Ujawnienie tajemnicy zawodowej przez pracownika jako podstawa zwolnienia dyscyplinarnego
Publikacja omawia problematykę ujawnienia tajemnicy zawodowej przez pracownika jako podstawy zwolnienia dyscyplinarnego. Przedstawia historię sporu między pracowniczką a bankiem, która została zwolniona za przekazywanie poufnych informacji na swój prywatny adres e-mailowy. Omawia także kwestie prawne dotyczące tajemnicy zawodowej i przedsiębiorstwa oraz zasady rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.
Tematyka: tajemnica zawodowa, zwolnienie dyscyplinarne, ochrona danych osobowych, tajemnica przedsiębiorstwa, rozwiązanie umowy o pracę
Publikacja omawia problematykę ujawnienia tajemnicy zawodowej przez pracownika jako podstawy zwolnienia dyscyplinarnego. Przedstawia historię sporu między pracowniczką a bankiem, która została zwolniona za przekazywanie poufnych informacji na swój prywatny adres e-mailowy. Omawia także kwestie prawne dotyczące tajemnicy zawodowej i przedsiębiorstwa oraz zasady rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.
1. Tajemnicą zawodową z art. 147 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi objęta jest informacja o zidentyfikowanej bądź możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej (kliencie domu maklerskiego) ujawniająca dane o jej stanie majątkowym. 2. Ustawowy termin do rozwiązania umowy o pracę – wskazany w art. 52 § 2 KP – nie jest powiązany ze stanem potencjalnej możliwości powzięcia przez pracodawcę wiadomości o ciężkim naruszeniu przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych, lecz z jej faktycznym uzyskaniem. Wyrok SN z 10.5.2018 r., II PK 76/17 Przewodniczący Sędzia SN Bohdan Bieniek, Sędziowie SN: Piotr Prusinowski, Romualda Spyt (sprawozdawca). Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 10.5.2018 r. sprawy z powództwa Anny B. przeciwko Bankowi P. Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o odszkodowanie na skutek skargi kasacyjnej powódki od wyroku SO w W. z 19.10.2016 r. […]; uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje SO w W. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. Uzasadnienie Wyrokiem z 12.4.2016 r. SR w W. zasądził od Banku P. S.A. w W. na rzecz Anny B. kwotę 25 239,99 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 16.12.2014 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Sąd ustalił, że Anna B. pracowała w Banku P. S.A. w W. w okresie od 1.10.2007 r. do 3.12.2014 r. w pełnym wymiarze czasu pracy, ostatnio na stanowisku eksperta w domu maklerskim. Do zadań powódki należała obsługa klientów internetowych i dbanie o rozwój platform transakcyjnych. Powódka w okresie od 15.9.2014 r. do 25.11.2014 r. przesyłała na […]@wp.pl dokumentację, w której znajdowały się informacje zawierające tajemnice przedsiębiorstwa i objęte tajemnicą bankową. Powódka czyniła tak z uwagi na pracę, której część wykonywała w domu, ponadto postanowiła archiwizować e-maile, ponieważ planowała zgłosić mobbing, który stosował wobec niej jej przełożony. Potrzebowała dowodów na to, że wykonywała zlecone jej zadania. Nikomu nie ujawniła e-maili, które sobie przesłała. Nie doszło do ujawnienia ich treści osobom trzecim. W czasie testowania oprogramowania powódka posługiwała się fikcyjnymi danymi klientów. W trakcie pracy bezpośredni przełożeni powódki wysyłali informacje na prywatną skrzynkę e-mailową powódki. Taki zwyczaj był przez nich akceptowany. Marcin S. na podstawie formalnego wniosku dokonał eksportu korespondencji e-mailowej Anny B. za okres od 15.9.2014 r. do 25.11.2014 r. i poprosił Bożenę K. (28.11.2014 r.) o sprawdzenie, czy pliki, które zostały wysłane na zewnątrz, mogą doprowadzić do narażenia banku na straty. Anna B. 27.11.2014 r. złożyła pisemną skargę na przełożonego Artura W., zarzucając mu mobbing. Oboje pracownicy 28.11.2014 r. zostali zawieszeni w wykonywaniu czynności. Strona pozwana 3.12.2014 r. złożyła Annie B. oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. W uzasadnieniu wskazano, że przyczyną rozwiązania umowy o pracę jest ciężkie naruszenie przez pracownicę podstawowych obowiązków pracowniczych. Polegały one na przesyłaniu w okresie od 15.9.2014 r. do 25.11.2014 r. ze służbowego adresu e-mailowego na adresy e-mailowe: […]@wp.pl, […]@gmail.pl, znajdujących się na serwerach poza siecią Banku P. S.A., danych/informacji w szczególności: umożliwiających identyfikację klientów Domu Maklerskiego Banku P. (między innymi dane osobowe klientów); o sytuacji majątkowej klientów Domu Maklerskiego Banku