Wyrok Sądu Rejonowego w sprawie o ustalenie ojcostwa i alimenty
- Prawo
rodzinne
- Kategoria
wyrok
- Klucze
alimenty, badanie genetyczne, koszty sądowe, pozbawienie władzy rodzicielskiej, stan zdrowia, sytuacja życiowa, ustalenie ojcostwa, wyrok sądu rejonowego
Wyrok Sądu Rejonowego dotyczy ustalenia ojcostwa oraz wysokości alimentów. W toku postępowania Sąd badał dowody złożone przez strony, w tym badanie DNA. Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd ustalił ojcostwo oraz zobowiązał pozwanego do płacenia alimentów na rzecz dziecka. Orzeczenie można zaskarżyć w terminie 7 dni.
I C 1234/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Warszawa, dnia 25 maja 2024 r.
Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, Wydział IV Rodzinny i Nieletnich
w składzie:
przewodniczący: Anna Kowalska
protokolant: Jan Nowak
po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2024 r.
na rozprawie
sprawy z powództwa Zofii Wiśniewskiej reprezentowanej przez przedstawicielkę ustawową – matkę Marię Wiśniewską, Marię Wiśniewską
przeciwko Tomaszowi Zielińskiemu
o ustalenie ojcostwa i alimenty
orzeka:
1) ustala, że pozwany Tomasz Zieliński syn Jana, urodzony 10 marca 1985 r. w Krakowie,
jest ojcem Zofii Zielińskiej, urodzonej 5 stycznia 2023 r. w Warszawie,
córki Marii Wiśniewskiej, której akt urodzenia sporządzony został w Warszawie za Nr 1234/2023;
2) nadaje Zofii Zielińskiej nazwisko ojca: „Zielińska”;
3) pozbawia pozwanego Tomasza Zielińskiego władzy rodzicielskiej nad Zofią Zielińską;
4) zasądza od pozwanego Tomasza Zielińskiego na rzecz Zofii Zielińskiej tytułem alimentów kwotę po 1500 zł , płatną
do rąk matki Marii Wiśniewskiej, do 10 każdego miesiąca z góry, z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki, poczynając od dnia 1 czerwca 2024 r.;
5) nadaje wyrokowi w pkt 4 rygor natychmiastowej wykonalności;
6) oddala powództwo w pozostałym zakresie;
7) obciąża pozwanego Tomasza Zielińskiego kosztami postępowania sądowego w całości;
8) zasądza od pozwanego Tomasza Zielińskiego na rzecz Marii Wiśniewskiej kwotę 1200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Anna Kowalska
Uzasadnienie
Dnia 10 lutego 2024 r. Zofia Zielińska, działając przez przedstawicielkę ustawową – matkę Marię Wiśniewską, wystąpiła przeciwko Tomaszowi Zielińskiemu o ustalenie ojcostwa i alimenty.
Dnia 15 kwietnia 2024 r. na rozprawie pozwany Tomasz Zieliński uznał powództwo w całości, przyznając, że jest ojcem Zofii Zielińskiej.
Sąd Rejonowy ustalił i uznał, co następuje.
Przedstawicielka ustawowa Maria oraz powódka w sprawie niniejszej Zofia Zielińska i pozwany poznali się latem 2021 r. w Zakopanem. Maria Wiśniewska przebywała tam na praktykach ze swojej macierzystej uczelni Uniwersytet Warszawski – Wydział Prawa i Administracji. Pozwany pracował jako operator kamery w ekipie filmowej, który na tym terenie w plenerach Tatrzańskiego Parku Narodowego kręciła firma producencka "Kino Świat" w kooprodukcji z "Netflix". Maria Wiśniewska i pozwani zakochali się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. Bardzo szybko doszło do zbliżenia intymnego. Przez cały czas pobytu w Zakopanem strony robiły plany co do swojej wspólnej przyszłości. Oboje byli stanu wolnego. Tak się przynajmniej wydawało Marii Wiśniewskiej. Ona – studentka, a pozwany – rozwodnik, tzn. tak twierdził. Miał jedno dziecko z pierwszego małżeństwa – Annę Zielińską urodzoną w 2012 r.
