Wysokość odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę

Odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę regulowane jest przez art. 471 KP. Sąd Najwyższy w wyroku z 7.11.2017 r., I PK 308/16, określił, że maksymalna wysokość odszkodowania wynosi trzykrotne wynagrodzenie za okres wypowiedzenia, niezależnie od długości tego okresu. Wyrok ten wyjaśnia, że odszkodowania nie są powiązane z rzeczywistą szkodą pracownika. Interpretacja ta jest istotna dla pracowników, gdyż określa ramy możliwej rekompensaty za nielegalne zwolnienie.

Tematyka: odszykodowanie za wypowiedzenie umowy o pracę, art. 471 KP, Sąd Najwyższy, I PK 308/16, trzykrotne wynagrodzenie za okres wypowiedzenia

Odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę regulowane jest przez art. 471 KP. Sąd Najwyższy w wyroku z 7.11.2017 r., I PK 308/16, określił, że maksymalna wysokość odszkodowania wynosi trzykrotne wynagrodzenie za okres wypowiedzenia, niezależnie od długości tego okresu. Wyrok ten wyjaśnia, że odszkodowania nie są powiązane z rzeczywistą szkodą pracownika. Interpretacja ta jest istotna dla pracowników, gdyż określa ramy możliwej rekompensaty za nielegalne zwolnienie.

 

Odszkodowanie, o którym mowa w art. 471 KP, nie może być wyższe niż wynagrodzenie za okres trzech
miesięcy, choćby przysługujący pracownikowi z mocy układu zbiorowego pracy okres wypowiedzenia był
dłuższy. Wyrok SN z 7.11.2017 r., I PK 308/16
Przewodniczący Prezes SN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Jolanta Frańczak, Romualda Spyt (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych 7.11.2017 r. sprawy z powództwa Artura K. Przeciwko Polskiej Spółce G. Spółce z o.o. w W.
o odszkodowanie na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku SO w G. z 26.4.2016 r. […], oddala skargę
kasacyjną i odstępuje od obciążania powoda kosztami postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie
Wyrokiem z 22.10.2015 r. SR w Z. zasądził od Polskiej Spółki G. Spółce z o.o. w W. na rzecz powoda Artura K.
kwotę 25 140 zł tytułem odszkodowania i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
Sąd ustalił, że Andrzej K. został zatrudniony w G. Okręgowym Zakładzie G. w O. (obecnie Polskiej Spółce G. Spółce
z o.o. w W.) z dniem 1.6.1993 r. na stanowisku radcy prawnego. Od 28.2.2010 r. powód pracował w Oddziale w O.,
a z dniem 1.3.2010 r. został przeniesiony do Oddziału Zarządzania i Obsługi w Z.
Strona pozwana 2.2.2015 r. wręczyła powodowi wypowiedzenie umowy o pracę z przyczyn leżących po stronie
pracodawcy.
Sąd stwierdził, że strona pozwana nie zastosowała obiektywnego i sprawiedliwego kryterium doboru pracowników do
zwolnienia, w żaden bowiem sposób nie odnosiło się do cech pracownika, jakości wykonywanej przez niego pracy,
stosunku do powierzonych mu obowiązków i w zasadzie miało charakter pozorny. W tym stanie rzeczy sąd, na
podstawie art. 471 KP, zasądził na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości trzykrotnego wynagrodzenia. Sąd nie
znalazł natomiast podstaw do zasądzenia na rzecz powoda wynagrodzenia w wysokości wskazanej w pozwie (za
sześciomiesięczny okres wypowiedzenia wynikający z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy).
Wyrokiem z 26.4.2016 r. SO w G. oddalił apelację powoda od powyższego wyroku.