P. zawierających oznaczenia rachunków papierów wartościowych lub innych rachunków, na których zapisywane są instrumenty niebędące papierami wartościowymi (w tym informacje o liczbie i oznaczeniu instrumentów finansowych/wartości środków zgromadzonych na tych rachunkach). Powyższe działania stanowiły, według pracodawcy, naruszenie nie tylko tajemnicy zawodowej, ale także regulacji wewnętrznych, obowiązujących w Domu Maklerskim Banku P. oraz w Banku P., w tym w szczególności § 4 ust. 4 lit. b) Regulaminu ochrony przepływu informacji poufnych i stanowiących tajemnicę zawodową w Domu Maklerskim Banku P. oraz rozdziału 5 Regulaminu trybu akceptowalnego użycia zasobów systemu informatycznego w Banku P. Działania te zagrażały interesom spółki. Strona pozwana zarzuciła także powódce, że naruszyła obowiązek zachowania w poufności informacji objętych tajemnicą przedsiębiorstwa przez ich przesyłanie w okresie od 15.9.2014 r. do 25.11.2014 r. na zewnętrzne adresy e- mailowe, znajdujące się na serwerach poza siecią Banku P. Przesyłane informacje zawierały w szczególności: informacje o klientach, „zestawienia błędów na środowisku produkcyjnym (…)”, dokumentację funkcjonalną dotyczącą oprogramowania wykorzystywanego przez Dom Maklerski Banku P., informacje o planowanych przez Dom Maklerski działaniach marketingowych, informacje o planowanych zmianach w ofercie Domu Maklerskiego Banku P. Podkreśliła, że powyższe działania w sposób oczywisty zagrażają interesom pracodawcy. W tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji stwierdził, że w jego ocenie nie doszło do ujawnienia danych objętych tajemnicą zawodową przedsiębiorstwa oraz naruszenia regulacji wewnętrznych, w tym § 4 ust. 4 lit. b) Regulaminu ochrony przepływu informacji poufnych i stanowiących tajemnicę zawodową. Strona pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę, a jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 KP wskazała ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych przez ujawnienie (naruszenie obowiązku zachowania w poufności) danych objętych tajemnicą zawodową, przedsiębiorstwa oraz naruszenie regulacji wewnętrznych, w tym § 4 ust. 4 lit. b) Regulaminu ochrony przepływu informacji poufnych i stanowiących tajemnicę zawodową w Domu Maklerskim pozwanego. Zdaniem sądu, powódka przesyłała na prywatny adres […]@wp.pl dokumenty i dane jej udostępnione i związane z pracą, którą wykonywała – nie były więc to informacje dla niej niejawne. Działanie powódki w żaden sposób nie doprowadziło do ujawnienia tajemnicy zawodowej i tajemnicy przedsiębiorstwa. Powódka nie naruszyła także zasady poufności. Sąd I instancji uznał, że strona pozwana nie wykazała, aby jakiekolwiek dane, które powódka przesłała na prywatny adres e-mailowy, były informacjami, o których mowa w § 4 ust. 4 lit. b) Regulaminu ochrony przepływu informacji poufnych. W wyniku apelacji strony pozwanej SO w W. wyrokiem z 19.10.2016 r. zmienił zaskarżony wyrok w punktach 1, 3, 5 i 6 w ten sposób, że oddalił powództwo. Sąd II instancji wskazał, że sąd I instancji w niniejszej sprawie w przeważającej części dokonał prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, ale materiał dowodowy zebrany w sprawie, wbrew twierdzeniom sądu I instancji, nie wskazuje, po pierwsze, aby powódka w okresie od 15.9.2014 r. do 25.11.2014 r. musiała stale wykonywać pracę w domu, a po drugie, aby przesyłane przez nią na jej prywatną skrzynkę poczty elektronicznej wiadomości e-mailowe były niezbędne do pracy. Przede wszystkim powódka w spornym okresie przekierowała na swoje prywatne skrzynki poczty elektronicznej kilkaset e-maili z ogromną ilością danych i informacji dotyczących strony pozwanej i jej klientów. Sąd podkreślił, że trudno bezkrytycznie przyjąć, aby cała ta korespondencja zawierała informacje związane z pracą zleconą do wykonania w domu (po godzinach pracy biura) lub też miała wykazać stosowany względem powódki mobbing. Wskazał przykładowo że, w e-mailu z 16.9.2014 r. znajdują się numery rachunków klientów z saldem ujemnym, a w e-mailu z 29.9.2014 r. zestawienie klientów banku. Powódka, w ocenie sądu odwoławczego, w ogóle nie wykazała, aby przełożeni zlecali jej pracę, którą miałaby wykonać w domu, a nadto przesyłała wszystkie e-maile, które przychodziły na jej służbową pocztę elektroniczną. Co więcej, powódka nie wykazała, aby którykolwiek z przesłanych e-maili był związany z wykonywanymi przez nią obowiązkami po godzinach pracy biura. Zresztą, co wynika z zeznań świadka Marcina S., do pracy zdalnej pracownicy