Po powrocie z wakacji Maria Wiśniewska spotykała się z pozwanym dużo rzadziej. Mówił, że ma dużo pracy i że musi jechać na zdjęcia do Hiszpanii.
Wrócił w listopadzie 2021 r., wówczas zaczęli się znowu spotykać. Dochodziło do pożycia intymnego.
W grudniu 2021 r. Maria Wiśniewska zaszła w ciążę.
Kiedy poinformowała o tym pozwanego, odpowiedział wymijająco, że porozmawiają później, bo on z początkiem nowego roku znowu wyjeżdża na zdjęcia – tym razem na Islandię. Maria Wiśniewska chciała lecieć razem z pozwanym. Zgodzili się jednak ostatecznie, że powinna ona skończyć studia i ze względu na jej ciążę powinna unikać dalekich podróży.
O małżeństwie mieli porozmawiać po powrocie pozwanego do kraju, co miało nastąpić w maju 2022 r. W kwietniu 2022 r. ciąża Marii Wiśniewskiej była już bardzo zaawansowana, a pozwany nie dawał znaku życia. Jego telefon komórkowy był wyłączony. Maria Wiśniewska nie wiedziała, gdzie pozwany mieszka, bo spotykali się albo w restauracji w Warszawie, albo w jej mieszkaniu – ul. Kwiatowa 12 m. 3 w Warszawie. Postanowiła więc odszukać pozwanego za pośrednictwem firmy producenckiej "Kino Świat". Początkowo odmawiano jej jakichkolwiek wyjaśnień, ale ostatecznie jeden z kolegów pozwanego, którego poznała jeszcze w Zakopanem, podał jej aktualny numer telefonu pozwanego. Nie chciał jednak nic powiedzieć. Potwierdził natomiast, że pozwany rzeczywiście był na zdjęciach na Islandii, ale już wrócił. Maria Wiśniewska zadzwoniła. Odebrała jakaś kobieta, mówiąc, że mąż nie może podejść do telefonu. Maria Wiśniewska była w szoku. W końcu zadzwoniła ponownie. Odezwał się pozwany. Zapytała go tylko, czy jest żonaty i czy mimo wszystko mogą się spotkać. Zgodził się. Nie mówił nic więcej. Spotkali się następnego dnia w kawiarni w Warszawie. Wówczas opowiedział jej wszystko o sobie. Pozwany przyznał, że naprawdę bardzo kocha Marię Wiśniewską, ale jest żonaty. Nie kocha już jednak żony. Rzeczywiście ma dziecko, ale z inną kobietą, bo jego żona nie może mieć dzieci. Pozwany powiedział, że był zaskoczony, kiedy Maria Wiśniewska powiedziała mu o ciąży. Nie wiedział, jak się zachować. „Uciekł więc w pracę”. Po przemyśleniu całej sytuacji doszedł do wniosku, że tak naprawdę to chce mieć to dziecko, tylko nie wiedział, co żona na to powie. Dlatego pozwany nie uznał tego dziecka dobrowolnie, ale zapewnił, że jeżeli Maria Wiśniewska założy mu sprawę sądową i przeprowadzi badania genetyczne, które potwierdzą jego ojcostwo, to on uzna powództwo i będzie dobrym ojcem dla dziecka. Ożenić się z Marią Wiśniewską jednak nie ożeni, bo nie zostawi żony. Żona pozwanego jest schorowana. Cierpi na chorobę autoimmunologiczną i dlatego nie może mieć dzieci, o czym pozwany wiedział, kiedy się z nią żenił. Mieszkają z żoną w willi w Konstancinie należącej do rodziny żony. Żona jest jedynaczką i po śmierci rodziców odziedziczy cały majątek, a jest on znaczny. Pozwany nie zostawi więc żony, bo będzie jej pomagał w zarządzaniu interesami rodzinnymi. Pozwany przepraszał Marię Wiśniewską, że ją oszukał, ale naprawdę bardzo ją kocha i będzie kochał ich dziecko. Przedstawicielka ustawowa powódki wybaczyła pozwanemu i po urodzeniu dziecka liczyła, że pozwany dokona jednak uznania ojcostwa. Tak się nie stało. Jego żona kategorycznie się temu sprzeciwiła, grożąc rozwodem. Ostatecznie jednak wybaczyła mężowi zdradę. Wciąż darzy go uczuciem.