Sąd II instancji wskazał, że wykładnia językowa przepisu art. 47 1 KP jest jednoznaczna – maksymalna wysokość
odszkodowania wynosi równowartość trzymiesięcznego wynagrodzenia. Powołując się na orzecznictwo SN, sąd
stwierdził, że jeżeli strony w umowie o pracę chcą podnieść maksymalną wysokość odszkodowania za bezprawne
wypowiedzenie, powinny wyraźnie zastrzec to w umowie. Intencją postanowień Zakładowego Układu Zbiorowego
Pracy było wyłącznie wydłużenie okresu wypowiedzenia. Zatem wolą stron Układu było więc jedynie wydłużenie
okresu wypowiedzenia, a nie określenie wysokości odszkodowania w przypadku bezpodstawnego wypowiedzenia
umowy o pracę.
Powód zaskarżył ten wyrok skargą kasacyjną w całości, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego – przez
błędną wykładnię art. 471 KP w zw. z § 5 pkt 11 Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników Polskiej
Spółki G. Sp. z o.o. na skutek: błędnego wyboru i niewłaściwego zastosowania wykładni językowej art. 47 1 KP,
nieadekwatnej do ustalonego stanu faktycznego, według judykatury SN dotyczącej przypadków wydłużania okresu
wypowiedzenia na mocy umowy pomiędzy stronami stosunku pracy, bez powiązania tego wydłużenia ze stażem
pracy, który to przypadek nie dotyczy niniejszej sprawy, zamiast prawidłowego wyboru i właściwego zastosowania
wykładni systemowej art. 471 KP adekwatnej do ustalonego stanu faktycznego, ugruntowanej w judykaturze SN oraz
doktrynie prawa, dotyczącej przypadku wydłużania okresu wypowiedzenia na mocy układu zbiorowego w powiązaniu
tego wydłużenia ze stażem pracy jako specyficznym przywilejem uzasadniającym odstępstwo od reguł wykładni
językowej, który to przypadek dotyczy niniejszej sprawy, co wbrew wyraźnemu zastrzeżeniu zawartemu w końcowej
części art. 471 KP doprowadziło do zasądzenia odszkodowania w wysokości niższej niż wypłacone wynagrodzenie
za okres wypowiedzenia, a także przez błędną wykładnię art. 3 KC w zw. z art. 300 KP w odniesieniu do art. 471 KP
oraz § 5 pkt 11 Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników Polskiej Spółki G. Sp. z o.o., wskutek
uznania, że nie narusza zasady lex retro non agit, błędne przyjęcie, na niekorzyść powoda, za podstawę
wyrokowania, orzeczenia SN zapadłego w trakcie procesu, podejmującego językową wykładnię treści art. 47 1 KP,
jednak do innych stanów faktycznych niż ustalony w niniejszym procesie, której zastosowanie prowadzi do skutków
rażąco niesprawiedliwych w stosunku do adresata tej normy prawnej działającego w zaufaniu do dotychczasowej
systemowej wykładni art. 471 KP utrwalonej w judykaturze SN i doktrynie prawa oraz od wielu lat kształtującej
praktykę stosowania tej normy prawnej w stanach faktycznych jak ustalony w niniejszym procesie.



Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 471 KP odszkodowanie, o którym mowa w art. 45 KP, przysługuje w wysokości wynagrodzenia za
okres od dwóch tygodni do trzech miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Spór
prawny w niniejszej sprawie sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii wysokości odszkodowania w przypadku
wydłużonego okresu wypowiedzenia ponad okresy wskazane w art. 36 § 1 KP.
Problem ten był już rozstrzygany w orzecznictwie SN. W starszym orzecznictwie przyjmowano, że odszkodowanie
z art. 45 KP w zw. z art. 471 KP przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia ustanowiony
układem zbiorowym pracy, jeżeli wprowadza on dłuższe okresy wypowiedzenia niż przewidziane w art. 36 KP.
W wyroku SN z 10.11.1999 r. (I PKN 347/99, OSNAPiUS Nr 6/2001, poz. 197) podkreślono, że art. 47 1 KP zawiera
powszechną zasadę, że odszkodowanie przysługuje w wysokości nie niższej od wynagrodzenia za okres
wypowiedzenia, a przeciwko przyjęciu, że konsekwencją wydłużenia okresu wypowiedzenia jest ustalenie wysokości
odszkodowania w odniesieniu do wynagrodzenia za ten wydłużony okres, nie przemawiają żadne argumenty – ani
racjonalne, ani funkcjonalne, ani aksjologiczne. W tej sprawie wydłużony okres wypowiedzenia stanowił pewnego
rodzaju przywilej, został bowiem powiązany ze stażem pracy pracowników. Jego celem było uprzywilejowanie osób
wykonujących przez odpowiednio długi okres pracę na rzecz jednego pracodawcy.
