Miejsce zwykłego pobytu dziecka

TS orzekł, że art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 należy interpretować w ten sposób, że miejsce zwykłego pobytu dziecka, w rozumieniu tego rozporządzenia, należy odnieść do miejsca, w którym faktycznie znajduje się centrum życiowe dziecka. HR, obywatelka polska, przebywa od 2005 r. w Brukseli, gdzie pracuje jako urzędnik mianowany w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych (ESDZ). KO jest obywatelem Belgii i także mieszka w Brukseli. HR i KO w czerwcu 2014 r. zamieszkali wspólnie w Brukseli. W dniu 16.4.2015 r. urodziła się im córka, MO, mająca podwójne obywatelstwo, tj. polskie i belgijskie.

Tematyka: miejsce zwykłego pobytu dziecka, rozporządzenie Nr 2201/2003, centrum życiowe dziecka, jurysdykcja, odpowiedzialność rodzicielska

TS orzekł, że art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 należy interpretować w ten sposób, że miejsce zwykłego pobytu dziecka, w rozumieniu tego rozporządzenia, należy odnieść do miejsca, w którym faktycznie znajduje się centrum życiowe dziecka. HR, obywatelka polska, przebywa od 2005 r. w Brukseli, gdzie pracuje jako urzędnik mianowany w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych (ESDZ). KO jest obywatelem Belgii i także mieszka w Brukseli. HR i KO w czerwcu 2014 r. zamieszkali wspólnie w Brukseli. W dniu 16.4.2015 r. urodziła się im córka, MO, mająca podwójne obywatelstwo, tj. polskie i belgijskie.

 

