjna została oparta na uzasadnionych podstawach. W modelu apelacji pełnej, sąd II instancji zobowiązany jest do wszechstronnego rozpatrzenia sprawy. Postulat ten staje się aktualny, szczególnie w przypadku gdy dochodzi do zmiany zaskarżonego wyroku, a sąd odwoławczy twierdzi, że „nie podziela dokonanej przez sąd I instancji oceny materiału dowodowego”. W takim wypadku strony mają prawo do poznania motywów, którymi kierował się sąd odwoławczy. Przymierzając ten wzorzec do twierdzeń i sposobu argumentacji SO w Ś., trzeba zgodzić się z powodem, że doszło do naruszenia art. 382 i 328 § 2 KPC. Po pierwsze, z uzasadnienia zaskarżonego wyroku jasno nie wynika, w jakim zakresie ocena materiału dowodowego sądu II instancji różni się względem tej, którą dokonał sąd I instancji. Nie wskazano bowiem dowodów, którym sąd dał wiarę (a także tych, którym jej odmówił). Rację ma skarżący, że narracja tego rodzaju uniemożliwia merytoryczne odniesienie się do głoszonych w uzasadnieniu twierdzeń. Po drugie, sąd II instancji wyraził w uzasadnieniu wiele tez dotyczących stanu faktycznego, nie wskazał jednak dowodów, które za nimi przemawiają. Uznał m.in., że świadczenie przez powoda pracy w okresie choroby „narażało pracodawcę na ewentualne konsekwencje w przypadku nagłego, dalszego pogorszenia stanu zdrowia”, a także, że „powód nie informował pracodawcy o zakłóceniach w działaniu straży miejskiej z uwagi na braki kadrowe”, jak również, że powód traktował zwolnienie lekarskie jako „atut” na wypadek próby wręczenia mu wypowiedzenia umowy o pracę. Należy zaznaczyć, że część z przywołanych okoliczności pozostaje w opozycji do stanowiska prezentowanego przez sąd I instancji (popartego szczegółowym rozważeniem dostępnych źródeł dowodowych). Przedstawione usterki usprawiedliwiają zgłoszoną przez powoda podstawę naruszenia przepisów postępowania. Przechodząc do zarzutu obrazy prawa materialnego, należy zaznaczyć, że zdaniem sądu II instancji niestosowanie się przez pracownika w okresie zwolnienia od pracy do zaleceń lekarskich, prowadzące w efekcie do przedłużenia się nieobecności, godzi w dobro pracodawcy, co odpowiada naruszeniu podstawowego obowiązku z art. 100 § 1 pkt 4 KP. W uzupełnieniu sąd dodał, że nawet jednorazowy przypadek nadużycia świadczy o ciężkości naruszenia obowiązków. W ocenie sądu zachowanie powoda było świadome. Przedstawiona ocena prawna zastosowania art. 52 § 1 pkt 1 KP jawi się jako co najmniej pobieżna. Pozostając na ogólnym poziomie rozważań, trzeba mieć na uwadze, że posłużenie się przez ustawodawcę przepisem o charakterze klauzuli generalnej nie sprzyja formowaniu generalnych tez (postanowienie SN z 4.3.2003 r., I PK 393/02, ). Staje się to zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę, że określenie „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych” jest wieloskładnikowe. Oznacza to, że na ostateczny werdykt wpływ ma wiele zróżnicowanych czynników (niektóre z nich podlegają stopniowaniu), co ostatecznie zmusza do uznania, że ocena rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia ma charakter zindywidualizowany. Nie można zatem a priori głosić, że każde świadczenie pracy w okresie zwolnienia lekarskiego wypełnia przesłanki z art. 52 § 1 pkt 1 KP. Wchodząc w szczegóły, należy przypomnieć, że nauka prawa pracy i orzecznictwo sądowe zgodnie przyjmują, iż w pojęciu „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych” zawarto trzy elementy składowe. Są to: bezprawność zachowania pracownika (naruszenie obowiązku podstawowego), naruszenie albo (poważne) zagrożenie interesów pracodawcy, a także