Sąd Rejonowy dopuścił na wniosek pozwanego i na jego koszt dowód z badania DNA, który w sposób niebudzący wątpliwości potwierdził ojcostwo pozwanego w stosunku do Zofii Zielińskiej.
Przedstawicielka ustawowa Maria Wiśniewska nie znalazła na razie pracy w swoim wyuczonym zawodzie prawniczki i jest zatrudniona w sieci sklepów "Żabka" w oddziale w Warszawie jako kasjerka. Zarabia 2500 zł miesięcznie netto. Pozwany jest z zawodu operatorem kamery. Nie ma stałego zatrudnienia. Pracuje na zlecenie. W toku procesu nie ujawnił swoich dochodów.
Zofia jest niemowlęciem i wcześniakiem, często choruje, wymaga opieki medycznej i specjalistycznej diety, co zwiększa koszty jej utrzymania.
Na zaspokojenie jej usprawiedliwionych potrzeb niezbędna jest kwota 2000 zł miesięcznie. Matka czyni osobiste starania o wychowanie i utrzymanie dziecka, pozwany zatem powinien finansowo uczestniczyć w większym rozmiarze niż ona w pokrywaniu kosztów utrzymania dziecka, tj. żądaną kwotą alimentów po 1500 zł miesięcznie.
Okoliczności sprawy nie są kwestionowane przez strony.
Zdaniem Sądu Rejonowego w zaistniałym stanie rzeczy powództwo jest uzasadnione. Przedstawicielka ustawowa Maria wniosła o pozbawienie władzy rodzicielskiej ojca nad Zofią.
Wniosek zasługiwał na uwzględnienie, zważywszy na fakt bigamii pozwanego i posiadanie przez niego własnej rodziny, co nie pozwoli mu na poświęcanie czasu i należytej uwagi Zofii. Jej wychowaniem będzie się zajmowała głównie matka.
Dlatego Sąd Rejonowy pozbawił pozwanego władzy rodzicielskiej nad córką, kierując się normą art. 111 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Sąd Rejonowy oddalił powództwo w zakresie żądania alimentów na rzecz matki Marii jako nieudowodnione.
Sąd Rejonowy stwierdza, iż sprawa o ustalenie ojcostwa jest wolna od opłat sądowych na podstawie art. 96 ust 1 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Natomiast kosztami badania DNA Sąd Rejonowy obciążył pozwanego, ponieważ ekspertyza ta była dopuszczona na wniosek pozwanego, a ponadto potwierdziła ona w pełni ojcostwo pozwanego w stosunku do córki Zofii.
W tej sytuacji należy pozwanego traktować jak stronę przegrywającą proces, zobowiązaną do pokrycia jego kosztów.
W świetle powyższego orzeczono jak w sentencji, działając na podstawie art. 189 kpc w zw. z art. 84 krio.
Anna Kowalska
Wyrok Sądu Rejonowego w sprawie ustalenia ojcostwa oraz alimentów jest ostateczny i wiążący dla stron. Pozwany został zobowiązany do regularnego płacenia alimentów na rzecz dziecka. Postępowanie zostało zakończone, a strony mogą korzystać z przyznanego prawa na zasadach określonych w wyroku.