Niestosowanie się do zwyczaju zakładowego podstawą wypowiedzenia umowy o pracę
Pracownik cywilny jednostki wojskowej powinien stosować się do zwyczaju zakładowego polegającego na zwracaniu się do żołnierzy zawodowych z podaniem stopni wojskowych. Naruszenie tego zwyczaju może uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę - orzekł Sąd Najwyższy. Sprawa dotyczyła powódki, która wniosła pozew przeciwko Jednostce Wojskowej, domagając się uznania wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne. Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo, jednak Sąd Okręgowy zmienił decyzję, oddalając powództwo.
Tematyka: zwyczaj zakładowy, wypowiedzenie umowy o pracę, Sąd Najwyższy, obowiązki pracownicze, zasady współżycia społecznego, stopnie wojskowe
Pracownik cywilny jednostki wojskowej powinien stosować się do zwyczaju zakładowego polegającego na zwracaniu się do żołnierzy zawodowych z podaniem stopni wojskowych. Naruszenie tego zwyczaju może uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę - orzekł Sąd Najwyższy. Sprawa dotyczyła powódki, która wniosła pozew przeciwko Jednostce Wojskowej, domagając się uznania wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne. Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo, jednak Sąd Okręgowy zmienił decyzję, oddalając powództwo.
Pracownik cywilny jednostki wojskowej powinien stosować się do zwyczaju zakładowego (znanego i aprobowanego sposobu postępowania) polegającego na zwracaniu się do żołnierzy zawodowych i oficerów z podaniem stopni wojskowych, a jeśli nie stosuje się, to narusza swoje obowiązki pracownicze (nie przestrzega zasad współżycia społecznego), co może uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę – orzekł Sąd Najwyższy. Opis okoliczności faktycznych Powódka Justyna N.-C. wniosła przeciwko pozwanej Jednostce Wojskowej (...) pozew, w którym domagała się ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony jest bezskuteczne, alternatywnie o zasądzenie na jej rzecz odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. W oświadczeniu o wypowiedzeniu powódce umowy o pracę pozwany pracodawca wskazał jako przyczynę utratę zaufania spowodowaną szeregiem sytuacji (tworzenie konfliktów, podważanie decyzji przełożonych, angażowanie w rozstrzyganie wewnętrznych problemów pracodawcy instytucji zewnętrznych), a także przedsiębranie działań mających znamiona mobbingu oraz nieprzydatność do pracy spowodowana brakiem predyspozycji w zakresie planowania zadań kierowanej komórki. Stanowisko SR i SO Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo. W ocenie Sądu Okręgowego, SR wysnuł nieprawidłowe wnioski, uzasadniając nieprzekonująco swoje stanowisko. Rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem jest zwykłym sposobem zakończenia umowy między pracownikiem i pracodawcą a przyczyna, z powodu której następuje wypowiedzenie, nie musi mieć szczególnej doniosłości. Przyczyny wypowiedzenia nie muszą charakteryzować się znaczną wagą ani powodować szkód po stronie pracodawcy. Istotna w sprawie jest nie tyle sama utrata zaufania pracodawcy do pracownika, ile przyczyny, które ją spowodowały. Analizując przyczyny SO wskazał, że w istocie powódka była silnie zaangażowana w konflikty wewnętrzne, doprowadzając do ich eskalacji. W tej sytuacji należało uznać, że działania powódki jednoznacznie wykazały, że pracodawca nie może mieć do niej zaufania, mimo że od wielu lat zajmuje stanowiska kierownicze. Tego typu postępowanie mogło bowiem narazić pracodawcę na szkodę. Sąd Okręgowy nie podzielił także argumentacji odnośnie do naruszania przez powódkę zasad współżycia społecznego w zakładzie pracy, w tym między innymi przez lekceważące odnoszenie się do przełożonych. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że u pozwanego niewątpliwie obowiązywała zwyczajowa zasada zwracania się przez pracowników cywilnych do żołnierzy zawodowych ze wskazaniem ich stopnia wojskowego. Ponadto niewskazanie przez pracownika cywilnego stopnia wojskowego było traktowane przez żołnierzy zawodowych jako lekceważenie, ujma. Pracodawca dwukrotnie ukarał powódkę za zwracanie się do żołnierza zawodowego bez użycia jego tytułu. Ponadto zwracała się w sposób lekceważący, arogancki oraz znacznie podniesionym tonem głosu. Powódka w skardze kasacyjnej podważyła prawdziwość wszystkich wskazanych przyczyn i brak ich udowodnienia. Odnośnie lekceważenia przyjętego zwyczaju zakładowego wskazała, że o ile faktycznie taki istniał, nie był dla powódki - jako pracownika - praktyką korzystną w oparciu o art. 18 KP. Powódka wywiodła, że zwyczaj może być stosowany w prawie pracy tylko wtedy, kiedy jest znany i aprobowany przez obydwie strony stosunku pracy. Przede wszystkim jednak nie może być dla pracownika mniej korzystny niż przepisy ustawowe. W ocenie skarżącej, zaaprobowanego przez Sąd odwoławczy zwyczaju nie można uznać za korzystny dla pracowników cywilnych jednostki wojskowej. