Wyrok Sądu Rejonowego w sprawie o zapłatę

Prawo

cywilne

Kategoria

wyrok

Klucze

odsetki, powód, pozwany, szkoda, sąd rejonowy, towar, wniosek, wyrok, zapłata, zniszczenie

Wyrok Sądu Rejonowego w sprawie o zapłatę to dokument sądowy, który określa rozstrzygnięcie sporu między stronami dotyczącego zobowiązań pieniężnych. Sąd analizuje zgromadzone dowody oraz argumenty stron, aby podjąć decyzję w sprawie. Wyrok ten ma na celu uregulowanie stosunków prawnych pomiędzy uczestnikami postępowania i określenie konkretnych kwot do zapłaty.

I C 1234/23

WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2023 r.

Sąd Rejonowy w Warszawie, Mokotów Wydział Cywilnyw składzie:Przewodniczący: Sędzia Anna KowalskaProtokolant: Jan Nowakpo rozpoznaniu w dniu 10 maja 2023 w Warszawiena rozprawiesprawy z powództwa ElektroMarket spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawieprzeciwko Maria Wiśniewskao zapłatę 500 zł

I. Zasądza od pozwanej na rzecz powoda 500 zł (pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 marca 2023 r. do dnia zapłaty;II. Zasądza od pozwanej na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 150 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

SSR Anna Kowalska

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 1 marca 2023 r. powód ElektroMarket sp. z o.o. w Warszawie wniósł o zasądzenie od pozwanej Maria Wiśniewska kwoty 500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. W uzasadnieniu wskazano, że pozwana Maria Wiśniewska w dniu 15 lutego 2023 r. podczas wizyty w należącym do sieci pozwanego sklepie w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 15 w Warszawie swoim bezpośrednim działaniem wyrządziła szkodę polegającą na zniszczenia towaru sklepowego w postaci zestawu filiżanek firmy Porcelana Premium o wartości rynkowej 500 zł. Pozwana w swoim pisemny oświadczeniu złożonym w dniu 15 lutego 2023 r. wobec pracowników sklepu tj. Janina Zielińska i Piotr Malinowski przyznaje się do wyrządzenia opisanej wyżej szkody tj. do zniszczenia towaru, a zatem w przedmiotowej sprawie zastosowanie winien mieć art. 415 k.c. Powód w celu polubownego tj. pozasądowego zakończenia sporu złożyła w dniu 20 lutego 2023 r. pozwanej propozycje, aby zapłaciła ona za zniszczony towar nie jego pełną wartość rynkową tj. kwotę 500 zł , a 80% tej kwoty. Pozwana jednak odmówiła zapłaty wskazanej kwoty. Pismem z dnia 25 lutego 2023 r. pozwana została wezwana do zapłaty w terminie 7 dni, lecz nie zapłaciła.

W dniu 10 marca 2023 r. został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

