Odpowiedzialność pracownika za szkodę pracodawcy

Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę pracodawcy w przypadku bezprawności zachowania i winy pracownika oraz związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem. Rodzaj winy pracownika determinuje zakres odpowiedzialności odszkodowawczej, który może obejmować pełne straty w przypadku winy umyślnej. Ciężar wykazania tych przesłanek spoczywa na pracodawcy. Przykładem takiej sytuacji jest sprawa, gdzie pracownica przyznała się do kradzieży z kasy i zobowiązała się do zwrotu kwoty, jednak później odwołała swoje oświadczenie.

Tematyka: odpowiedzialność pracownika, szkoda pracodawcy, bezprawność zachowania, wina pracownika, związek przyczynowy, odszkodowanie, obowiązki pracownicze, pracodawca, Sąd Najwyższy, Kodeks pracy

Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę pracodawcy w przypadku bezprawności zachowania i winy pracownika oraz związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem. Rodzaj winy pracownika determinuje zakres odpowiedzialności odszkodowawczej, który może obejmować pełne straty w przypadku winy umyślnej. Ciężar wykazania tych przesłanek spoczywa na pracodawcy. Przykładem takiej sytuacji jest sprawa, gdzie pracownica przyznała się do kradzieży z kasy i zobowiązała się do zwrotu kwoty, jednak później odwołała swoje oświadczenie.

 

Przesłankami tej odpowiedzialności są bezprawność zachowania i wina pracownika oraz szkoda pracodawcy
i normalny (tj. typowy, stanowiący potwierdzoną doświadczeniem życiowym prawidłowość) związek
przyczynowy między ową szkodą i zachowaniem jej sprawcy (art. 114 i art. 115 KP). Rodzaj winy pracownika
implikuje rozmiary odpowiedzialności odszkodowawczej: od pełnej odpowiedzialności, obejmującej
rzeczywiste straty i utracone przez pracodawcę korzyści w przypadku winy umyślnej (art. 122 KP), do
odpowiedzialności ograniczonej tylko do rzeczywistych strat pracodawcy i nieprzekraczającej
trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę pracownika w razie przypisania sprawcy szkody winy nieumyślnej
(art. 115 i art. 119 KP). Ciężar wykazania wszystkich tych przesłanek spoczywa zaś na pracodawcy (art. 116
KP) – orzekł Sąd Najwyższy (I PK 103/18).
Opis stanu faktycznego
Pozwana była zatrudniona u powódki na podstawie umowy o pracę na stanowisku sprzedawcy-kasjera. W wyniku
pewnych wątpliwości, które powzięła, powódka zaczęła obserwować monitoring i zauważyła, że nie każdy klient był
obsługiwany przez pozwaną za pośrednictwem kasy, a z kasy nie zawsze wychodził paragon mimo skasowania
klienta. Powódka przyjechała do sklepu i poprosiła pozwaną na zaplecze. W tym samym czasie mąż powódki znalazł
pod kartonem ze śmieciami 100 zł. Stan kasy zgadzał się. Na zapleczu powódka pokazała pozwanej zapis
z monitoringu, że nie wbija ona towarów na kasę fiskalną. Pozwana przyznała się do winy i pod dyktando powódki
napisała oświadczenie, w którym przyznała, iż ukradła z kasy 10.000 zł i zobowiązała się oddać całą kwotę.
Ostatecznie jednak odwołała oświadczenie zarzucając, że zostało sporządzone pod wpływem gróźb.
Powódka J.S. wniosła o zasądzenie od pozwanej M.W. kwoty 10.000 zł tytułem odszkodowania.
Stanowisko SR i SO
Sąd Rejonowy oddalił powództwo. Zdaniem sądu, ustalenia faktyczne wskazywały na naruszanie przez pozwaną
obowiązków pracowniczych przez dokonywanie sprzedaży towarów z pominięciem kasy fiskalnej. To jednak nie dało
podstaw do ustalenia faktu przywłaszczenia przez pozwaną pieniędzy i wysokości przywłaszczonych kwot. Żaden ze
świadków ani powódka nie widział momentu przywłaszczenia przez pozwaną gotówki. Do uznania pracowniczej
odpowiedzialności materialnej konieczne jest wykazanie przez pracodawcę między innymi rzeczywistej szkody,
czemu powódka nie sprostała w toku postępowania. Okoliczności sporządzenia oświadczenia, jak również
późniejsze stanowisko pozwanej uchylające się od jego skutków, nie pozwalają na ustalenie wysokości szkody
w oparciu o treść tego oświadczenia. Tym samym Sąd Rejonowy uznał, że sam fakt naruszenia przez pracownika
obowiązków pracowniczych nie daje podstawy do obciążenia go odpowiedzialnością za wyrządzoną szkodę
w sytuacji, gdy pracodawca nie wykazał wysokości tej szkody.
Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone orzeczenie i zasądził na rzecz powódki kwotę 10.000 zł. Uznał za zasadny zarzut
sprzeczności istotnych ustaleń SR z zebranym materiałem dowodowym przez przyjęcie, że powódka nie wykazała
przesłanek odpowiedzialności materialnej.
Stanowisko SN
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Wskazał, że przepisy art.
114-119 KP statuują materialną odpowiedzialność pracownika za szkody wyrządzone w mieniu pracodawcy
wskutek zawinionego niewykonania lub nienależytego wykonania przez pracownika obowiązków
pracowniczych. Przesłankami tej odpowiedzialności są bezprawność zachowania i wina pracownika oraz szkoda
pracodawcy i typowy związek przyczynowy między szkodą i zachowaniem sprawcy. Rodzaj winy pracownika
implikuje rozmiary odpowiedzialności odszkodowawczej: od pełnej odpowiedzialności, obejmującej
rzeczywiste straty i utracone korzyści w przypadku winy umyślnej, do odpowiedzialności ograniczonej do
rzeczywistych strat pracodawcy i nieprzekraczającej trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę pracownika
w razie winy nieumyślnej. Ciężar wykazania wszystkich tych przesłanek spoczywa na pracodawcy.
SN przypomniał, że każdy pracownik, bez względu na zajmowane stanowisko, ponosi odpowiedzialność za szkodę
poniesioną przez pracodawcę tylko w razie zawinionego niewykonania obowiązków pracowniczych,
pozostającego w związku przyczynowym ze szkodą. Wskazując na przesłanki odpowiedzialności pracownika, SN
wskazał, że podstawowe obowiązki pracownicze zostały skatalogowane w art. 100 KP, chociaż w sposób niepełny.
Przy czym, zasadniczy obowiązek sumiennego i starannego wykonywania umówionego rodzaju pracy dotyczy
wszystkich pracowników, bez względu na podstawę nawiązania stosunku pracy i zajmowane stanowisko. Z kolei
odnośnie do drugiej przesłanki przyjęte jest stanowisko, że pojęcie winy w prawie pracy jest zbliżone do rozumienia