Zapewne kierując się także tym wyrokiem, TK w uzasadnieniu wyroku z 18.10.2005 r. (SK 48/03, OTK-A Nr 9/2005,
poz. 101) stwierdził, że „Przepis ten określa minimalną (tj. równą wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia) oraz
maksymalną (równą wynagrodzeniu za okres trzech miesięcy, chyba że w umowach bądź układach zbiorowych
został określony dłuższy okres) wysokość odszkodowania, pozostawia więc ocenie sądu ustalenie jego konkretnej
wysokości w tych właśnie granicach”.
Przedstawiony pogląd podzielony został w wyroku SN z 5.7.2005 r. (I PK 276/04, Wokanda Nr 2/2006, s. 23)
w odniesieniu do odszkodowania z art. 55 § 11 KP, w którym rozwinięto jedynie rozważania dotyczące zasady
korzystności na tle art. 18 KP.
Z kolei biorąc pod uwagę nowsze orzecznictwo, to jedynie w uzasadnieniu postanowienia SN z 27.2.2017 r. (II PK
286/12, 
), odmawiającym przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, na tle art. 47 1 KP stwierdzono
lakonicznie, że jeśli strony umownie (czy też w układzie zbiorowym) przedłużą okres wypowiedzenia, muszą liczyć
się z konsekwencjami prawnymi tego działania także w sferze odszkodowawczej. Natomiast przeciwne stanowisko –
nie tylko na tle art. 471 KP, ale także art. 58 KP i art. 55 § 11 KP zajął SN w wyrokach: z 21.4.2009 r., I BP 17/08,
; z 17.8.2006 r., III PK 53/06, OSNP Nr 17–18/2007, poz. 245; z 6.5.2009 r., II PK 285/08, 
; z 10.5.2012
r., II PK 215/11, OSNP Nr 9–10/2013, poz. 106, 7.12.2011 r., II PK 76/11, niepubl.; z 10.5.2012 r., II PK 215/11,
OSNP Nr 9–10/2013, poz. 106; z 22.4.2015 r., II PK 176/14, OSNP Nr 3/2017, poz. 30; z 2.8.2017 r., II PK 153/16,
.
Z przywołanego wyżej wyroku z 22.4.2015 r., II PK 176/14, wbrew sugestiom skarżącego, nie wynika jednoznacznie
poparcie stanowiska zajętego w wyroku z 10.11.1999 r. (I PKN 347/99, OSNAPiUS Nr 6/2001, poz. 197), a jedynie
wyjaśnienie, że zapadł on w innym stanie faktycznym, w którym wydłużony okres wypowiedzenia stanowił
uhonorowanie długoletniego, zasłużonego dla pracodawcy pracownika, a przyjęcie reguł wykładni systemowej, przez
stwierdzenie o prawie do odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za wydłużony okres wypowiedzenia, stanowiło
iloczyn specyficznych przesłanek uzasadniających odstępstwo od reguł wykładni językowej. Sąd Najwyższy nie
wyraził jednoznacznie ani aprobaty dla tego poglądu, ani go nie odrzucił, gdyż uznał, że w stanie faktycznym tej
sprawy nie ma on zastosowania.