zawinienie, obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo (W. Sanetra, Wina w odpowiedzialności pracowniczej, Warszawa 1975, s. 150; A. Sobczyk, Glosa do wyroku SN z 19.3.1998 r., I PKN 570/97, OSP Nr 7–8/1999; wyroki SN: z 9.7.2009 r., II PK 46/09, MoPr Nr 3/2010, s. 136; z 2.6.2010 r., II PK 367/09, OSNP Nr 21–22/2011, poz. 274; z 24.5.2011 r., II PK 72/10, MoPr Nr 2/2011, s. 89; z 6.7.2011 r., II PK 13/11, MoPr Nr 10/2011, s. 539). Dodać należy, że termin ten obejmuje zarówno element subiektywny (związany z nastawieniem pracownika), jak i element obiektywny (skupiający uwagę na zagrożeniu lub naruszeniu interesów zatrudniającego) – zob. A. Sobczyk, Ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych jako przesłanka rozwiązania umowy o pracę, Studia z zakresu prawa pracy i polityki socjalnej, 1999/2000, s. 209. Koncentrując uwagę na poszczególnych elementach zwrotu użytego w art. 52 § 1 pkt 1 KP, trzeba dostrzec, że orzecznictwo i piśmiennictwo wypracowały szereg wskazówek kierunkowych. Z jednej strony, przyjmuje się, że wystarczy zaistnienie choćby potencjalnej szkody po stronie pracodawcy (rozumianej szerzej niż tylko w ujęciu materialnym), z drugiej zaś, zastrzega się, że zagrożenie to powinno być faktyczne, to jest spowodowane konkretnym zagrożeniem, a nie jedynie hipotetyczne, wynikające z danego typu zdarzeń (W. Masewicz, Rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika, Warszawa 1969, s. 151). W wielu judykatach podkreśla się związek między winą a zagrożeniem lub naruszeniem interesów pracodawcy. Oznacza to, że podmiotowe i przedmiotowe okoliczności zachowania pracownika doprecyzowują i stopniują zagrożenie po stronie zatrudniającego (wyroki SN z 12.1.2005 r., I PK 142/04, OSNP Nr 16/2005; z 23.9.1997 r., I PKN 274/97, OSNAPiUS Nr 13/1998, poz. 396; z 19.3.1998 r., I PKN 570/97, OSNAPiUS Nr 5/1999, poz. 163 oraz z 19.8.1999 r., I PKN 188/99, OSNAPiUS Nr 22/2000, poz. 818; z 25.1.2005 r., I PK 153/04, MoPr Nr 7/2005, s. 170). Wynika to z tego, że cecha „ciężkości” powinna znaleźć odwzorowanie, tak w domenie przynależnej pracownikowi (relacja zawinienia względem obowiązków pracowniczych), jak i związanej z pracodawcą (zagrożenie lub naruszenie interesów pracodawcy). Transponując powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, trzeba stwierdzić, że sąd II instancji nie rozważył, czy zagrożenie interesów pracodawcy miało charakter realny, a jeśli tak, to czy jego nasilenie uzasadniało zakwalifikowanie go do kategorii kwalifikowanej (ciężkiej). Nie inaczej rzecz się ma w przypadku zawinienia powoda. W tym ujęciu zasadnicze znaczenie miały przyczyny, które skłoniły powoda do świadczenia pracy w okresie choroby. Pomijając omówione wcześniej niejasności w zakresie ustaleń faktycznych, należy stwierdzić, że przypisanie pracownikowi ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych nie jest możliwe bez wykazania mu winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, przy czym ocena ta powinna odbywać się przez pryzmat całokształtu okoliczności (wyroki SN z 9.12.1976.r., I RRN 111/76, ; z 21.7.1999 r., I PKN 69/99, OSNAPiUS Nr 20/2000, poz. 746; z 5.2.2002 r., I PKN 833/00, ; z 9.2.2005 r., II PK 200/04, ; z 13.12.2007 r., I PK 133/07, ). Zastosowanie tego ograniczenia podkreśla, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika powinno być stosowane wyjątkowo i ostrożnie (wyroki SN z 2.6.1997 r., I PKN 193/97, OSNAPiUS Nr 9/1998, poz. 269; z 21.7.1999 r., I PKN 169/99, OSNAPiUS Nr 20/2000, poz. 746; z 21.10.1999 r., I PKN 308/99, OSNAPiUS Nr 5/2001, poz. 154; z 10.5.2000 r., I