Wpływ odporności psychicznej pracownika na roszczenie z tytułu mobbingu

Gdyby przewidziane w art. 943 § 3 KP świadczenie miało przysługiwać tylko pracownikom potrafiącym poradzić sobie ze zjawiskiem mobbingu, przepis byłby martwy. Sąd Najwyższy orzekł o roszczeniu z tytułu mobbingu w kontekście sytuacji K.K. zatrudnionej u A. S.A. Oddziału w S., gdzie doszło do naruszenia jej praw i skutków zdrowotnych. Powódka doświadczyła niewłaściwego traktowania, co doprowadziło do chorób psychicznych i długotrwałej niezdolności do pracy.

Tematyka: mobbing, Sąd Najwyższy, zadośćuczynienie, zdrowie psychiczne, roszczenie, praca, choroby psychiczne, dyskryminacja, stanowisko pracy, zatrudnienie

Gdyby przewidziane w art. 943 § 3 KP świadczenie miało przysługiwać tylko pracownikom potrafiącym poradzić sobie ze zjawiskiem mobbingu, przepis byłby martwy. Sąd Najwyższy orzekł o roszczeniu z tytułu mobbingu w kontekście sytuacji K.K. zatrudnionej u A. S.A. Oddziału w S., gdzie doszło do naruszenia jej praw i skutków zdrowotnych. Powódka doświadczyła niewłaściwego traktowania, co doprowadziło do chorób psychicznych i długotrwałej niezdolności do pracy.

 