W dniu 20 marca 2023 r. pozwana złożył sprzeciw skarżąc nakaz w całości i wnosząc o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu wskazała, że pozwana nie ponosi winy za zniszczenie towaru. Z art. 415 k.c. odpowiedzialność ponosi każdy kto z winy swej wyrządził szkodę. Odpowiedzialność nie opiera się na zasadzie ryzyka, a na zasadzie winy. Ta przesłanka nie zachodzi w stosunku do pozwanej. Przesłankami odpowiedzialności z art. 415 k.c. są wina sprawcy, szkoda oraz związek przyczynowy między zawinionym działaniem sprawcy a szkodą. W niniejszej sprawie nie sposób zarzucić pozwanej choćby niedbalstwa. Jest normą w sklepach samoobsługowych, że klient sam wybiera towar z półki. Może go dotykać, oglądać i brać do rąk. Przynajmniej powód nie sformułował zastrzeżenia przeciwnego, ani też nie ostrzegał potencjalnych nabywców, że towar jest kruchy, źle wyważony i niewłaściwe uniesiony może ulec zniszczeniu. Rzeczą sprzedawcy jest takie zabezpieczenie towaru jego ekspozycja, aby uniemożliwić nawet przypadkowe jego uszkodzenie czy zniszczenie. Tymczasem jak widać na dokumentacji zdjęciowej wystarczy przechodzić koło ekspozycji, aby zrzucić ją z regału. Nie można zarzucić pozwanej, że nie dochowała należytej staranności przy oglądaniu towaru. Z notatki dołączonej do pozwu wynika, że pozwana tylko zwykłych czynności, jakie wykonuje klient przy oglądaniu towarów. W centrach handlowych normalną rzeczą jest uszkodzenie części ekspozycji. Sklepy otrzymują od producentów i central handlowych określony rabat na ubytki. Poza tym sklepy tak renomowanej firmy jak powód, z pewnością ubezpieczają towar. Jeśli tego nie robią działają na własne ryzyko. Przenoszenie tego ryzyka na konsumentów nie świadczy dobrze o powodzie. Także bezpodstawne oskarżenia pozwane o celowe zniszczenie towaru i nieumiejętność polubownego załatwienia sprawy tak błahej budzą głęboki niesmak. Pozwana zarzuca powodowi, że przez niewłaściwe zabezpieczenie i ekspozycję towaru, co najmniej przyczynił się do powstania szkody. Powód nie wykazał wysokości szkody. Nie wskazał według jakich wskaźników wycenił jej wartość. Nie przedstawił faktur zakupu ani żadnych dowodów, że ustalona cena jest prawidłowa i odpowiada wysokości poniesionej szkody. Jest poza sporem, że stłukła się jedna miseczka. Zestaw składa się z czterech miseczek połączonych parami. Pozwana zapytała się, czy pozostałych nie można sprzedać pojedynczo oraz dlaczego powód chce obciążyć pozwaną odszkodowaniem w równowartości czterech miseczek. Pozwana oczekuje od powoda odpowiedzi na te pytania i wątpliwości.

Sąd ustalił, co następuje:

Pozwana Maria Wiśniewska weszła do sklepu o nazwie ElektroMarket w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 15 w Warszawie, należącego do powoda ElektroMarket spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i zaczęła oglądać wystawiony tam towar. Wzięła do ręki zestaw filiżanek Porcelana Premium, który został zaoferowany do sprzedaży za kwotę 500 zł, składający się z dwóch nałożonych na siebie elementów, z których każdy składał się z połączonych ze sobą dwóch filiżanek, wykonanych z porcelany. Oba elementy nie były ze sobą sztywno połączone, a jedynie na skutek odpowiedniego wyprofilowania, górny element spoczywał stabilnie na dolnym. Chwytając tylko górny element można podnieść tylko górny element, a dolny pozostawał na podłożu. Natomiast chwytając dolny element, podnosiło się cały przedmiot. Podniesienie całego zestawu i przemieszczenie w kierunku pionowym oraz poziomym, nie skutkowało zsunięciem się górnego elementu; aby zsunąć go, należało mocno przechylić cały przedmiot na bok. Brak trwałego połączenia pomiędzy dwoma elementami jest łatwo zauważalny.

Pozwana przechyliła zestaw mocno na bok, na skutek czego górny element (dwie filiżanki połączone uchwytem) spadły i pękły. Sprzedawczyni Janina Zielińska poprosiła pozwaną o zapłacenie za zniszczony przedmiot, pozwana odmówiła. Janina Zielińska zaoferowała kupno za 80% ceny sprzedaży, jednak pozwana odmówiła. Janina Zielińska spisała dobrowolnie oświadczenie, w którym potwierdziła uszkodzenie towaru i opisała swoją wersję zdarzenia, a także oświadczyła, że jest gotowa zapłacić cenę zakupu towaru przez powoda.

(dowód: zeznania świadka Janina Zielińska – k. 25, zeznania pozwanej Maria Wiśniewska - k. 30, dowód z oględzin - k. 35)

Pismem z dnia 25 lutego 2023 r. pozwana została wezwana do zapłaty 500 zł z tytułu uszkodzenia filiżanek.

(dowód: wezwanie do zapłaty - k. 40)

Pozwana nie uiściła żadnej kwoty na rzecz powoda z tytułu odszkodowania za zniszczony towar.

(bezsporne)

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie wiarygodnych w całości zeznań świadka Janina Zielińska, wiarygodnych w przeważającej mierze zeznań pozwanej Maria Wiśniewska, dokumentów prywatnych oraz dowodu z oględzin.