używali służbowych laptopów, które były szyfrowane. Gdyby powódka w rzeczywistości zamierzała wykonywać obowiązki pracownicze w domu i potrzebne jej były do tego celu dane związane z działalnością strony pozwanej, wówczas powinna skorzystać z szyfrowanych laptopów, a nie ze słabo zabezpieczonych adresów poczty elektronicznej dostępnych na komercyjnych serwerach. Odnosząc się do twierdzeń, że w banku obowiązywała praktyka polegająca na przesyłaniu e-maili na prywatną skrzynkę poczty elektronicznej, sąd II instancji wskazał, że dowody przedstawione przez powódkę w tym zakresie nie pozwalają na przyjęcie takiego twierdzenia. Zdaniem sądu II instancji prawdziwość okoliczności podanych w oświadczeniu o rozwiązaniu stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika była oczywista. Z ustaleń sądu I instancji wynika, że powódka skopiowała dane ze służbowej poczty elektronicznej w pełni świadomie, bez uprawnień i sprzecznie z wewnętrzną polityką banku. Sąd II instancji wskazał, że nieuzasadnione wykonywaniem obowiązków pracowniczych utworzenie przez pracownika na prywatnym nośniku elektronicznym zbioru poufnych informacji obrazujących kontakty handlowe pracodawcy (mającego wymierną wartość ekonomiczną) jest umyślnym naruszeniem podstawowego obowiązku pracownika dbałości o dobro zakładu pracy i ochrony jego mienia (art. 100 § 2 pkt 4 KP) oraz wykorzystaniem cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa (art. 11 ust. 1 ustawy z 16.4.1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji; t.jedn.: Dz.U. z 2018 r. poz. 419; dalej jako: ZNKU). Sąd II instancji podkreślił, że przetransferowanie przez powódkę danych/informacji ze służbowej poczty elektronicznej na pocztę prywatną nie było uzasadnione zakresem jej obowiązków czy bieżących poleceń przełożonych, co oznacza, że powódka działała z motywów pozostających poza sferą jej obowiązków służbowych. Przesłanie tych danych zostało dokonane przez powódkę do jej własnych celów, co pozostaje w sprzeczności z podstawowym obowiązkiem pracownika dbałości o dobro zakładu pracy i ochrony jego mienia (art. 100 § 2 pkt 4 KP). Nieuzasadnione przeniesienie na prywatną pocztę informacji objętych tajemnicą zawodową, stanowiących również tajemnicę przedsiębiorstwa, stanowi także czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 11 ust. 1 ZNKU. Skoro poufny charakter informacji wynika z jej wymiernej wartości ekonomicznej, to pozostawanie takiej informacji poza domeną przedsiębiorcy stanowi istotne zagrożenie jego interesów. W ocenie sądu II instancji zachowanie powódki spowodowało co najmniej zagrożenie interesów pracodawcy. W e- mailach przetransferowanych przez powódkę na prywatną skrzynkę poczty elektronicznej znajdowały się bowiem dane klientów banku, numery ich rachunków bankowych, dane wrażliwe np. w postaci salda rachunków bankowych czy wysokości zadłużenia poszczególnych klientów. Znalazły się one poza chronionym obszarem działań pracodawcy. Gdyby klienci banku uzyskali wiedzę, że ich dane zostały wyprowadzone poza obszar chroniony przez bank, to mogłoby to zaważyć na renomie i znaczeniu strony pozwanej na rynku maklerskim. Sąd podkreślił, że zgodnie z orzecznictwem SN uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP może być także zawinione działanie pracownika powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy. Dlatego działanie powódki zakwalifikował jako zawinione i ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 KP, w szczególności zważywszy na to, że powódka zajmowała stanowisko samodzielne, a także posiadała wieloletnie doświadczenie w pracy u strony pozwanej. Powódka zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, tj.: – art. 52 § 1 pkt 1 KP przez błędną jego wykładnię i przyjęcie przez sąd II instancji, że działanie powódki polegające na przesyłaniu służbowych e-maili na prywatny adres w okresie od 15 września do 25.11.2014 r. stanowiło ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych uzasadniające rozwiązanie z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy powódki, oraz przyjęcie, że powódce można zarzucić zawinione naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, w sytuacji gdy brak jest podstaw do zakwalifikowania zachowania powódki w kategorii ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, bowiem działanie powódki polegające na przesyłaniu służbowych e-maili na prywatną skrzynkę miało na celu zabezpieczenie przez powódkę dowodów na potrzeby przyszłej skargi o mobbing – na odparcie zarzutów bezpośredniego