Twórca dostanie wynagrodzenie od sprzedanej kopii filmu, a nie od całego nakładu

W przypadku filmów dodawanych do gazet (tzw. insertów) współtwórcom przysługuje dodatkowe wynagrodzenie od faktycznie sprzedanych kopii, a nie od całego nakładu - orzekł Sąd Najwyższy. Sprawa dotyczyła skargi kasacyjnej Stowarzyszenia Filmowców Polskich od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Wyrok Sądu Najwyższego potwierdził wcześniejsze stanowisko sądów niższej instancji dotyczące ustalania wynagrodzenia dla twórców filmów audiowizualnych.

Tematyka: twórca, film, wynagrodzenie, sprzedaż, kopie, gazeta, Sąd Najwyższy, wyrok, tantiemy, Stowarzyszenie Filmowców Polskich

W przypadku filmów dodawanych do gazet (tzw. insertów) współtwórcom przysługuje dodatkowe wynagrodzenie od faktycznie sprzedanych kopii, a nie od całego nakładu - orzekł Sąd Najwyższy. Sprawa dotyczyła skargi kasacyjnej Stowarzyszenia Filmowców Polskich od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Wyrok Sądu Najwyższego potwierdził wcześniejsze stanowisko sądów niższej instancji dotyczące ustalania wynagrodzenia dla twórców filmów audiowizualnych.

 

W przypadku filmów dodawanych do gazet (tzw. insertów) ich współtwórcom należy się dodatkowe
wynagrodzenie, ale tylko od faktycznie sprzedanych kopii, a nie od całego nakładu - orzekł Sąd Najwyższy
w wyroku z 24.7.2020 r., I CSK 631/18.
Opis stanu faktycznego
Stowarzyszenie Filmowców Polskich skierowało do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z 22.5.2018 r. (I ACa 169/16, 
). Strona powodowa domagała się dodatkowego
wynagrodzenia z tytułu insertowania filmów do gazet wydawanych przez Ringier Axel Springer sp. z o.o. Sąd
Najwyższy skargę oddalił i podtrzymał stanowisko zaprezentowane już we wcześniejszych orzeczeniach, to jest
w wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 17.9.2014 r. (XXIV C 1217/11) oraz w wyroku Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z 22.5.2018 r. (I ACa 169/16).
Z uzasadnienia Sądu
W uzasadnieniu wyroku Sądu II instancji wskazano, że: „Roszczenie, którego spór dotyczy, to roszczenie o zapłatę
dodatkowego wynagrodzenia. Jest więc ono niezależne od wynagrodzenia przysługującego współtwórcom utworu
audiowizualnego od producenta, na którego przechodzą z mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy
o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji utworów w ramach utworu
audiowizualnego jako całości. W dotychczasowym orzecznictwie przyjmuje się, że stosowne wynagrodzenie
w rozumieniu art. 70 ust. 2 (obecnie ust. 21) pkt 4 ustawy z 4.2.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j.
Dz.U. 2019, poz. 1231 ze zm.; dalej jako: PrAut) to takie wynagrodzenie, jakie współtwórca otrzymałby, gdyby
korzystający z utworu audiowizualnego czynił to na podstawie umowy. W orzecznictwie zwrócono też uwagę, że
przypadku, gdy organizacja zbiorowego zarządzania nie dysponuje zatwierdzoną tabelą wynagrodzeń i strony nie
określiły wynagrodzenia w drodze porozumienia, wynagrodzenie powinno być ustalone przez sąd zgodnie ze
wskazaniami zawartymi w art. 110 PrAut, tj. z uwzględnieniem wpływów osiąganych z korzystania z utworu oraz
charakteru i zakresu korzystania. Sąd powinien przy tym wziąć pod uwagę ceny wolnorynkowe stosowane na rynku
krajowym i zagranicznym, w tym także stawki stosowane przez inne organizacje zbiorowego zarządzania za
korzystanie z utworu na takim samym polu eksploatacji i porównać je z proponowanymi przez strony. Jeżeli stawka
proponowana przez organizację zbiorowego zarządzania, w oparciu o przyjętą przez nią, ale niezatwierdzoną tabelę,
nie odbiega od powszechnie stosowanych na danym polu i odpowiada zasadom wskazanym w art. 110 PrAut, może
być przyjęta za podstawę określenia wynagrodzenia należnego twórcy od korzystającego.
Z powyższych orzeczeń wynika, że co do zasady nie jest wykluczone odwołanie się do stawek stosowanych przez
organizacje zbiorowego zarządzania, ale dopuszczalne jest to tylko wówczas, gdy po pierwsze, można uznać, że jest
to stawka rynkowa, tj. nie odbiega od stawek powszechnie stosowanych przez inne organizacje na danym polu i po
drugie, odpowiada zasadom wskazanym w art. 110 PrAut. Należy podkreślić, że okoliczności te winien udowodnić
powód.
Powód w niniejszej sprawie twierdził, że wskazane przez niego stawki są stosowane powszechnie, gdyż są
uzgadniane przez powoda w umowach z podmiotami, które, tak jak pozwana spółka, zobowiązane są to realizacji
obowiązku, o którym mowa w art. 70 ust. 2 PrAut, tj. do zapłaty dodatkowego wynagrodzenia współtwórcom utworu
audiowizualnego. Wskazał także na orzeczenie w podobnej sprawie, w której stosowane przez powoda stawki
zostały uznane za właściwe. W konsekwencji w ocenie powoda stawką rynkową stosownego wynagrodzenia dla
twórców (reżyser, operator, autor scenariusza), których prawa reprezentował w niniejszej sprawie jest stawka 0,34 zł
za nośnik z filmem zagranicznym i 0,25 zł za nośnik z filmem polskim. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko powoda.
W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowisko to nie jest prawidłowe, bowiem fakt, że w kilku umowach zawartych przez
powoda faktycznie zastosowana została stawka podawana przez powoda za jeden egzemplarz tzw. insertu, jak
również, że w innym postępowaniu została uznana za właściwą, nie oznacza, że jest to w istocie stawka rynkowa,
która winna być stosowana w każdym innym przypadku. Przedstawione przez powoda umowy to umowy zawarte
przez samego powoda, a nie inne organizacje zbiorowego zarządzania. Powód nie wykazał, by inne organizacje
stosowały przy ustalaniu wynagrodzenia należnego reżyserom i operatorom, tę właśnie lub zbliżoną stawkę. Powód
w niniejszym postępowaniu nie reprezentuje i nie dochodzi wynagrodzenia należnego wszystkim współtwórców
utworu audiowizualnego. Powód dochodzi w niniejszej sprawie wynagrodzenia należnego reżyserom i operatorom