PKN 642/99, OSNAPiUS Nr 20/2001, poz. 619 oraz 11.9.2001 r., I PKN 634/00, OSNP Nr 16/2003, poz. 381). Wychodząc z tego paradygmatu, niewystarczające jest stwierdzenie (jak uczynił to sąd II instancji), że „wykonywanie pracy zarobkowej w okresie zwolnienia lekarskiego było ze strony pracownika świadome, gdyż nie poinformował on pracodawcy o posiadanym zaświadczeniu lekarskim”. Stanowisko to nie uwzględnia, że zawinienie z art. 52 § 1 pkt 1 KP ma właściwości szczególne. Przy jego ocenie trzeba wziąć pod uwagę rodzaj pracy, zakres odpowiedzialności, konieczne zaufanie pracodawcy. Czynnikiem usprawiedliwiającym pracownika może być jego błędne przekonanie o działaniu w interesie pracodawcy (wyrok SN z 2.6.1997 r., I PKN 193/97, OSNAPiUS Nr 9/1998, poz. 269). W tym kontekście trzeba wskazać, że przy ocenie stopnia winy uwzględnia się zarówno stan świadomości, jak i woli pracownika (wyrok SN z 1.10.1997 r., I PKN 300/97, OSNAPiUS Nr 14/1998, poz. 424). Pierwszy aspekt koncentruje uwagę na relacji zachodzącej między powinnością pracownika a jego stanem wiedzy, drugi skupia uwagę na stosunku psychicznym sprawcy do popełnionego czynu. W orzecznictwie podkreśla się również doniosłość pobudek określonego działania pracownika, jego intencji, a także stopnia świadomości co do naruszenia obowiązków pracowniczych (wyroki SN z 22.7.1998 r., I PKN 253/98, OSNAPiUS Nr 16/1999, poz. 513; z 7.5.1998 r., I PKN 57/98, OSNAPiUS Nr 9/1999, poz. 299). Miara oceny ostatniego z wymienionych czynników z uwagi na rodzaj pracy może zostać podwyższona (wyrok SN z 28.1.2000 r., I PKN 482/99, OSNAPiUS Nr 11/2001, poz. 378). Czynnik ten ma znaczenie przy zindywidualizowanej ocenie nieprawidłowego, ale akceptowanego u pracodawcy zachowania (wyroki SN z 26.6.1998 r., I PKN 211/98, OSNAPiUS Nr 14/1999, poz. 457, z 13.4.2000 r., I PKN 596/99, OSNAPiUS Nr 21/2001, poz. 638). Przedstawionych okoliczności sąd II instancji nie rozważał, co daje podstawy do uznania, że zgłoszona w skardze kasacyjnej podstawa naruszenia prawa materialnego jest trafna. Najbardziej interesujący był wątek dotyczący obowiązku pracownika. Posłużenie się przez prawodawcę art. 52 § 1 pkt 1 KP zmusza do wskazania powinności o charakterze podstawowym, której uchybił pracownik. Z pisma rozwiązującego umowę o pracę wynikało, że pozwany zarzucił powodowi naruszenie dwóch obowiązków – niepowiadomienia o uzyskaniu zwolnienia lekarskiego i świadczenia pracy mimo wskazania lekarza o konieczności leżenia. W ocenie sądu II instancji każde niezastosowanie się przez pracownika do zaleceń lekarskich stanowi uchybienie obowiązkowi podstawowemu. Słabą stroną tego punktu widzenia jest to, że zalecenia lekarskie jedynie w luźny sposób korespondują z powinnościami pracowniczymi. Określenia „podstawowe obowiązki pracownicze” (użyte w art. 52 § 1 pkt 1 KP) prowadzi do wielu problemów interpretacyjnych. Do najistotniejszych należy wyłonienie zakresu pracowniczej powinności oraz wytypowanie obowiązków o charakterze podstawowym. Artykuł 100§ 1 KP zobowiązuje pracownika. Ma on wykonywać pracę (sumiennie i staranie) oraz stosować się do poleceń przełożonych (dotyczących pracy, jeśli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę). Wzorzec ten wykazuje właściwości ekstensywne, z tego względu w art. 100 KP ustawodawca nie określił, które z wymienionych obowiązków są podstawowe. W obowiązujących przepisach brak jasnych wskazań umożliwiających dokonanie weryfikacji. Nie jest pozbawione racji twierdzenie, że o kwalifikacji decyduje subiektywny interes pracodawcy (A. Sobczyk, Glosa do wyroku SN z 19.3.1998 r., I