przełożonego o niewykonywaniu obowiązków służbowych, a ponadto przesyłane informacje powódka wykorzystywała do realizacji bieżących zadań na potrzeby terminowego wywiązywania się z nałożonych na nią obowiązków służbowych; – art. 52 § 1 pkt 1 KP w zw. z art. 100 § 2 ust. 4 i 5 KP przez ich błędną wykładnię i przyjęcie przez sąd II instancji, że sam fakt przesyłania służbowych e-maili na pocztę prywatną stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w sytuacji, gdy w regulaminach wewnętrznych, na które powołuje się pracodawca w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę, brak regulacji zakazujących wysyłania wiadomości służbowych poza serwer strony pozwanej, a wręcz przeciwnie – z punktu 28 Regulaminu trybu akceptowalnego użycia zasobów SIB jednoznacznie wynikało uprawnienie pracownika do użycia skrzynki służbowej do celów prywatnych; – art. 52 § 1 pkt 1 KP w zw. z art. 100 § 2 ust. 4 i 5 KP w zw. z art. 147 i 148, w zw. z art. 179 ustawy z 29.7.2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.jedn.: Dz.U. z 2017 r. poz. 1768 ze zm.; dalej jako: ObrIFinU) przez niewłaściwe ich zastosowanie i uznanie przez sąd I instancji, że wśród e-maili służbowych przesłanych przez powódkę na pocztę prywatną znajdowały się informacje stanowiące tajemnicę zawodową, w sytuacji gdy pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów, które wskazywałyby na przesłanie przez powódkę e-maili zawierających informacje enumeratywnie wyliczone w art. 147 ObrIFinU; – art. 52 § 1 pkt 1 KP w zw. z art. 100 § 2 ust. 4 i 5 KP w zw. z art. 11 ust. 1 i 4 ZNKU przez niewłaściwe ich zastosowanie i uznanie przez sąd II instancji, że wśród e-maili służbowych przesłanych przez powódkę na pocztę prywatną znajdowały się informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa, w sytuacji gdy niezależnie od faktu, że w przesłanych e-mailach nie było informacji/danych, które można by zakwalifikować jako tajemnicę przedsiębiorstwa, strona pozwana potwierdziła, że wśród e-maili nie było takiego, który byłby oznaczony jako „tajny”, „poufny” bądź”wyłącznie do użytku wewnętrznego”, a tym samym strona pozwana przyznała, że żaden z przesłanych e-maili nie posiadał atrybutów podwyższonego bezpieczeństwa, tj. zabezpieczeń prawnych; – art. 52 § 1 pkt 1 KP w zw. z art. 100 § 2 ust. 4 i 5 KP w zw. z art. 6 ust. 3 ustawy z 29.8.1997 r. o ochronie danych osobowych (t.jedn.: Dz.U. z 2016 r. poz. 922 ze zm.; dalej jako: OchrDanOsU) przez ich błędną wykładnię i uznanie przez sąd II Instancji, że wśród e-maili służbowych przesłanych przez powódkę na prywatną pocztę znajdowały się informacje o osobach fizycznych w rozumieniu art. 6 ust. 1 OchrDanOsU, w sytuacji gdy dowody mające rzekomo potwierdzać naruszenie OchrDanOsU to e-maile, które zawierają jedynie szczątkowe informacje o osobach, a zatem uniemożliwiają identyfikację osoby bez użycia nadmiernych kosztów, czasu lub działań w rozumieniu art. 6 ust. 3 OchrDanOsU, a tym samym informacji takich nie można traktować jako danych osobowych; – art. 100 § 2 pkt 4 i 5 KP przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zachowanie powódki stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy powódki w sytuacji, gdy nie doszło do zagrożenia interesów pracodawcy ani wywołania po jego stronie żadnej szkody; – art. 52 § 2 KP przez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że strona pozwana złożyła powódce oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z jej winy z zachowaniem miesięcznego terminu od dnia uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy, w sytuacji gdy strona pozwana przez cały okres zatrudnienia powódki miała dostęp do służbowej skrzynki e-mailowej i miała możliwość jej kontroli, a rozwiązując umowę w grudniu 2014 r., wskazała na e-maile, które miały być przesyłane w okresie od 15 września do 25.11.2014 r. Skarżąca zarzuciła także naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.: art. 207 § 6 KPC w zw. z art. 391 § 1 KPC przez oparcie rozstrzygnięcia sądu II instancji i uznanie, że powódka dopuściła się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych na podstawie spóźnionych (sprekludowanych) dowodów załączonych przez stronę pozwaną do pisma z 20.3.2015 r., pomimo że pozwana nie uzasadniła, dlaczego tych dowodów nie zgłosiła w odpowiedzi na pozew, oraz nie wyjaśniła, że zgłoszenie ich na tym etapie postępowania nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności, co skutkowało poczynieniem przez sąd II instancji ustaleń, jakoby powódka miała