Upoważnienie pracownika do reprezentowania organizacji związkowej wobec pracodawcy

Pracodawca w sprawie dotyczącej przywrócenia do pracy może powoływać się na naruszenie statutu związku zawodowego przy upoważnieniu pracownika do reprezentowania organizacji związkowej wobec pracodawcy tylko wówczas, gdy sygnalizował swoje obiekcje, a organizacja związkowa je zignorowała. W przeciwnym razie, gdy pracownik realnie reprezentował związek zawodowy wobec pracodawcy, zarzut uchybienia statutowi nie prowadzi do uchylenia ochrony przewidzianej w art. 32 ust. 1 ustawy z 23.5.1991 r. o związkach zawodowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1881; dalej jako: ZwZawU).

Tematyka: upoważnienie pracownika, reprezentacja organizacji związkowej, ochrona przed rozwiązaniem umowy o pracę, statut związku zawodowego, pracy, sądowa interpretacja, SN, ZwZawU

Pracodawca w sprawie dotyczącej przywrócenia do pracy może powoływać się na naruszenie statutu związku zawodowego przy upoważnieniu pracownika do reprezentowania organizacji związkowej wobec pracodawcy tylko wówczas, gdy sygnalizował swoje obiekcje, a organizacja związkowa je zignorowała. W przeciwnym razie, gdy pracownik realnie reprezentował związek zawodowy wobec pracodawcy, zarzut uchybienia statutowi nie prowadzi do uchylenia ochrony przewidzianej w art. 32 ust. 1 ustawy z 23.5.1991 r. o związkach zawodowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1881; dalej jako: ZwZawU).

 

Pracodawca w sprawie dotyczącej przywrócenia do pracy może skutecznie powoływać się na naruszenie
statutu związku zawodowego przy upoważnieniu pracownika do reprezentowania organizacji związkowej
wobec pracodawcy tylko wówczas, gdy sygnalizował swoje obiekcje, a organizacja związkowa je
zignorowała. W przeciwnym razie, gdy pracownik realnie reprezentował związek zawodowy wobec
pracodawcy, zarzut uchybienia statutowi nie prowadzi do uchylenia ochrony przewidzianej w art. 32 ust. 1
ustawy z 23.5.1991 r. o związkach zawodowych (t.jedn.: Dz.U. z 2015 r. poz. 1881; dalej jako: ZwZawU). Wyrok
z 13.9.2017 r., I PK 338/16 Przewodniczący Sędzia SN Piotr Prusinowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Beata Gudowska, Krzysztof Rączka. Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy,
Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 13.9.2017 r. sprawy z powództwa Jacka G. przeciwko
Publicznemu Gimnazjum w T o przywrócenie do pracy na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od
wyroku SO w G. z 16.3.2016 r. […]; oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Wyrokiem z 16.3.2016 r. SO w G. oddalił apelację pozwanego Publicznego Gimnazjum w T., wniesioną od wyroku
SR w T. z 14.9.2015 r., w którym przywrócono do pracy powoda Jacka G.
Sąd I instancji ustalił, że strony łączyła umowa o pracę na czas nieokreślony. Powód pracował jako nauczyciel
kontraktowy w wymiarze 6/18 etatu.
Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność Oświata Ziemi T. jest międzyzakładową organizacją
związkową i wchodzi do struktur NSZZ Solidarność. MOZ obejmuje 55 zakładów pracy z ogólną liczbą stanowisk
kierowniczych wynoszącą 90. Na mocy uchwały Nr 2/2014 z 12.3.2014 r. Zarząd MOZ NSZZ Solidarność Oświata
Ziemi T. powołał dziesięcioosobowe prezydium. Uchwałą Nr 4/2014 z tej samej daty prezydium zarządu tej
organizacji upoważniło Barbarę P. – przewodniczącą – do występowania jednoosobowo w imieniu związku
w sprawach zajmowania stanowisk i wyrażania opinii, między innymi dotyczących spraw pracowniczych członków
związku i osób, którym przyznano ochronę związkową. Uchwałą zarządu MOZ NSZZ Solidarność Oświata Ziemi T.