tego pojęcia w prawie karnym i obejmuje winę umyślną oraz nieumyślną. Jednakże umyślne niewykonanie przez
pracownika jego obowiązków nie wystarczy do przyjęcia umyślności wyrządzenia szkody, gdyż niezbędne
jest jeszcze objęcie skutku, to jest szkody, zamiarem sprawcy bezpośrednim lub ewentualnym.
Kodeks pracy nie zna definicji „rzeczywistej straty” ani też nie wyjaśnia, co należy rozumieć przez naprawienie
szkody „w pełnej wysokości”. Dlatego też w tym zakresie SN odwołał się do zasad wykształconych orzeczniczo.
Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty zakładu wtedy, kiedy wynikła ona
wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych. W razie dochodzenia od
pracownika odszkodowania, to na pracodawcy spoczywa ciężar łącznego udowodnienia szkody i jej
wysokości, winy pracownika oraz normalnego związku przyczynowego pomiędzy powstaniem albo
zwiększeniem szkody a zachowaniem się pracownika. Jednocześnie SN podkreślił, że w niniejszej sprawie nie
doszło do powierzenia mienia, a więc nie należy brać pod uwagę specyfiki związanej z odpowiedzialnością za mienie
powierzone. W okolicznościach sprawy, w ocenie SN, problem sprowadzał się do wykazania rozmiarów szkody
powódki będącej normalnym następstwem zawinionego zachowania pozwanej. Niepoczynienie szczegółowych
ustaleń w tym zakresie sprawiło, że stan faktyczny sprawy był niepełny, co uniemożliwiło prawidłową subsumcję
i uzasadniało przekazanie sprawy do Sądu drugiej instancji.
Z art. 114-122 KP jednoznacznie wnika, że to na pracodawcy ciąży obowiązek wykazania przesłanek
odpowiedzialności pracownika i to w granicach rzeczywistej straty pracodawcy. Obowiązek powstrzymania się
pracownika od działań zmierzających do wyrządzenia pracodawcy szkody czy nawet ocenianych jako działania na
niekorzyść pracodawcy jest jednym z podstawowych obowiązków pracowniczych. W orzecznictwie sądowym za
przejaw naruszenia obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy przyjmuje się, między innymi, działania wymierzone
przeciwko mieniu pracodawcy, jak np. kradzież. Teoretycznie więc analizowany stan faktyczny mógłby uzasadniać
przypisanie pozwanej odpowiedzialności. Z samego jednak faktu powstania szkody, gdy nie wchodzi w grę
szczególna odpowiedzialność za mienie powierzone, nie można jednak domniemywać winy pracownika, jak również
niedopełnienia przez niego swoich obowiązków. Co więcej, należy pamiętać, że umyślności naruszenia obowiązków
pracowniczych może towarzyszyć nieumyślność spowodowania szkody i wtedy pracownik będzie odpowiadał według
zasad ograniczonej, a nie pełnej odpowiedzialności materialnej. Ponadto, obarczanie pracownika odpowiedzialnością
materialną nie może być próbą przerzucenia na niego ryzyka związanego z działalnością pracodawcy.
W procesie dochodzenia roszczeń z tytułu odpowiedzialności materialnej pracowników istotne znaczenie ma art. 116
KP, który zobowiązuje pracodawcę do wykazania okoliczności uzasadniających odpowiedzialność pracownika oraz
wysokość powstałej szkody. Na pracodawcy zatem spoczywa ciężar dowodu wprost uregulowany przepisami prawa
pracy.
Wyrok Sądu Najwyższego z 22.8.2019 r., I PK 103/18







 

Sąd Najwyższy przypomniał, że pracownik odpowiada za szkodę pracodawcy tylko w przypadku zawinionego niewykonania obowiązków pracowniczych, połączonego z związkiem przyczynowym ze szkodą. Wskazał również na obowiązek pracodawcy wykazania przesłanek odpowiedzialności pracownika oraz wysokości szkody. Sąd podkreślił, że nieumyślne niewykonanie obowiązków nie jest wystarczające do przyjęcia odpowiedzialności materialnej pracownika.