przekierować na prywatny adres poczty elektronicznej kilkaset e-maili z ogromną ilością danych i informacji dotyczących pozwanej i jej klientów; – art. 382 KPC w zw. z art. 233 § 1 KPC, w zw. z art. 316 § 1 KPC, w zw. z art. 391 § 1 KPC przez brak uwzględnienia tych okoliczności stanu faktycznego, które miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, tj. okoliczności, że służbowe wiadomości e-maile przesyłane przez powódkę nie zawierały treści, które stanowiłyby tajemnicę przedsiębiorstwa albo tajemnicę zawodową, oraz okoliczności, że regulaminy wewnętrzne obowiązujące u strony pozwanej dopuszczały wysyłanie e-maili ze służbowych skrzynek na prywatne, co skutkowało nierozpoznaniem istoty sprawy; – art. 380 KPC w zw. z art. 217 § 1 KPC, w zw. z art. 227 KPC, w zw. z art. 232 KPC, w zw. z art. 162 KPC, w zw. z art. 391 § 1 KPC przez zaniechanie rozpoznania postanowienia sądu I instancji w przedmiocie oddalenia wniosku sformułowanego w piśmie z 21.9.2015 r. w przedmiocie dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z akt postępowania, jakie toczyło się w Prokuraturze Okręgowej w W. z zawiadomienia pozwanej w sprawie podejrzenia popełnienia przez powódkę przestępstwa w związku z przesłaniem korespondencji służbowej na pocztę prywatną (po uprzednim zwróceniu się do Prokuratury Okręgowej w W. o nadesłanie akt postępowania), który to wniosek dowodowy powódki został oddalony postanowieniem wydanym na rozprawie 12.11.2015 r. i w związku z którą to decyzją procesową sądu powódka zgłosiła na rozprawie 12.11.2015 r. – w trybie art. 162 KPC – zastrzeżenia do protokołu rozprawy na naruszenie art. 217 § 1 KPC oraz art. 227 KPC w związku z oddaleniem przedmiotowego wniosku dowodowego i zaniechaniem przez sąd II instancji przeprowadzenia z urzędu dowodu z akt prokuratorskich celem ustalenia pełnej treści służbowych e-maili przetransferowanych ze skrzynki służbowej na prywatną, co skutkowało uznaniem, że w przesłanych przez powódkę e-mailach znajdowały się informacje/dane na temat klientów pozwanej, w sytuacji gdy Prokuratura Okręgowa w W. dysponowała niezanonimizowanymi e-mailami (w tym tymi, które sąd II instancji przywołuje w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tj. e-mailami z 16 i 29 września), tym samym dysponowała pełnym dostępem do informacji zawartych w e-mailach niezakłóconych anonimizacją i nie dopatrzyła się naruszenia przepisów prawa, a które to uchybienie skutkowało pozbawieniem powódki możliwości obrony swych praw powodującym nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 KPC). W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwana wniosła o jej oddalenie. Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Dane osobowe klientów banku/domu maklerskiego są prawnie chronione przepisami OchrDanOsU. Za dane osobowe uważa się – według art. 6 ust 1 OchrDanOsU – „wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej”. Artykuł OchrDanOsU wyjaśnia, że osobą możliwą do zidentyfikowania jest taka osoba, której tożsamość da się określić bądź bezpośrednio, bądź pośrednio, w szczególności odwołując się do numeru identyfikacyjnego albo do jednego lub wielu specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne. Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań (art. 6 ust. 3 OchrDanOsU). Zatem informacje, które bez nadzwyczajnego wysiłku, bez nieproporcjonalnie dużych nakładów dają się powiązać z określoną osobą, zwłaszcza przy wykorzystaniu łatwo osiągalnych źródeł powszechnie dostępnych, należy zaliczyć do kategorii danych osobowych. Tajemnicą zawodową w ogólnym ujęciu jest informacja dotycząca chronionych prawem interesów podmiotów, z którą osoba zobowiązana do jej zachowania zapoznała się w związku z podejmowanymi czynnościami służbowymi w ramach pozostawania w stosunku pracy, zlecenia lub w innym stosunku prawnym o podobnym charakterze. Podmioty legalnie wchodzące w posiadanie informacji mających przymiot danych osobowych w związku z prowadzoną działalnością obligowane są do zachowania ich poufności przede wszystkim na podstawie przepisów OchrDanOsU, która stanowi instrument ochrony na poziomie ogólnym. Wzmocnieniem tej ochrony – przez jej uszczegółowienie na poziomie branżowym – są przepisy dotyczące tajemnicy zawodowej. W art. 147 ObrIFinU wskazano, że tajemnicę zawodową stanowi informacja zawierająca dane osobowe strony umowy lub innej czynności prawnej; treść umowy lub przedmiot czynności prawnej; dane o sytuacji majątkowej strony umowy, w tym oznaczenie rachunku papierów wartościowych, innego