Zeznania świadka Janina Zielińska były logiczne i spójne i korespondowały z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym. Zeznania pozwanej Maria Wiśniewska w znacznej mierze korespondowały z zeznaniami świadka, jednakże pozwana starała się przedstawić siebie w korzystnym świetle, a jej zeznania nie były w tym zakresie logiczne. Podkreślała przede wszystkim złe ułożenie na półce, czego żaden dowód poza jej zeznaniami nie potwierdziła, a przede wszystkim była to okoliczność nieistotna, skoro było poza sporem, że towar uległ zniszczeniu po tym jak pozwana wzięła go do ręki. Pozwana podkreślała również, że nie widziała, że komplet filiżanek Porcelana Premium składa się z dwóch odrębnych elementów, jednak z oględzin wynika jednoznacznie, że nie sposób tego nie zauważyć.

Sąd dał wiarę wszystkim dokumentom prywatnym zgromadzonym w sprawie, albowiem nikt ich nie kwestionował, a i Sąd nie znalazł ku temu podstaw.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne.

W myśl art. 415 kodeksu cywilnego kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Zgodnie z art. 361 § 1 i 2 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że pozwana ze swojej winy wyrządziła powodowi szkodę w wysokości 500 zł. Maria Wiśniewska wzięła do ręki towar z półki sklepowej i mocno przechylając go spowodowała, że część kompletu składającego się z dwóch elementów spadła na podłogę i pękła. Zachowanie pozwanej było nieumyślne, przy czym należy oceniać je jako rażące niedbalstwo. Dotykając towarów w sklepie z artykułami porcelanowymi i szklanymi normalnym, standardowym zachowaniem klienta jest zachowanie większej niż zazwyczaj ostrożności, ze względu na powszechnie dostępną wiedzę dla przeciętnego człowieka o tym, że towar taki jest szczególnie delikatny. Natomiast pozwana nie zachowała nawet przeciętnej ostrożności. Zniszczony zestaw składa się z dwóch nałożonych na siebie elementów, a każdy z nich to dwie filiżanki połączone uchwytem. Oba elementy są wyprofilowane w ten sposób, że podnosząc dolny element jedną ręką, można podnieść cały zestaw, natomiast podniesienie tylko górnego elementy powoduje, że dolny pozostaje na podłożu. Posługując się nawet tylko jedną ręką i podnosząc pionowo cały zestaw trzymając za dolny element, górny spoczywa na nim stabilnie. Konieczne jest mocne przechylenie na bok całego zestaw, aby górna część zsunęła się z dolnej. Konstrukcja zestawu (brak trwałego połączenia obu elementów) jest widoczna od razu, bez konieczności przeprowadzania jakichkolwiek oględzin.

Powód poniósł szkodę w wysokości 500 zł, gdyż taka była wartość rynkowa przedmiotu obejmująca zarówno stratę powoda, jak i utracone korzyści. Towar był z taką ceną wystawiony w sklepie powoda. Nabycie zestawu, który zniszczyła pozwana, wiązało się z koniecznością uiszczenia ceny 500 zł. Powód przy tym w niniejszym procesie domagał się kwoty 500 zł, a Sąd zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. nie wyszedł poza żądanie pozwu. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że zarzut pozwanej, że szkodą powoda była tylko cena zakupu przez niego towaru, był chybiony. Zgodnie z cytowanym art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Gdyby pozwana nie zniszczyła rzeczy należącej do powoda, mógłby on ją sprzedać za kwotę 500 zł. Cena ta nie została ustalona na potrzeby niniejszego procesu, lecz biorąc pod uwagę jej wartość rynkową.

Pomiędzy zawinionym zachowaniem pozwanej a szkodą istniał adekwatny związek przyczynowy. Gdyby pozwana nie wzięła do ręki towaru, a następnie nie zachowując elementarnej ostrożności obróciła na bok powodując, że górny element spadł i pękł, nie powstałaby szkoda w majątku powoda, który nie może sprzedać obecnie sprzedać zniszczonego zestawu innemu klientowi, odzyskując w ten sposób cenę swojego zakupu, pokrywając koszty prowadzenia przez siebie działalności oraz osiągając zakładany zysk.

Zgodnie z art. 363 § 1 i 2 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.

Powód wybrał sposób naprawienia szkody poprzez zapłatę odpowiedniej kwoty pieniężnej, do czego był uprawniony na podstawie art. 363 § 1 k.c. Wysokość odszkodowania została ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania.