z 20.1.2014 r. w Publicznym Gimnazjum w T. utworzono koło zrzeszające członków organizacji związkowej. Został
również wybrany zarząd koła, w skład którego weszły następujące osoby: Ewa K., Iwona K., Jacek G. Uchwałą
zarządu MOZ z 28.2.2014 r. Ewa K., Jacek G. oraz Iwona K. zostali upoważnieni do reprezentowania związku wobec
pracodawcy w sprawach z zakresu prawa pracy. Osoby te zostały objęte ochroną związkową na okres kadencji
i przez rok po jej zakończeniu, to jest do 31.3.2019 r. Pismem z 28.2.2014 r. Przewodnicząca MOZ NSZZ
Solidarność Oświata Ziemi T. poinformowała dyrektora pozwanej szkoły o utworzeniu koła, składzie osobowym
zarządu oraz na podstawie art. 32 ZwZawU o wyznaczeniu trzech osób do reprezentowania związku zawodowego
wobec pracodawcy w sprawach z zakresu prawda pracy, objęciu ich chronionym stosunkiem pracy i o dacie
końcowej ochrony związkowej.
Pismem z 19.5.2015 r. Dyrektor Gimnazjum zawiadomiła MOZ NSZZ Solidarność Oświata Ziemi T. o zamiarze
wypowiedzenia powodowi umowy o pracę z powodu zmian organizacyjnych powodujących zmniejszenie liczby
oddziałów z jedenastu do dziewięciu i związane z tym zmniejszenie liczby godzin.
Związek zawodowy 22.5.2015 r. nie wyraził zgody na jakiekolwiek zmiany w zatrudnieniu powoda i wskazał, że
posiada on chroniony stosunek pracy.
W dniu 28.5.2015 r. wręczono powodowi wypowiedzenie umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu
wypowiedzenia na podstawie art. 27 ust. 1 ustawy z 26.1.1982 r. Karta Nauczyciela (t.jedn.: Dz.U. z 2014 r. poz. 191
ze zm.). Termin wypowiedzenia upływał 31.8.2015 r. Przyczyną wypowiedzenia było zmniejszenie liczby oddziałów
w szkole z jedenastu do dziewięciu i związana z tym mniejsza liczba godzin historii, co uniemożliwia dalsze
zatrudnianie.
W pozwanej szkole zatrudnionych było dwóch nauczycieli historii – Anna H. na cały etat (pełni funkcję społecznego
inspektora pracy i posiada chroniony stosunek pracy) oraz powód.
W ocenie sądu I instancji powództwo było zasadne, gdyż powód korzystał z ochrony stosunku pracy, określonej
w art. 32 ZwZawU. Uznał, że mniej liczne struktury organizacji międzyzakładowych mogą korzystać z uprawnień
przewidzianych w art. 26–331 ZwZawU. O tym, jakie jednostki organizacyjne (zakłady pracy) obejmuje działaniem
międzyzakładowa organizacja związkowa, rozstrzygają samorządne decyzje właściwych organów danego związku
zawodowego. MOZ NSZZ Solidarność Oświata Ziemi T. obejmuje 55 zakładów pracy, a więc nie budzi wątpliwości,



że jest międzyzakładową organizacją związkową w rozumieniu ustawy. W 55 zakładach jest 90 stanowisk
kierowniczych. Taka zatem liczba osób może być objęta ochroną związkową z art. 32 ZwZawU. MOZ NSZZ
Solidarność Oświata Ziemi T. jest reprezentatywną międzyzakładową organizacją związkową, co było sądowi znane
z urzędu. W rezultacie na podstawie art. 45 § 1 i 3 KP przywrócił powoda do pracy.
Zdaniem sądu II instancji apelacja pozwanego nie była trafna. Nie doszło do naruszenia § 42 ust. 9 statutu NSZZ
Solidarność. Postanowienie to przewiduje, że komisja zakładowa i międzyzakładowa może, za zgodą zarządu
regionu, upoważnić osoby spoza swego składu do dokonywania czynności w jej imieniu. W ocenie sądu
odwoławczego z zapisu tego nie można wysnuć wniosku, że ochrona powoda zależała od zgody zarządu regionu
NSZZ Solidarność. Powód był członkiem międzyzakładowej organizacji związkowej, a do dokonywania czynności
w imieniu komisji międzyzakładowej nie była konieczna zgoda zarządu regionu.
