Postanowienie w sprawie wydania dziecka za granicą
- Prawo
rodzinne
- Kategoria
postanowienie
- Klucze
decyzja sądu, dobro dziecka, konwencja haska, postanowienie, stabilizacja życiowa dziecka, wydanie dziecka za granicę
Postanowienie w sprawie wydania dziecka za granicą jest dokumentem, który określa warunki oraz procedury związane z decyzją o wyjeździe dziecka poza granice kraju. W dokumencie precyzowane są kwestie prawne, takie jak zgoda rodziców, przedstawienie dokumentów oraz ewentualne zabezpieczenia majątkowe. Jest to istotny dokument w sytuacjach, gdy jedno z rodziców planuje zabrać dziecko za granicę na dłuższy okres czasu.
Sygn. akt II K 123/23
Postanowienie
Warszawa, dnia 24.05.2024r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, Wydział II Karny
w składzie:
przewodniczący: Anna Kowalska
protokolant: Jan Nowak
po rozpoznaniu w dniu 22.05.2024r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z wniosku Adama Wiśniewskiego
z udziałem Ewy Wiśniewskiej
o wydanie małoletniej córki Zuzanny Wiśniewskiej w trybie Konwencji haskiej, dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę, sporządzonej w Hadze dnia 25 października 1980r.
postanawia:
oddalić wniosek
Anna Kowalska
Uzasadnienie
Wnioskodawca Adam Wiśniewski od 15.03.2024r. domagał się wydania mu przez uczestniczkę Ewę Wiśniewską 13-letniej córki stron Zuzanny Wiśniewskiej w celu powrotu do jej miejsca urodzenia i stałego zamieszkania w Londynie. Jako podstawę wskazał Konwencję dotyczącą cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę sporządzoną w Hadze 25 października 1980r. (Dz. U. z 2005r. Nr 15, poz. 124 ze zm., zwaną dalej: Konwencją).
Uczestniczka postępowania wniosła o oddalenie wniosku.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje.
Wnioskodawca i uczestniczka poznali się w Londynie podczas wakacji w 2008r. Od początku wiązało ich gorące uczucie, czego owocem jest małoletnia Zuzanna Wiśniewska ur. 12.06.2011r. Oboje rodzice mają pełną władzę rodzicielską nad córką. Nie toczyły się pomiędzy nimi żadne spory, ani postępowania sądowe. Wkrótce po urodzeniu dziecka uczestniczka podjęła pracę kelnerki. Rodzice dziecka nie zalegalizowali swego związku. Harmonię pożycia z czasem zaczęły zakłócać częste wyjazdy służbowe wnioskodawcy, który ponad życie rodzinne cenił sobie karierę.
Pojawiły się niesnaski i animozje, wybuchały awantury, po których uczestniczka z córką wyprowadzała się do matki, by powrócić do partnera po kilku dniach. Kłótnie nasilały się, dochodziło do rękoczynów, a potem do przemocy psychicznej. Jednak w miarę upływu lat uczucia między rodzicami Zuzi doszczętnie wygasły, a ona sama coraz bardziej tęskniła za spokojem i stabilizacją życiową. Kiedy w 2021r. wnioskodawca uderzył 10-letnią wówczas córkę, uczestniczka postanowiła opuścić jego dom na stałe. Początkowo zatrzymała się u matki, jak to czyniła dotychczas a po tygodniu odleciała z Londynu do Krakowa, gdzie mieszka i leczy się jej siostra Anna Nowak. Cierpi ona na stwardnienie rozsiane i atmosfera tej choroby niekorzystnie wpływała na uczestniczkę, która nie mogąc siostrze w żaden sposób ulżyć w cierpieniu, robiła sobie wyrzuty z tego powodu, co udzielało się małoletniej. Matka z córką przebywały w Krakowie około miesiąca. Uczestniczka zajęła się zawodowo sprzedażą rękodzieła. W tym okresie podjęła jeszcze jedną – ostatnią próbę ratowania swego związku z wnioskodawcą. Niestety okazało się, że wnioskodawca właśnie poznał inną kobietę. Jest szczęśliwy i życzy uczestniczce wszystkiego dobrego. W lipcu 2022r. zmarła matka uczestniczki, zapisując jej w spadku dom w Warszawie. Uczestniczka wraz z córką wróciła do Polski w sierpniu 2022r. Matka podjęła pracę w szkole jako nauczycielka, a córka rozpoczęła naukę w warszawskim liceum. Swoje 12 urodziny Zuzia spędziła już w nowym kraju. Z aklimatyzacją nie miała problemu. Matka uczyła ją języka polskiego. Dziewczynka biegle komunikuje się w języku polskim, angielskim, francuskim i niemieckim. Znalazła w Polsce wielu przyjaciół i nowe