Z uwagi na powyższe na podstawie art. 415 k.c. zasądzono od pozwanej na rzecz powoda kwotę 500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 marca 2023 r., czyli dnia wniesienia pozwu, do dnia zapłaty. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Pozwana była wcześniej wzywana do zapłaty, wysokość szkody była znana przed wytoczeniem powództwa.

Wszystkie zarzuty pozwanej złożone w toku postępowanie były chybione. Wbrew jej twierdzeniom należało jej nie tylko zarzucić niedbalstwo, ale miało ono rażący charakter, o czym mowa była wcześnie. Pozwana zakłada, że sklep powódki, był samoobsługowy, lecz w toku procesu tego nie udowodniła, chociaż to na niej zgodnie z art. 6 k.c., spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, gdyż nawet w sklepie samoobsługowym przyzwolenie na branie towaru do ręki nie oznacza zezwolenia na niedochowanie elementarnej ostrożności. Każdy przypadek zniszczenia rzeczy należy oceniać w świetle uregulowań kodeksu cywilnego. Zarzut niewłaściwej ekspozycji towaru jest niezrozumiały, skoro bezspornym jest, że pozwana wzięła towar do ręki, a nie strąciła go przypadkowo z półki. Dywagacje pozwanej całkowicie abstrahują od stanu faktycznego, który nie był przecież w tym zakresie przedmiotem sporu. Wbrew twierdzeniom pozwanej sformułowanym w sprzeciwie, zestaw nie składał się z czterech filiżanek, ale z dwóch elementów. Uszkodzeniu nie uległa jedna z czterech miseczek, lecz jeden z tych dwóch elementów. Zestaw ten był całością. Na pozwanej spoczywał ciężar dowodu wykazania, że powód mógł zmniejszyć szkodę poprzez sprzedaż nieuszkodzonego drugiego elementu, jednak tego nie uczyniła - art. 6 k.c. Pozwana przy tym - mimo że była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika - nie formułuje żadnej tezy, którą następnie w toku procesu próbowałaby udowodnić, lecz zadaje szereg pytań powodowej spółce, który to sposób procesowania jest nieznany postępowaniu cywilnemu. Zadaniem strony w toku procesu zgodnie z art. 232 k.p.c. jest wskazywanie faktów, z których wywodzą skutki prawne, a następnie ich udowadnianie.

Ogólne rozważania pozwanej na temat tego, że "normalną rzeczą jest uszkodzenie części ekspozycji" w centrach handlowych, nie mają żadnego związku z przedmiotem procesu. Pozwana nie precyzuje przy tym, co ma na myśli posługując się powyższym sformułowaniem. Ze sformułowania tego nie sposób wywnioskować, czy pozwana zauważa istnienie takiego zjawisko (wówczas winna wskazać, jaki ma to wpływ na rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie) czy też stoi na stanowisku, że istnieje norma prawna, która pozwala na niszczenie towaru w centrach handlowych. Zarzut braku ubezpieczenia towaru przez powoda na wypadek jego zniszczenia przez klientów jest niezrozumiały. Zapłata odszkodowania na rzecz powoda przez zakład ubezpieczeń nie skutkowałaby wygaśnięciem zobowiązania, a jedynie wstąpieniem na podstawie art. 518 k.c. przez zakład ubezpieczeń w miejsce powoda po stronie stosunku zobowiązaniowego powstałego na podstawie art. 415 k.c.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1, § 11 i § 2 k.p.c. Powód wygrał sprawę w całości, stąd pozwana winna ponieść całość kosztów procesu. Sprowadzają się do opłaty sądowej od pozwu w wysokości 25 zł, kwoty 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w związku z ustanowieniem przez stronę profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, ustalonej na podstawie § 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. o opłatach za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.) oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Powódka nie przedłożyła spisu kosztów dojazdu, co uniemożliwiło ich zasądzenie.

SSR Anna Kowalska

Podsumowując, Wyrok Sądu Rejonowego w sprawie o zapłatę jest ostateczną decyzją sądu w tej konkretnej kwestii. Strony muszą się zgodzić z treścią wyroku i podjąć odpowiednie działania, aby zrealizować nakazy lub zakazy w nim zawarte.