Zdaniem sądu II instancji nie doszło również do naruszenia art. 32 ust. 1 pkt 1 ZwZawU. Dla objęcia ochroną z art. 32
ust. 1 pkt 1 ZwZawU konieczne jest podjęcie uchwały. Taka uchwała została podjęta 12.3.2014 r. przez Zarząd MOZ
NSZZ Solidarność. W uchwale tej w pkt 2 ustalono, że obejmuje się chronionym stosunkiem pracy członków kół MOZ
NSZZ Solidarność Oświata Ziemi T. funkcjonujących w szkołach i placówkach oświatowych objętej działaniem
związku, wskazanych w uchwałach zarządu. Jacek G. uchwałą zarządu Nr 4 z 28.2.2014 r. został upoważniony do
reprezentowania związku wobec pracodawcy w sprawach z zakresu prawa pracy. Dyrektor pozwanej została
poinformowana o tym pismem z 28.2.2014 r. Wskazano w nim także, że wymienione osoby zostają objęte ochroną
stosunku pracy na okres kadencji i rok po jej zakończeniu, to jest do 31.3.2019 r. Zdaniem sądu upoważnienie
członków organizacji związkowej do jej reprezentowania odbyło się zgodnie ze statutem organizacji związkowej.
Podjęto uchwałę zarządu międzyzakładowej organizacji związkowej upoważniającą do reprezentowania związku
wobec pracodawcy w sprawach z zakresu prawa pracy, jak również uchwałę o objęciu chronionym stosunkiem pracy
powoda jako członka koła międzyzakładowej organizacji związkowej (uchwała Nr 5 przed 2014 r. zarządu MOZ
NSZZ Solidarność Oświata Ziemi T.).
Ochrona związkowa z art. 32 ZwZawU przysługuje od chwili zawiadomienia pracodawcy o uchwale zarządu
zakładowej organizacji związkowej, wskazującej osobę podlegającą ochronie. Pracodawca nie musi jednak znać ani
treści uchwały, ani innych dokumentów dotyczących przedmiotowej sprawy. Skoro w aktach osobowych powoda
znajduje się pismo z 28.2.2014 r., z którego w sposób bezsporny wynika że: po pierwsze – decyzją zarządu z 20
stycznia utworzone zostało u pozwanego koło zrzeszające członków organizacji związkowej, po drugie – wskazano
zarząd koła, po trzecie – podano, że uchwałą zarządu Nr 4 z 28.2.2014 r. zarząd koła, w tym powód, został
upoważniony do reprezentowania związku wobec pracodawcy w sprawach z zakresu prawa pracy i po czwarte –
określono, że osoby te podlegają ochronie na podstawie art. 32 ust. 1 i 3 ZwZawU, to uznać należało, iż pracodawca
został w sposób kompletny i pewny poinformowany o podjętej uchwale oraz o osobach korzystających z ochrony.
Organizacja związkowa wypełniła zatem obowiązek wynikający z § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Gospodarki
Pracy i Polityki Społecznej z 16.6.2003 r. w sprawie powiadamiania przez pracodawcę zarządu zakładowej
organizacji związkowej o liczbie osób stanowiących kadrę kierowniczą w zakładzie pracy oraz wskazywania przez
zarząd oraz komitet założycielski zakładowej organizacji związkowej pracowników, których stosunek pracy podlega
ochronie, a także dokonywania zmian w takim wskazaniu (Dz.U. Nr 108, poz. 1013). W niniejszej sprawie organizacja
związkowa nie zwróciła się do pracodawcy o nadesłanie informacji w celu realizacji art. 32 ust. 3 ZwZawU. O taką
informację zwróciła się do organu prowadzącego, to jest gminy T. Organ prowadzący udzielił informacji, o której
mowa w § 1 pkt powołanego rozporządzenia z 16.6.2003 r.
Zdaniem sądu II instancji brak było podstaw do zastosowania art. 8 KP w niniejszej sprawie. Nie zachodziły żadne
wyjątkowe okoliczności uzasadniające odwołanie się do zasad współżycia społecznego. Powód jest nauczycielem
z ponad 30-letnim stażem pracy, a po rozwiązaniu stosunku pracy pozostanie bez świadczeń przysługujących
nauczycielom przewidzianym w Karcie Nauczyciela i bez zasiłku dla bezrobotnych z uwagi na niepełny wymiar czasu
pracy.