hobby. Szybko się okazało, że nie tylko jest uzdolniona językowo – od dziecka pobierała lekcje gry na fortepianie i na skrzypcach w szkole muzycznej w Londynie i przez rok uczęszczała do szkoły muzycznej w Warszawie, ale polubiła nowy instrument – gitarę i czyni na nim duże postępy. Powiedziała, że fortepian i skrzypce kojarzą jej się z Londynem, po którym zostały jej raczej smutne wspomnienia. Dziewczynka osiągnęła w Polsce stabilizację życiową i odzyskała spokój wewnętrzny, którego tak bardzo brakowało jej w Londynie. Z ojcem zerwała wszelkie kontakty. Tak minęły dwa lata. Dnia 12.06.2024r. w 13 urodziny Zuzi zadzwonił wnioskodawca, ale nie z życzeniami urodzinowymi dla córki tylko z pretensjami do matki. Wnioskodawca żałuje swojego postępowania. Czuje się samotny. Jest załamany. Zrozumiał swój błąd i szuka pocieszenia u byłej partnerki. Dlatego zaprasza obie Panie z powrotem do Londynu. Uczestniczka nie chciała z nim rozmawiać, a Zuzia odmówiła, odkładając słuchawkę. Niestety po tym zdarzeniu wnioskodawca wszczął w Polsce postępowanie z Konwencji haskiej. Kategorycznie żąda wydania mu dziecka, twierdząc, że zostało uprowadzone i bezprawnie wywiezione do Polski bez jego zgody, że kocha córkę nad życie i chce ją odzyskać za wszelką cenę. Okazało się, że nawet próbował przekupić córkę drogimi prezentami. Powrót dziewczynki do Londynu stało się jego obsesją. Ale ona powiedziała stanowcze nie. Nie wróci do ojca, bo mu nie ufa i nie wierzy w jego przemianę. Chce zostać z matką w Polsce.
Sąd Okręgowy dokonał powyższych ustaleń w oparciu o zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy: dokumenty, których autentyczność nie była kwestionowana przez strony, oraz zeznania świadka Anny Nowak, przesłuchanej w drodze pomocy prawnej w Krakowie i zeznania uczestniczki, które są logiczne, spójne, zgodne z pozostałym materiałem dowodowym i nie budzą wątpliwości sądu, a także w oparciu o informacje odebrane od małoletniej w wyniku jej wysłuchania.
Sąd Okręgowy uznał, iż dziewczynka ma prawo sprzeciwu, płynącego wprost z Konwencji haskiej, na którą powołuje się wnioskodawca. Postanowienia Konwencji stanowią bowiem część krajowego porządku prawnego i są stosowane w Polsce bezpośrednio, z uwzględnieniem wiążącej Rzeczpospolitą Polską Konwencji o prawach dziecka, przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989r. (Dz. U. z 1991r. Nr 120, poz. 526 ze zm.). Uczestniczka rzeczywiście wywiozła dziecko z Londynu bez zgody ojca, ale miało to miejsce ponad dwa lata temu. Dziewczynka przystosowała się już do nowego środowiska. Uczęszcza do liceum w Warszawie. Uczy się chętnie i bardzo dobrze. Ma dobrą, tj. ustabilizowaną sytuację materialną. Za dwa lata osiągnie 15 r.ż. Wówczas Konwencja haska przestanie mieć zastosowanie w sprawie, albowiem zgodnie z art. 4 Konwencji przestaje obowiązywać, kiedy dziecko osiąga wiek szesnastu lat. Ponadto zgodnie z art. 12 Konwencji Państwo wezwane powinno zarządzić powrót dziecka, jeżeli upłynął okres krótszy niż rok od dnia uprowadzenia. W sprawie niniejszej minęły już dwa lata. Sąd wprawdzie powinna zarządzić powrót dziecka, nawet po upływie roku, ale nie wówczas, gdy zostało ustalone, że dziecko przystosowało się już do swego nowego środowiska. Jednocześnie zgodnie z art. 13 „Państwo wezwane może odmówić zarządzenia powrotu dziecka, jeżeli stwierdzi, że dziecko sprzeciwia się powrotowi oraz że osiągnęło ono wiek i stopień dojrzałości, przy którym właściwe jest uwzględnienie jego opinii”.
Dziewczynka mówi nie, a sąd polski szanując jej wolę, postanowił usankcjonować ją prawnie. Zuzia zostaje w Polsce.
W świetle powyższego orzeczono jak w sentencji, działając na podstawie ww. przepisów.
Anna Kowalska
Podsumowując, postanowienie w sprawie wydania dziecka za granicą stanowi ważny dokument regulujący kwestie związane z podróżą dziecka poza granice kraju. Jest to decyzja wymagająca ostrożnego podejścia oraz przestrzegania obowiązujących przepisów prawnych, mająca na celu zapewnienie bezpieczeństwa i dobra dziecka.