Zażalenie na postanowienie

Warszawa, dnia 22.03.2024

DłużnikJan Kowalski85031205487ul. Polna 12, 00-001 WarszawaX XII GUp 123/23

Sąd Okręgowy w Warszawieul. Marszałkowska 12300-001 Warszawa

za pośrednictwemSąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w WarszawieX Wydział Gospodarczydla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnychul. Miodowa 1a00-001 Warszawa

opłata od zażalenia100 zł

ZAŻALENIEna postanowienie sądu rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie z dnia 15.03.2024

Zaskarżam w całości postanowienie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie z dnia 15.03.2024 i wnoszę o uchylenie tego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Zarzucam temu postanowieniu naruszenie art. 491 ust. 2 ustawy - Prawo upadłościowe oraz art. 380 § 1 kodeksu postępowania cywilnego poprzez ustalenie, że doprowadziłem do swojej niewypłacalności na skutek rażącego niedbalstwa, tj. że wynikiem niewypłacalności było spowodowanie przeze mnie kolizji samochodowej pod wpływem alkoholu.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie oddalił mój wniosek o ogłoszenie upadłości jako osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej, dokonując ustalenia, że doprowadziłem do swojej niewypłacalności na skutek rażącego niedbalstwa z uwagi na fakt, że przyczyną niewypłacalności była jazda pod wpływem alkoholu.

Bezspornym jest, że w momencie kolizji byłem pod wpływem alkoholu. Zauważyć jednakże należy, że poziom alkoholu we krwi wynosił u mnie 0,55‰, a zatem tylko minimalnie przekraczał limit skutkujący oceną, iż dopuściłem się przestępstwa.

W przypadku oceny mojego zachowania (oczywiście nagannego, czego nie kwestionuję) nie można abstrahować od przyczyn tego zdarzenia, co wziął pod uwagę również sąd karny, wymierzając mi karę w najniższym możliwym wymiarze. Przyczyną spożycia wyjątkowo dużej ilości alkoholu była bowiem informacja, że moja żona mnie zdradza. Alkohol spożywałem wieczorem bezpośrednio po uzyskaniu tej informacji. Jednocześnie z uwagi na charakter mojej pracy nie mogłem spóźnić się do pracy, a tym bardziej w ogóle się w pracy nie pojawić. Wsiadając do samochodu, nie tylko nie byłem świadomy, że poziom alkoholu w moim organizmie jest wciąż na tak wysokim poziomie, ale również osoba działająca z właściwą starannością nie mogła się spodziewać tego, że wciąż pozostaję pod wpływem alkoholu, gdyż zakończyłem spożywanie alkoholu mniej więcej 8 godzin przed tym, zanim wsiadłem do samochodu.

Ponadto sąd upadłościowy nie wziął w ogóle pod uwagę, że przyczyną kolizji nie było to, że byłem pod wpływem alkoholu, lecz wyjątkowo trudne warunki jazdy w Warszawie, o czym świadczą liczne kolizje, jakie miały miejsce tego dnia (okoliczność powszechnie znana, niewymagająca dowodu).

Okoliczności te opisałem we wniosku o ogłoszenie upadłości, lecz sąd rejonowy (sąd upadłościowy) nie wziął ich pod uwagę lub je zignorował, uznając za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Z tych względów orzeczenie jest oczywiście błędne i z tego względu wnoszę o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Jan Kowalski