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że taki zwyczaj u pozwanej w ogóle funkcjonował. Stanowisko SN Sąd Najwyższy uznał, że zarzuty skargi kasacyjnej nie mogą zostać uwzględnione. W szczególności nie można zaaprobować zarzutu niezastosowania przez Sąd art. 18 KP i oparcia rozstrzygnięcia na zwyczaju (zakładowym) panującym u pozwanego pracodawcy, dotyczącym konieczności zwracania się do żołnierzy zawodowych ze wskazaniem stopnia wojskowego, co - zdaniem powódki - nie było dla niej korzystne. W ocenie tego zarzutu należy przede wszystkim zauważyć regulację art. 100 KP zawierającego otwarty katalog podstawowych obowiązków pracownika, w którym w § 2 pkt 6 statuuje się zobowiązanie pracownika do przestrzegania w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego. Do sądu należy rozstrzygnięcie o potrzebie i sposobie zastosowania całościowo ocenionych zasad współżycia społecznego w okolicznościach danej sprawy, a nie konkretyzacja zastosowanych zasad. Rola sądu w tym zakresie jest deklarująca - wykonawcza, a nie prawotwórcza, wyłącza więc tworzenie jakiegoś "dekalogu" zasad współżycia społecznego. Ocena dokonywana jest w indywidualnej sprawie. W ustalonym stanie faktycznym znalazło się stwierdzenie, że zwracanie się do żołnierzy zawodowych (oficerów) przez pracowników cywilnych wojska (a nie tylko przez żołnierzy) bez podania stopnia wojskowego traktowane było przez tych żołnierzy zawodowych jako ich lekceważenie, ujma (uwłaczające czci i honorowi oficerskiemu). U pozwanego pracodawcy będącego jednostką wojskową obowiązywała więc zasada współżycia społecznego polegająca na zwracaniu się do żołnierzy zawodowych z użyciem stopni wojskowych. Powódka naruszała tę zasadę, a tym samym naruszała swój obowiązek pracowniczy z art. 100 § 2 pkt 6 KP, która to ocena jest niezależna od kwalifikacji tego obowiązku jako niekorzystnego dla pracownika - o ile taka ocena w odniesieniu do sposobu zwracania się do żołnierzy zawodowych jest w ogóle właściwa (nie ma zastosowania art. 18 § 2 KP). Należy również zwrócić uwagę, że zakres obowiązków pracowniczych określają nie tylko przepisy prawa pracy, postanowienia umowy o pracę, ale również - jak chodzi o ich konkretny kształt - zwyczaj zakładowy. Przy wykonywaniu zobowiązań umownych (także umowy o pracę) mają znaczenie tylko takie zwyczaje, które zostały już ukształtowane w odniesieniu do pewnej kategorii stosunków obligacyjnych i są powszechnie znanym oraz aprobowanym sposobem postępowania. Jest notoryjne (nie wymaga dowodu), że powszechnie znanym i aprobowanym sposobem postępowania (a więc zwyczajem nie tylko zakładowym, ale również powszechnym) oraz wymaganiem kultury i dobrego obyczaju w Polsce jest, aby do wojskowych (zwłaszcza żołnierzy zawodowych i oficerów) zwracać się z podaniem stopni wojskowych, które są ogólnie znane. Pracownik cywilny jednostki wojskowej powinien się stosować do tego zwyczaju zakładowego (czego wymagają zasady współżycia społecznego) a jeśli się nie stosuje, to narusza swoje obowiązki pracownicze, co uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę (art. 45 § 1 KP). W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania zostało ustalone, że u pozwanego pracodawcy obowiązywała zasada (zwyczaj zakładowy) zwracania się przez pracowników cywilnych do żołnierzy zawodowych ze wskazaniem stopnia wojskowego, a niewskazanie tego stopnia traktowane było jako lekceważenie i ujma (zachowanie uwłaczające czci i honorowi oficerskiemu). Powódka miała tego świadomość, bowiem pracodawca zwracał jej na to uwagę oraz dwukrotnie ukarał ją za zwracanie się do żołnierza zawodowego bez użycia stopnia wojskowego. Powódka świadomie, a więc umyślnie naruszała ten zwyczaj, a tym samym swój obowiązek pracowniczy. W związku z tym nie może znaleźć akceptacji twierdzenie powódki o nieprawidłowości oceny Sądu drugiej instancji, który zakwestionował stanowisko Sądu pierwszej instancji co do nieprawdziwości tej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę. Komentarz Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę musi być oczywiście konkretna i rzeczywista. Na tym tle utrata zaufania do pracownika może być przyczyną uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeśli podparta jest zdarzeniami źródłowymi, które zasadność braku zaufania potwierdzają. Odnośnie braku respektowania utartego zwyczaju zakładowego, zbyt daleko idącym byłoby twierdzenie, że samo nierespektowanie zwyczaju, dotyczącego grzecznościowej formy zwracania się do danej grupy zawodowej, byłoby wystarczającą przyczyną dla wypowiedzenia umowy o pracę. Należy bowiem mieć na względzie, że w niniejszym procesie była to jedna z wielu przyczyn, które uznane zostały za uzasadnione i prawdziwe. Ocenie sądowej podlega całokształt oświadczenia o wypowiedzeniu, na który składać się mogą naruszenia obowiązków pracowniczych - te określone przez przepisy prawa pracy, postanowienia umowy o pracę, a także zwyczaje wypracowane i przyjęte w danym zakładzie. Wyrok Sądu Najwyższego z 9.1.2024 r., III PSKP 27/23,
Sąd Najwyższy uznał, że zarzuty skargi kasacyjnej nie mogą zostać uwzględnione. W ocenie SN, brak respektowania utartego zwyczaju zakładowego zwracania się do żołnierzy zawodowych z podaniem stopnia wojskowego był jedną z wielu uzasadniających przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę. Ostatecznie SN podtrzymał decyzję Sądu Okręgowego, uznał naruszenie obowiązków pracowniczych i uzasadnił wypowiedzenie umowy o pracę.