TS orzekł, że art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 należy interpretować w ten sposób, że miejsce
zwykłego pobytu dziecka, w rozumieniu tego rozporządzenia, należy odnieść do miejsca, w którym
faktycznie znajduje się centrum życiowe dziecka.
HR, obywatelka polska, przebywa od 2005 r. w Brukseli, gdzie pracuje jako urzędnik mianowany w Europejskiej
Służbie Działań Zewnętrznych (ESDZ). KO jest obywatelem Belgii i także mieszka w Brukseli. HR i KO w czerwcu
2014 r. zamieszkali wspólnie w Brukseli. W dniu 16.4.2015 r. urodziła się im córka, MO, mająca podwójne
obywatelstwo, tj. polskie i belgijskie. Obydwoje rodzice są podmiotami odpowiedzialności rodzicielskiej względem MO
w rozumieniu rozporządzenia Rady (WE) Nr 2201/2003 z 27.11.2003 r. dotyczącego jurysdykcji oraz uznawania
i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich oraz w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej. Po
urodzeniu MO matka, za zgodą KO, wielokrotnie przebywała w Polsce z córką w ramach urlopu rodzicielskiego,
a następnie podczas wakacji i okresów świątecznych, przy czym niektóre z tych wizyt trwały do 3 miesięcy.
W sierpniu 2016 r. HR i KO rozstali się i od tej pory mieszkają w osobnych mieszkaniach w Brukseli. MO mieszka
z HR i za jej zgodą KO widuje swoją córkę raz w tygodniu – w soboty – w godzinach od 10.00 do 16.00. KO w swoim
mieszkaniu urządził pokój dla córki. Ponadto, rodzice podjęli mediację celem uregulowania kwestii odpowiedzialności
rodzicielskiej, jednak zakończyła się ona niepowodzeniem. MO nie uczęszcza do żłobka, a w opiece nad nią HR
pomaga matka. Wcześniej dzieckiem zajmowała się opiekunka będąca Polką. HR i MO są zameldowane zarówno
w Belgii, jak i w Polsce. HR i jej rodzina porozumiewają się z dzieckiem w języku polskim, podczas gdy KO zwraca
się do córki w języku francuskim. Dziecko mówi i rozumie głównie w pierwszym z tych języków. HR zamierza osiedlić
się wraz z córką na stałe w Polsce, czemu sprzeciwia się KO. W październiku 2016 r. HR zwróciła się do Sądu
Rejonowego w Poznaniu z wnioskiem, po pierwsze, o ustalenie, że miejscem zamieszkania jej córki będzie
każdorazowe miejsce zamieszkania matki i po drugie, o ustanowienie na rzecz KO prawa do kontaktów z dzieckiem.
Postanowieniem z 2.11.2016 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu odrzucił ten wniosek z uwagi na brak jurysdykcji sądów
polskich do rozpoznania sprawy. Zdaniem tego sądu, ponieważ HR mieszka i pracuje w Brukseli, a MO mieszka wraz
z nią, miejscem zwykłego pobytu dziecka jest Belgia. Zatem zgodnie z art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003
jurysdykcję do orzeczenia w sprawie odpowiedzialności rodzicielskiej względem MO mają sądy belgijskie.
Okoliczności, że HR często odwiedza wraz z dzieckiem rodzinę w Polsce oraz że jest ona właścicielką nieruchomości
w tym państwie członkowskim, nie zmieniają tej sytuacji. W listopadzie 2016 r. HR wniosła do Sądu Okręgowego
w Poznaniu zażalenie na to postanowienie. Dodatkowo w lutym 2017 r. KO wniósł pozew przed sąd w Brukseli
w przedmiocie odpowiedzialności rodzicielskiej względem MO. Ten ostatni sąd zawiesił jednak sprawę do czasu
rozstrzygnięcia postępowania wszczętego przed polskimi sądami.
Poprzez pytania prejudycjalne Sąd Rejonowy w Poznaniu dążył do ustalenia wykładni pojęcia „miejsce zwykłego
pobytu dziecka” w rozumieniu art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003.
Zgodnie z tym przepisem w sprawach odpowiedzialności rodzicielskiej jurysdykcję mają sądy państwa
członkowskiego, w którym w chwili wniesienia pozwu lub wniosku dziecko ma zwykły pobyt. Wobec braku
w rozporządzeniu Nr 2201/2003 definicji terminu „miejsce zwykłego pobytu” dziecka lub odesłania do prawa państw
krajowych w tym względzie TS orzekał, że jest to autonomiczne pojęcie unijnego prawa, które należy interpretować
z uwzględnieniem kontekstu, w jaki wpisują się przepisy posługujące się nim, oraz celów rozporządzenia Nr
2201/2003, w szczególności celu wynikającego z jego motywu 12, zgodnie z którym podstawy jurysdykcji
ustanowione w tym rozporządzeniu ukształtowane są zgodnie z zasadą dobra dziecka, w szczególności według
kryterium bliskości (wyroki: A, C-523/07, pkt 31, 34, 35; C, C-376/14 PPU, pkt 50). W myśl orzecznictwa TS miejsce
zwykłego pobytu dziecka należy ustalić na podstawie całokształtu okoliczności faktycznych charakterystycznych dla
danego przypadku. Poza fizyczną obecnością dziecka na terytorium państwa członkowskiego należy uwzględnić inne
czynniki, które powinny wykazać, że ta obecność nie ma charakteru tymczasowego lub okazjonalnego oraz wskazuje
na pewną integrację ze środowiskiem społecznym i rodzinnym (wyroki: Mercredi, C-497/10 PPU, pkt 44, 47–49; OL,
C-111/17 PPU, pkt 42, 43). Trybunał stwierdził, że miejsce zwykłego pobytu dziecka w rozumieniu rozporządzenia Nr
2201/2003 należy odnieść do miejsca, w którym faktycznie znajduje się centrum życiowe dziecka. Do celów art. 8
ust. 1 tego rozporządzenia sąd rozpatrujący sprawę powinien określić, gdzie znajdowało się to centrum w momencie
złożenia wniosku dotyczącego odpowiedzialności rodzicielskiej względem dziecka. Trybunał wskazał, że należy
zwrócić uwagę na czynniki takie jak: długość, zgodność z prawem, warunki oraz motywy pobytu dziecka na
terytorium poszczególnych odnośnych państw członkowskich, miejsce i warunki uczęszczania do szkoły, a także
więzi rodzinne oraz społeczne dziecka w tych państwach członkowskich (wyrok A, C-523/07, pkt 39). Ponadto, kiedy
dziecko nie jest w wieku szkolnym, a fortiori gdy chodzi o niemowlę, okoliczności związane z osobą lub osobami
stanowiącymi punkt odniesienia, z którymi dziecko zamieszkuje i które faktycznie sprawują nad nim pieczę oraz
opiekują się nim na co dzień mają szczególne znaczenie dla określenia miejsca, w którym znajduje się centrum



