Skarga Nadzwyczajna

Prawo

rodzinne

Kategoria

skarga

Klucze

demokratyczne państwo prawne, naruszenie prawa, pozbawienie władzy rodzicielskiej, rzecznik praw dziecka, skarga nadzwyczajna, sąd najwyższy

Skarga nadzwyczajna jest środkiem zaskarżenia w procesie cywilnym, umożliwiającym stronie w postępowaniu sądowym kwestionowanie orzeczenia wyroku lub postanowienia sądu I instancji. Skarga ta ma charakter intercyzyjny i podlega rozpatrzeniu przez sąd drugiej instancji, który może zmienić lub uchylić zaskarżone rozstrzygnięcie.

Warszawa, dnia 22.03.2024

do Sądu NajwyższegoIzba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych

Skarżący: Rzecznik Praw Dzieckaul. Jasna 2/4, 00-041 Warszawa

Uczestnik: Jan KowalskiZam. ul. Kwiatowa 15/3, 80-123 GdańskNumer 95041208765

SKARGA NADZWYCZAJNA

Niniejszym zaskarżam postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 15.02.2024, sygn. akt III Ca 1234/23 oraz poprzedzające je postanowienie Sądu Rejonowego w Krakowie z dnia 15.11.2023 sygn. akt I Ns 4321/23.

Wnoszę o uchylenie obu zaskarżonych postanowień i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Krakowie do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonym postanowieniom zarzucam naruszenie prawa materialnego, a to art. 111 § k.r.o. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.

Wniesienie skargi nadzwyczajnej jest konieczne i celowe, albowiem zaskarżone postanowienia naruszają prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji RP, a ich zaskarżenie jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 15.11.2023 Sąd Rejonowy w Krakowie pozbawił uczestnika Jan Kowalski władzy rodzicielskiej nad małoletnim dzieckiem Adam Kowalski. Postanowieniem z dnia 15.02.2024 Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił apelację uczestnika Jan Kowalski od powyższego postanowienia Sądu Rejonowego w Krakowie.

Uczestnik Jan Kowalski samotnie wychowywał syna Adam. Matka małoletniego zmarła. Jak wynika z uzasadnień postanowień sądów obu instancji, orzekających w przedmiocie pozbawienia uczestnika władzy rodzicielskiej, pozbawienie uczestnika Jan Kowalski władzy rodzicielskiej nad małoletnim Adam związane było z wieloletnim uzależnieniem uczestnika Jan Kowalski od alkoholu, niepodejmowaniem przez niego pracy zarobkowej, pozostawieniem małoletniego dziecka samego w domu i niemożliwością zapewnienia małoletniemu synowi odpowiednich środków materialnych w celu zaspokojenia jego potrzeb życiowych.

W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich sądy obu instancji, przyjmując, że powyższe okoliczności uzasadniały pozbawienie uczestnika władzy rodzicielskiej, niewłaściwie zastosowały art. 111 § 1 k.r.o. Zgodnie z art. 111 § 1 k.r.o. jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców.

W orzecznictwie podkreśla się, iż "dokonując wykładni przepisu art. 111 § 1 k.r.o., trzeba mieć na uwadze, że do pozbawienia władzy rodzicielskiej upoważniają sąd tylko takie zaniedbania obowiązków względem dziecka, które mogą być ocenione jako rażące. Muszą to być poważne zaniedbania bądź zaniedbania o mniejszej wadze, które nabierają cech niepoprawności i uporczywości. W przepisie art. 111 § 1 k.r.o. chodzi o zaniedbania rodziców, które cechuje uporczywość, niepoprawność i nasilenie złej woli. Zaniedbania o mniejszym ciężarze, nieosiągające takich cech, uzasadniają jedynie wydanie odpowiednich zarządzeń przewidzianych w art. 109 k.r.o. Pozbawienie władzy rodzicielskiej to najsurowszy środek ingerencji sądu, który można zastosować dopiero wówczas, gdy stosowane dotychczas łagodniejsze środki okazały się nieskuteczne lub gdy w okolicznościach danego wypadku jest oczywiste, że stosowanie łagodniejszych środków jest niecelowe" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12.05.2022, II CSK 123/22).

Ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny wskazuje natomiast, że uczestnik Jan Kowalski istotnie nie spełniał roli ojcowskiej w sposób wzorowy, jednakże jego postępowaniu nie sposób przypisać cechy rażącego zaniedbywania obowiązków rodzicielskich. Uczestnik istotnie nadużywał alkoholu, co było spowodowane śmiercią żony (matki małoletniego Adam) po wcześniejszej długotrwałej chorobie. Po śmierci żony, uczestnik podjął się opieki nad małoletnim synem Adam. Z uwagi na niewysokie wówczas zarobki, uczestnika nie było stać na zatrudnienie opiekunki do dziecka. Nie zdołał również umieścić syna w publicznym żłobku, gdyż dziecko znalazło się w długiej kolejce oczekujących i nie zostało zakwalifikowane. Uczestnik nie miał możliwości pozostawienia syna pod opieką innej osoby, gdyż jego rodzice nie żyją, a dziadkowie macierzyści małoletniego Adam zamieszkują w Szczecinie. Niemożność zapewnienia synowi opieki doprowadziła do utraty przez uczestnika Jan Kowalski pracy zarobkowej. Uczestnik podejmował prace dorywcze, tak aby pogodzić je z obowiązkiem zapewnienia synowi opieki, jednak uzyskiwane z nich dochody były niewielkie. Aby móc wykonywać te zajęcia, uczestnik zmuszony był pozostawiać małoletniego syna w mieszkaniu, czasami udawało mu się zapewnić opiekę któregoś z sąsiadów, czy znajomych. Kilkukrotnie jednak dziecko musiało pozostać samo w mieszkaniu. Źródłem utrzymania uczestnika i jego syna stały się zatem zasiłki z pomocy społecznej oraz niewielkie kwoty, jakie udało się uczestnikowi zarobić w ramach podejmowanych prac dorywczych.

W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich powyższe okoliczności wskazują, że po stronie uczestnika nie ziściły sie przesłanki uzasadniające pozbawienie go władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem. Niepodejmowanie przez uczestnika pracy zarobkowej i ograniczenie się jedynie do prac dorywczych, nie wynikało z jego złej woli, lecz w istocie stanowiło rezultat dążenia uczestnika do zapewnienia małoletniemu dziecku opieki w możliwie jak największym wymiarze czasowym. Trudna sytuacja materialna uczestnika istotnie doprowadziła do niemożliwości zaspokojenia wszystkich potrzeb życiowych małoletniego, gdyż uzyskiwane środki z zasiłków z pomocy społecznej okazały się tu niewystarczające. Zła kondycja materialna rodziny nie powinna jednak być przyczyną pozbawienia władzy rodzicielskiej. Kilkukrotne pozostawienie małoletniego samotnie w mieszkaniu było spowodowane podejmowaniem przez uczestnika prac dorywczych, koniecznych dla zapewnienia jemu i synowi utrzymania (mimo że niedostatecznego), a nie miał on możliwości zapewnienia wówczas małoletniemu opieki osoby trzeciej. Uczestnik istotnie nadużywał alkoholu, jednak w przekonaniu Rzecznika Praw Obywatelskich okoliczność ta nie powinna automatycznie przemawiać za pozbawieniem go władzy rodzicielskiej. Znamiennym jest, że pod wpływem alkoholu uczestnik nigdy nie zachowywał się w sposób agresywny względem dziecka, nie stosował względem niego przemocy ani fizycznej ani psychicznej. Nadto uczestnik podjął aktualnie terapię odwykową przeciwalkoholową. Pozostaje niekwestionowanym, że uczestnik Jan Kowalski kocha swojego małoletniego syna i chciałby, aby dziecko z nim zamieszkiwało. Małoletni zaś kocha ojca i dla jego dobra jest, by to uczestnik sprawował nad nim pełnię władzy rodzicielskiej. Orzeczenie o pozbawieniu władzy rodzicielskiej jest również sprzeczne z dobrem małoletniego dziecka Adam.

Zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie, oddalające apelację od postanowienia Sądu Rejonowego w Krakowie, w sposób prawomocny pozbawiło uczestnika Jan Kowalski władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem Adam. Od orzeczenia tego rodzaju nie przysługuje nadzwyczajny środek zaskarżenia w postaci skargi kasacyjnej (por. art. 5191 § 2 k.p.c.). Tymczasem oba zaskarżone postanowienia prowadzą w sposób nieusprawiedliwiony i krzywdzący do pozbawienia uczestnika władzy rodzicielskiej nad dzieckiem, z naruszeniem art. 111 § 1 k.r.o. Sądy bowiem nadmiernie rygorystycznie wyłożyły ten przepis, przyjmując, że uczestnik w sposób rażący zaniedbywał swe obowiązki względem dziecka. Taka interpretacja przepisu skutkowała jego niewłaściwym zastosowaniem, bez uwzględnienia całokształtu okoliczności sprawy.

Pozbawienie władzy rodzicielskiej godzi w konstytucyjne prawo uczestnika do wychowywania własnego dziecka, a także w sposób rażący narusza art. 111 § 1 k.r.o. Stąd zachodzi konieczność uchylenia zaskarżonego postanowienia i poprzedzającego go orzeczenia Sądu pierwszej instancji, celem dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. W tych okolicznościach skarga nadzwyczajna jest uzasadniona i konieczna.

Podpis

Wniesienie skargi nadzwyczajnej wiąże się z koniecznością spełnienia określonych warunków formalnych i merytorycznych, dlatego warto dokładnie zapoznać się z przepisami regulującymi ten środek zaskarżenia. Skuteczna skarga nadzwyczajna może mieć istotny wpływ na dalszy przebieg postępowania sądowego i rozstrzygnięcie sprawy.