Istotą odszkodowań przewidzianych w przepisach KP z tytułu wadliwego wypowiedzenia umowy o pracę lub jej
rozwiązania bez wypowiedzenia jest kompensacyjno-represyjny charakter. W orzecznictwie SN nie budzi
wątpliwości, że odszkodowania, o których mowa w przepisach art. 471 KP, art. 50 § 3 i 4 KP i art. 58 KP, nie są
powiązane z rzeczywistą szkodą pracownika i przysługują niezależnie od jej wystąpienia. Przykładem tego może być
obowiązek wypłaty odszkodowania z tytułu nieuzasadnionego rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem,
chociażby pracownik, podjąwszy natychmiast inną pracę, ani jednego dnia nie pozostawał bez pracy, a jego zarobki
związane z nowym zatrudnieniem były wyższe niż te, które osiągał u poprzedniego pracodawcy (zob. wyroki SN
z 17.11.1981 r., I PR 91/81, OSNCP Nr 5–6/1982, poz. 81; z 29.5.1987 r., I PRN 24/87, Sł. Prac. Nr 2/1998, s. 26;
z 19.5.2009 r., II PK 288/08, OSNPS Nr 1–2/2011, poz. 8; z 26.11.2013 r., II PK 65/13, OSNP Nr 10/2014, poz. 145;
z 7.5.2015 r., III PK 130/14, OSNP Nr 4/2017, poz. 38, s. 440). Tak też postrzega te przepisy Trybunał Konstytucyjny,
podkreślając, że odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy i jej wysokość nie jest uzależniona od wystąpienia
realnej szkody po stronie pracownika oraz że w tym aspekcie odpowiedzialność pracodawcy to szczególnego rodzaju
odpowiedzialność z tytułu dokonania wadliwej czynności prawnej, występująca bez względu na powstanie
rzeczywistej szkody (zob. wyroki TK: z 18.10.2005 r., SK 48/03, OTK-A Nr 9/2005, poz. 101; z 27.11.2007 r., SK
18/05, OTK-A Nr 10/2007, poz. 128).
Konsekwencją takiej roli odszkodowania za bezprawne rozwiązanie stosunku pracy jest jego ryczałtowa wysokość,
mieszcząca się w ustawowo wyznaczonych granicach. Artykuł 471 KP przewiduje odszkodowanie ryczałtowe



w określonych widełkach. Z językowego brzmienia tego przepisu wynika, że jego minimum to wynagrodzenie za
okres dwóch tygodni, a maximum – to wynagrodzenie za okres trzech miesięcy i nie sposób nie dostrzec, że odnoszą
się one do minimalnego i maksymalnego ustawowego okresu wypowiedzenia. W tak ustalonych granicach sąd może
miarkować wysokość odszkodowania, pod warunkiem że nie było ono niższe niż wynagrodzenie za okres
wypowiedzenia, co wynika z zastrzeżenia wysokości „nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia”.
Przywołany zwrot nie zmienia wyznaczonych limitów (progów), ale zakreśla granice swobody sądu w ustaleniu
wysokości odszkodowania. Bez tego zwrotu uprawnione byłoby ustalenie odszkodowania w wysokości niższej niż
ustawowy okres wypowiedzenia. Tak ustalona górna granica odszkodowania jednocześnie wyjaśnia sens zwrotu
„wynagrodzenie za okres wypowiedzenia”, użytego na końcu omawianego przepisu, który odnosi się do okresów
wypowiedzenia przewidzianych w art. 36 § 1 KP. O ile zatem art. 471 KP stanowi zasadę, że odszkodowanie
przysługuje w wysokości nie niższej od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, o tyle chodzi tu o kodeksowe okresy
wypowiedzenia.
Językowe brzmienie przepisu potwierdza jego wykładnia systemowa. Skoro ustawodawca w regulacjach dotyczących
sankcji za, ogólnie rzecz ujmując, bezprawne rozwiązanie stosunku pracy posługuje się tym samym pojęciem „okres
wypowiedzenia”, przyjąć należy, że ma ono to samo znaczenie w każdym z przywołanych przepisów. Takie
odniesienie wysokości odszkodowania do wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, jak w komentowanym przepisie,
występuje również w art. 55 § 11 KP (odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia,
a w przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony – w wysokości wynagrodzenia za czas, do
którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia), art. 58 KP (odszkodowanie w wysokości
wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a w przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony –
w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia),
a także art. 612 § 1 KP (odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia pracownika za okres wypowiedzenia,
w przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony – w wysokości wynagrodzenia za czas, do
którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia).