oraz w jednym przypadku twórcy scenariusza filmów rozpowszechnianych przez pozwanego. Z umów
przedstawionych przez powoda wynika, że kwota 0,34 zł, jako stawka stosownego wynagrodzenia, jest
automatycznie stosowana w zasadzie niezależnie do zakresu w jakim dany utwór zagraniczny jest zwielokrotniany.
Powód przedstawił też umowy, w których stawki stosownego wynagrodzenia należnego twórcom ustalone zostały na
poziomie 0,25 zł stosowane do filmów polskich. Ze stanowiska powoda nie wynika, z jakich powodów te stawki są
różnicowane dla twórców polskich i zagranicznych, skoro chodzi o taki sam sposób wykorzystania utworu
audiowizualnego. Budzi to zastrzeżenia wobec wynikającego z art. 106 ust. 1 PrAut nakazu jednakowego traktowania
praw swoich członków oraz innych podmiotów przez siebie reprezentowanych w zakresie zarządzania tymi prawami
lub dochodzenia ich ochrony.
Nadto powód nie wykazał, aby wynagrodzenie w stawce 0,34 zł czy 0,25 zł za jeden egzemplarz tzw. insertu
w zależności, czy chodzi o film zagraniczny czy polski, odpowiadało zasadom wskazanym w art. 110 PrAut. Przepis
ten natomiast wyraźnie wskazuje, że wysokość wynagrodzeń dochodzonych w zakresie zbiorowego zarządzania
przez organizacje zbiorowego zarządzania powinna uwzględniać wysokość wpływów osiąganych z korzystania
z utworów i przedmiotów praw pokrewnych, a także charakter i zakres korzystania z tych utworów i przedmiotów
praw pokrewnych. Powód nie twierdził, by wysokość stawki w przedstawionych przez niego umowach były ustalane
z uwzględnieniem tych właśnie kryteriów. Z treści umów w każdym bądź razie takiego wniosku nie można
wyprowadzić, a inne dowody, które pozwalałyby na takie ustalenia, nie zostały przez powoda przedstawione.
Nie można także nie dostrzec, że w opinii sporządzonej przez biegłego A.G. w toku postępowania przed Sądem
Okręgowym, biegły w oparciu o odpowiednie dane wyliczył stosowne wynagrodzenie za korzystanie z utworu „(...)”
i wysokość wynagrodzenia wyliczonego przez biegłego z odwołaniem się do kryteriów zawartych w art. 110 PrAut
znacząco odbiegała od dochodzonego przez powoda w niniejszej sprawie z tytułu zwielokrotnienia i wprowadzenia
do obrotu nośnika ze wspomnianym filmem. Stąd też lakoniczne podważenie przez Sąd Okręgowy przydatności
opinii biegłego A.G. ze wskazaniem na dokonanie przez biegłego błędnych założeń związanych z interpretacją
przepisów ustawy- tj. położenie nadmiernego nacisku na powiązanie pomiędzy stawką wynagrodzenia za
reprodukowany egzemplarz a ceną, za jaką ów egzemplarz był zbywany- nie może być uznane za uzasadnione.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w podejściu biegłego nie ma nic nieprawidłowego, w sytuacji gdy do tego kryterium
odsyła wyraźnie art. 110 PrAut Za ugruntowany w judykaturze i doktrynie należy uznać pogląd, iż przy ustalaniu
stosownego wynagrodzenia należy kierować się wytycznymi z art. 110 PrAut. W szczególności znaczenie mogą tu
mieć takie czynniki, jak komercyjny lub niekomercyjny sposób korzystania, utrata atrakcyjności, zasięg terytorialny
czy liczba aktów eksploatacji. Oznacza to, że wynagrodzenie to może być różne w zależności od sposobu
i charakteru korzystania z utworu. Zatem wszelki automatyzm w tym zakresie winien być wykluczony i stawki
stosownego wynagrodzenia winny być zróżnicowane stosownie do okoliczności wskazanych w art. 110 PrAut.
Stosowne wynagrodzenie z art. 70 ust. 2 pkt 4 PrAut winno być powiązane z wpływami z tytułu reprodukowania
utworu audiowizualnego na egzemplarzu przeznaczonym do własnego użytku osobistego.