rachunku, na którym zapisywane są instrumenty finansowe niebędące papierami wartościowymi, lub rachunku pieniężnego służącego do obsługi tych rachunków, liczbę i oznaczenie instrumentów finansowych oraz wartość środków zgromadzonych na tych rachunkach. Oznacza to, że tajemnicą zawodową z art. 147 ObrIFinU objęta jest informacja o zidentyfikowanej bądź możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej (kliencie domu maklerskiego) przedstawiająca: 1) treść lub przedmiot jego umowy zawartej z bankiem, 2) wskazująca (identyfikująca) prowadzone dla niej rachunki, 3) stan tych rachunków i dokonywane na nim operacje. Ochrona danych osobowych (stanowiących zarazem tajemnicę zawodową maklera) polega między innymi na należytym ich zabezpieczeniu w taki sposób, aby osoba nieuprawniona nie mogła uzyskać do nich dostępu. Taką zaś możliwość może stwarzać np. transferowanie tych danych poza chronioną sieć informatyczną banku do systemu niespełniającego wymogów bezpieczeństwa stawianych przed instytucjami finansowymi. W takim też kontekście ocenić należy podstawowy obowiązek pracowniczy w postaci obowiązku zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę (art. 100 § 1 pkt 4 KP). Zważyć przy tym należy, że ujawnienie informacji stanowiącej tak rozumianą tajemnicę zawodową zagrożone jest nie tylko sankcją karną z art. 179 ObrIFinU, z art. 51 ust. 1 OchrDanOsU, ale też może rodzić cywilnoprawną odpowiedzialność banku wobec osoby, której dobra zostały naruszone. Zatem stworzenie przez pracownika stanu, w którym istnieje potencjalna możliwość dostępu osób trzecich do podlegających ochronie danych osobowych, stanowi zagrożenie interesów pracodawcy. Jak przyjmuje się w orzecznictwie SN, uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP może być także zawinione działanie pracownika powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy (por. wyrok SN: z 27.10.2010 r., III PK 21/10, ; z 24.2.2012 r., II PK 143/11, ; z 6.7.2011 r., II PK 13/11, MoPr Nr 10/2011, s. 539). Tak więc uznanie, że zachowanie pracownika nie wypełnia znamion czynu niedozwolonego z art. 179 ObrIFinU czy z art. 51 ust. 1 OchrDanOsU, nie przekreśla zakwalifikowania go jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Jeśli zaś chodzi o tajemnicę przedsiębiorstwa, zdefiniowana jest ona w art. 11 ust. 4 ZNKU. Stanowią ją nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Wyznacznikami uznania informacji za tajemnicę przedsiębiorstwa są jej obiektywna wartość gospodarcza oraz wola przedsiębiorcy zachowania jej jako niepoznawalnej dla osób trzecich (zob. wyrok SN z 11.9.2014 r., II PK 49/14, OSNP Nr 1/2016, poz. 8). Zaznaczyć należy, że w tym przypadku również ocena zagrożenia interesów pracodawcy nie może być rozpatrywana wyłącznie na gruncie prawnokarnym (art. 23 ZNKU), ale też w ujęciu cywilistycznym rozumianym jako narażenie pracodawcy na szkodę w związku z potencjalną możliwością wykorzystania tajemnicy przedsiębiorstwa przez osobę trzecią. W oświadczeniu o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę postawiono dwa zarzuty, pierwszy – dotyczący naruszenia tajemnicy zawodowej maklera, i drugi – naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa, który mieści w sobie nie tylko naruszenie tajemnicy zawodowej przez przesłanie na prywatny adres e-mailowy: danych osobowych klientów domu maklerskiego umożliwiających ich identyfikację, informacji o sytuacji majątkowej klientów zawierających oznaczenia ich rachunków, ale też naruszenie poufności informacji dotyczących, ogólnie rzecz ujmując, funkcjonowania oprogramowania wykorzystywanego przez dom maklerski oraz informacji o jego działaniach marketingowych. Sąd II instancji uznał, że powódka naruszyła tajemnicę zawodową, jak również tajemnicę przedsiębiorstwa oraz dopuściła się czynu nieuczciwej konkurencji, odnosząc tę ocenę do transferowania przez nią danych/informacji dotyczących strony pozwanej i jej klientów ze służbowej poczty elektronicznej na prywatny adres e-mailowy, przykładowo wskazując na e-maile z 16.9.2014 r. (numery rachunków klientów z saldem ujemnym) i z 29.9.2014 r. (zestawienie klientów banku). W odniesieniu do przedstawionego stanowiska sądu II instancji wskazać należy, że istniał między stronami spór co do tego, czy przesyłane wiadomości zawierały tajemnicę zawodową w rozumieniu art. 147 ObrIFinU (powódka w szczególności podnosiła, że samo imię i nazwisko oraz skrócony numer rachunku nie stanowi informacji dostatecznie identyfikującej klienta domu maklerskiego), czy też