życiowe dziecka. Trybunał wskazał, że środowiskiem takiego dziecka jest w istocie środowisko rodzinne, tworzone
przez tę osobę lub te osoby, oraz że w sposób nieuchronny dzieli ono środowisko społeczne i rodzinne kręgu osób,
od których jest zależne (wyrok Mercredi, C-497/10 PPU, pkt 53–55). W rezultacie, w przypadku gdy takie niemowlę
zamieszkuje na co dzień z rodzicami, należy w szczególności określić miejsce, w którym ci rodzice przebywają na
stałe i są zintegrowani ze środowiskiem społecznym i rodzinnym. W tym względzie należy mieć na uwadze czynniki
takie jak: długość, zgodność z prawem, warunki oraz motywy pobytu na terytorium każdorazowego państwa
członkowskiego, a także więzi rodzinne i społeczne utrzymywane tam przez rodziców i dziecko (wyrok Mercredi, pkt
55, 56). Wreszcie zamiar rodziców, aby osiedlić się z dzieckiem w danym państwie członkowskim, także może zostać
wzięty pod uwagę do celów określenia miejsca zwykłego pobytu, jeżeli przejawia się on w pewnych oznakach
zewnętrznych (wyroki: A, C-523/07, pkt 40; C, C-376/14 PPU, pkt 52; OL, pkt 46).
W niniejszej sprawie MO urodziła się i zamieszkuje z obojgiem rodziców w Brukseli, a w chwili złożenia wniosku
o ustalenie sposobu wykonywania odpowiedzialności rodzicielskiej w następstwie rozstania tych rodziców MO
w dalszym ciągu mieszkała w Brukseli wraz z HR, która faktycznie sprawowała pieczę nad dzieckiem. HR, która od
kilku lat zamieszkuje w Brukseli, pracuje tam na podstawie umowy na czas nieokreślony. Trybunał stwierdził, że te
okoliczności wskazują, iż w momencie wystąpienia do sądu odsyłającego HR i jej córka przebywały na stałe na
terytorium Belgii. Ponadto, zważywszy na długość, zgodność z prawem, warunki oraz motywy takiego pobytu,
świadczy on w zasadzie o integracji tego rodzica ze środowiskiem społecznym, które jest zarazem środowiskiem
społecznym dziecka. Co więcej, chociaż prawdą jest, że gdy rodzice zamieszkują osobno, to środowisko rodzinne
dziecka jest zdeterminowane w znacznym stopniu przez rodzica, z którym przebywa ono na co dzień, to jednak drugi
rodzic także stanowi część tego środowiska, o ile dziecko wciąż utrzymuje z nim stałe kontakty. W rezultacie, skoro
taka relacja istnieje, to zdaniem TS powinna być ona brana pod uwagę do celów określenia miejsca, w którym
znajduje się centrum życiowe dziecka. Znaczenie, jakie należy tej relacji przypisać, różni się w zależności od
okoliczności każdego przypadku. Na potrzeby rozpatrywanej sprawy TS wskazał jedynie, iż fakt, że dziecko
zamieszkiwało początkowo także z ojcem w Brukseli, w której zwykle przebywa, podobnie jak fakt, że ten rodzic
wciąż mieszka w tym mieście i utrzymuje cotygodniowe kontakty z dzieckiem, ukazuje, iż w Brukseli dziecko jest
zintegrowane ze środowiskiem rodzinnym tworzonym przez oboje tych rodziców.
MO kilkakrotnie przebywała, czasami przez okres 3 miesięcy, w Polsce – państwie członkowskim, z którego HR
pochodzi i w którym zamieszkuje jej rodzina. Powodem tych pobytów MO w Polsce były urlopy jej matki i święta.
Trybunał wyjaśnił, że pobyty dziecka z rodzicami na terytorium jednego z państw członkowskich, do których
dochodziło w przeszłości w ramach wakacji, stanowią zasadniczo sporadyczne i czasowe przerwy w normalnym