Komentarz
W analizowanym orzeczeniu Sąd Najwyższy uznał, że wynagrodzenie twórcy musi odzwierciedlać liczbę
egzemplarzy rzeczywiście sprzedanych, a nie – jak tego domagała się strona powodowa – wszystkich wytworzonych
kopii dołączonych do gazet.
Sąd Najwyższy nie podzielił także argumentów strony powodowej, że stawki ryczałtowe określone przez
Stowarzyszenie Filmowców Polskich miały charakter rynkowy. W ustnym uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że są
one w rzeczywistości narzucane przez organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Sam fakt, że
korzystający z praw autorskich muszą się na nie zgodzić, nie powoduje, że stawki te odzwierciedlają poziom
rynkowy.
Nie sposób jednak nie zauważyć, że w sprawie tantiem dla autorów filmów i innych utworów sądy nie mają
instrumentów, aby wyważyć interesy stron, gdyż nie ma stałych tabel stawek za korzystanie z takich utworów. Tym
samym, wydaje się zasadna teza, że mamy do czynienia z problemem systemowym, który wymagałby ingerencji
ustawodawcy.

Wyrok Sądu Najwyższego z 24.7.2020 r., I CSK 631/18







 

Sąd Najwyższy uznał, że wynagrodzenie twórcy filmu powinno być powiązane z liczbą faktycznie sprzedanych kopii, a nie z liczbą wytworzonych. Orzeczenie to podkreśla brak stałych tabel stawek tantiem dla autorów filmów, co wskazuje na potrzebę interwencji ustawodawcy w system.