tajemnicę przedsiębiorstwa zdefiniowaną w art. 11 ust. 4 ZNKU, co do której powódka twierdziła, że żadna z przesłanych informacji nie miała statusu informacji prawnie chronionej, w tym także z powodu nienadania im klauzuli poufności. Skoro sporu tego sąd nie rozstrzygnął, nieuprawniony był jego pogląd, że dla dokonanej kwalifikacji prawnej wystarczające było przyznanie przez powódkę faktu transferowania dokumentów służbowych na prywatny adres dotyczących pozwanego banku i jego klientów. Ogólne stwierdzenia, że chodziło o ”kilkaset e-maili z ogromną ilością danych i informacji dotyczących strony pozwanej i jej klientów” czy o e-mail z numerami rachunków klientów z saldem ujemnym lub e-mail zawierający zestawienie klientów banku, są w tym przypadku niewystarczające. Rozważania dotyczące naruszenia tajemnicy zawodowej maklera nie mogły w tej sytuacji pomijać treści przesyłanych wiadomości po to, aby ocenić, czy osoby spoza kręgu osób uprawnionych do dostępu do danych zawartych w tych informacjach (osoby trzecie lub pracownicy banku niedopuszczeni do tajemnicy) miały możliwość zidentyfikowania klientów domu maklerskiego w dostateczny sposób i zapoznania się z ich sytuacją majątkową na podstawie informacji o debetach i innych operacjach finansowych dokonywanych na należących do nich rachunkach. Podobnie kwestia naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa pozostała bez rozstrzygnięcia, jeśli nie wiadomo, co zawierały przesyłane informacje i jaką miały wartość gospodarczą oraz czy strona pozwana spełniła obowiązek podjęcia niezbędnych działań w celu zachowania ich poufności. Z powyższych względów uzasadniony jest zarzut naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 KP (w różnych konfiguracjach powiązany z art. 100 § 2 ust. 4 i 5 KP, art. 147 i 148, art. 179 ObrIFinU, art. 11 ust. 1 i 4 ZNKU, art. 6 ust. 3 OchrDanOsU). Sąd II instancji zastosował ten przepis mimo nieustalenia faktów, które pozwoliłyby zakwalifikować działania powódki jako stworzenie potencjalnej możliwości uzyskania dostępu osób nieuprawnionych do informacji dotyczących klientów domu maklerskiego stanowiących tajemnicę zawodową oraz do informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem SN zastosowanie przepisów prawa materialnego do niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego oznacza wadliwą subsumcję tego stanu do zawartych w nich norm prawnych, a brak stosownych ustaleń uzasadnia zarzut kasacyjny naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe jego zastosowanie (por. np. wyroki SN: z 5.9.2012 r., IV CSK 76/12, ; z 11.3.2003 r., V CKN 1825/00, ; z 10.3.2011 r., II PK 241/10, ). Zaznaczyć przy tym jednakże trzeba, że zarzutu naruszenia prawa materialnego (tu: art. 52 § 11 pkt 1 KP) nie można wypełniać kwestionowaniem podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku, a tak czyni skarżąca, skoro wbrew ustaleniom faktycznym wywodzi, że jej działanie polegające na przesyłaniu służbowych e-maili na prywatną skrzynkę miało na celu zabezpieczenie dowodów na potrzeby przyszłej skargi o mobbing oraz spowodowane było wykorzystywaniem ich do realizacji bieżących zadań służbowych na potrzeby terminowego wywiązywania się z nałożonych na nią obowiązków służbowych. Natomiast nieuprawniony jest zarzut naruszenia art. 52 § 2 KP przez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że strona pozwana złożyła powódce oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z jej winy z zachowaniem miesięcznego terminu od dnia uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Skarżąca powołuje się na to, że strona pozwana przez cały okres zatrudnienia powódki miała dostęp do służbowej skrzynki e-mailowej i miała możliwość jej kontroli. W przywołanym artykule ustawowy termin do rozwiązania umowy o pracę nie jest powiązany ze stanem potencjalnej możliwości powzięcia przez pracodawcę wiadomości o ciężkim naruszeniu podstawowych obowiązków pracowniczych, lecz z jej faktycznym uzyskaniem. Innymi słowy, rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy, a nie od momentu, kiedy wiedza ta była dla pracodawcy potencjalnie dostępna. Wskazane naruszenie prawa materialnego uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku, zatem tracą na znaczeniu zarzuty naruszenia przepisów postępowania. Przypomnieć jedynie należy, że w sprawach z zakresu prawa pracy SN wypowiadał się na temat rozkładu ciężaru dowodu w sporze pomiędzy pracownikiem,a pracodawcą w następstwie rozwiązania stosunku pracy. W szczególności w wyroku z 8.3.1977 r. (I