Wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy

Prawo

karne

Kategoria

wniosek

Klucze

bez rozprawy, oskarżony, prokurator, przeprowadzenie, uproszczony, uzasadnienie, wniosek, wyrok skazujący, zarzucany czyn, środki karne

Wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy jest dokumentem składanym przez prokuratora w przypadku, kiedy oskarżony nie kwestionuje swojej winy i zgadza się na karę wymierzoną przez sąd. Wniosek ten składa się z uzasadnienia oraz wniosku o wydanie wyroku, zawierającego informacje o popełnionym przestępstwie i proponowaną karę.

1234/2023 Warszawa, dnia 24.10.2023 r.

WNIOSEK O WYDANIE WYROKU SKAZUJĄCEGO NA POSIEDZENIU

W oparciu o przepisy art. 335 § 1 i 3 k.p.k., art. 30 § 1 k.p.k., art. 339 § 1 pkt 3a k.p.k. oraz art. 343 § 1 i 5 k.p.k.

wnoszę o:

wydanie wobec Jan Kowalski s. Adam wyroku skazującego, bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie mu uzgodnionej z nim kary 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata, a także orzeczenie - zgodnie z art. 41a § 1 k.k. w zw. z art. 41a § 4 k.k. - środków karnych w postaci zakazu kontaktowania się z pokrzywdzoną Anną Nowak oraz zakazu zbliżania się do niej, przy czym odległość, jaką Jan Kowalski będzie obowiązany zachować, winna wynosić co najmniej 100 metrów.

w postępowaniu uproszczonym.

UZASADNIENIE

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście w Warszawie nadzorowała dochodzenie przeciwko Janowi Kowalskiemu podejrzanemu o czyn z art. 190a § 1 k.k.

W toku postępowania przygotowawczego ustalono, że w dniu 15.07.2023 do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście w Warszawie zgłosiła się Anna Nowak, która zawiadomiła, że jej dawny znajomy - Jan Kowalski - od dłuższego czasu i w różnych formach ją nęka. Pokrzywdzona złożyła wniosek o ściganie sprawcy przestępstwa uporczywego nękania. Ze złożonych przez nią zeznań wynikało, że w maju 2023 roku poznała Jana Kowalskiego przez swoją koleżankę Marię Wiśniewską. Relacje między nimi były koleżeńskie; pokrzywdzona i Jan Kowalski nie stanowili pary. Jak zeznała pokrzywdzona, wielokrotnie dawała do zrozumienia Janowi Kowalskiemu, że nie jest zainteresowana bliższą znajomością. Pomimo tego on zaczął coraz bardziej interesować się pokrzywdzoną. Gdy zarówno w bezpośredniej rozmowie, jak i w drogą telefoniczną lub mailową, próbowała mu wyperswadować niecelowość jego zabiegów, on zaczynał się robić agresywny i używał sformułowania w rodzaju "jeszcze pożałujesz" lub "nie dasz mi spokoju". W okresie od 15.06.2023 do 14.07.2023 Jan Kowalski około 20 razy dzwonił na numer 500-500-500 pokrzywdzonej, wysłał do niej blisko 30 sms - ów oraz ponad 40 listów drogą elektroniczną, w których proponował spotkanie, wyznawał miłość lub sugerował bliżej nieokreślone konsekwencje, w razie odrzucenia jego ofert. Praktycznie rzecz biorąc, pokrzywdzona niemal w każdym przypadku "odrzucała" połączenia telefoniczne i nie odpisywała na sms - y oraz listy elektroniczne. Równolegle z powyższymi zdarzeniami, Jan Kowalski, o różnych porach dnia i nocy, przechodził pod ul. Polną 10 w którym mieszkała pokrzywdzona i obserwował ją z pobliskich krzaków lub samochodów. Podobne zachowanie było jego udziałem w godzinach pracy pokrzywdzonej w Sklep Spożywczy "Żabka" ul. Kwiatowa 5, do którego przynajmniej 5 razy przychodził, chcąc nawiązać rozmowę.

Wersję zdarzeń przedstawioną przez pokrzywdzoną potwierdzili wskazani przez nią świadkowie, w tym współpracownicy z Sklep Spożywczy "Żabka" ul. Kwiatowa 5 (Piotr Zieliński, Katarzyna Malinowska, Tomasz Wiśniewski, Anna Kowalczyk), a także sąsiedzi (Jan Nowak, Maria Kwiatkowska, Piotr Jankowski, Anna Zielińska) oraz znajome (Katarzyna Nowak, Maria Jankowska, Anna Wiśniewska), którzy byli bezpośrednimi świadkami niektórych z opisanych zdarzeń. Uzupełnieniem tych ustaleń okazały się przeprowadzone przez funkcjonariuszy Komenda Rejonowa Policji Warszawa I w Warszawie oględziny telefonu komórkowego oraz skrzynki mailowej pokrzywdzonej, a także uzyskane przez prokuratora wykazy połączeń telefonicznych dotyczących 500-500-500 pokrzywdzonej.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Jan Kowalski przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Podał, że "był zakochany i nie panował nad swoim zachowaniem" oraz "nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji". W toku kolejnego przesłuchania wyraził skruchę wskazując, że "bardzo żałuje swojego postępowania".

Jan Kowalski nie był uprzednio karany przez sąd karny.

Należy stwierdzić, że pomimo nieprzeprowadzenia rozprawy cele kary zostaną osiągnięte, gdyż Jan Kowalski przyznał się w całości do zarzucanego mu czynu oraz złożył wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym.

Analiza całokształtu zebranego materiału dowodowego wskazuje, że sprawstwo Jana Kowalskiego w zakresie zarzucanego mu czynu nie budzi wątpliwości.

Adam Nowak

prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście

Przedstawiony wniosek ma na celu skrócenie procesu sądowego w przypadkach jednoznacznych, gdzie już na etapie postępowania przygotowawczego wszystkie okoliczności są jasne i nie ma konieczności przeprowadzania długotrwałej rozprawy. Wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy pozwala na szybsze zakończenie postępowania, co jest korzystne dla wszystkich stron zaangażowanych w proces.