PKN 6570/97, OSP Nr 7–8/1999, poz. 131). Oznacza to, że przypisanie do konkretnego obowiązku określenia „podstawowy” oceniane jest z pozycji pracodawcy (ujęcie podmiotowe). Konkluzja ta wymaga także uwzględnienia aspektu przedmiotowego, którego indywidualizacja następuje z uwagi na istotne znaczenie obowiązku dla osiągnięcia celu oczekiwanego przez pracodawcę (J. Brol, Zawieranie i rozwiązywanie umów o pracę, Warszawa 1980, s. 192) czy też z racji zagrożenia interesów pracodawcy lub groźby wyrządzenia mu szkody (J. Szczerski, Podstawowe problemy rozwiązywania umów o pracę bez wypowiedzenia, PiZS Nr 10–11/1975, s. 6; K. Kolasiński, Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych, Toruń 1997, s. 169). Oznacza to, że katalog podstawowych obowiązków, w zależności od konfiguracji okoliczności faktycznych, może ulegać zmianom. Zależność ta jest widoczna na gruncie powinności z art. 100 § 2 pkt 4 KP. Sąd II instancji uznał, że powód swoim zachowaniem naruszył obowiązek dbania o dobro pracodawcy. Nie dostrzegł przy tym, że art. 100 § 2 pkt 4 KPC odwołuje się nie do pracodawcy, ale do zakładu pracy. Punktem odniesienia jest zatem sfera przedmiotowa, a nie podmiotowa. Znaczy to tyle, że przepis dotyczy dbałości o zakład pracy rozumiany przedmiotowo, jako jednostkę organizacyjną będącą miejscem pracy, a tym samym będącą wspólną wartością, „dobrem” nie tylko pracodawcy, ale również pracowników (por. wyroki SN z 9.2.2006 r., II PK 160/05, OSNP Nr 1– 2/2007, poz. 4 i z 20.3.2007 r., II PK 214/06, OSNP Nr 9–10/2008, poz. 121), wobec czego ocena naruszenia przez pracownika tego przepisu tylko przez pryzmat interesu pracodawcy jest nieuzasadniona (wyrok SN z 17.7.2009 r., I PK 45/09, ). W rezultacie, problematyczne jest uznanie, że niepowiadomienie o uzyskaniu zwolnienia lekarskiego czy też świadczenie pracy na rzecz pracodawcy, mimo posiadania zwolnienia lekarskiego, godzi w dobro zakładu pracy. Z pewnością nie da się uznać, że zależność tego rodzaju występuje w każdym przypadku. W kontekście art. 52 § 1 pkt 1 KP trzeba stwierdzić, że dbanie o dobro pracy a casu de casum może zostać uznane za obowiązek podstawowy. Nie można wykluczyć, że z uwagi na natężenie i rodzaj choroby zakres obowiązków wykonywanych przez pracownika i ich znaczenie dla zakładu pracy, wykonywanie pracy przez chorego pracownika (mającego zwolnienie lekarskie) może zostać uznane za uchybienie podstawowemu obowiązkowi, o którym mowa w art. 100 § 1 pkt 4 KP (zob. wyrok SN z 5.4.2005 r., I PK 208/04, OSNP Nr 1–2/2006, poz. 3). Zakwalifikowanie to jest jednak możliwe w wyjątkowych wypadkach, gdy czynniki przedmiotowe i podmiotowe sprawy dominują na przeciwstawnymi racjami (jak choćby tą, że wykonywanie pracy z założenia leży w interesie zakładu pracy). Orzecznictwo SN wielokrotnie nawiązywało do czynności wykonywanych przez pracownika w okresie stwierdzonej przez lekarza niezdolności do pracy. Początkowo głoszono radykalne tezy, że nawet jednorazowy przypadek dokonania nadużyć w zakresie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych uzasadniające podjęcie decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (wyrok SN z 17.9.1984 r., I PRN 122/84, OSNCP Nr 5–6/1985, poz. 75). Podobnie kwalifikowano wzięcie udziału w wycieczce zagranicznej w trakcie zwolnienia lekarskiego z adnotacją „może chodzić” (wyrok SN z 13.06.1985 r., OSNCP Nr 4/1986, poz. 58). W późniejszym okresie orzecznictwo ewoluowało. Wyrazem tego jest stanowisko, że samo stwierdzenie, iż pracownik utracił prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego i został zobowiązany do