Gdyby przewidziane w art. 943 § 3 KP świadczenie miało przysługiwać tylko pracownikom, którzy potrafili
poradzić sobie ze zjawiskiem mobbingu, cytowany przepis byłby martwy - orzekł Sąd Najwyższy (III PSKP
11/22)
Opis okoliczności faktycznych
Powódka K.K. wniosła o zasądzenie od A. S.A. Oddziału w S. kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia z tytułu
mobbingu i kwoty 5.000 zł odszkodowania za nierówne i dyskryminujące traktowanie, wraz z ustawowymi odsetkami.
K.K. została zatrudniona u pozwanej 18.11.1997 r. na podstawie umowy o pracę. Do jej obowiązków należało
numerowanie półtuszy. Praca ta była fizycznie lekka. Na stanowisku tym nie było potrzeby pochylania się. Na hali
panował hałas uniemożliwiający zwykłą rozmowę. Pracownicy wykonywali obowiązki w zatyczkach. Dobra sytuacja
powódki w miejscu pracy uległa zmianie na początku 2008 r. wraz z zatrudnieniem pracownic na równorzędnych
stanowiskach. Pracownice te nawiązały bliskie relacje z brygadzistami, co umożliwiło im dokonywanie wyboru
stanowisk pracy w danym dniu. Miały więcej przerw w czasie pracy. Powódka była zaś kierowana do innych działów,
a po zgłoszeniu sprzeciwu brygadziście słyszała od niego polecenie, że ma „zasuwać do pracy i nie marudzić”.
W 2008 r. została kilkanaście razy oddelegowana do pracy w innym dziale, w którym panowały odmienne warunki
pracy. Kilka razy zdarzyło się, że powódka straciła przytomność w miejscu pracy. Pomocy udzieliła jej koleżanka.
Kiedy zgłaszała brygadziście złe samopoczucie, ten oznajmiał, że go to nie interesuje, a powódka ma nie udawać
i iść do pracy. Powódka płakała w miejscu pracy. Zakończenie stosunku pracy nastąpiło bez zachowania okresu
wypowiedzenia z powodu długotrwałej absencji chorobowej. W związku z pogorszeniem się stanu zdrowia
psychicznego K. K. rozpoczęła w październiku 2008 r. leczenie psychiatryczne. Obecnie u powódki występuje
dystymia, czyli przewlekle utrzymujące się zaburzenia nastroju typu depresyjnego.
Stanowisko SR
W powyżej ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki dochodzoną kwotę
tytułem zadośćuczynienia i oddalił powództwo co do odszkodowania. K.K. wykazała szereg działań ze strony
pracodawcy świadczących o stosowanym wobec niej mobbingu. W wyniku mobbingu doszło u niej do rozstroju
zdrowia pozostającego w bezpośrednim związku przyczynowym z sytuacją w miejscu pracy, co potwierdza opinia
biegłych. Kwota przyznanego zadośćuczynienia odpowiada zaś całokształtowi krzywdy, której doświadczyła
powódka. Zjawisko mobbingu trwało przez okres siedmiu miesięcy, a skutkiem nieprawidłowego zachowania
pracodawcy jest uszczerbek na zdrowiu i trwająca do dnia dzisiejszego niezdolność do pracy powódki. Odnośnie
dyskryminacji, powódka nie wskazała na jakąkolwiek zakazaną przesłankę dyskryminacyjną. Można było jedynie
wnioskować, że chodzi o wiek pracownic. Niezależnie od tego, porównując wynagrodzenia, Sąd Rejonowy nie
stwierdził niedozwolonego zróżnicowania wynagrodzenia na niekorzyść powódki.
Stanowisko SO
Na skutek apelacji pozwanej, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że oddalił powództwo
w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie za mobbing. Sąd Najwyższy uchylił wyrok i przekazał sprawę do
ponownego rozpoznania. Zdaniem SN, Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę całokształtu działań przełożonych
i dokonał subsumcji w oderwaniu od okoliczności, które w sposób obiektywny, krótko po przyjściu do pracy nowych,
młodych pracownic spowodowały rozstrój zdrowia psychicznego powódki.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy SO zmienił wyrok w ten sposób, że zasądził na rzecz powódki 10.000 zł i oddalił
powództwo w pozostałym zakresie. Sąd odwoławczy uznał za celowe uzupełnienie materiału dowodowego. Biegła
definitywnie wykluczyła związek dystomii z sytuacją w pracy. Według biegłych z zakresu psychiatrii, obecny stan
psychiczny nie jest u powódki przeszkodą w podjęciu pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku lub zgodnej
z posiadanymi kwalifikacjami. Aktualne zaburzenia chorobowe u powódki podtrzymywane są przez niedojrzałe
mechanizmy radzenia sobie ze stresem. Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że zasądzone odszkodowanie
w wysokości 45.000 zł jest nadmiernie wygórowane. SR bezkrytycznie ocenił materiał dowodowy. Nie znalazły
bowiem potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, w szczególności w zapisach
dokumentacji medycznej, sugerowane przez powódkę fakty omdleń, co oznacza, że mobbing nie szedł tak daleko.
Sąd uznał również, że nie można mówić o znacznym, negatywnym nacechowaniu owych oddelegowani; poza tym,
z przeprowadzonych oględzin wynika wręcz, że praca w hali uboju była pracą najcięższą fizycznie i najbardziej
dolegliwą ze względu na panujący hałas.




