Możliwość skrócenia planu spłaty wierzycieli po nowelizacji Prawa upadłościowego
Nowelizacja Prawa upadłościowego wprowadza zmiany dotyczące postępowania wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, zwłaszcza w zakresie upadłości konsumenckiej. Skrócenie planu spłaty wierzycieli staje się możliwe pod pewnymi warunkami. Wprowadzone przepisy mają na celu skrócenie postępowań i uniknięcie negatywnych konsekwencji przedłużających się procedur upadłościowych.
Tematyka: nowelizacja, Prawo upadłościowe, upadłość konsumencka, plan spłaty wierzycieli, dłużnicy, postępowanie upadłościowe, pandemia koronawirusa, procedury upadłościowe, zmiany prawne
Nowelizacja Prawa upadłościowego wprowadza zmiany dotyczące postępowania wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, zwłaszcza w zakresie upadłości konsumenckiej. Skrócenie planu spłaty wierzycieli staje się możliwe pod pewnymi warunkami. Wprowadzone przepisy mają na celu skrócenie postępowań i uniknięcie negatywnych konsekwencji przedłużających się procedur upadłościowych.
W dniu 24.3.2020 r. weszła w życie nowelizacja Prawa upadłościowego (ustawa z 30.8.2019 r. o zmianie ustawy - Prawo upadłościowe oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. z 2019 r. poz. 1802). Zasadnicza część zmian dotyczy postępowania wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej (tzw. upadłość konsumencka). Wprowadzone instrumenty prawne mają na celu m. in. wyplenić bolączkę przedłużających się postępowań. Pod pewnymi warunkami, skróceniu ulegnie również plan spłaty wierzycieli. Na początek kilka znaczących statystyk. Zgodnie z informacjami Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej do końca grudnia 2019 r. w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ukazały się obwieszczenia o 7944 upadłościach konsumenckich. Od wejścia w życie nowelizacji Prawa upadłościowego, tj. od 24.3.2020 r., zniesione zostały negatywne przesłanki ogłoszenia upadłości wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, wcześniej zawarte w art. 49114 PrUpad. Oznacza to po pierwsze, że liczba upadłości może wzrosnąć o wszystkie te przypadki, które dotychczas zakończyłyby się oddaleniem wniosku wskutek identyfikacji negatywnych przesłanek (przede wszystkim doprowadzenie do niewypłacalności lub istotne zwiększenie jej stopnia umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa). Po drugie, nie ma żadnych przeszkód, aby ci dłużnicy, których wnioski zostały wcześniej oddalone na podstawie negatywnych przesłanek, złożyli wnioski o ogłoszenie upadłości po wejściu w życie nowelizacji. Ponadto nie można zapominać, że sam fakt obecności instytucji upadłości konsumenckiej w polskim systemie prawnym coraz śmielej przedostaje się do powszechnej świadomości społeczeństwa. Dodatkowo aktualna sytuacja (pandemia koronawirusa) może poszerzenie granic tej świadomości znacznie przyspieszyć. Nie chodzi tu o specjalistyczną wiedzę, ale chociażby minimalną intuicję polegającą na połączeniu niewypłacalności z procedurą upadłości konsumenckiej. Reasumując, liczba ogłaszanych upadłości osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej z pewnością wzrośnie. Próba wskazania dokładnej liczby byłaby w aktualnej sytuacji zbyt śmiałym posunięciem, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że upadłości konsumenckich będzie dużo więcej. Szczególnie w związku z niemożliwą na ten moment oceną skutków pandemii koronawirusa, która z jednej strony niesie negatywne skutki ekonomiczne m. in. dla przeciętnych gospodarstw domowych, z drugiej „zamroziła” działalność sądów. Powyższe skonfrontujmy z literą prawa w brzmieniu po nowelizacji Prawa upadłościowego. Zgodnie z art. 49115 ust. 1d PrUpad, do okresu planu spłaty zalicza się okres od upływu sześciu miesięcy od dnia ogłoszenia upadłości do dnia ustalenia planu spłaty wierzycieli, chyba że dłużnik nie pokryłby w całości kosztów postępowania tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa. Ratio legis dokonanej zmiany opierało się na doświadczeniach praktyków płynących ze stosowania poprzednio obowiązujących przepisów. Dochodziło bowiem do sytuacji, kiedy to osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej, wobec której ogłoszono upadłość, ponosiła negatywne konsekwencje przedłużającego się postępowania upadłościowego. Zwróćmy bowiem uwagę, że jeżeli np. upadły podejmuje pracę zarobkową, to do masy upadłości co miesiąc wpływa kwota zajmowana przez syndyka z wynagrodzenia za pracę upadłego. Niestety, taki stan mógł utrzymywać się przez wiele miesięcy (czas trwania postępowania zdarzało się praktykom liczyć nawet w latach), chociażby w przypadku trudności z likwidacją masy upadłości – kolejne próby sprzedaży nieruchomości położonej w mało atrakcyjnej lokalizacji, czy wejście w skład masy upadłości przedmiotu trudno zbywalnego. Co więcej, nawet w razie przedłużającego się postępowania, sąd i tak zobowiązany był (poza wyjątkami) ustalić następnie plan spłaty wierzycieli w wymiarze do 36 miesięcy (w orzecznictwie przyjęło się, że 36 miesięcy to zasada). Ustawodawca chcąc zapobiec temu zjawisku, postanowił zaliczyć okres przedłużania się postępowania (ponad 6 miesięcy od dnia ogłoszenia upadłości do dnia ustalenia planu spłaty) na poczet ustalonego następnie planu spłaty wierzycieli. Za skróceniem okresu planu spłaty idzie też obniżenie środków przeznaczanych dla wierzycieli w ramach planu spłaty – nie można żądać od upadłego, aby w np. w okresie osiemnastomiesięcznego planu spłaty, dokonał wpłat w sumarycznej wysokości jak dla maksymalnie długiego planu spłaty. Warto aby wybrzmiało również, że przepis art. 491 15 ust. 1d PrUpad nie uzależnia doliczenia czasu przedłużania się postępowania od przyczyny tegoż przedłużenia. Jak wspomniano wcześniej, w obliczu pandemii koronawirusa, w działaniu wymiaru sprawiedliwości z pewnością spiętrzą się znaczne zaległości. W połączeniu ze wzrostem liczby postępowań upadłościowych, które trzeba będzie przeprowadzić, średni okres trwania procedury upadłości konsumenckiej z pewnością ulegnie wydłużeniu, a bariera 6 miesięcy od dnia ogłoszenia upadłości, wcale nie stanie się taka odległa. To jednak nie koniec zmian w Prawie upadłościowym dotykających zagadnienia skrócenia planu spłaty wierzycieli. Zgodnie z art. 49115 1b i 1c PrUpad, jeżeli w dłużnik w ramach wykonania planu spłaty wierzycieli spłaci co najmniej 70% albo 50% zobowiązań objętych planem spłaty wierzycieli, które w postępowaniu upadłościowym prowadzonym za zasadach ogólnych zostałyby uznane na liście wierzytelności, plan spłaty nie może być ustalony na okres dłuższy niż, odpowiednio, rok albo 2 lata. W ten sposób ustawodawca chce premiować tych dłużników, którzy zainicjowali procedurę upadłościową na dostatecznie wczesnym etapie, zanim popadli w tzw. „spiralę zadłużenia”, a także od strony pozytywnej nakłonić do starań o jak największe zaspokojenie wierzycieli (uzyskanie wyższego wynagrodzenia, wydanie całego majątku syndykowi). Co ważne, oba zabiegi legislacyjne zostały również odpowiednio zastosowane w procedurze upadłości osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (art. 370a ust. 3-5 PrUpad). Reasumując, ustawodawca wprowadził do Prawa upadłościowego instrumenty zapobiegania przedłużania się procedury upadłości konsumenckiej, a także środki premiujące dłużników, którzy w wysokim stopniu zaspokoją wierzycieli w ramach postępowania. W obu przypadkach mogą one skutkować skróceniem planu spłaty wierzycieli. W obliczu pandemii koronawirusa prawdopodobnie nie uda się jednak przyspieszyć postępowań upadłościowych, a sądy będą musiały dokonywać proporcjonalnego skrócenia planów spłaty, co może wiązać się z problemami natury proceduralnej (co np. gdy wskutek zaspokojenia na poziomie 70% plan spłaty zostanie ustalony na 12 miesięcy, a jednocześnie od ogłoszenia upadłości do dnia ustalenia planu spłaty minie więcej niż 18 miesięcy?).
Nowe przepisy umożliwiają skrócenie planu spłaty wierzycieli dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Dzięki wprowadzonym zmianom, dłużnicy mogą uniknąć długotrwałych procesów upadłościowych i zyskać możliwość szybszego zaspokojenia wierzycieli. Jednak w obliczu pandemii koronawirusa procedury mogą ulec wydłużeniu, co może stanowić wyzwanie dla sądów.