Skargę kasacyjną wywiódł pozwany, zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu błędną wykładnię art. 45 § 1 KP w zw.
z art. 32 ust. 1 pkt 1 i art. 9 oraz art. 13 pkt 8 ZwZawU i przy zastosowaniu § 42 ust. 9 Statutu NSZZ Solidarność
poprzez przyjęcie, że ochrona innego pracownika będącego członkiem danej organizacji związkowej, upoważnionego
do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy, powstaje niezależnie od ustalonego w statucie tej organizacji
sposobu udzielania upoważnienia do jej reprezentowania.
Kierując się zgłoszonym zarzutem, skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy
sądowi II instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie daje podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku.
Szczególna ochrona przed rozwiązaniem umowy o pracę, przewidziana w art. 32 ust. 1 ZwZawU, w przypadku
innych pracowników niż członkowie zarządu uzależniona została od dwóch warunków. Po pierwsze, dana osoba ma



być członkiem zakładowej organizacji związkowej, a po drugie, powinna zostać upoważniona do reprezentowania tej
organizacji wobec pracodawcy. Przepis ten na podstawie art. 34 ust. 1 ZwZawU znajduje zastosowanie do
międzyzakładowej organizacji związkowej.
Powód był członkiem organizacji związkowej, natomiast uchwałą zarządu Międzyzakładowej Organizacji Związkowej
NSZZ Solidarność Oświata Ziemi T. z 28.2.2014 r. został upoważniony do reprezentowania związku wobec
pracodawcy w sprawach z zakresu prawa pracy (tą samą uchwałą został objęty ochroną przed rozwiązaniem umowy
o pracę).
Poprzestając na tym stwierdzeniu, należałoby uznać, że rozwiązanie z powodem umowy o pracę z naruszeniem art.
32 ust. 1 ZwZawU było bezprawne. Pozwany powołuje się jednak na art. 42 ust. 9 statutu NSZZ Solidarność, który
stanowi, że komisja zakładowa i międzyzakładowa może, za zgodą zarządu regionu, upoważnić osoby spoza swego
składu do dokonywania czynności w jej imieniu. Podniesienie tego rodzaju argumentu wyzwala wiele problemów
natury jurydycznej.
Nie przekonuje stanowisko sąd II instancji, który uznał, że postanowienie statutu nie dotyczy sytuacji powoda.
Traktuje ono bowiem o upoważnieniu do dokonywania czynności w imieniu komisji zakładowej i międzyzakładowej.
Tego rodzaju umocowanie powód otrzymał uchwałą z 28.2.2014 r. Oznacza to, że według statutu NSZZ Solidarność
do tej czynności potrzebna była zgoda zarządu regionu.
W tym miejscu rozważań nie można pominąć, że art. 32 ust. 1 ZwZawU nie określa reguł udzielania upoważnienia do
reprezentowania organizacji związkowej wobec pracodawcy. Wymogi w tym zakresie nie zostały sformułowane
w żadnym innym przepisie tej ustawy, a art. 13 pkt 8 ZwZawU upewnia, że materia ta podlega regulacji statutowej.
Pozostaje zatem rozważyć, czy ewentualne uchybienie art. 42 ust. 9 statutu (tryb przypuszczający jest niezbędny,
gdyż z ustaleń sądu II instancji nie można się dowiedzieć, czy zarząd regionu udzielił upoważnienia) ma wpływ na
rozstrzygnięcie sprawy. Pytanie to jest trudne. Z jednej strony, jasne jest, że postanowienia statutu nie mają
właściwości normatywnych. Nie można zatem na ich podstawie kreować zarzutu skargi kasacyjnej. Poza tym wady
związane z naruszeniem jego postanowień dotyczą relacji wewnętrznych, zachodzących między poszczególnymi
ogniwami związku zawodowego (w rozpoznawanym przypadku między komisją międzyzakładową a zarządem
regionu). Nie jest pewne, czy uchybienia tego rodzaju znajdują proste przełożenie na zależność zachodzącą między
pracownikiem a pracodawcą. Z drugiej jednak strony, udzielenie pracownikowi upoważnienia zostało przez art. 32
ust. 1 ZwZawU podniesione do rangi przesłanki prawnej, warunkującej powstanie szczególnej ochrony przed
rozwiązaniem umowy o pracę. Dyskusyjne jest zatem, że jej spełnienie zachodzi w każdym przypadku, nawet
wówczas, gdy dokonane zostało wbrew postanowieniom organizującym działanie związku zawodowego.