trybie życia rodziny. Zdaniem TS takie pobyty nie mogą, co do zasady, stanowić istotnych okoliczności w kontekście
oceny miejsca zwykłego pobytu dziecka. Również okoliczność, że trwały one czasem kilka tygodni, a nawet kilka
miesięcy, nie podważa sama w sobie znaczenia tych rozważań. Ponadto TS uznał, że w tym kontekście nie jest
decydujący również fakt, że HR pochodzi z Polski oraz że z tego względu dziecko przejmuje kulturę tego państwa –
o czym świadczy w szczególności język, którym dziecko w przeważającym stopniu się posługuje, i fakt, że przyjęło
tam chrzest – i utrzymuje stosunki z członkami swojej rodziny zamieszkującymi w owym państwie. HR i rząd polski
podnosili, że w wyroku Mercredi (pkt 55) Trybunał wskazał, iż pochodzenie geograficzne i rodzinne rodzica
sprawującego pieczę nad dzieckiem mogą mieć znaczenie dla oceny integracji tego rodzica oraz integracji dziecka
ze środowiskiem społecznym i rodzinnym. Jednak TS podkreślił, że określenie miejsca zwykłego pobytu dziecka
w rozumieniu art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 wymaga dokonania całościowej analizy okoliczności
właściwych każdej sprawie. Wytyczne udzielone w ramach jednej sprawy mogą zostać zastosowane w innej sprawie
wyłącznie przy zachowaniu dużej ostrożności. Trybunał podkreślił, że w rozpatrywanej sprawie pochodzenie
geograficzne rodzica faktycznie sprawującego pieczę nad dzieckiem i stosunki, jakie utrzymuje ono ze swoją rodziną
w danym państwie członkowskim, nie mogą przysłonić – do celów określenia miejsca, w którym znajduje się centrum
życiowe dziecka – obiektywnych okoliczności wskazujących na to, że w momencie złożenia wniosku dotyczącego
odpowiedzialności rodzicielskiej przebywało ono w sposób stały z tym samym rodzicem w innym państwie
członkowskim. Ponadto, co się tyczy istniejących w przypadku dziecka więzów o charakterze kulturowym
z państwem członkowskim, z którego pochodzą jego rodzice Trybunał przyznał, że mogą one wskazywać na istnienie
pewnej bliskości między dziec­kiem a danym państwem, odpowiadającej w istocie więzi typowej dla obywatelstwa.
Znajomość języka przez dziecko i jego narodowość mogą również stanowić wskazówkę co do miejsca zwykłego
pobytu (wyrok A, pkt 39). Jednakże TS stwierdził, że w rozporządzeniu Nr 2201/2003 przyznano takim względom
jedynie ograniczone znaczenie w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej. W szczególności na
podstawie tego rozporządzenia jurysdykcja sądów państwa członkowskiego, którego dziecko jest obywatelem, może
mieć pierwszeństwo wobec jurysdykcji państwa członkowskiego, w którym dziecko ma zwykły pobyt, jedynie
w okolicznościach wskazanych w art. 12 i 15 tego rozporządzenia. Ten wybór wynika z przyjęcia określonej koncepcji
dobra dziecka. Unijny prawodawca uznał, że sądy geograficznie bliskie miejscu zwykłego pobytu dziecka mogą
ogólnie lepiej ocenić środki, jakie należy podjąć dla dobra dziecka (wyroki: Detiček, C-403/09 PPU, pkt 36; Purrucker,
C-256/09, pkt 91; W i V, C-499/15, pkt 51, 52). Trybunał stwierdził, że nie można, do celów wykładni pojęcia „miejsce
zwykłego pobytu dziecka” w rozumieniu art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003, przywiązywać szczególnej wagi
do istniejących w przypadku dziecka więzów o charakterze kulturowym lub do jego obywatelstwa z umniejszeniem