Stanowisko SN
Sąd Najwyższy uznał, że skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek nie ze wszystkimi zarzutami
Skarżącej można się zgodzić.
Przesłanki mobbingu są zwrotami niedookreślonymi, których abstrakcyjne zdefiniowanie jest w gruncie rzeczy
niemożliwe, a ich wyjaśnienie następuje przez odniesienie do całokształtu występujących w sprawie konkretnych
okoliczności faktycznych. Odnośnie wysokości zadośćuczynienia, zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie
wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio
duże. Nietrafne byłoby też posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi
jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego.
Powołanie się przy ustalaniu zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach,
odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może bowiem prowadzić do
podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. Korygowanie przez sąd wyższej instancji wysokości
zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności
sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy, tj. albo
rażąco wygórowane albo rażąco niskie, bądź zostało określone z oczywistym naruszeniem kryteriów jego ustalania.
Wracając na grunt niniejszej sprawy, Sąd Najwyższy stwierdził, że Sąd Okręgowy wprawdzie uzupełnił materiał
dowodowy i ujawnił nowe okoliczności, dokonał jednak niewłaściwej subsumcji prawa materialnego do ustalonego
stanu faktycznego, a w konsekwencji wydał nieprawidłowe rozstrzygnięcie. SO zdaje się jednak minimalizować
naganność zaistniałych faktów, np. tego, że w innych działach zakładu występował wprawdzie mniejszy hałas, ale
panowały niskie temperatury. Ze sformułowanej do biegłych lekarzy tezie dowodowej oraz z pisemnych motywów
wyroku można również wyprowadzić wniosek, że Sąd Okręgowy zdaje się poszukiwać – jako punktu odniesienia
w ocenie zachowań mobbingowych – wzorca pracownika o silnej osobowości, zdolnego skutecznie zaradzić
zaistniałej, trudnej dla niego sytuacji. Jest to błędne założenie. Większość ludzi ma bowiem trudności z przyjęciem
właściwej postawy wobec praktyk mobbingowych. Gdyby przewidziane w art. 943 § 3 KP świadczenie miało
przysługiwać tylko pracownikom, którzy potrafili poradzić sobie ze zjawiskiem mobbingu, cytowany przepis byłby
martwy. Tymczasem unormowana w nim instytucja zadośćuczynienia ma zastosowanie właśnie wobec tych osób,
które nie potrafiły skutecznie przeciwstawić się nękaniu ich w miejscu pracy. Człowiek o stalowych nerwach, na
którym próby szykanowania go przez współpracowników i przełożonych nie robią wrażenia i który potrafi efektywnie
przeciwdziałać tym zachowaniom, wprawdzie jest obiektem mobbingu, ale nie jego ofiarą. Osoba taka z reguły nie
doznaje rozstroju zdrowia z powodu niekorzystnej dla niej atmosfery w zakładzie pracy. Skarżąca próbowała zaś
przeciwstawić się nękaniu jej przez przełożonych i koleżanki, a kiedy próby te spełzły na niczym, popadła w depresję.
Akcentowana przez Sąd niedostateczna umiejętność radzenia sobie w sytuacjach stresowych nie może implikować
obniżenia należnego powódce zadośćuczynienia. Zasądzone zadośćuczynienie jest świadczeniem, które
w aktualnych realiach cenowych nie ma dla skarżącej większej wartości, a jest wręcz symboliczne.
Komentarz
Rozbieżność między stanowiskiem Sądu Rejonowego, Sądu Okręgowego i Sądu Najwyższego była znacząca.
Pomijając oddalenie powództwa przez SO, dalsze rozstrzygnięcia determinowane były sporem co do wysokości
zadośćuczynienia. Głównym elementem zakwestionowanym przez SN był fakt nieumiejętności powódki radzenia
sobie ze stresem. W ocenie Sądu Okręgowego był to główny argument przemawiający za znacznym obniżeniem
wysokości zadośćuczynienia. SN stwierdził jednak, że wypacza to samą instytucję mobbingu, która przewidziana
została właśnie dla osób mniej odpornych, które nie są w stanie skutecznie przeciwstawić się nękaniu. Charakter
człowieka nie może powodować obniżenia zadośćuczynienia, bo właśnie on determinuje samą zasadność
roszczenia.
Wyrok Sądu Najwyższego z 4.7.2023 r., III PSKP 11/22







 

Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną za uzasadnioną, zwracając uwagę na istotę zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu w przypadku mobbingu. Wysokość zadośćuczynienia nie powinna być jedynie abstrakcyjnie określona, lecz adekwatna do doznanej krzywdy. SN podkreślił, że brak umiejętności radzenia sobie ze stresem nie może obniżyć zasądzonego zadośćuczynienia, gdyż instytucja mobbingu ma chronić osoby mniej odpornego psychicznie.