PRN 17/77, OSNCP Nr 9/1977, poz. 172, OSPiKA Nr 4/1978, poz. 72, z glosą J. Brola) SN podkreślił, że w razie sporu co do istnienia przyczyny wypowiedzenia ciężar dowodu spoczywa na pracodawcy. Pracownika natomiast obciąża dowód istnienia okoliczności przytoczonych przez niego w celu wykazania, że wypowiedzenie jest nieuzasadnione. W wyroku z 6.2.1997 r. (I PKN 68/96, OSNAPiUS Nr 18/1997, poz. 339) wskazano, że w sprawie rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracownika jego podstawowych obowiązków polegających na spowodowaniu szkody w mieniu pracodawcy, obowiązek udowodnienia zawinionego (w postaci co najmniej ciężkiego niedbalstwa) zachowania lub braku działania pracownika spoczywa na pracodawcy (podobny pogląd wyrażono w wyroku z 5.2.1998 r., I PKN 519/97, OSNAPiUS Nr 2/1999, poz. 48). Zatem w sprawach dotyczących rozwiązania stosunku pracy ciężar udowodnienia istnienia uzasadnionej jego przyczyny spoczywa na pracodawcy, mimo że to pracownik (powód) z nieistnienia tej przyczyny wywodzi skutki prawne. Oznacza to wskazanie przez pracodawcę w odpowiedzi na pozew stosownych twierdzeń i dowodów, z tym jednakże zastrzeżeniem, że na tym etapie postępowania nie można wymagać od pracodawcy przewidywania hipotetycznych sposobów obrony strony przeciwnej. Przy wykładni art. 207 § 6 KPC trzeba zatem mieć na względzie treść art. 217 § 1 KPC dającego prawo stronie do przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej aż do zamknięcia rozprawy (por. wyrok SN z 4.12.2015 r., I CSK 928/14, ). Należy zatem ocenić, czy powódka w pozwie zajęła jednoznaczne stanowisko odnośnie do treści przesyłanych e-maili, a jeśli nie – to należałoby mieć na względzie zastrzeżenie zawarte w odpowiedzi na pozew dotyczące możliwości zgłaszania wniosków dowodowych odnośnie do zarzutów postawionych w piśmie rozwiązującym umowę o pracę oraz odnośnie do tego, że przesyłane e-maile zawierały nie tylko imiona i nazwiska klientów Domu Maklerskiego, ale także numery PESEL, numery dowodów osobistych, daty urodzenia, adresy zameldowania. Odrębną natomiast kwestią jest to, czy strona pozwana sprostała obowiązkowi udowodnienia, że w treści przesyłanych wiadomości znalazły się informacje stanowiące tajemnicę zawodową czy tajemnicę przedsiębiorstwa, a nawet to, czy zgodnie z treścią art. 3 KPC dawała wyjaśnienia co do okoliczności sprawy – biorąc pod uwagę, że nigdy nie wypowiedziała się wprost co do twierdzeń powódki, że numery PESEL, numery dowodów osobistych, daty urodzenia, adresy zameldowania podawane były w e-mailach dotyczących „obszaru testowego” i były one fikcyjne, natomiast rzeczywiste dane dotyczyły wyłącznie imienia i nazwiska oraz skróconego numeru rachunku, które pozwalały na identyfikację tożsamości osób jedynie „z poziomu służbowego laptopa”. Przy tym wątku można się zastanowić, czy informacja np.: Jan Kowalski, klient domu maklerskiego Y, posiadający rachunek bankowy w banku Z, oddziału X (osiem pierwszych cyfr rachunku wskazuje na konkretny bank i jego oddział) dostatecznie identyfikuje daną osobę, gdyby potencjalną możliwość ustalenia tożsamości osoby fizycznej odnieść do kręgu osób znających te dane (np. rodzina, znajomi, przyjaciele). Jeśli zaś chodzi o zarzut zaniechania rozpoznania postanowienia sądu I instancji o oddaleniu wniosku sformułowanego w piśmie z 21.9. 2015 r. w przedmiocie dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z akt postępowania, które toczyło się w Prokuraturze Okręgowej w W. na okoliczność, że w treści przesyłanych wiadomości nie było informacji zawierających tajemnicę maklerską czy tajemnicę przedsiębiorstwa, to przede wszystkim podkreślić należy, że przyczyną nieważności postępowania wskazanej w art. 379 pkt 5 KPC, nie mogą być ewentualne wadliwości w postępowaniu dowodowym ani w ustalaniu stanu faktycznego (por. zwłaszcza wyrok SN z 3.7.2013 r., I UK 35/13, i postanowienie SN z 7.11.2013 r., II PK 168/13, oraz powołane tam orzecznictwo). Zatem w tym przypadku można mówić jedynie o uchybieniu procesowym, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Mając na uwadze powyższe, SN na podstawie art. 398 15 § 1 KPC i art. 108 § 2 KPC w zw. z art. 39821 KPC orzekł jak w sentencji. Wyrok SN z 10.5.2018 r., II PK 76/17
Publikacja analizuje orzecznictwo Sądu Najwyższego w kontekście rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem naruszającym tajemnicę zawodową. Przedstawia interpretację przepisów dotyczących ochrony danych osobowych oraz konieczność zachowania poufności informacji w środowisku pracy.