Wyrok Sądu Rejonowego w sprawie o zakaz przejazdu
- Prawo
cywilne
- Kategoria
orzeczenie
- Klucze
koszty procesu, służebność gruntowa, wyrok sądu rejonowego, zakaz przejazdu, zasiedzenie
Wyrok Sądu Rejonowego w sprawie o zakaz przejazdu dotyczy postanowienia sądu w sprawie niedozwolonie określonej osobie korzystania z określonego pojazdu przez określony czas lub na danym odcinku drogi. Sąd rozpatrzył podstawy prawne i dowody zabezpieczone w toku postępowania oraz wysłuchał ustaleń stron. Decyzja sądu może być zaskarżona w wyznaczonym terminie.
Sygn. akt I C 1234/23
SENTENCJA WYROKU
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 marca 2024 r.
Sąd Rejonowy w Warszawie, Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: Anna Kowalska
Sędziowie Jan Nowak
Maria Wiśniewska (sprawozdawca)
Protokolant: Piotr Zieliński
po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2024 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa Adama Małeckiego
przeciwko Tomaszowi Kowalczykowi
o zakaz przejazdu
1) zakazuje pozwanemu przejazdu przez - oznaczoną literami A, B, C na załączonym planie Jana Zielińskiego z dnia 20 lutego 2024 r. - część nieruchomości powoda położonej w Warszawie, zapisanej w księdze wieczystej WA1M/00123456/7 nr KW WA1M/00123456/7 Sądu Rejonowego w Warszawie;
2) oddala powództwo w pozostałej części;
3) wpis ostateczny od pozwu ustala na kwotę 500 zł i zasądza od powoda na rzecz pozwanego 2500 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Anna Kowalska, Jan Nowak, Maria Wiśniewska
Uzasadnienie
Powód wniósł o zakazanie pozwanemu przejazdu przez nieruchomość stanowiącą jego własność, położoną w Warszawie; twierdził przy tym, że ustanowiona w akcie notarialnym z dnia 15 stycznia 2005 r. (Rep. A nr 1234/2005) służebność gruntowa w zakresie tego przejazdu wygasła, powód bowiem nie korzystał z niej od 2010 r. - i dopiero w 2022 r. wznowił korzystanie z tej służebności, i to w jeszcze większym zakresie.
Wnosząc o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu, pozwany zaprzeczył twierdzeniu powoda co do zaprzestania korzystania ze służebności, po czym wyjaśnił, iż jedynie w latach 2015-2018 korzystał z przejazdu dzierżawca jego nieruchomości Krzysztof Nowak; zarzucił ponadto, że jeśli nawet poszerzył przejazd, to w tym dodatkowym zakresie nabył przez zasiedzenie służebność gruntową.
Po stronie pozwanego przystąpił do sprawy, jako interwenient uboczny, Krzysztof Nowak, który wniósł o oddalenie powództwa.
Sąd ustalił i zważył, co następuje:
Umową z dnia 5 grudnia 2004 r., zawartą przez strony w formie aktu notarialnego, powód - jako właściciel nieruchomości położonej w Warszawie (KW WA1M/00123456/7 nr KW WA1M/00123456/7 Sądu Rejonowego w Warszawie) - ustanowił na rzecz pozwanego służebność przejazdu przez swoją nieruchomość na całej jej długości od strony zachodniej, przy granicy z sąsiednią nieruchomością Jana i Anny Kowalskich, o szerokości 4 metrów. Poza granicami geometrycznymi przejazd nie został na gruncie utrwalony ani technicznie urządzony.
Pozwany przez cały okres korzystał ze służebności, przy czym w latach 2015-2018 w jego imieniu, jako właściciela nieruchomości władnącej, korzystał z tej służebności gruntowej dzierżawca jego nieruchomości Krzysztof Nowak. Pozwany jednak korzysta faktycznie z przejazdu o szerokości 6 metrów przy wyjeździe z drogi publicznej (tj. od strony południowej), która to szerokość zmniejsza się na odcinku 30 metrów do określonej umową szerokości 4 metrów; ta część nieruchomości powoda została oznaczona literami A, B, C na planie biegłego geodety Jana Zielińskiego z dnia 20 lutego 2024 r.
Powyższe istotne okoliczności faktyczne zostały częściowo ustalone na podstawie niespornych twierdzeń i wyjaśnień stron, treści wypisu wymienionego aktu notarialnego i umowy dzierżawy pomiędzy pozwanym a interwenientem ubocznym, oględzin sądowych z dnia 5 lutego 2024 r., zeznań świadków Anny Nowak, Jana Kowalskiego i Piotra Wiśniewskiego, opinii biegłego Andrzeja Malinowskiego, dowodu z przesłuchania pozwanego, częściowo zaś dowodu z przesłuchania powoda, któremu odmówiono wiarygodności co do podanego faktu, że pozwany w okresie od 2010 r. do 2022 r. nie korzystał ze służebności; przeczą temu bowiem zgodne zeznania świadków, przy czym powód gołosłownie twierdził, że poza interwenientem ubocznym jeszcze inne osoby, których jednak nazwisk nie potrafił podać, były w posiadaniu nieruchomości pozwanego.
Ponieważ pozwany uprawniony jest do przejazdu przez nieruchomość powoda w zakresie ustalonym umową stron, a służebność ta nie wygasła - wskutek niewykonywania jej przez lat 10 - przeto nie jest zasadne żądanie pozwu zakazujące przejazdu (art. 252 k.c.). Uzasadnione natomiast jest żądanie zakazu przejazdu przez tę część nieruchomości powoda, która nie została objęta służebnością. Służebności gruntowej co do tej części nie mógł pozwany nabyć przez zasiedzenie, gdyż nie polega ona na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia (art. 292 k.c.); zwykła polna droga, zaznaczona na gruncie jedynie koleinami, nie może być uznana za takowe urządzenie.
Kosztami procesu obciążono powoda, pozwany bowiem uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania oddalenia w całości powództwa (art. 100 k.p.c.).
Sąd Rejonowy podjął decyzję o zakazie przejazdu dla określonej osoby na określonym pojeździe przez określony czas. Rozstrzygnięcie sądu było poprzedzone analizą przesłanek faktycznych i prawnych. Teraz strony mają prawo do zaskarżenia decyzji, jeśli uznają, że naruszono ich prawa.