Obecnie, po zmianach wprowadzonych od 22.2.2016 r. ustawą z 25.6.2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz
niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1220), ujednolicającą okresy wypowiedzenia dla umów na czas określony i na
czas nieokreślony, uległa zmianie treść art. 58 KP. Według jego uprzedniego brzmienia odszkodowanie z tytułu
bezprawnego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres
wypowiedzenia. Jeżeli rozwiązano umowę o pracę, zawartą na czas określony albo na czas wykonania określonej
pracy, odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej
jednak niż za trzy miesiące. Zbieżną treść zawierał przed wskazaną datą art. 55 § 11 KP, stanowiąc, że pracownik
może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia
podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie
w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub
na czas wykonania określonej pracy – w wysokości wynagrodzenia za okres dwóch tygodni. Jak trafnie podniósł SN
w wyroku z 10.5.2012 r., II PK 215/11, OSNP Nr 9–10/2013, poz. 106, a następnie z 2.8.2017 r., II PK 153/16,
, w przepisach tych następuje odniesienie wprost do ustawowej długości okresu wypowiedzenia umów
terminowych.
Wskazana wyżej nowelizacja nie stanowi normatywnej zmiany treści tych przepisów, ale jest konsekwencją
rezygnacji z umowy na czas wykonania określonej pracy, a przede wszystkim – ujednolicenia w art. 36 § 1 KP
okresów wypowiedzenia umów o pracę zawartych na czas nieokreślony i na czas określony, a w rezultacie
wprowadzenia zróżnicowania długości okresu wypowiedzenia umowy zawartej na czas określony (por. także
uzasadnienie projektu ustawy zmieniającej, druk sejmowy nr VII.3321). Z tych samych względów dokonano również
zmiany art. 612 § 1 KP w zakresie regulującym odszkodowanie należne pracodawcy z tytułu nieuzasadnionego
rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 11 KP.
Wskazać także należy, że według art. 50 § 4 KP odszkodowanie, o którym mowa w § 3, przysługuje w wysokości
wynagrodzenia za czas, do upływu którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za trzy miesiące. W tym
przepisie jednoznacznie chodzi o maksymalny okres ustawowego wypowiedzenia – jako limit, poza który nie może
wykroczyć wysokość odszkodowania.
Omówione przepisy pokazują, że w aktualnym stanie prawnym ustawodawca posługuje się zamiennie zwrotami
„okres wypowiedzenia” i „okres trzech miesięcy”, gdy stawia górną granicę wysokości odszkodowania, zwrot zaś
„okres trzech miesięcy” użyty jest tam, gdzie zasądzone odszkodowanie może być wyższe niż wynagrodzenie za
okres wypowiedzenia ustalony na podstawie art. 36 § 1 KP, tj. w art. 471 KP, art. 50 § 4 KP.
Zauważyć też należy, że gdyby w omawianych przepisach pojęcie okresu wypowiedzenia oznaczało także
pozakodeksowy okres wypowiedzenia, to oznaczałoby, że odszkodowanie przysługujące pracodawcy w razie
nieuzasadnionego rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 1 KP
(art. 611 KP) mogłoby przekroczyć limit wyznaczony art. 36 § 1 pkt 3 KP, co budzi zasadnicze wątpliwości.
Odszkodowanie ryczałtowe, niepowiązane z rzeczywistą szkodą pracodawcy i, co więcej, niezależne od jej



wystąpienia, wyższe niż wynagrodzenie za okres trzech miesięcy, przekraczałoby wtedy górną granicę wyrównania
poniesionej i udowodnionej przez pracodawcę szkody (art. 114 i 115 KP), wskazaną w art. 119 KP.
Należy też zwrócić uwagę, że wykładnia systemowa nie może relatywizować treści normatywnej przepisu. Jeśli zwrot
„okres wypowiedzenia” miałby oznaczać konkretny, spersonalizowany (rzeczywisty) okres wypowiedzenia, który ma
zastosowanie do danego pracownika, to nie tylko chodziłoby o wydłużony ponad kodeksowe standardy okres
wypowiedzenia wyłącznie dla zasłużonych dla pracodawcy długoletnich pracowników. Konsekwentnie należałoby
uznać, że w przepisie chodzi o odszkodowanie za wydłużony okres wypowiedzenia, niezależnie do tego, czy jest on
wynikiem postanowień układowych czy umownych i bez względu na motywację przyjętego rozwiązania.