znaczenia obiektywnych elementów o charakterze geograficznym, gdyż oznaczałoby to nieuwzględnienie zamiaru
unijnego prawodawcy.
W ocenie TS okoliczność, że rodzic faktycznie sprawujący pieczę nad dzieckiem ma zamiar ponownego
zamieszkania z nim w państwie członkowskim, z którego ten rodzic pochodzi, nie może być rozstrzygająca
w rozpatrywanej sprawie., chociaż ten zamiar może stanowić czynnik istotny dla określenia miejsca zwykłego pobytu
dziecka. Jednak TS wskazał, że okoliczność, iż dziecko znajduje się faktycznie pod pieczą jednego z rodziców, nie
oznacza, że zamiar rodzica można sprowadzić jedynie do jego woli. W przypadku gdy piecza nad dzieckiem,
w rozumieniu art. 2 pkt 9 rozporządzenia Nr 2201/2003, przysługuje obojgu rodzicom i oboje chcą ją sprawować,
należy wziąć pod uwagę wolę każdego z nich. Ponadto, ponieważ określenie miejsca zwykłego pobytu dziecka
w rozumieniu rozporządzenia Nr 2201/2003 opiera się zasadniczo na obiektywnych okolicznościach, zamiar rodziców
nie jest, co do zasady, rozstrzygający w tym względzie. W rezultacie TS stwierdził, że wola rodzica faktycznie
sprawującego pieczę nad dzieckiem dotycząca osiedlenia się z nim w przyszłości w państwie członkowskim,
z którego rodzic ten pochodzi, niezależnie od tego, czy zostanie wykazana, czy też nie, nie może sama w sobie
zaważyć na ustaleniu miejsca zwykłego pobytu dziecka w tym państwie członkowskim. Okoliczność, że ten rodzic
miał w tym momencie wolę osiedlenia się w przyszłości w państwie pochodzenia, nie pozwala na wyciągnięcie
wniosku, że dziecko zamieszkiwało tam już w chwili złożenia wniosku.
Reasumując TS orzekł, że art. 8 ust. 1 rozporządzenia Nr 2201/2003 należy interpretować w ten sposób, że
miejsce zwykłego pobytu dziecka, w rozumieniu tego rozporządzenia, należy odnieść do miejsca, w którym
faktycznie znajduje się centrum życiowe dziecka. Do sądu krajowego należy określenie, na podstawie zbioru
spójnych okoliczności faktycznych, gdzie znajdowało się to centrum w momencie złożenia wniosku
dotyczącego odpowiedzialności rodzicielskiej względem dziecka. W tym względzie w sprawie takiej jak
w postępowaniu głównym, wobec stanu faktycznego ustalonego przez ten sąd, istotnymi okolicznościami są
łącznie:
– fakt, że dziecko od chwili narodzin do momentu rozstania jego rodziców mieszkało wraz z nimi
w określonym miejscu;
– okoliczność, że rodzic sprawujący od momentu rozstania pary faktyczną pieczę nad dzieckiem wciąż
przebywa na co dzień wraz z dzieckiem w tym miejscu i wykonuje tam działalność zawodową na podstawie
umowy o pracę na czas nieokreślony oraz
– fakt, że dziecko utrzymuje w tym miejscu stałe kontakty ze swoim drugim rodzicem, który wciąż tam
mieszka.
Natomiast w sprawie takiej jak sprawa w postępowaniu głównym za istotne okoliczności nie mogą zostać
uznane:
– pobyty, jakie rodzic faktycznie sprawujący pieczę nad dzieckiem odbywał w przeszłości wraz z dzieckiem
na terytorium państwa członkowskiego, z którego ten rodzic pochodzi, w związku ze swoimi urlopami
i okresami świątecznymi;
– pochodzenie tego rodzica i wynikające stąd więzy dziecka z tym państwem o charakterze kulturowym oraz
jego relacje z rodziną zamieszkującą w tym państwie;
– ewentualny zamiar rodzica, aby w przyszłości osiedlić się wraz z dzieckiem w tym państwie.
Autorka jest doktorem nauk prawnych, ekspertem ds. prawa gospodarczego, WPiA UKSW w Warszawie
Wyrok TS z 28.6.2018 r., HR, C-512/17







 

Autorka jest doktorem nauk prawnych, ekspertem ds. prawa gospodarczego, WPiA UKSW w Warszawie. Wyrok TS z 28.6.2018 r., HR, C-512/17