W orzecznictwie SN omawiana kwestia była poruszana, choć niejednolicie. Przegląd należy rozpocząć od uchwały
z 12.9.1990 r., III PZP 1/90, OSNC Nr 5–6/1991, poz. 55. Uznano w niej, że pracownik, który faktycznie pełnił funkcję
wiceprzewodniczącego zarządu zakładowej organizacji związkowej, korzysta z ochrony związkowej, mimo że jego
wybór odbył się z naruszeniem postanowień statutu związku zawodowego. Zasadniczym motywem tego twierdzenia
było założenie, że sąd pracy, rozpoznając spór pracowniczy, nie może kontrolować prawidłowości i zasadności
czynności organów związkowych, gdyż należy to do właściwych instancji związków zawodowych. Zaprezentowane
w uchwale stanowisko było konsekwencją wcześniejszego zapatrywania wyrażonego w uchwale SN z 26.10.1988 r.,
III PZP 37/88, OSPiKA Nr 4/1989, poz. 166, w której uznano istnienie ochrony działacza związkowego w sytuacji
niezgodnego ze statutem przedłużenia kadencji w zarządzie.
Powyższa linia orzecznicza była podtrzymywana w kolejnych judykatach. Wychodziły one z założenia, że sąd nie ma
uprawnień do oceny zgodności działania związku zawodowego z postanowieniami jego statutu, gdyż związek
zawodowy zgodnie z art. 1 ust. 2 ZwZawU jest niezależny w swojej działalności statutowej od pracodawców,
administracji państwowej i samorządowej oraz innych organizacji (wyrok SN z 14.12.1999 r., I PKN 457/99,
OSNAPiUS Nr 10/2001, poz. 339). Stanowisko to potwierdzono również w wyrokach SN z 16.4.2003 r., I PK 111/02,
 i z 16.5.2001 r., I PKN 393/00, OSNP Nr 5/2003, poz. 121.
Wytyczony kierunek wykładni był podnoszony także w sprawach dotyczących ochrony przysługującej społecznemu
inspektorowi pracy. Uznano, że wybór, jak również odwołanie z funkcji zakładowego społecznego inspektora pracy
leży tylko i wyłącznie w gestii pracowników danego zakładu pracy i nie podlega żadnej kontroli zewnętrznej (wyroki
SN z 24.5.1974 r., III PRN 19/74, OSPiKA Nr 3/1975, poz. 68; z 18.12.2001 r., I PKN 755/00, OSNP Nr 1/2004, poz.
5; z 3.8.2006 r., II PK 339/05, OSNP Nr 15– –16/2007, poz. 218; postanowienia SN z 9.11.1995 r., III PO 16/95,
OSNAPiUS Nr 12/1996, poz. 68; z 7.12.2011 r., II PK 79/11, 
). W wyroku z 2.6.2010 r., II PK 371/09, 
,
SN podkreślił, że przy braku formalnych wyborów społecznego inspektora pracy korzysta on ze szczególnej ochrony,
jeśli pracodawca akceptuje pełnienie przez niego funkcji.
Równolegle w orzecznictwie rozwijała się interpretacja przeciwna. W wyroku z 28.5.1998 r., I PKN 151/98,
OSNAPiUS Nr 12/1999, poz. 395, SN uznał, że sąd ma obowiązek zbadać zarzuty niezgodnego z prawem lub
z naruszeniem uchwał statutowych organów związkowych dokooptowania pracownika do zarządu zakładowej



organizacji związkowej w celu wyjaśnienia, czy pracownikowi temu przysługuje ochrona. Analiza tego judykatu
pozwala jednak twierdzić, że nie każde uchybienie postanowieniom statutu jest równoznaczne z uchyleniem
szczególnej ochrony przed rozwiązaniem umowy o pracę. Tak też orzekł SN w wyroku z 5.5.2004 r., I PK 450/03,
.