Warto dodać, że również takim spersonalizowanym okresem wypowiedzenia byłby skrócony okres wypowiedzenia –
na podstawie art. 361 § 1 KP albo na podstawie art. 36 § 6 KP, gdy wysokość odszkodowania nie mogłaby być
korygowana w oparciu na zasadę korzystności. Zasada ta, wyrażona w art. 9 § 2 KP i art. 18 § 1 KP, odnosi się do
postanowień układowych lub umownych w odniesieniu do przepisów prawa pracy, nie może zatem stanowić
uzasadnienia dla różnej wykładni normatywnej tego samego przepisu. Nie jest bowiem możliwa taka interpretacja, że
przez użyty w każdym z omówionych wyżej przepisów zwrot „okres wypowiedzenia” rozumie się ustawowy okres
wypowiedzenia tylko wtedy, gdy jest to w danym przypadku korzystniejsze dla pracownika. Poza tym wynagrodzenie
za umownie skrócony okres wypowiedzenia poniżej dwóch tygodni nie mieściłoby się w dolnej granicy
odszkodowania z art. 471 KP.
W konkluzji odszkodowanie z art. 471 KP w maksymalnej wysokości to wynagrodzenie za trzy miesiące, także
w przypadku dłuższego okresu wypowiedzenia, co powoduje, że nie ma usprawiedliwionej podstawy zarzut błędnej
wykładni art. 471 KP.
Zgodnie z art. 3 KC ustawa nie ma mocy wstecznej, chyba że to wynika z jej brzmienia lub celu. Zasada nieretroakcji
wyrażona w tym przepisie oznacza, że nowego prawa nie stosuje się do oceny zdarzeń prawnych i ich skutków, jeżeli
miały miejsce i skończyły się przed jego wejściem w życie. W orzecznictwie SN mowa jest o prospektywnym
charakterze wykładni, ale przede wszystkim takiej, która czerpie moc wiążącą z tego, że uchwała, w której zostaje
przedstawiona, stanie się zasadą prawną (art. 61 § 6 zd. 1 ustawy z 23.11.2002 r. o Sądzie Najwyższym; t.jedn.:
Dz.U. z 2016 r. 1254 ze zm.). Jest to metoda polegająca na uchylaniu wstecznego działania wykładni – jako
instrument kształtowania pro futuro jednolitości orzecznictwa – wtedy, gdy przed określeniem właściwego kierunku
interpretacji występowały rozbieżności w praktyce funkcjonowania prawa, tj. w zachowaniach podmiotów
zobowiązanych do przestrzegania norm prawnych oraz w działaniach organów powołanych do ich stosowania.
Zastosowana została ona w uchwale (7) SN z 5.6.2008 r. – zasadzie prawnej (III CZP 142/07, OSNC Nr 11/2008,
poz. 122), w której ograniczono zakres oddziaływania wykładni ustalonej w uchwale wyłącznie na przyszłość. Sąd
Najwyższy podniósł, że zabieg taki może zostać zastosowany, jeżeli przed określeniem właściwego kierunku
interpretacji występowały rozbieżności w praktyce funkcjonowania prawa, tj. w zachowaniach podmiotów
zobowiązanych do przestrzegania norm prawnych oraz w działaniach organów powołanych do ich stosowania.