ich zwrotu, nie oznacza jeszcze, że doszło w zakresie korzystania z nich do nadużycia uprawniającego zakład pracy do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 § 1 pkt 1 KP) – wyroki SN z 13.11.1991 r., I PRN 51/91, OSA Nr 11/1992, poz. 4, s. 60; z 19.1.1998 r., I PKN 477/97, OSNP Nr 23/1998, poz. 685, z 21.1.1999 r., I PKN 553/98, OSNP Nr 5/2000, poz. 185, z 21.10.1999 r., I PKN 308/99, OSNP Nr 5/2001, poz. 154). Wychodząc z tego punktu widzenia, zauważono, że nie stanowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 KP) wykonywanie w czasie zwolnienia chorobowego pracy, która nie jest sprzeczna z zaleceniami lekarskimi (wyroki SN z 19.1.1998 r., I PKN 486/97, OSNP Nr 23/1998, poz. 687, z 26.9.2001 r., I PKN 638/00, ; z 20.7.2000 r., I PKN 733/99, ). Podobnie udział pracownika we własnym ślubie w czasie zwolnienia lekarskiego zawierającego adnotację „chory może chodzić” nie koliduje z obowiązkami pracowniczymi i nie może być uznany za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP (wyrok SN z 2.4.1998 r., I PKN 14/98, OSNP Nr 6/1999, poz. 210). Do tego nurtu należy zaliczyć stanowisko, zgodnie z którym uczestniczenie pracownika w zajęciach szkolnych w czasie usprawiedliwionej nieobecności w pracy, niesprzeczne z zaleceniami lekarza, nie jest naruszeniem obowiązków pracowniczych (wyrok SN z 4.3.1999 r., I PKN 613/98, OSNAPiUS Nr 8/2000, poz. 309). Nie wystarczy też samoistne ustalenie, że pracownik w okresie zwolnienia lekarskiego uczestniczy w grze sportowej (wyrok SN z 10.8.2000 r., I PKN 757/99, OSNAPiUS Nr 5/2002, poz. 106). Ostatecznie, za dominujący w orzecznictwie SN należy uznać pogląd, że nadużycie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego samo w sobie nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP). Jednak pracownik, który w czasie zwolnienia lekarskiego podejmuje czynności sprzeczne z jego celem, jakim jest odzyskanie zdolności do pracy, a zwłaszcza czynności prowadzące do przedłużenia nieobecności w pracy, godzi w dobro pracodawcy i działa sprzecznie ze swoimi obowiązkami (lojalność wobec pracodawcy; obowiązek świadczenia pracy i usprawiedliwienia nieobecności). W konkretnych przypadkach takie zachowanie pracownika może być uznane za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (wyroki SN z 1.7.1999 r., I PKN 136/99, OSNAPiUS Nr 18/2000, poz. 690, z 11.6.2003 r., I PK 208/02, MoP Nr 4/2004, s. 185). Przeprowadzone rozważania potwierdzają, że podstawa skargi kasacyjnej oparta na art. 52 § 1 KP okazała się usprawiedliwiona. Błędne jest stanowisko sądu I instancji, że niepowiadomienie pracodawcy o zwolnieniu lekarskim i świadczenie pracy na rzecz pracodawcy w jego okresie w każdym przypadku kwalifikowane powinno być jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Ocena wiążąca w tym względzie wymaga szczegółowego i wnikliwego rozważenia wszystkich przesłanek z art. 52 § 1 pkt 1 KP, czego sąd II instancji nie dokonał. Zarzut naruszenia art. 57 § 1 KP z uwagi na powyższe rozważania jest przedwczesny, choć trzeba odnotować, że z przepisu wynika prawo pracownika do trzymiesięcznego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Dlatego zgodnie z art. 39815 § 1 KPC orzeczono jak w sentencji. Wyrok SN z 16.3.2017 r., II PK 14/16
Sąd II instancji ocenił, że zachowanie pracownika nie stanowiło ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Podkreślono, że nie można a priori uznać każdego przypadku korzystania ze zwolnienia lekarskiego za ciężkie naruszenie. Skargę kasacyjną wniósł powód, zarzucając błędną wykładnię przepisów i niewłaściwe zastosowanie.