Interesujące rozważania przeprowadził SN w wyroku z 3.3.2005 r., I PK 263/04, OSNP Nr 21/2005, poz. 337.
Zastrzegł, że co do zasady sąd nie ma kompetencji do badania zgodności ze statutem sposobu wyłaniania władz
związku zawodowego. Za poglądem tym stoi autonomia związków zawodowych. Wartość ta nie ma jednak
charakteru absolutnego. Jej granice wyznacza bowiem obowiązujący porządek prawny, w tym zwłaszcza art. 59
Konstytucji, postanowienia Konwencji Nr 87 MOP z 9.7.1948 r. dotyczącej Wolności Związkowej i Ochrony Praw
Związkowych (ratyfikowanej przez Polskę 14.12.1956 r., Dz.U. z 1958 r. Nr 29, poz. 125) oraz przepisy ZwZawU.
W ramach tej autonomii związki zawodowe są – między innymi – uprawnione do samodzielnego i swobodnego
określania, w statucie i uchwałach, struktury organizacyjnej (art. 9) oraz ustalania zasad sprawowania funkcji
związkowych (art. 10). Postanowienia statutu (także w tym zakresie) wiążą jednak nie tylko członków związku
zawodowego i jego władze, ale także instytucje (podmioty, organy) zewnętrzne, w tym sądy. Sąd nie może ingerować
w treść statutu. Może jednak i powinien, a niekiedy nawet musi stosować statut związku zawodowego autonomicznie
uchwalony. Nie jest wobec tego tak, że działania organów związku zawodowego (podejmowane przez nie czynności)
nie podlegają kontroli co do zgodności z prawem, w tym ze statutem. W szczególności wówczas, gdy wywodzone są
stąd przez członka związku lub jego działacza prawa podmiotowe pracownicze.
Powyższe stanowisko jest konsekwencją wcześniej głoszonych poglądów. Polegają one na uznaniu, że wadliwości
procedury powołania do władz związku mogą skutkować nieistnieniem ochrony (wyroki SN z 16.11.2004 r., I PK
30/04, OSNP Nr 12/2005, poz. 175; z 14.4.2010 r., III PK 62/09, 
). W wyroku z 25.1.2005 r., II PK 164/04,
OSNP Nr 17/2005, poz. 268, SN uznał, że za pracownika upoważnionego do reprezentowania zakładowej organizacji
związkowej wobec pracodawcy może być uznany tylko ten pracownik, który na podstawie przepisów statutowych
reprezentuje związek na zewnątrz (występuje w bezpośrednich relacjach z pracodawcą). Jeśli nie został on w tym
zakresie upoważniony, to wskazanie go w uchwale zarządu jako osoby korzystającej z ochrony przewidzianej w art.
32 ust. 1 pkt 1 ZwZawU jest prawnie nieskuteczne.
Powyższa linia orzecznicza ma oparcie w argumentach funkcjonalnych. Celem art. 32 ust. 1 ZwZawU jest wspieranie
i ochrona wolności związkowej poprzez gwarancję trwałości stosunku pracy pracowników prowadzących działalność
związkową. Gwarancja ta służy przede wszystkim ze względu na działalność związkową prowadzoną przez danego
pracownika i koncentruje się na ochronie interesów zbiorowych pracowników, natomiast interes osobisty chronionego
działacza pozostaje na drugim planie i jest pochodną interesu zbiorowego (wyroki SN z 9.5.2006 r., II PK 260/05,
 oraz z 11.9.2001 r., I PKN 619/00, OSNP Nr 16/2003, poz. 376).
Sumą dokonanej prezentacji jest wniosek, że wskazana przez pozwaną w skardze kasacyjnej kwestia nie jest
jednolicie przesądzana w orzecznictwie. Podnoszone racje – ze względu na ich przeciwstawność – także nie
pozwalają na wypracowanie wspólnej płaszczyzny.