Wyraźnie wskazano również, że w ten sposób SN dąży do uniknięcia komplikacji, które mogłyby nastąpić na skutek
stosowania uchwały jako argumentu przy wnoszeniu skarg o wznowienie postępowania zakończonego
prawomocnymi orzeczeniami opartymi na wykładni odmiennej niż w niej zastosowana. Na tych samych racjach oparł
się w uchwale (7) SN z 13.10.2011 r. – zasadzie prawnej (II UZP 6/11, OSNP Nr 5–6/2012, poz. 48), w której
stwierdził, że dokonana w niej wykładnia ma zastosowanie na przyszłość, od dnia jej podjęcia. Sugestię co do
wyłącznie prospektywnego oddziaływania zastosowanej wykładni zawarto również w uzasadnieniu uchwały
z 28.11.2012 r. (III CZP 75/12, OSNC Nr 4/2013, poz. 48), w której podważono wieloletnią, wadliwą praktykę
polegającą na dopuszczaniu do udziału w postępowaniu cywilnym w charakterze pełnomocnika procesowego sądu –
stationis fisci Skarbu Państwa – sędziów tego sądu. Ograniczanie w czasie oddziaływania wykładni prawa było
również rozważane aprobująco przez SN w wyrokach z 8.2.2008 r. (I CSK 394/07, niepubl.), z 9.1.2009 r. (I CSK
284/08, 
) oraz z 8.7.2011 r. (IV CSK 532/10, OSNC-ZD 2012 Nr C, poz. 47). Poglądy przedstawione w tych
wyrokach w syntetyczny sposób podsumował SN w postanowieniu z 25.5.2012 r. (I CSK 474/11, 
),
stwierdzając, że w razie zmiany wykładni przepisu – w szczególności gdy nie wynika ona bezpośrednio ze zmiany
jego treści – sąd w poszukiwaniu rozstrzygnięcia odpowiadającego zasadom sprawiedliwości może określić skutki
oddziaływania w czasie dokonanej wykładni, a uzasadnionym kryterium wyboru między dotychczasową a nową
wykładnią może być, w okolicznościach określonej sprawy, rozważenie jej skutków dla ochrony podstawowych
wartości i praw chronionych konstytucyjnie w chwili orzekania.
Sąd Najwyższy nie ma podstaw, aby dokonać oceny skutków odstąpienia od wykładni zaprezentowanej w wyroku
z 10.11.1999 r. (I PKN 347/99, OSNAPiUS Nr 6/2001, poz. 197), w podstawach kasacyjnych bowiem brak przepisów
ustawy zasadniczej, pozwalających na taką kontrolę, w tym w szczególności art. 2 Konstytucji RP – biorąc pod
uwagę argumentację uzasadnienia skargi. Jak wskazano wyżej, nie jest nim art. 3 KC. Stosownie zaś do treści art.
39813 § 1 KPC SN związany jest granicami skargi kasacyjnej wyznaczonymi jej podstawami, co oznacza, że nie
może uwzględniać naruszenia żadnych innych przepisów niż wskazane przez skarżącego.





Zauważyć też należy, że jak wskazuje przytoczone wyżej orzecznictwo, wykładnia zawarta w wyroku z 10.11.1999 r.,
I PKN 347/99, nie była ani jednolita, ani dominująca w orzecznictwie sądu. Nie zaistniała zatem sytuacja, w której sąd
stanął przed wyborem między dotychczasową (i mającą powszechny wpływ na stosowanie prawa) a nową wykładnią
przepisu, w szczególności że Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy dla Pracowników Polskiej Spółki G. podpisany został
29.4.2014 r., a do tego momentu SN kilkakrotnie wypowiedział się, że górną granicą odszkodowania z art. 471 KP
jest wynagrodzenie na okres trzech miesięcy (I BP 17/08, III PK 53/06, II PK 285/08, II PK 76/11).
Mając na uwadze powyższe, SN na podstawie art. 398 14 KPC orzekł jak sentencji. O kosztach postępowania
orzeczono na podstawie art. 102 KPC.
Wyrok SN z 7.11.2017 r., I PK 308/16







 

Analiza wyroku SN pozwala zrozumieć, że odszkodowanie za wypowiedzenie umowy o pracę jest ryczałtowe i niezależne od faktycznej szkody pracownika. Przekraczające trzymiesięczne wynagrodzenie odszkodowanie może być zasądzone jedynie w ramach ustawowych limitów. Wyrok ten wprowadza jasność co do interpretacji art. 471 KP i stanowi ważną wykładnię prawa pracy.