Mając na względzie powyższe, należy zwrócić uwagę, że w dotychczasowym orzecznictwie nie poruszono jeszcze
jednej kwestii. Upoważnienie do reprezentowania zakładowej (międzyzakładowej) organizacji związkowej nie zawsze
ma charakter czynności prawnej. W rozpoznawanej sprawie udzielone zostało przez komisję międzyzakładową (co
jest zgodne z § 42 ust. 9 statutu NSZZ Solidarność, który wymaga jedynie zgody zarządu regionu). Oznacza to, że
upoważnienie dokonywane jest przez podmiot niemający zdolności do czynności prawnych. W tej sytuacji stosowanie
sankcji dotyczących czynności prawnych może być jedynie odpowiednie. Sprawa zaczyna się jeszcze bardziej
gmatwać, jeśli uwzględni się, że nieważność czynności prawnej zgodnie z art. 58 § 1 i 2 KC zachodzi tylko w razie jej
sprzeczności z ustawą albo gdy ma ona na celu obejście ustawy, a także jeśli jest sprzeczna z zasadami współżycia
społecznego. Brak zgody zarządu regionu na udzielenie upoważnienia do reprezentacji zakładowej organizacji
związkowej (w sytuacji gdy zarząd międzyzakładowej organizacji związkowej podjął w tym zakresie uchwałę) nie
wypełnia wymienionych przypadków. Statut związku zawodowego nie jest bowiem ustawą. Udzielenie upoważnienia,
bez zgody zarządu regionu, nie może być także kwalifikowane jako zachowanie zmierzające do obejścia ustawy.
Znaczy to tyle, że stwierdzone w sprawie uchybienie postanowieniom statutu niekoniecznie prowadzi do nieważności
dokonanej przez komisję międzyzakładową czynności. Odpowiednie stosowanie sankcji z art. 58 § 1 i 2 KP nie może
przecież polegać na rozszerzaniu zawartych w nim przesłanek. Okazałoby się bowiem, że każde uchybienie
statutowi związku zawodowego jest równoznaczne z nieważnością dokonanej czynności organizacyjnej. Wydaje się,
że tego rodzaju sytuacja powinna zostać zastrzeżona w ustawie o związkach zawodowych, co jednak nie ma
miejsca. Wywód ten osłabia doniosłość zarzutu pozwanej.
Można na problem spojrzeć jeszcze z innej strony. Zgoda zarządu regionu z art. 42 § 9 statutu nie neguje, że
decydentem jest komisja zakładowa lub międzyzakładowa. Oznacza to, że ma ona charakter wewnętrzny. Za jej
pomocą jednostka wyższego rzędu zastrzega sobie wpływ na reprezentację związku. Naruszenie tego wymogu ma
zatem znaczenie wyłącznie organizacyjne. Właściwość ta nie przystaje do funkcji przypisanej art. 32 ust. 1 ZwZawU.




W szczególności nie ogranicza wolności związkowych, jak również nie ma wpływu na ochronę interesów zbiorowych
pracowników. Dysharmonia ta zniechęca do głoszenia nieskuteczności ochrony przyznanej powodowi.
Prima facie może się wydawać, że w rozpoznawanej sprawie powinien mieć zastosowanie pogląd wyrażony
w cytowanym już wyroku SN z 25.1.2005 r., II PK 164/04, OSNP Nr 17/2005, poz. 268. Za takim rozwiązaniem jest
skarżąca. Przy bliższym oglądzie okazuje się jednak, że wyrażony w tym judykacie pogląd uzasadniały odmienne
okoliczności faktyczne. Chodziło bowiem o to, że pracownik, który został wytypowany do objęcia ochroną z art. 32
ust. 1 ZwZawU, faktycznie nie reprezentował związku zawodowego wobec pracodawcy (był członkiem komisji
rewizyjnej). W tych okolicznościach nieskuteczność ochrony przewidzianej w przepisie da się uzasadnić językowo
i funkcjonalnie. W przypadku powoda nie ma natomiast sporu, że reprezentowanie przez niego organizacji
związkowej wobec pracodawcy było realne. Przywołany wyrok SN nie jest zatem miarodajny.
Po rozważeniu wszystkich argumentów skład SN rozpoznający skargę kasacyjną jest zdania, że nieodpowiednie są
poglądy radykalne, głoszące jednolity i niepodlegający dyferencjacji przekaz. Wobec milczenia ustawodawcy
zachodzi potrzeba wypracowania wzorca koncyliacyjnego względem różnorodnych racji. Zmienna może stać się
zależność występująca między dwoma motywami. Pierwszy wiąże się z faktycznym reprezentowaniem związku
zawodowego wobec pracodawcy, drugi skupia uwagę na aktywności pracodawcy w demonstrowaniu naruszenia
statutu związku zawodowego. Wskazane aspekty dotykają kwestii temporalnej. Uchybienie postanowieniom statutu
ma zazwyczaj charakter statyczny, dotyczy bowiem konkretnej czynności. Reprezentowanie związku zawodowego
wobec pracodawcy rozciągnięte jest w czasie. Zatrudniający otrzymuje informację o objęciu konkretnych osób
ochroną. Ma zatem możliwość zweryfikowania, czy wyznaczenie to odpowiada postanowieniom statutu. Może zatem
zgłaszać organizacji związkowej obiekcje. Jeśli to uczyni, rozsądne staje się twierdzenie, że uchybienie statutowi
związku zawodowego przy wyznaczaniu pracowników podlegających szczególnej ochronie powoduje nieskuteczność
powołania się na art. 32 ust. 1 ZwZawU w późniejszym okresie (w sprawie z odwołania pracownika). Brak aktywności
pracodawcy w tym zakresie nie powinien negatywnie oddziaływać na sytuację pracownika, który w interesie załogi
i poszczególnych pracowników przez dłuższy czas realnie występował w imieniu związku zawodowego wobec
pracodawcy. W takim bowiem wypadku podniesienie przez pracodawcę na etapie sporu sądowego zarzutu
uchybienia statutowi może być uznane jako działanie instrumentalne.
Przedstawiony model interpretacyjny godzi zróżnicowane argumenty. Z jednej strony szanuje autonomię działalności
związków zawodowych, dając możliwość ingerencji tylko w sytuacjach wyjątkowych, gdy nieprzestrzeganie ram
organizacyjnych ujętych w statucie było sygnalizowane, a nie spotkało się z reakcją związku zawodowego. Z drugiej
strony, stabilizuje ochronę przewidzianą w art. 32 ust. 1 ZwZawU. Ma to znaczenie, jeśli weźmie się pod uwagę, że
gwarantem efektywności działań związku zawodowego ukierunkowanych na zbiorowe interesy pracowników jest
między innymi pewność co do trwałości zatrudnienia działaczy związkowych.
W ten sposób, zdaniem SN, kształtuje się relacja zachodząca między aspektem legalistycznym (przejawiającym się
w zgodności działań ze statutem) a aspektem funkcjonalnym, który stanowi podłoże regulacji zawartej w art. 32 ust. 1
ZwZawU. Przyjęcie tej koncepcji jest równoznaczne z potrzebą dokonywania zindywidualizowanej oceny zarzutów
pracodawcy zgłoszonych wobec zastosowania względem pracownika szczególnej ochrony przed rozwiązaniem
umowy o pracę.
W realiach rozpoznawanej sprawy pracodawca o objęciu powoda ochroną został poinformowany pismem
z 28.2.2014 r. Do czasu wręczenia pracownikowi wypowiedzenia umowy o pracę pracodawca nie powoływał się na
nieprawidłowości mające źródło w statucie NSZZ Solidarność. Powód faktycznie reprezentował związek zawodowy
wobec pracodawcy. Przywołanie tych okoliczności doprowadzi do wniosku, że rozstrzygnięcie sądu II instancji nie
pozostaje w sprzeczności z regułami postępowania wskazanymi wcześniej. Należy zatem uznać, że skarga
kasacyjna jest niezasadna, a na podstawie art. 39814 KPC należało ją oddalić.
Wyrok z 13.9.2017 r., I PK 338/16







 

W realiach rozpoznawanej sprawy pracodawca o objęciu powoda ochroną został poinformowany pismem z 28.2.2014 r. Do czasu wręczenia pracownikowi wypowiedzenia umowy o pracę pracodawca nie powoływał się na nieprawidłowości mające źródło w statucie NSZZ Solidarność. Powód faktycznie reprezentował związek zawodowy wobec pracodawcy. Przywołanie tych okoliczności doprowadzi do wniosku, że rozstrzygnięcie sądu II instancji nie pozostaje w sprzeczności z regułami postępowania wskazanymi wcześniej. Należy zatem uznać, że skarga kasacyjna jest niezasadna, a na podstawie art. 39814 KPC należało ją oddalić. Wyrok z 13.9.2017 r., I PK 338/16